WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySuselek ciężko dostać dobre ryby przynajmniej u mnie i też mam dylemat a Ania rybę uwielbia. Póki co podawałam łososia, dorsza,doradcę, pstrąga. I pstrąg jej najlepiej smakował ale tak jak piszesz ości sie strasznie boję, no ale podawałam w kawałkach sprawdzając setki razy czy nie ma tam ości .
Wszystkie ryby pieke w piekarniku, dorsza raz podałam duszonego w jarzynach ( cebulką, starta marchew, cukinia, pietruszka ) . Też bardzo jej smakowało.
-
Czesc Dziewczyny
Wiem wiem nie odzywalam sie tutaj sto lat ale czytam Was na biezacobo tu skarbnica wiedzy jest
Sluchajcie mam takie pytanie bo trzeba juz niedlugo zmienic fotelik i chcialabym taki zeby mial regulacje do spania. Mozecie jakis polecic? Szukam po internecie ale jakos nic nie znalazlam co by sie fajnie rozkladalo. Niby pisza o funkcji spania a to dziecko i tak prawie siedzi
-
veritaserum wrote:Kuwejtonka nie przejmuj sie moja ma dozne etapy. Na ten moment je bardzo mało a większość rozgniata w ręce albo zrzuca na podłogę. Co innego owoce bo te jak jej dam to zjada sama z tacki . Ładnie opanowała chwyt szczypcowy już i bierze tak borówkę.
Izabelle a czemu w ogóle chcesz wprowadzić butle ? Nie lepiej dać by jej mleka np z kubka / bidonu że słomka ? Pytam z ciekawości bo sama to rozważam.
Dziewczyny,oczywiście,że kaszkę dostaje łyżeczkąBardzo pomalutku muszę wycofywać się z kp przed powrotem do pracy. Chciałam do roku tylko kp, ale widzę,ze jest to teraz dobry moment,zeby zacząć,bo Zosia ładnie je i zaczyna najadać się posiłkiem stałym.
Butla z czasem będzie potrzebna tylko w nocy,jeśli karmienie nocne pozostanie,bo jak jej w nocy podać mleko? Rozmawiałam z koleżankami które niedawno miały podobne dylematy i w nocy to tylko butla radę dawała.
Z ciężkim sercem przychodzi mi ta,decyzja,gdybym nie wracała do pracy,to karmiłabym ile wlezie ,ale wstawać o 5 lub wcześniej i karmienia nocne...nie chcę być przemeczoną mamą tylko mieć siły dla dzieci po pracy. Marzy mi się podawanie tego cyca choć wieczorem po powrocie do pracy,choć raz czy dwa razy dziennie karmienie zostawić i do tego będę zmierzać,może się udaMinns lubi tę wiadomość
-
Izabelle, Susełek ile u Was trwała wysypka? Wychodziłyście na dwór z wysypką?
Ja rybkę podaję bardzo, bardzo ostrożnie, najczęściej dorsza - bo mi najłatwiej sprawdzić ości, łosoś jej nie smakuje. Najczęściej zapiekaną z marchewką, pietruszką i dla nas pieczarkami.
Dalej maruda, tylko rączki i rączki, na rękach zadowolona palcem pokazuje, gdzie ma być poniesiona, co by sobie chciała dotknąć. Wczoraj kupiłam piłkę dmuchaną na plażę i jest mega szał. Najlepsza zabawka w tym tygodniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 16:19
-
nick nieaktualnyU nas do ręki dostaje wszystko pokrojone w słupki i wtedy zjada do końca. Wszystko co jest w mniejszym kawałku zgniata na miazgę. Dziś mąż do obiadu zrobił kukurydzę pieczona z masłem, synek oszalał jak zobaczył zjadł 1/4 kolby.
