WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
100krotka30 wrote:Kasiu mój też przybiera taka poze do spania na boku
też się zastanawialam czy to normalne, mnie by szyja bolała jak nic
przybiera też mało albo i wcale ale też nie je szalowo bo obiadku koło 60 gram, deseru też tyle chyba że tubka to całą i kaszki rano koło 80. O mleko to w sumie się nie upomina musze proponować często a nie zawsze ma czas zjeść bo tyle jest ciekawych rzeczy do zrobienia i zobaczenia
Dziś weszłam z nim na wagę przed kąpielą najpierw w ubranku wyszło 9 kg po czym go rozebralam nawet z pełnego pampersa i wyszło to samo więc nie ma co wierzyć do końca.
To moja je dużo w porównaniu do Twojego synka. Obiadek to 120-150g, deserek to cała tubka czyli 90-100g, jogurt naturalny 50g z owocami np. Cały banan , kaszka z 60-80 ml mleka i do tego mleko obecnie ok 650-750ml ( jak gorszy dzień to ok 500ml) . Ale dziś też z nią weszłam na wagę to już mi 7.2kg pokazało więc nie ma co tym wagom ufac.100krotka30 lubi tę wiadomość
kasia1518
-
KATARZYNACarm wrote:Tak moja też się wycina do tego zaczyna spać na brzuchu, co mnie mega denerwuje bo się boję się że nie będzie mogła oddychać,
Dziewczyny jutro mamy wyjazd mega się stresuje , dawno tak daleko nie byłam A napewno nie z Natalia , mam nadzieję że wytrzyma podróż, bo ostatnio nie za bardzo lubi jeździć autem . Jutro mamy zamiar wyjechać o 18 żeby być w Berlinie na około 23-24 , jak wszystko będzie dobrze . Szczerze ro już bym chciała być tam na miejscu 🙄
Wypoczywajcie ile się da . Daj znać koniecznie jak podróż- na pewno będzie dobrzeKATARZYNACarm lubi tę wiadomość
kasia1518
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMamy dziś pierwszą nieśmiałą próbę siadania, ależ synek był zdziwiony. Chwilkę posiedział na jednym pośladku i hyc na cztery koła żeby się pobujac.
Hedgehog, Minns, ola_g89, kasia1518, aLunia, kuwejtonka, Izabelle, susełek, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
A nam idzie górna jedynka! Na dole ma już trzy ząbki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2019, 20:47
Izabelle, susełek, Camilla13, ola_g89, 100krotka30, Minns, veritaserum, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
nick nieaktualny
-
Ja wiem, że temat był wałkowany sto razy już ale może mi jeszcze raz powiecie, to jaką w końcu spacerówkę kupić? Testowaliśmy look'a baby desing ale wylądował na olx, naszej księżniczce się wyjątkowo źle jeździło i co spacer to wrzask. A teraz sama nie mam pojęcia, zjeździłam wszystkie możliwe sklepy z wózkami i naprawdę nie wiem.
Ma może któraś britaxa 3 /4 motion? -
Cześć dziewczyny. Mam czas, żeby zostawić dłuższy post, bo spędzam weekend bez dziecka w Warszawie z mężem i jestem w trakcie jazdy. Dziwnie się czuję, bo pierwszy raz bez synka. Ale potrzebuje też żeby glowa mi ochłonęła, bo ostatnie czasy są dość trudne.
Gratuluję wszystkim dzieciaczkom zdobywanie kolejnych levelów. Nasz pełza, ale nie wychodzi poza swoją strefę komfortu. Siada cały czas, ale pomimo, że rzekomo dziecko nie siada z brzuszków Hubert tak robi czasem bez podparcia ręką. Zębów nadal brak. Silny lęk separacyjny. Jak jestem z nim sama to nie mogę odejść na chwilę. Drzemki 2 w ciągu dnia od 30 minut do godziny. Noce bardzo słabe. Powrót do 2 karmien plus wybudzanie się milion razy.W nocy przez sen siada, pełza i zaczyna płakać. Ciężko go położyć żeby się uspokoił. Nadal ma na buzi taką "kaszkę" która robi się czerwona od czasu do czasu. Co do mówienia i innych gestów nie ma nic takiego. Reaguje na głosy i na twarze. Przy karmieniu rozproszenie na maksa.
