WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO 22? To tak późna wizyta domowa?kasia1518 wrote:My poprzednia noc tragedia... padła o 20 i myślałam że będzie spała do rana, a tu o 1 pobudka- zjadła i poszła spać, z płaczem obudziła się o 2.30 - godzina lulania i o 5 i już nie spała. A w dzień 1 drzemka 30min.
Liczę że dziś pośpi bo jutro będzie też rozwalony dzień... mamy pediatre uwaga o godz 22.00 - ale powiedziałam zw choćbym miała jechać o północy to i tak pojadę. W czwartek mamy mieć szczepienie na meingokoki, a Zosia od 3 dni ( odkąd zaczęła się obracać z pleców na brzuch) ma taki dziwny kaszel. Mi się wydaje że to jakieś kłaczki z koca ja drapia bo ciągle je ten koc , ale jak jej ta doktor nie oslucha, to powiedzialam do męża że jej nie zaszczepie, bo to ciężkie szczepienie.
Nie za bardzo panikuje? -
100krotka a było wcześniej coś widać, jakieś zaczerwienione dziąsła itp? Bo u nas nic nie wskazuje na zęby oprócz zgryzienia ślinienia i marudzenia.
I nas też najlepiej sprawdzają się drewniane gryzaki. Ma zawieszkę do smoczka drewnianą z koralików i najbardziej lubi to gryźć.wrzesień 2018 - synek
-
nick nieaktualnyMojej chyba zęby jeszcze nie idą. On po prostu ma dni marudy na maxa a każde jej marudzenie to od razu myślę że to zęby :p
Ja się przełamałam i podaje już jedzenie w kawałkach koniec słoiczków
póki co wjechała cukinia, brokuł, awokado , banan, pomarańcz i cytryną 
pięknie sobie radzi. Raz odgryzła za dużo brokuła i widziałam jakby miała odruch wymiotny tak kilka razy ja już puls 200 i chciałam jej grzebac w buzi ale sobie super poradziła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 07:48
-
Nie wizyta domowa - muszę pojechać 30km i zapłacić za ta przyjemność . Takie ma ta pediatra oblężenie, potrafi nawet i północ zaproponować, ale jest bardzo dobrym specjalistą- moja koleżanka z dzieckiem była u 4 pediatrow i tylko ona stwierdziła że dziecko ma zapalenie płuc. Jak byliśmy na pierwszej wizycie to 1.5 godz. A chce mieć pewność że wszystko jest ok zanim zaszczepie, bo ta pediatra z przychodni... To o kant d**y potluc- już ja wiem więcej od niejCamilla13 wrote:O 22? To tak późna wizyta domowa?kasia1518
-
veritaserum wrote:Mojej chyba zęby jeszcze nie idą. On po prostu ma dni marudy na maxa a każde jej marudzenie to od razu myślę że to zęby :p
Ja się przełamałam i podaje już jedzenie w kawałkach koniec słoiczków póki co wjechała cukinia, brokuł, awokado , banan, pomarańcz i cytryną pięknie sobie radzi. Raz odgryzła za dużo brokuła i widziałam jakby miała odruch wymiotny tak kilka razy ja już puls 200 i chciałam jej grzebac w buzi ale sobie super poradziła
A nie jest przypadkiem tak że cytrusów nie powinno się podawać tak małemu dziecku? Tak samo jak miodu i pieczarekkasia1518
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykasia1518 wrote:A nie jest przypadkiem tak że cytrusów nie powinno się podawać tak małemu dziecku? Tak samo jak miodu i pieczarek
Miodu nie można na pewno , pieczarek też, bardzo słonych rzeczy również. Cytrusów oprócz tego że mogą uczulać to nie ma przeciwwskazań. Chyba że ja o czymś nie wiem co jest możliwe.
Na alaantkowe blw twierdzą że spokojnie można jeśli nie uczulają dziecka. U nas nic się nie dzialo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 08:25
-
A to jajko takie normalne podajecie w kawałkach czy jakieś zblendowane?
