WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hedgehog wrote:Od 7 miesiąca oznacza po skończonym 6 miesiącu. Wszystkie mleka 2 podaje się po 6 miesiącu czyli inaczej mówiąc - od 7 miesiąca. Swoją drogą to podwójne określanie jest mylące, też się kilka razy zamotałam
W Holandii natomiast na opakowaniach mleka nr 2 jest napisane od 6 miesiąca i lekarz podczas bilansu też mówił, że 2 podajemy od 6 po skończonym 5. W każdym kraju inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 09:06
-
nick nieaktualny
-
Hedgehog wrote:O widzisz..... To rzeczywiście jest to różnie rozumiane.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny moja mala dalej sloiczkow nie chcę jeść ma czerwone poliki nie wiem do to moze byc. Goraczki nie ma
Byłam w konsulacie zalatwilam paszport tymczasowy czyli 1roczny a jak bede w Polsce musze przetlumaczyc akt urodzenia i zanieść do stanu cywilnego po tym złożyć wniosek o PESEL i wyrobić paszport na 5 lat, trochę zachodu z tym ale niestetyVlinder, Vlinder lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, a ja mam „gowniane” pytanie. Jak to jest z kupka przy rozszerzaniu diety? Nadal przy rozszerzaniu + kp moze być raz na kilka dni, czy powinna być codziennie? U nas dzisiaj 6. dzień rozszerzania diety, a 4. bez kupy. Zrobiła tylko po pierwszej marchewce, a później już nic. Mam się martwić czy na spokojnie?
Ogólnie do pierwszej marchewki nie dawałam oleju, później już zaczęłam. Myślicie, ze brak wyproznien moze być sprawka oleju? -
Camilla13 wrote:A ja chyba jednak kupię ochraniacz do łóżeczka bo dziś kolejny raz rano wchodzę do pokoju A moje dziecko leży rozbawione obrocone do góry nogami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 16:14
Camilla13 lubi tę wiadomość
-
U nas od 3 dni interesuje się w końcu stopami, teraz ma etap że nie wyciąga ich z buzi- jednak widać ta różnicę i co do umiejętności muszę korygować wiek.
Byliśmy z nią u ortopedy bo strasznie mnie niepokoiło to jej rozkładanie rąk boki- czasami tez odgina do tyłu i robi to tylko jak jest noszona ba rękach, ale ortopeda mówi że ona nic niepokojącego nie widzi , że rączki jej pracują ładnie, barki ustawione prawidłowo. Dała nam kilka nazwisk lekarzy rehabilitantow ale powiedziała że na ten moment ona nie widzi potrzeby konsultacji, bo chwyta zabawki z przodu i wyciąga do nich ręce. Poczekamy jeszcze kilka mc, jak się nie zmieni to wtedy pójdziemy do rehabilitanta. Ehh chyba te obawy to już nigdy nie mina.
Ostatnio robiłam na obiad buraczki zasmazane i odłożyłam jej takie tarte- myślę sobie pewnie będzie pluła bo to jednak kawałeczki, a tu zdziwienie i wcinała ładnie.kasia1518
-
nick nieaktualny
-
Ola , tak, u nas BLW. To niesamowite, że możemy w trójkę jeść w jednym czasie. Mała sporo rozrzuca, warzywka woli ssać niż zjadać ale i tak wygląda to uroczo.
Czasami pokasłuje jakby się krztusiła (no bo przecież trzeba cały kawałek do buzi) ale zazwyczaj radzi sobie sama po czym dalej pcha kolejny kawałek do buzi.
Jeśli mała jest pogodna to nie ma co się kupą przejmować
Camilla , mam ochraniacz od niedawna ale szczerze mówiąc - mała sobie z nim radzi... na chwilę wrzucę zdjęcie, to sama zobaczysz.
Mum2 , podaję wodę z kranu, przefiltrowaną w dzbanku.
Monia , u dzieci niestety wszystko jest możliwe.
U nas wygląda to tak:
- do łóżka wkładam jakiegoś gryzaka by mała miała czym się bawić po przebudzeniu
- jeśli się obudzi i jest cicho, to jej nie przeszkadzam i śpię dalej
- jeśli się obudzi ale gada tak głośno, że się nie da spać to daję jej smoczka
- jeśli się obudzi i płacze i karmienie nie pomaga to daję ją na matę na brzuszek by mogła się troszkę pobawić i zmęczyć. I jak widzę to szczęście w jej oczach to mimo wszystko nie potrafię się wściekać.