Udanego weekendu dla wszystkich. -
Ah Monia jakbym czytała o swojej Zosi... prawie wszystko się pokrywa . Od 3 dni też na buzi mamy kaszke ale wokół ust i na policzkach- wiem że to od śliny bo mega się slini jak te zęby idą. Zośka siada z pozycji brzuszkowej- podpiera się z tylu rękami A potem przekłada do przodu. Lęk separacyjny straszny- nic nie mogę w domu zrobić bo jak tylko znikne z pola widzenia to ryk. Po prostu chce żeby zawsze ktoś był z nią. W nocy 2 karmienia- dziś mnie zaskoczyła bo się nie budziła wcale więc dałam 2 razy butlę na śpiocha, ale wcześniejsze 3 noce tragedia- pobudki co godzinę - bardzo odczuwa to że taty nie ma ( na szczęście wraca już w poniedziałek) nie wiem jak na pomorzu 2tyg bez niego da radę. Katar i kaszel minął, ale po 2 dniach odstawiłam leki przepisane przez lekarza i sama ja "leczyłam" - tzn oprócz inhalacji zamówiłam isonasin septo ( kiedyś jak Zosia była noworodkiem to ta super pediatra kazała się w to zaopatrzyć i używać jakby był katar) i dwa dni i już prawie kataru nie ma.
Wczoraj wzięłam ja do galerii bo za tydzień mamy wesele, kiecke kupiłam, ale nie miałam butów i torebki- mała była wniebowzięta- jakby mogła to by głowa kręcila do okola ☺
A nie wiem czy Wam pisałam- byłam ostatnio na wizycie i moja gin mówi że "tak między nami dziewczynami to chyba będzie kolejna dziewczynka " dodała że coś tam rośnie ale bardzo powoli, no i na polowkowych 12.06 określi dokładnie- także póki co mam niewiadoma bo 2 lekarzy i dwie płci ☺ dla mnie może być dziewczynka zawsze to jak podrosna będą pomagać w domu i kuchni, choć synka też bym chciała ☺ także możliwe że mąż będzie miał babiniec w domu ☺
Pogoda super więc dziewczyny korzystajcie ile się da - udanego weekendu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2019, 12:08
kuwejtonka lubi tę wiadomość
kasia1518
-
P_tt ja się dopiero w czerwcu wybieram po spacerowke ( póki co korzystam z tej co była w zestawie z gondola ) i przymierzam się do valco snap 4 tylko nie wiem czy sport czy trend - muszę zobaczyć na żywo, póki co ta mi się podoba jak oglądałam na necie, no ale może w sklepie mnie urzeknie coś innegokasia1518
-
100krotka, ja się wychowałam na śląsku, rodzice pochodzą z tych rejonów, budowali się tu i teraz mieszkają.
Bruno zanim zaśnie to zazwyczaj przyjmuje 100 różnych pozycji, choć wyginać do tyłu to się nie wygina.
Mały już próbuje wstawać powoli, a przy zabawie prostuje nogi w pozycji czworaczej, na zdjęciu zamieszczam małego jak patrzy na zdjęcie mamy z dzieciństwa i szuka podobieństwa.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/996d66196dba.jpg
Dzisiaj troszkę marudny, ma już 3 drzemkę o 6. Mąż przyjeżdża w końcu, warto tak trochę się nie widzieć, choć od małego też zrobiłabym sobie dobę przerwy... chociaż na sen.
My spacerówkę mamy z wózka 2w1 i na co dzień będę ją używać, a do auta chcemy kupić jakąś małą składaną, żeby tam siedziała jak będziemy gdzieś jechać, ale jeszcze nie wiem jaką.kasia1518, Izabelle, 100krotka30, ola_g89, p_tt, p_tt lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyJa niezmiennie polecam Valco Snap 4 dla mnie mega wózek. Lekki składa się w mig mało miejsca zajmuje.
U nas siada już non stop albo z czworakow albo z boku , jest już bardzo stabilna. Pełza , czworakuje dość nieśmiało. Je mam wrażenie już bardzo duzo albo po prostu mam małe oczekiwania i tak mi się wydaje. W nocy budzi się średnio 4-5 razy czyli tak co 2h ale na szczęście są to pobudki krótkie. Raczej nie zdarzają się noce że nie śpi po nie wiem godzinę czy coś i rozrabia.
U nas dzisiaj piękna pogoda. Ja rano zaliczulam jazdę na rolkach a mąż był z Ania na spacerze. Teraz za przeproszeniem nogi mi chyba z tyłka wyjdą ale przypadla moja kolej na spacer i właśnie chodzimya mąż odpoczywa
Izabelle, Minns, 100krotka30, ola_g89, kasia1518, KATARZYNACarm, p_tt lubią tę wiadomość
-
Aaa przed chwilą mały pierwszy raz stanął w łóżeczku
. Dzielnie wspiął się na szczebelkach i dumnie stał słuchając braw. Oczywiście jak spadł to w ryk, coś czuję że czeka nas gorszy okres, a było tak pięknie
.
100krotka30, Camilla13, ola_g89, veritaserum, Izabelle, susełek, kasia1518, Hedgehog, kuwejtonka, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Biegnę się do was pochwalić ze mały od wczoraj siada bez podpierana się ręką, bo od końca kwietnia siadal ale ręką zostawala gdzieś daleko i nie umiał jej przyciągnąć do ciała. A od wczoraj ogarnol temat. Wspina się juz wszędzie jakiś czas i chodzi przy rogowce i wreszcie nauczył się klapnac na pupę
Uzywam spacerówki z zestawu. A po córce mam baby design enjoy byłam z niej bardzo zadowolona i jest w dobrym stanie więc nie kupuję póki co nowej.Minns, Camilla13, ola_g89, veritaserum, susełek, Izabelle, kasia1518, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyDzisiaj mieliśmy kolejna już próbę z picia mleka z butelki bo ja wyszłam z kolezankAmi na panieński a mąż został z Ania..oczywiście kolejna nieudana. Wolala nic nie jeść przez prawie 5h i budzić się co 30 min . Masakra. Straciłam nadzieję że kiedyś chwyci jeszcze butelkę.
-
Minns moj synuś też się rak gimnastykuje w ciągu dnia
Słodkie to jest.
Veritaserum nic nie zrobisz, część dzięki leci tak ma i nie przeskoczysz. Mój butelkę ma tylko do zabawy.
Wczoraj moja córka bardzo mnie zaskoczyła, byłyśmy na dworze i poprawialam jej czapkę z daszkiem a ona do mnie "Mamo nie traktuj mnie jak dziecko".
Wtf serio? A ja myślałam że do tego etapu nam jeszcze daleko. Usamodzielnila się bardzo od pewnego czasu to fakt, ale na przytulanki jeszcze przychodzi, zawsze przed spaniem wskakuje mi na kolana, opowiadamy co się wydarzylo i tulimy. Nie chcialabym żeby ta więź która jest między nami się straciła. Bo to wszystko jest taki naturalne i piękne, ja tak z mamą nie miałamMisia 09.2013
Misio 08.2018 -
100krotka30 wrote:Minns moj synuś też się rak gimnastykuje w ciągu dnia
Słodkie to jest.
Veritaserum nic nie zrobisz, część dzięki leci tak ma i nie przeskoczysz. Mój butelkę ma tylko do zabawy.
Wczoraj moja córka bardzo mnie zaskoczyła, byłyśmy na dworze i poprawialam jej czapkę z daszkiem a ona do mnie "Mamo nie traktuj mnie jak dziecko".
Wtf serio? A ja myślałam że do tego etapu nam jeszcze daleko. Usamodzielnila się bardzo od pewnego czasu to fakt, ale na przytulanki jeszcze przychodzi, zawsze przed spaniem wskakuje mi na kolana, opowiadamy co się wydarzylo i tulimy. Nie chcialabym żeby ta więź która jest między nami się straciła. Bo to wszystko jest taki naturalne i piękne, ja tak z mamą nie miałam
Ja pamiętam jaką traumę przeżyłam, jak mój brat 8 lat młodszy nie chciał za rękę już chodzić i ją wyrywał.100krotka30 lubi tę wiadomość
-
veritaserum wrote:Dzisiaj mieliśmy kolejna już próbę z picia mleka z butelki bo ja wyszłam z kolezankAmi na panieński a mąż został z Ania..oczywiście kolejna nieudana. Wolala nic nie jeść przez prawie 5h i budzić się co 30 min . Masakra. Straciłam nadzieję że kiedyś chwyci jeszcze butelkę.
Zje swoje i jeszcze patrzy na nasze talerze