WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia1518 wrote:My w wakacje planujemy wykończyć pokój dla Zosi tzn panele i białe ściany są, ale właśnie chcemy żeby był inspiracją dla dziecka taki który będzie wpływał na rozwój A nie żeby był piękny jak te pokoiki z intagrama. Wykończony i umeblujemy w wakacje A Zosia przejdzie jak się drugi dzidzius urodzi - choć chce trochę wcześniej zacząć ja przyzwyczajać do tego że to jej pokój i będzie tam spać ☺
Kasia, gdzieś słyszałam (choć ekspertem nie jestem), że w takiej sytuacji lepiej by dziecko wcześniej zostało przeniesione do swojego pokoju.
Dlaczego?
Pojawienie się nowego członka rodziny to duża zmiana. Przejście do swojego pokoju również. I taki maluch może to połączyć i źle odebrać, że rodzice już go nie chcą itp itd. Oczywiście pewnie ma to znaczenie przy większych dzieciach ale myślę ,że warto temat zagłębić.kasia1518, Camilla13 lubią tę wiadomość
-
86Monia wrote:Ćwiczę, ale nie jest zainteresowany obrotami. Roluje się na boki i tyle. Z moją pomocą się obroci, ale sam nie ma szans. Byłam u osteopatki, ona też jest fizjo. Ale do końca jej nie ufam bo ona w grudniu mi mówiła że ma się obracać już i łapać stopki.Corka - 2018
Syn - 2021 -
nick nieaktualnyMum2b wrote:A ile cwiczysz? Powinno byc najlepiej 30 min 2 x dziennie i cwiczysz takie konkreyne cwiczenia na rollowanie i na brzuch? Jak nie podnosi nog to znaczy ze dziecko ma slaby brzuch a bez tego Ci sie nie obroci
-
JustynaG wrote:Moja córka jeszcze nie ma pokoju a ten który kiedyś będzie jej jest graciarnio-suszarnią. Ciekawe co o mnie by powiedziała Twoja bratowa
u nas decha do prasowania i suszarka wiecznie pełna prania
JustynaG lubi tę wiadomość
-
JustynaG, no ale to, że nie możemy się czegoś doczekać to nie znaczy, że nie cieszymy się z tego co już jest
. Nowe rzeczy zawsze cieszą i są też oznaką, że dziecko się zdrowo rozwija.
My mamy kącik maluszka w sypialni swojej, a jeśli chodzi wystrój to ja wolę stonowane kolory na ścianach meblach itp. a bardziej żywe w dodatkach, zabawkach. Np. karuzelka nad łóżeczkiem do niczego nie pasuje, ale interesuje małego, no to jest. Każdy powinien robić wg własnego uznania, a komentarz "gówniany pokój" jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOj jak dawno to było... Nie pamiętam która ale wydaje mi się że tej dziewczyny już nie ma u nas na wątku.
Co do pokoju i tego całego wariactwa... Nie mogę. Mojs dziecko nie ma na razie swojego pokoju i nie wiem kiedy będzie mieć. Mam jakieś dziwne wrażenie że kiedyś rodzina bardziej zzyta była ze sobą bo się ludzie nie zamykali w tych swoich pokojach tylko siedzieli razem w jednym a to że wynikało to z braku warunków to inna sprawa. -
JustynaG wrote:Kasia, gdzieś słyszałam (choć ekspertem nie jestem), że w takiej sytuacji lepiej by dziecko wcześniej zostało przeniesione do swojego pokoju.
Dlaczego?
Pojawienie się nowego członka rodziny to duża zmiana. Przejście do swojego pokoju również. I taki maluch może to połączyć i źle odebrać, że rodzice już go nie chcą itp itd. Oczywiście pewnie ma to znaczenie przy większych dzieciach ale myślę ,że warto temat zagłębić.kasia1518
-
Veritaserum, a ja myślę, że temat jest bardziej skomplikowany.
Kiedyś ludzie byli bardziej zależni od siebie. Żeby jakoś żyć, trzeba było być razem. Dla przykładu - teraz potrzebujesz pieniędzy, idziesz do banku i dostajesz. A kiedyś bank nie dawał tak łatwo jak teraz i w razie potrzeby trzeba było korzystać z pomocy rodziny/znajomych.
To trochę jak z rozwodami. Kiedyś było ich mniej... ale to nie znaczy, że małżeństwa były szczęśliwsze. Wiele kobiet było bitych a mimo tego nie mogły odejść od męża bo nie miałyby środków do życia bo one przez całe życie "tylko" zajmowały się domem i dziećmi. -
No to u nas mimo posiadania własnego pokoju syn najchętniej bawił się w salonie. Do tej pory tak jest,że spędzamy w salonie razem czas,nadal przynosi swoje klamoty,odrabia lekcje. Pokój służy jedynie za sypialnię. Może dlatego,że sypialnie są na piętrze
Wiem,że kiedyś się zaszyje w spokoju ze słuchawkami na uszach
Veritaserum,pamiętam akcję z założycielką wątku. Chyba Av ją namierzyła
Byłam bardzo sceptyczna co do doidy,ale widząc zainteresowanie Zoski kubkami i szklankami kupiłam i to byl strzał w 10, bawi sie nim i udaje jej się nawet napić
Dziś chętnie otwierała buźkę do brokuła,lizała,cmokała,smakowała. I tak bardziej jako zabawę to traktuje,cieszy się jak zakładam śliniak.I to rozczarowanie jak zamiast jabłka wjechał brokułWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 20:43
Hedgehog lubi tę wiadomość
-
Minns wrote:A o co chodziło z tą moderatorką? Ja dołączyłam jakoś w czerwcu.
Jak wpadła,to była bardzo niegrzeczna, coś było z pierwszą stroną,ale nie pamiętam coWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 20:57
Minns lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny86Monia wrote:Nogi podnosi. Obroty cwiczymy plus kołyska plus turlanie. Tylko nie aż godzinę bo mój często je i ma refluks więc ciągle wymiotuje i muszę odczekać. Na brzuszku nie lubi lezec.
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Oj jak dawno to było... Nie pamiętam która ale wydaje mi się że tej dziewczyny już nie ma u nas na wątku.
Co do pokoju i tego całego wariactwa... Nie mogę. Mojs dziecko nie ma na razie swojego pokoju i nie wiem kiedy będzie mieć. Mam jakieś dziwne wrażenie że kiedyś rodzina bardziej zzyta była ze sobą bo się ludzie nie zamykali w tych swoich pokojach tylko siedzieli razem w jednym a to że wynikało to z braku warunków to inna sprawa. -
nick nieaktualnyA co do przenoszenia dziecka do jego pokoju, uważam że im szybciej tym lepiej. Nasz ma 5,5 miesiąca a od już dość dawna śpi u siebie oprócz kilku epizodów, nie ma problemu, w nocy wstaje 2 razy, a niania się sprawdza. A my śpimy wreszcie razem hehe Natomiast syn mojego ciotecznego brata ma 1,5 roku i jest dupa, mama nadal śpi z nim a tata w salonie bo młody nie ma zamiaru spać w pokoju sam, chcieli go przenieść jak skończy rok, to teraz nie wiem ile im jeszcze zejdzie.
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
-
Camilla13 wrote:A co do przenoszenia dziecka do jego pokoju, uważam że im szybciej tym lepiej. Nasz ma 5,5 miesiąca a od już dość dawna śpi u siebie oprócz kilku epizodów, nie ma problemu, w nocy wstaje 2 razy, a niania się sprawdza. A my śpimy wreszcie razem hehe Natomiast syn mojego ciotecznego brata ma 1,5 roku i jest dupa, mama nadal śpi z nim a tata w salonie bo młody nie ma zamiaru spać w pokoju sam, chcieli go przenieść jak skończy rok, to teraz nie wiem ile im jeszcze zejdzie.
Camilla13 lubi tę wiadomość
-
Hehe to my nie mamy u nas opcji dac małego do osobnego pokoju bo nie ma gdzie. Także jak będzie miał co najmniej 3 lata to wtedy moze bedzie mial swoj pokoj i wtedy będziemy myśleć jak go tam zostawic samego choć moze nie byc łatwo.wrzesień 2018 - synek
-
Camilla, też planowałam przenieść szybko małą do swojego pokoju. Ale budzi się co 2h i nie wyobrażam sobie biegać między pokojami. Zresztą, zanim bym ją usłyszała to musiałaby już porządnie płakać. Atak reaguję szybko i dzieciak mi się nie rozbudza.
Amy333 lubi tę wiadomość