Hedgehok moja to taki cwaniak, że już wie, że skakać w ten sposób co Twój można na łóżku na materacu ale na macie to kończy się boleśnie
A tu kilka fotek. Później usunę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2019, 21:43
KATARZYNACarm, kasia1518, ola_g89, veritaserum, Izabelle, Vlinder, p_tt, Mum2b lubią tę wiadomość
-
KATARZYNACarm wrote:Dziewczyny moja mala dalej sloiczkow nie chcę jeść ma czerwone poliki nie wiem do to moze byc. Goraczki nie ma
Byłam w konsulacie zalatwilam paszport tymczasowy czyli 1roczny a jak bede w Polsce musze przetlumaczyc akt urodzenia i zanieść do stanu cywilnego po tym złożyć wniosek o PESEL i wyrobić paszport na 5 lat, trochę zachodu z tym ale niestety
-
KATARZYNACarm wrote:Justyna ale mała super się zajada ,, może moja też przejdę na normalne jedzenie bo widzę że słoiczków jakoś nie chce jeść, dzisiaj dałam jej słoiczek A ona miała odruch wymiotny i wkoncu zwymiotowala
-
Vlinder wrote:Mnie czeka tez wyrobienie paszportu, z tym, że muszę wszystko tutaj załatwiać. W Polsce nie byłam 5 lat i w tym roku też nie będę.
Z warzywami spróbuje na weekend
P.s mała znowu katar dostała tylko bardzo wodnisty czy to nie na ząbki?
-
Ola, u nas podobnie z kupami,mimo rozszerzania diety były co 4-5 dni. Od trzech dni po kaszce jaglanej kupa jest codziennie. Nie wiem czy to nie przypadek
Jystyna, Mała jest niesamowitaNiektóre dzieci są stworzone do BLW. Moja tez,choć ja nadal się boję. Mimo to działam mieszanie,trochę tak,trochę papki. Dziś właśnie pierwszy raz zjedliśmy razem obiad,ziemniak i brokuł,trochę rozdrobnilam
Dojrzałam biały punkcik i lada moment wyjdzie prawa,dolna jedynka. Stąd cały czas język wywalony -
nick nieaktualnykasia1518 wrote:U nas od 3 dni interesuje się w końcu stopami, teraz ma etap że nie wyciąga ich z buzi- jednak widać ta różnicę i co do umiejętności muszę korygować wiek.
Byliśmy z nią u ortopedy bo strasznie mnie niepokoiło to jej rozkładanie rąk boki- czasami tez odgina do tyłu i robi to tylko jak jest noszona ba rękach, ale ortopeda mówi że ona nic niepokojącego nie widzi , że rączki jej pracują ładnie, barki ustawione prawidłowo. Dała nam kilka nazwisk lekarzy rehabilitantow ale powiedziała że na ten moment ona nie widzi potrzeby konsultacji, bo chwyta zabawki z przodu i wyciąga do nich ręce. Poczekamy jeszcze kilka mc, jak się nie zmieni to wtedy pójdziemy do rehabilitanta. Ehh chyba te obawy to już nigdy nie mina.
Ostatnio robiłam na obiad buraczki zasmazane i odłożyłam jej takie tarte- myślę sobie pewnie będzie pluła bo to jednak kawałeczki, a tu zdziwienie i wcinała ładnie. -
KATARZYNACarm wrote:To długo nie odwiedzalas Polski A czemu to ? No ja jadę więc załatwię przy okazji.
Z warzywami spróbuje na weekend
P.s mała znowu katar dostała tylko bardzo wodnisty czy to nie na ząbki?Moi rodzice byli, będą też w wakacje
Za Polską jako krajem nie tęsknimy. Sprzedałam auto, a busem ciężko z dziećmi, a samolot nie po drodze, zawsze coś
kiedyś pewne pojedziemy
-
nick nieaktualnyNapiszę trochę o dzisiejszej wizycie, umówiłam synka już prawie 3 tygodnie temu. Wizyta zaczęła się od szczegółowego wywiadu dotyczącego ciąży, porodu, diety i ewentualnych schorzeń. Później opisałam co mnie niepokoi, więc: synek co chwilę rozkłada ręce na boki, noszony brzuch do brzucha wygina się do tyłu, leżąc na plecach często wypina klatkę piersiową a głowę wygina do tyłu, to samo gdyby jest lulany, dopiero gdy biorę to na fasolkę przestaje się wyginac, przewraca się na brzuch i z brzucha ale udaje mu się to raz na kilka przewrotow i kosztuje to to bardzo dużo wysiłku. Diagnoza jest taka, że dzieci z relfuksem instynktownie wykonują takie ruchy żeby zmniejszyć odczuwany dyskomfort, przez co mają słabe mięśnie i trudności z ciagnieciem głowy A co za tym idzie leżąc na brzuchu łokcie trzymają w zbyt dużej odległości od ciała przez co nie mają szans stanąć na czworaka. Niestety lekarze bagatelizuje te wszystkie objawy skupiając się tylko na jednym schorzeniu. Popieram to ci powiedział fizjo, że wizyta patronazowa fizjoterapeuty do 12 tygodnia życia dziecka powinna być tak samo ważna jak pediatry. Od dziś zaczynamy ćwiczenia, za dwa tygodnie do kontroli, jeśli przyniosą oczekiwany rezultat to dalej ćwiczymy w domu, jeśli to będzie za mało zaczynamy regularne wizyty. Badanie, pokazywanie wszystkiego i tłumaczenie zajęło 75 minut i kosztowalo 70 zł. Jestem bardzo zadowolona że poszliśmy i zła że tak późno.
kasia1518 lubi tę wiadomość