U nas rozszerzanie idzie powoli, jakieś warzywa były, owoce, mięsko na razie ze słoiczka, jutro podam kaszkę, potem jakieś jogurty/kefiry. Będę musiała to jakoś bardziej uregulować. Woda dalej bee, z doidy nie umie pić, a wczoraj dałam mu kawałki ziemniaka i awokado to beznadziejnie mu szło to jedzenie, za pierwszym razem więcej mu się udało zjeść bo wczoraj to prawie nic.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 09:07
wrzesień 2018 - synek -
Michał nie miał żadnego obrzęku ani zaczerwienienia, pchal ze złością pięść do buzi, nawet jak wychodził ten ząb to za bardzo się nie slinil. Za to maruda niesamowita i wszystko bee leżaczek, mata nawet na rękach płacz. Przedwczoraj myślałam że jest druga ale mi się przewidzalo. Niedziela i wczoraj tragedia i dziś przeswituje ta druga jedynka dolna teraz może znowu sam ja wybije zaproponuje mu skarpetki jak ostatnio może pomogą bo wszystko co twarde doprowadza do płaczu
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyWiecie co trochę poczytalam i doczytałam się że często 6/7 miesiąc to właśnie jest powoli rezygnacja z 3 drzemek na rzecz 2. Może dlatego te dzieciaki nasze teraz są takie marudy ? Bo pewnie trochę musi minac aż to się wyreguluje. Ja bym chciała ją rano dać później spać i po południu ald nie wychodzi. Max 3h od wstania musi iść spać ale tej popołudniowej drzemki już nie chce. Nie wiem jak jej pomóc .
Wiadomo że są różne dzieci ale może coś w tym jest.
U nas rano kasza z owocem, po południu warzywko. -
Ja zaczęłam od żółtka, też właśnie takie zalecenia były przy starszej córce. Teraz podobno można wszystko podawać tylko nie w jednym czasie. Ale fakt boje się no cytrusy podawać. Jednak inaczej chowałam pierwsza córkę i czasem nie dziwię się dziadkom, że próbują narzucać swoje, bo co chwilę wszystko się zmienia.
Veritaserum jak cytrynę podałaś?
jatoszka lubi tę wiadomość
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
nick nieaktualny
-
nam pediatra zleciła dodawać kaszę manna do zupeksusełek wrote:A podajecie jakąś kaszkę glutenową? Jak dużo? Trochę mam obawy bo robiłam badania i mam uszkodzony gen odpowiadający za przyswajanie glutenu. Zalecają zeby podać w niewielkich ilosciach przed ukończeniem 6 m-y, więc czasu niewiele..
susełek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyALunia sparzylam cytrynę i pokroilam na grubsze polplasrry. To wiadomo nie traktowałam jak posiłek jej tylko bardziej dla zobaczenia Poznania smaku . Podałam jej dwa takie pop plastry a ona wyssała sok . Kwasila się mega ale chciała jeszcze więcej nie podałam. Nic jej nie było. Pomarańcz już dwa razy dostała i uwielbia.
Minns, aLunia, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
Zosia tez kocha pomarańcze. Obieram,kroję,a ona wbija się dziąsłami i ssie Nie daję kawałków,bo jeszcze zupełnie sama nie siedzi. Daję natomiast chrupki kukurydziane,olbrzymią skórkę chleba z masłem lub bułę w całości
Tak podaję gluten. Kupiłam też kaszkę owsianą,ale czekam aż jaglana się skończy.
Co do jajka,to póki co dałam na próbę żółtko. Rozgniotłam z masłem,wcianała zadowolona. Powoli sobie tą dietę rozszerzamy. Dopiero zacznę wprowadzać białko jajka,mięso,ryby. Co do nabiału,to mam opory,bo ogólnie jest kiepskiej jakości.Muszę rozejrzeć się wśród okolicznych gospodarzy,kto pasie krówki na łące . Przez to,że kupa u nas raz na kilka dni,to nawet banana nie dałam jeszcze.
Niestety,u nas juz mniej drzemek,czasem dwie,czasem jedna długa i non stop marudzenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 16:28
veritaserum, 100krotka30 lubią tę wiadomość
