WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykasia1518 wrote:Camilla trzymam kciuki żeby wszystko szybko sprawdzili i wypuścili Was do domu do synka i męża. I musisz się oszczędzać- ciężko jest jak się ma takiego maluszka w domu ale trzeba.
-
nick nieaktualny
-
Dzisiaj dopiero gorączka odpuściła. W nocy z soboty na niedziele miałyśmy 39,8 stopnia na termometrze. Ale wysypki jeszcze nie mamy.
Dzisiaj byłam w lekarza, nie podszedł do małej a pierwsze pytanie czy mała miała kontakt z anginą bo wszyscy co u niego dzisiaj byli to mieli angine...
popatrzył i stwierdził gardło lekko czerwone i dał antybiotyk.
Wezwałam lekarza do domu i mówi, że jeśli spada temperatura to nie brać antybiotyku, jeśli do środy nie będzie poprawy to antybiotyk.
Ogólnie zachowuje się tak samo jak jej wychodziły jedynki dolne. Tylko tej temperatury nie było. -
nick nieaktualnyola_g89 wrote:Camilla, jak tam u Was?
jak się czujesz?
-
Camilla13 wrote:Jest dużo lepiej po zastrzykach, w niedzielę było ciężko chodzić z bólu, dziś jest w miarę ok. Wychodzę do domu. Nakaz oszczędnego trybu życia, ciekawe jak haha mając w domu małego urwisa. Wkurza mnie tylko to że nikt nie wie od czego ten ból, badania krwi i moczu ok, badanie usg ok. Ale więcej nie chce do tego szpitala, niby cały po remoncie itp ale łóżka to koszmar, tv brak, można umrzeć z nudów. W razie potrzeby zgłoszę się do tego w którym urodziłam synka mimo że mój lekarz pracuje w tym w którym teraz jestem.
Ja miałam ogromne bóle i skurcze podbrzusza cały pierwszy trymestr. Do tego stopnia że kładłam się pod sklepem z bólu. Nie wiadomo z czego. -
U nas marudzenie i częste pobudki w nocy- przebija się druga górna jedynka. Pogoda nad morzem straszna - już chyba gorzej trafić nie mogłyśmy- dobrze że za to nie płace bo bym była wściekła.
Dziś miałam test obciążenia glukoza i wyniki jak poprzednio są ok. Teraz się skrocil czas na wykonanie tego badania jest tylko 3 tyg ( 24tc 0d do 26tc 6d). Tyle dobrego że krzywa wyszła ok no już się bałam że u siostry na weselu mogą mnie ominąć wszystkie słodkości ☺
kasia1518
-
nick nieaktualny86monia wrote:Ja miałam ogromne bóle i skurcze podbrzusza cały pierwszy trymestr. Do tego stopnia że kładłam się pod sklepem z bólu. Nie wiadomo z czego.
-
nick nieaktualnyJa teraz obciążenia glukoza mam wykonać w następnym tygodniu. Na sama myśl mi nie dobrze.
Nie wiemy co robić z synkiem, 4 noce z rzędu buzi się co chwilę na chwilę. Wstaje na nogi z zamkniętymi oczami, zaczyna płakać, bramy na ręce w ułamku sekundy jest cicho i śpi jakby nic się nie działo. Pediatra dziś powiedziała, że dużo dzieci tak reaguje na nowe umiejętności i że czasem taki stan może się utrzymywać 2-3 tygodnie. Po takim czasie wyciagniemy kopyta jak nic. Zaczął stawać na nogi 2 tygodnie temu prawie A już chodzi sam przy wszystkich meblach i to w jakim tempie. Może jak zacznie chodzić to będzie łatwiej? Wróciłam do domu o 11, o 19 znowu wrócił ból. Chyba czeka mnie leżenie do końca miesiąca. -
Mój jeszcze nie chodzi przy meblach, ale od dawna siada i raczkuje w nocy. Jeszcze nie stanął w nocy
Co do tych bóli to myślałam że moje jelita , bo odstawiłam leki w ciąży, ale po 1 trymestrze ból minął. Za każdym razem jak taki miałam to myślałam że to już koniec...dopiero jak był kilka razy na USG wszystko ok to już go oswoiłam i wiedziałam że to coś nie powinno być groźne. Może to macica tak boleśnie się rozciąga? Może stres?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2019, 20:53
-
U nas tez siadanie w nocy i raczkowanie po łóżeczku z zamkniętymi oczkami
Camilla,moze rzeczywiście macica tak boleśnie się rozciąga?
Przypomniał mi sie test obciążenia glukozą,jak walczyłam sama ze sobą,zeby tego cukru nie zwrócić,dzielnie zaciskałam zęby,bo wiedziałam,ze w ciąży nie będę w stanie tego badania powtórzyć
Pierwszy raz podałam Zosi kaszkę na mm na śniadanie. Wsuwała jak szalonapierwsze koty za płoty i niebawem podam jej butlę raz dziennie. Wszystko pomału i bez stresu,póki co nadal kp,ale pomału chcę ją do butli przyzwyczaić raz dziennie lub gdy chcę gdzieś wyjść.
-
Camilla,dużo zdrowia!
Dawno nie pisałam, bo jakoś nie miałam kiedy.
Nasza siada, staje przy meblach ale nie raczkuje. Z jedzeniem różnie, ale raczej je mało. Powiedzcie mi jak dajecie kawałki to Wasze dzieci dużo jedzą? Moja rozrzuca albo ściska w rączce i mam wrażenie, że prawie nic nie zjada.
Przestaliśmy się zabezpieczać. Zobaczymy, co wyjdzie, ale nie mam jeszcze okresu.
Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
nick nieaktualnyKuwejtonka nie przejmuj sie moja ma dozne etapy. Na ten moment je bardzo mało a większość rozgniata w ręce albo zrzuca na podłogę. Co innego owoce bo te jak jej dam to zjada sama z tacki . Ładnie opanowała chwyt szczypcowy już i bierze tak borówkę.
Izabelle a czemu w ogóle chcesz wprowadzić butle ? Nie lepiej dać by jej mleka np z kubka / bidonu że słomka ? Pytam z ciekawości bo sama to rozważam. -
Izabelle, właśnie to samo co Veritaserum mi przyszło do głowy. Czy jest sens w tym wieku przyzwyczajać do butli?
Nie lepiej potraktować kaszki jako dodatkowego posiłku i podawać takie śniadanko łyżeczką?
Jeśli będzie jeść ładnie posiłki stałe to schodząc z kp nawet nie będziesz musiała mm wprowadzać. -
nick nieaktualnyMój ostatnio domaga się coraz więcej jedzenia stałego. Skutek odkurzam i myje wszystko 2 raz,y dziennie i tez czasami załamuje ręce bo wydaje mi się ze on nic nie zje tylko rozrzuca dookoła.
Zakupiłam w końcu płaszczyk do jedzenia z close. Bo już nie wyrabiam z praniem.
Mam pytanie jak podajecie ryby? Jakie? Bo ja się boje ości ze przeoczę i się zadławi. A w sumie rybka jest miękka to by ładnie szło.