WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
cziqitka89 wrote:Hej Dziewczyny, tak dużo piszecie, że nie nadążam z czytaniem
Nie przedstawiałam się jeszcze, więc mam 28 lat i mieszkam w Olsztynie. Staraliśmy się prawie 2 lata aż w końcu się udało
Co do TSH to ja razem z pierwszą betą zrobiłam i było 2,55 (przy Letroxie 50) sama zwiększyłam dawkę do 75 i po 3 tygodniach spadło do 0,71. Z tym wynikiem poszłam do endo i powiedziała, żeby brać 75 i ten wynik jest jak najbardziej ok. Leczyłam się już wcześniej na niedoczynność i dlatego TSH muszę robić co miesiąc.
Co do wagi to ja na początku ciąży przez wymioty schudłam 3 kg, teraz jest trochę lepiej dalej mam nudności, ale wymiotuje tylko rano przed śniadaniem no i apetyt wrócił więc 0,5 kg póki co wróciło. Generalnie strasznie mnie męczy zgaga, bo jeszcze przed ciążą leczyłam się na refluks, a teraz jak odstawiłam leki to się wszystko nasiliło niestety, no ale trzeba to jakoś wytrzymać
Z nowości byliśmy dziś na kolejnej wizycie i wszystko ok, dzidzia jest starsza o ok 6 dni niż wynika z terminu OM ma już 2,27 cm, ale na razie nie zmienili mi terminu porodu. Miałam wcześniej bakterie w moczu, powtórzony mocz wyszedł prawidłowy, ale czekam jeszcze na wynik posiewu.
Widzę, ze nie jestem jedyna z Olsztyna
zawsze to raźniej 

-
Czesc wszystkim, jutro Was nadrobie. W czwartek bylam na pierwszej wizycie u polożnej, a dzisiaj na usg. Dzidziuś ma 24 mm, serduszko ładnie bije, ale niestety obok maleństwa jest krwiak. Kontrola za 2 tygodnie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/853a8d7beb9c.jpg
Av, Antonina38, promyczek 39, Anet85 lubią tę wiadomość

-
Cynka bardzo mi przykro, trzymaj sie KochanaCynka wrote:"Odeszło cicho, bez słów pożegnania.
Tak jakby nie chciało, swym odejściem smucić...
tak jakby wierzyło w godzinę rozstania,
że ma niebawem z dobrą wieścią wrócić."
Trzymam za Was kciuki Dziewczyny. Wyrobiłam statystyki. Mam nadzieję, że już żadną do mnie nie dołączy i za 8 miesięcy będziecie tulić swoje Skarby. Adieu.
-
Jednak wpisy nadrabiam teraz.Anet85 wrote:Miałam z tej firmy Jedo wózek dla córci - jak dla mnie super - sprawdzał sie po spacerach po nierównych chodnikach, po lesie. Był jednak troche ciężki, może dlatego, że musiałam go znosić z 2 piętra
- ale bardzo dobrze się sprawdzał
Również mieliśmy wózek tej firmy dla syna. Jeździł w nim prawie 5 lat, bardzo fajne ale ciężkie, teraz zdecydowaliśmy się na wózek firmy inglesina. Syn ma 7 lat i nic juz w domu nie mamy, wyprawke robimy po raz drugi od podstaw. Mysle ze najwczesniej w maju lub czerwcu zamowimy wozek i lozeczko, bo czas oczekiwania wynosi ok 4 tygodni
-
Mam podobne wspomnienia, bardzo szybko doszłam do siebie, po 48 godz bylam juz w domu, teraz tez przygotowuję sie na ccTasia86 wrote:Ja super wspominam cc, po niecałych 24h już byłam praktycznie sprawna, obsługiwałam siebie i małego. A strasznie się bałam, że będę niesprawna przez ileś dni. No ale wierzę MiSia, że u Ciebie było inaczej. Może kwestia, że Twój organizm był już zmęczony po porodzie sn, a tu jeszcze operacja. U mnie było cc "na zimno".
Tasia86 lubi tę wiadomość

-
Lekko spoznione ale szczere zyczenia wszytskiego co najlepsze, spelnienia marzenNadzieja2018 wrote:A ja dziś kończę 28 lat to nasze pierwsze dziecko i ciąża która zaskoczyła w 3cs. W sumie w pierwszym w którym się tak naprawdę staraliśmy i robiliśmy to regularnie
Lady_Dior lubi tę wiadomość

-
W końcu nadrobiłam. Witam nowe osoby.MK.mk wrote:Oj, ja odebralam dzis wyniki i mi wyszlo tsh 5.73, a kolejna wizyta dopiero za 2 tyg. Zobaczymy co lekarz powie
Poki co mam brac dodatkowo wit.D bo mam niedobór, reszte dowiem sie od poloznej pod koniec lutego.
Poki co nie kupuję wiekszej odzieży, moje spodnie zrobiły się za szerokie, ale to dlatego, ze żadnego posiłku nie mogę utrzymać w żołądku, nie mam ochoty na słodycze. Tutaj dopiero po 20 tyg. interesują się jak kobieta wymiotuje. Tą ciążę przechodzę dużo gorzej niż pierwszą. Pocieszam się, że za kilka tyg lub miesięcy wymioty ustaną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2018, 01:23

-
Vlinder wrote:Czesc wszystkim, jutro Was nadrobie. W czwartek bylam na pierwszej wizycie u polożnej, a dzisiaj na usg. Dzidziuś ma 24 mm, serduszko ładnie bije, ale niestety obok maleństwa jest krwiak. Kontrola za 2 tygodnie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/853a8d7beb9c.jpg
Śliczne zdjęcie ☺ a krwiaczek musi się wchłonąć, nie ma innej opcji. ☺
Lecę na uczelnię, mam dziś 2 egzaminy, trzymajcie kciuki! -
Powodzenia!Herbata wrote:Śliczne zdjęcie ☺ a krwiaczek musi się wchłonąć, nie ma innej opcji. ☺
Lecę na uczelnię, mam dziś 2 egzaminy, trzymajcie kciuki!
kciuki zaciśnięte.
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry Dziewczyny !!! Piekne zdjecia powpadaly na strone a Maluszki juz takie duze !! Herbata powodzenia !!
Ja od wczoraj mam lekką paranoje, zniknely mi mdłości i wkrecam sobie ze cos jest nie tak. Przesledzilam jescze watek od wczoraj, to co pisałyście o poronieniach i jestem cała w strachu. Mąż próbuje mnie uspokoić ale to nic nie daje. Nie chce wyjsc na panikare i jechac do szpitala. Musze sie jakos opanowac, bo podswiadomie czuje ze Maluch robi mnie w balona...#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola wrote:Dzien dobry Dziewczyny !!! Piekne zdjecia powpadaly na strone a Maluszki juz takie duze !! Herbata powodzenia !!
Ja od wczoraj mam lekką paranoje, zniknely mi mdłości i wkrecam sobie ze cos jest nie tak. Przesledzilam jescze watek od wczoraj, to co pisałyście o poronieniach i jestem cała w strachu. Mąż próbuje mnie uspokoić ale to nic nie daje. Nie chce wyjsc na panikare i jechac do szpitala. Musze sie jakos opanowac, bo podswiadomie czuje ze Maluch robi mnie w balona...
A ja się właśnie tak bardzo cieszę, że nie mam w ogóle mdłości i nie wymiotuję
Pierwsze dziecko - córka - sierpień 2018
Druga ciąża - 24.03 (11 dpo) beta 45, przewidywany TP 3.12.2020 -
też sie cieszyłam, póki nie miałam. A jak juz się zaczęły to się stresuje, ze ich brak. Paranoja normalnie, ale to chyba trzeba się do tego przyzwyczaićgilmoregirl wrote:A ja się właśnie tak bardzo cieszę, że nie mam w ogóle mdłości i nie wymiotuję


To moje pierwsza ciąża, bardzo wyczekana i na pewno będę świrować, ale to nie ma znaczenia. najważniejsze, zeby Maluch rósł i się dobrze rozwijał. ja postaram się nie wylądowac w wariatkowie, to jest mój cel
Asiek1214, Amy333, CzterolistnaKoniczyna lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola spokojnie, objawy mogą mieć różna intensywność. Wyluzuj troszkę a zobaczysz że po południu wszystko wróci. Ja widzę, że jak się nakręcam to Mo też wszystko przechodzi.
Rucola lubi tę wiadomość
-
Mnie bolały piersi później przestały i od kilku dni dalej mnie bolą, mdłości mam sporadycznie ale za to straszna senność popołudniami mnie dopada.. Ciśnienie mam mega niskie, w pierwszej ciąży też takie miałam z resztą poza ciąża też nie mam wysokiego. Wczoraj miałam 94/45 i puls 81.
Schudłam też 2 kg do tej pory.
Co do lekarza zdecydowałam że wrócę do swojego który prowadził moja pierwsza ciąże i zostaje przy Lwowskiej, jak będzie mi Dane urodzić naturalnie to urodze
-
Rucola ja Cie rozumiem bo kazfy dzien zaczynam od macania cyckow. Mdlisci tez mam mniejsze. Nie eiem czy to od tego ze w weekend wiecej jem i sie ruszam.. mozliwe. Ale serio juz zaczynam myslec czy tam gdzie ide do endoktynologa jest usg i czy by tak z zaskoczenia ktos tylko wsadzil ta sade i sprawdzil jak jest...
No ale bratowa mnie pociesza ze objawy nid sa ciagle i nie eytrzymalabym 9 miesiacy ciaglego bolu piersi
Ale ciagle myslalam o poronieniach przez jej pryzmat i skoro ona nie mogla ciazy donosic do 10 tygodnia a wszystkie ktore 10 tydzien przekroczyly sie urodzily to i u mnie tak bedzie, ale teraz zaczynam schizowac ze i to usg nue uspokoi mnie na 100%
Chyba taka juz dola matki ze sie ciagle martwi o swoje dziecko.
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRucola napewno wszystko jest ok, nie może być inaczej :* chociaż przyznam szczerze że sama mam mega stress przed dzisiejszą wizyta, od wczoraj nie opuszcza mnie przeziębienie wprawdzie temp nie mam ale gardło niemiłosiernie bolii męczy kaszel, wszystkie domowe sposoby poszły w ruch ale póki co poprawy nie ma.... Nawet nie chce myśleć jak to wpływa na okruszka naszego.... Ale no musi być dobrze i nie wolno nam inaczej myślećRucola wrote:Dzien dobry Dziewczyny !!! Piekne zdjecia powpadaly na strone a Maluszki juz takie duze !! Herbata powodzenia !!
Ja od wczoraj mam lekką paranoje, zniknely mi mdłości i wkrecam sobie ze cos jest nie tak. Przesledzilam jescze watek od wczoraj, to co pisałyście o poronieniach i jestem cała w strachu. Mąż próbuje mnie uspokoić ale to nic nie daje. Nie chce wyjsc na panikare i jechac do szpitala. Musze sie jakos opanowac, bo podswiadomie czuje ze Maluch robi mnie w balona...
Rucola lubi tę wiadomość