Ja tylko leżę, jak ruszam do normalnego życia to w ciągu godziny wraca ból. Dostałam zastrzyki do domu, mąż będzie robił 😋 trochę strasznie ale tylko one dają ulgę, bo nospa to w tej sytuacji totalne g....Izabelle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMycha321 wrote:Czesc Dziewczyny
Wiem wiem nie odzywalam sie tutaj sto lat ale czytam Was na biezacobo tu skarbnica wiedzy jest
Sluchajcie mam takie pytanie bo trzeba juz niedlugo zmienic fotelik i chcialabym taki zeby mial regulacje do spania. Mozecie jakis polecic? Szukam po internecie ale jakos nic nie znalazlam co by sie fajnie rozkladalo. Niby pisza o funkcji spania a to dziecko i tak prawie siedzi
-
Mycha321 wrote:Czesc Dziewczyny
Wiem wiem nie odzywalam sie tutaj sto lat ale czytam Was na biezacobo tu skarbnica wiedzy jest
Sluchajcie mam takie pytanie bo trzeba juz niedlugo zmienic fotelik i chcialabym taki zeby mial regulacje do spania. Mozecie jakis polecic? Szukam po internecie ale jakos nic nie znalazlam co by sie fajnie rozkladalo. Niby pisza o funkcji spania a to dziecko i tak prawie siedzi
kasia1518
-
Przy Synku mialam Bebe Confort Iseos TT byl rewelacyjny bo kat nachylenia mial regulowany na tyle ze mogl wygodnie spac i szerokosc siwdziska tez byla regulowana. A teraz to jakas masakra z tymi fotelikami. Te 9-18kg robia jak pod duze dzieci a przeciez takie maluchy to przewaznie w aucie spia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Izabelle wrote:U nas tez siadanie w nocy i raczkowanie po łóżeczku z zamkniętymi oczkami
Camilla,moze rzeczywiście macica tak boleśnie się rozciąga?
Przypomniał mi sie test obciążenia glukozą,jak walczyłam sama ze sobą,zeby tego cukru nie zwrócić,dzielnie zaciskałam zęby,bo wiedziałam,ze w ciąży nie będę w stanie tego badania powtórzyć
Pierwszy raz podałam Zosi kaszkę na mm na śniadanie. Wsuwała jak szalonapierwsze koty za płoty i niebawem podam jej butlę raz dziennie. Wszystko pomału i bez stresu,póki co nadal kp,ale pomału chcę ją do butli przyzwyczaić raz dziennie lub gdy chcę gdzieś wyjść.
Corka - 2018
Syn - 2021 -
Ja mam kryzys. Mały w nocy śpi fatalnie, dzisiaj się budził co chwila i płakał. Jestem totalnie niewyspana, boli mnie głowa. Do tego w dzień też marudny. Jeszcze moja mama do mnie, że "tak nauczyłam" (w nocy budzić...). Myślałam, że jej strzelę, nie ma to jak pełne wsparcie rodziny. Od roku nie przespałam całej nocy, ja ciągle wstaje do małego, przecież mąż ma pracę. A ja co, całą dobę nic nie robię... Jestem tak wkurzona, że mam ochotę rzucić wszystko i wyjechać, tylko dziecka nie zostawię... Chciałabym kolejne dziecko, nawet jeszcze 2, ale nie ma mowy, skoro jestem ze wszystkim sama. Najbardziej niewdzięczna "praca" na świecie. Jak mam wrócić do pracy, mój umysł pracuje na najniższych obrotach, byle przeżyć do kolejnego dnia. No totalna załamka. W tym momencie w ogóle się nie spełniam, chciałabym sobie chodzić do pracy i móc iść do wc wtedy kiedy mam ochotę i w samotności. Czuję, że bym odżyła. Ale jest jak jest, Bruno jest bardzo wymagający, do obcych nie chce iść, mam wrażenie, że w żłobku przeżyłby szok.
Sorry za negatywną energię, ale musiałam coś z siebie wyrzucić. Jeszcze kolega walczy ożycie w szpitalu także codziennie stres.
Camilla trzymam kciuki, żeby bóle przeszły :*.
