X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 25 lutego 2019, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna ja się nie pytałam, sam ksiądz wyjechał z ceną za chrzest, dla mnie to chore, chrzest dziecka powinien być za darmo my płacimy za nocleg rodziny, bo nam też opłacili za spanie lub załatwili gdzieś nocleg i na chrzcie i na weselu

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu wrote:
    Na pewno 7- czyli, kiedy dziecko kończy 7 miesięcy, powinno umieć obracać się w obie strony. Ale nie jest to bezwzględne - niektóre dzieci opanowują to później i też wszystko jest okej. Mowa o obrocie z pleców na brzuch. A odwrotnie - niektóre zdrowe dzieci pomijają ten etap, więc pełny luz. Pozycja na plecach jest już mało atrakcyjna, więc maluch kombinuje na brzuszku - piwotuje, pełza, czworakuje. Więc czesto nie ma potrzeby powrotu na plecy.

    Co do łapania stópek, tu nie ma reguły. Jedne mają 3, inne 7 miesięcy. Grubsze dzieci, albo na przykład z refluksem, mają cięzej - więc potrzebują więcej czasu.
    Dziękuję za odpowiedz merytoryczna. Ciężko w tym natłoku różnych informacji nadążyć. A jak z trzymaniem dziecka na kolanach i trzymaniem na udach żeby leżał twarzą do mnie?

  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 25 lutego 2019, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok - ale jeśli dziecko samo nie siada (nie chodzi o bierne sadzanie, które z siadem nie ma nic wspólnego), należy podwinąć miednicę. I nie zupełnie pionowo - nie obciążamy kręgosłupa.

    I dobrze też przypomnieć, że rozwój dziecka też jest w pewien sposób zaprogramowany przez OUN - jedne dzieci są szybsze, inne wolniejsze. I nie ma to nic wspólnego z tym, że te szybsze są lepsze / zdolniejsze, czy jakkolwiek. Nie chodzi tylko o rozwój ruchowy, ale też np. wiek wystąpienia pierwszej miesiączki czy skok pokwitaniowy. Bo tych kwestii to już rzadko rodzice się czepiają... A jest to de facto to samo! Porównać dziecko możemy, jak ma 21 lat... Powinno być już w pełni dojrzałe :)
    Jeśli nie mamy jakiejś umiejętności w tzw. szerokim oknie, to diagnozujemy - ale bez paniki. Podłoże chorobowe to rzadka sprawa. I identycznie jest ze wspomnianą miesiączką - jeśli nie mamy jej do 17 rż, badamy. Ale i tak rzadko przyczyna jest organiczna.

    Sorki za filozoficzny wywód, ale mam nadzieję, że ktoś przestanie się martwić :)

    Minns, Karo_Wi, 86Monia, ola_g89, JustynaG lubią tę wiadomość

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 25 lutego 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu "wywód" super, jakiś głos rozsądku wśród, jak Monia napisała, natłoku sprzecznych informacji :).

    Dziewczyny przy rozszerzaniu diety wszystkie warzywa/owoce muszą być gotowane? Czy można podawać surowe, a jak nie to po jakim czasie. Za tydzień zaczynamy a ja nadal zielona, nie ma kiedy porządnie poczytać o tym...

    Jeszcze pozwolę sobie na pożalenie. Znacie takich ludzi, że po chwili spędzonej z nimi czujecie się wypruci i w złym nastroju? Niestety taka jest siostra mojego męża ;/. Próbowałam ja olewać i ogólnie mieć gdzieś jest dziwne zachowanie, ale wczoraj już powiedziałam, że nie będę udawać, że jest ok. Dziewczyna jest mega infantylna, zachowuje się jak rozpieszczone dziecko. Jedynie jak pisze się z nią na messengerze to wydaje się normalna. Z przykładowych sytuacji to np. przed świętami siedzimy wszyscy przy kolacji (ona jest w ciąży), a ta zaczyna grzebać teściom w lodówce i sprawdzać czy na serach pisze, że są pasteryzowane (zwykłe żółte ze sklepu w plasterkach, bez paczki tylko krojone). I zaczyna jęczeć, że nie jest napisane i ona nie będzie tego jadła. O dziwo tata się wkurzył i ją opieprzył za jej dziwne zachowanie, a ta nagle zaczęła ryczeć przy stole, no żenada roku (ma 26 lat). Przed ciążą też miała takie akcje więc to nie hormony. A wczoraj to już od wejścia miałam jej dość. Wpadła do domu, rzuciła (dosłownie) w teściową torebką i nie wiem czemu wkurzona woła, że jej się chce siku. Potem jeszcze teściowa się jej pyta o lokalizację fryzjera, a ta tak chamsko "o boże to sobie sama sprawdź". Ja takie zdziwienie patrzę po wszystkich i nikt nie reaguje, tylko teściowa taka zmieszana mina no masakra, zachowuje się okropnie, jest strasznie nie miła i mega rozpieszczona. Mi tez coś czasem powie co mnie wkurzy np. wzięłam małemu 2 zabawki bo uważam, że nie potrzebuje tam więcej, interesuje go najbardziej to co jest wokół, a ta "ojej jak biednie". Nie raz jej odpowiem, ale często olewam, ale wczoraj powiedziałam dość. Jeszcze raz się będzie zachowywać tak w stosunku co do mnie to na pewno jej nagadam. Najgorzej, że teściowie są okej i przez tą jędze nie mam ochoty tam przyjeżdżać jak oni są. Mąż też ogólnie widzi jaka ona jest, ale nic nie reaguje i nie wie że mi tak działa na nerwy. Do tej pory mam zły humor i chyba mu powiem co o niej myślę, choć nie wiem czy to dobry pomysł, ale trochę duszę się z tym w środku dlatego też tutaj piszę. Dobra kończę już te żale :P.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 25 lutego 2019, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns wrote:
    Eszkilu "wywód" super, jakiś głos rozsądku wśród, jak Monia napisała, natłoku sprzecznych informacji :).

    Dziewczyny przy rozszerzaniu diety wszystkie warzywa/owoce muszą być gotowane? Czy można podawać surowe, a jak nie to po jakim czasie. Za tydzień zaczynamy a ja nadal zielona, nie ma kiedy porządnie poczytać o tym...

    Jeszcze pozwolę sobie na pożalenie. Znacie takich ludzi, że po chwili spędzonej z nimi czujecie się wypruci i w złym nastroju? Niestety taka jest siostra mojego męża ;/. Próbowałam ja olewać i ogólnie mieć gdzieś jest dziwne zachowanie, ale wczoraj już powiedziałam, że nie będę udawać, że jest ok. Dziewczyna jest mega infantylna, zachowuje się jak rozpieszczone dziecko. Jedynie jak pisze się z nią na messengerze to wydaje się normalna. Z przykładowych sytuacji to np. przed świętami siedzimy wszyscy przy kolacji (ona jest w ciąży), a ta zaczyna grzebać teściom w lodówce i sprawdzać czy na serach pisze, że są pasteryzowane (zwykłe żółte ze sklepu w plasterkach, bez paczki tylko krojone). I zaczyna jęczeć, że nie jest napisane i ona nie będzie tego jadła. O dziwo tata się wkurzył i ją opieprzył za jej dziwne zachowanie, a ta nagle zaczęła ryczeć przy stole, no żenada roku (ma 26 lat). Przed ciążą też miała takie akcje więc to nie hormony. A wczoraj to już od wejścia miałam jej dość. Wpadła do domu, rzuciła (dosłownie) w teściową torebką i nie wiem czemu wkurzona woła, że jej się chce siku. Potem jeszcze teściowa się jej pyta o lokalizację fryzjera, a ta tak chamsko "o boże to sobie sama sprawdź". Ja takie zdziwienie patrzę po wszystkich i nikt nie reaguje, tylko teściowa taka zmieszana mina no masakra, zachowuje się okropnie, jest strasznie nie miła i mega rozpieszczona. Mi tez coś czasem powie co mnie wkurzy np. wzięłam małemu 2 zabawki bo uważam, że nie potrzebuje tam więcej, interesuje go najbardziej to co jest wokół, a ta "ojej jak biednie". Nie raz jej odpowiem, ale często olewam, ale wczoraj powiedziałam dość. Jeszcze raz się będzie zachowywać tak w stosunku co do mnie to na pewno jej nagadam. Najgorzej, że teściowie są okej i przez tą jędze nie mam ochoty tam przyjeżdżać jak oni są. Mąż też ogólnie widzi jaka ona jest, ale nic nie reaguje i nie wie że mi tak działa na nerwy. Do tej pory mam zły humor i chyba mu powiem co o niej myślę, choć nie wiem czy to dobry pomysł, ale trochę duszę się z tym w środku dlatego też tutaj piszę. Dobra kończę już te żale :P.

    Piątka! Moja szwagierka też mi działa na nerwy bardzo, jest gruboskórna, interesowna, ma 35 lat a z ulubionych rozrywek oglądanie w tv rzeczy typu taniec z gwiazdami, nie umiem z nią w ogóle rozmawiać...

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 25 lutego 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns,ja daję trochę słoików,ale np jabłko trę surowe ( polecam szklane tarki są genialne), banana też dam na surowo ;)

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe to chyba każda z nas ma kogoś takiego. Moja bratowa, jest ode mnie młodsza prawie dekadę. Ostatnio tak jej dałam że szok, stwierdziła że ona nie będzie dziecku robić takiego gownianego pokoju jak my, tylko cały białym z pastelowym różowym albo niebieskim. Tuman zamiast myśleć o tym co bedzie rozwijać zmysły jej dziecka to patrzy co mają "super laski" z instagrama. Juz wybrała wózek za 5 tys haha. Pół biedy że chociaz mój brat twardo stąpa po ziemi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 11:19

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś zrobiłam znowu podejście do brokuła ale w połączeniu z innym warzywem, nie sądziłam że taki maluch może tak daleko pluć :P Kolejny słoiczek trafił do kosza. To póki co jedyne czego nie chce jeść. A dziś 3 dzień jak synek szaleje, wczoraj został z moim bratem po 45 minutach musieliśmy wrócić bo wpadł w taki szał, uspokoił się w ułamku sekundy na moich rękach, w nocy dziś budził się 4 razy, wystarczyło poglaskac i chwile przy nim pobyć i znowu spał. Chyba zaczynają się kolejne zmiany.

  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 25 lutego 2019, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia, 12:39

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja warzywa na ciepło - tak złamana temperatura a owoce surowe. Ale ja póki co na słoiczkach. Do warzyw i już do mięsa dodaje ciut oleju na lepsze wchłanianie.

  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 25 lutego 2019, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też na razie mam słoiczki. Już nie mogę się doczekać :D. U nas znowu powietrze beznadziejne i rezygnujemy ze spaceru ;/.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns wrote:
    Też na razie mam słoiczki. Już nie mogę się doczekać :D. U nas znowu powietrze beznadziejne i rezygnujemy ze spaceru ;/.

    Ja też się nie mogłam ale jak mam marchewka pobrudzony cały dom łącznie z roletami ( marchewka schodzi tylko na słońcu) to ta zajawka mi przeszła hehe

    Izabelle lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    do tego obserwacja kup bo są naprawdę przeróżne i ciała czy nie ma reakcji alergicznych także dużo tego

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    86Monia wrote:
    Ja też się nie mogłam ale jak mam marchewka pobrudzony cały dom łącznie z roletami ( marchewka schodzi tylko na słońcu) to ta zajawka mi przeszła hehe
    hehe dlatego my siadamy po środku salonu z dala od ścian, okien i innych mebli

    Izabelle lubi tę wiadomość

  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 25 lutego 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe no na pewnie czysto nie będzie. Mam niby ten śliniak z kieszonką ale myślę, że jedzenie będzie i tak latało na wszystkie strony :).

    wrzesień 2018 - synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    hehe dlatego my siadamy po środku salonu z dala od ścian, okien i innych mebli
    Tatuś machal w oknie synkowi i synek z radości cheftnął hehe prosto na rolety na oczach mojego męża pedanta. Tempem błyskawicy czyścił haha

    Camilla13, Izabelle lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns wrote:
    Hehe no na pewnie czysto nie będzie. Mam niby ten śliniak z kieszonką ale myślę, że jedzenie będzie i tak latało na wszystkie strony :).

    Będzie łapki pchal do buzi w trakcie jedzenia i wszystko dotykał, pluł z radości lub niesmaku. Mi wytracil raz garnuszek i łyżeczkę. Także ja go karmię bez body

    Camilla13 lubi tę wiadomość

  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 25 lutego 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha jak czytam Wasze historie to jeszcze bardziej nie mogę się doczekać rozszerzania diety :D <3

    Monia widzę, ze poruszyłaś ten temat. Jak to jest z dodawaniem oleju? Czy od początku dodajecie? Zarówno do swoich przecierów, jak i do słoiczków? Oliwa z oliwek czy lniany? Czuje się mega zielona z tym rozszerzaniem...

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    Haha jak czytam Wasze historie to jeszcze bardziej nie mogę się doczekać rozszerzania diety :D <3

    Monia widzę, ze poruszyłaś ten temat. Jak to jest z dodawaniem oleju? Czy od początku dodajecie? Zarówno do swoich przecierów, jak i do słoiczków? Oliwa z oliwek czy lniany? Czuje się mega zielona z tym rozszerzaniem...

    Ja tak ale dosłownie kropelke. Kupiłam holle od 4 msc. Wiem że można zwykły i to chwyt reklamowy ale nie chciało mi się analizować.

    ola_g89 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2019, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    Haha jak czytam Wasze historie to jeszcze bardziej nie mogę się doczekać rozszerzania diety :D <3

    Monia widzę, ze poruszyłaś ten temat. Jak to jest z dodawaniem oleju? Czy od początku dodajecie? Zarówno do swoich przecierów, jak i do słoiczków? Oliwa z oliwek czy lniany? Czuje się mega zielona z tym rozszerzaniem...

    Nam gastrolog powiedziała, że dodawanie tłuszczu do jedzenia jest konieczne bo zwiększa wchłanianie witamin i poprawia kaloryczność jedzenia. Ja dodaje tylko do tych potraw, które sama przygotowuję bo w składnie słoiczków jest podane, że zawierają olej. Gastrolog powiedziała też, że najlepszy jest olej rzepakowy. ja kupiłam ten: https://dodomku.pl/HiPP_Olej_rzepakowy_BIO_dla_niemowlat_i_malych_dzieci/58637.html

    ola_g89, kasia1518 lubią tę wiadomość

‹‹ 1451 1452 1453 1454 1455 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