W niedzielę wracamy do domu może będzie lepiej. Mały coraz więcej powtarza po nas i dźwięki i zachowania. W dzień też sporo śpi. Mało pije, często zrobi łyk, a potem wypluwa (czy to woda, czy kompot). Dzisiaj na noc spróbuje mu dać modyfikowane, a jak się będzie co chwila budził to wodę w butelce. Tylko nie wiem czy dam radę być konsekwentna, jestem tak padnięta, że czasem daję mu tego cyca dla świętego spokoju... Czasem mam wrażenie,że to kp u nas się nie sprawdza i że może bez tego cyca byłoby łatwiej.wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyMinns sama wiesz że to minie;*. U nas jest podobnie ostatnio a nasze dzieci ledwie kilka dni dzieli więc myślę że coś jest na rzeczy. Moja Ania też najchętniej całe dnie spędziłaby w moich ramionach. Jest bardzo nieufna ale myślę że to taki efap przejściowy. Jak wszystko. U nas też tylko ja wstaje , mąż wstał dosłownie kilka razy i sie stara ale w konsekwencji i tak tylko ja ją uspokoję. Dużo siie teraz dzieje w tych małych głowach to gdzie szukać pocieszenia jak nie przy mamie i cycusiu ? :
Też mam mega słabe dni ma pocieszenie powiem Ci że dziś Ania wstała o 4.30. myślałam że padnę. Też nie wiem jak będę funkcjonować jak wrócę do pracy, organizm mi sie sypie , mało strasznie śpię , ostatnio jem byle , mam problem żeby zrobić obiad bo jak go zrobić z dzieckiem.u nogi. ale nawet największą żmija mija. I też o tym wiesz.
Co do kp to sama nie wiem czy to wpływa na sen... Fakt jest taki że w grupach na FB o kp do ktorych naleze ,niektóre dzieci które zostały odstawione zaczęły noce nagle przesypiac. Ja sama nie wiem. Wiem tylko że u nas Ania nie budzi sie z głodu, ona chce po prostu być przy piersi, possać. -
nick nieaktualnyMinns ale jak to mąż ma pracę? Mój też i co z tego. Chodzimy spać przed 22, do godziny 3 Ja wstaje do syna a od tej godziny mąż żeby się walilo i paliło. Jak idzie na 9 to ja wstaje o 8, jemy śniadanie i o 8.40 wychodzi. Po pracy robimy razem obiad, później jeśli synek nie pozwolił wcześniej ogarniam coś w domu. Biorę kąpiel. Mąż bawi się z synkiem. O 19.30 kapie małego. A ja o 20 kładę go spać. I tak codziennie.
Niestety bóle póki co trzymają. W niedzielę będzie mój ojciec, to będzie całymi dniami zabawiac wnuczka. Ja będę tylko do karmienia i układania na drzemkę. Oby dotrwać do końca miesiąca.Hedgehog lubi tę wiadomość
-
Jeszcze się nie zastanawiałam nad butlą
liczę że nie bedzie konieczna. Smoka mamy Lovi
Dziewczyny,trzeba sie trzymac5,wiem ze "jakos" nie brzmi dobrze,ale cóż zrobić... U nas nocne pobudki ewidentnie na jedzenie,bo opróżni obie piersi i zasypia,a ja nie zawsze taka rozbudzona i to jest najgorsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2019, 14:55
Mum2b, Mum2b lubią tę wiadomość
-
Ech wiem że przejdzie, ale jak dzwoni kumpela i mówi mi jak to jej low need baby 5 miesięczne przesypia już całe noce to mi się smutno robi czemu to wszystko takie niesprawiedliwe... Ale wiem też że każde dziecko jest inne i no nic nie zrobię. Nie zamienilabym swojego piernika na inne dziecko, ale dzisiaj już jestem w takim stanie, że większość czasu w łóżku spędzam i tyle dobrze, że dziadkowie się nim zajmują bo ja naprawdę nie jestem w stanie.
A męża nie chce w nocy też budzić bo ma jednak odpowiedzialna robotę i sporo km do pracy robi. Jak jest mega ciężka noc to się wtedy też angażuje. W weekendy w noce też się zajmuje.
No nic byle przetrwać ten gorszy okres. Może za 3 lata będzie łatwiej.
Izabelle lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek