WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kiedyś pisałam, że mam nianie. Przychodzi do nas od połowy maja. Oczywiście miałam stres kogo zatrudnić, jak to będzie, itp. Jak zwykle zadziałał przypadek i mamy fajną ciocię. Polka ją uwielbia, chętnie do niej idzie, bardzo fajnie się bawią. Z obserwacji wynika, że trafiliśmy bardzo dobrze.
Korzystam z jej pomocy około 20-25 godzin tygodniowo, sama odżyłam, mam czas na bycie nie tylko zarobioną mamą ale i kobietą. Mogę sobie posprzątać w spokoju, mogę poczytać, mogę iść sama na zakupy czy poleżeć w wannie.
A od września mała idzie do żłobka, na start na 5 godzin dziennie, ja nie będę pracować do końca roku, a później zobaczymy. Chciałabym wrócić do pracy, ale nie wiem jak mała będzie chorować, o adaptację wśród dzieci raczej się nie martwię, ona je wszystkie uwielbia!
Nie chcę zostać z dzieckiem w domu, ale też nie chcę oddać dziecka na cały dzień do żłobka, najprawdopodobniej będę szukać pracy na 1/2 etatu, bądź jakiś urząd. Rezygnuję na razie z bardziej wymagających zaangażowania zajęć.
Nie ma co porównywać sytuacji, bo każdy ma inną, najważniejsze, że my się dobrze czujemy z własnymi decyzjami. -
nick nieaktualnyMoja śpi zazwyczaj 20-21 do 6 i nie ma zmiłuj. Drzemki dwie po max 1h . Jedna ok 9-10 a z drugą ostatnio są problemy bo wypada bardzo pozno. Np wczoraj o 17 i spala mi do 18
zasnęła o 21. Nie wiem czy to nie jest moment powolnego przejścia na jedną drzemkę. Jakby nie spala te 2h w dzień raz to myślę że jej by starczyło
-
Też mamy problem z tą popołudniową drzemką, czasem jest, czasem nie ma, wczoraj już jej nie dałam zasnąć, bo mi nie zasnęła do 17. Jakby zasnęła po 17 to mi do 23 nie zaśnie więc muszę ją przetrzymywać. Oczywiście nie zawsze się uda
Za to spać na noc poszła po 19 już. Ogólnie trzymam się tego by mi zasypiała max do 16, inaczej wieczorne spanie jest ciężkie. -
nick nieaktualny
-
Zosia tez chodzi spać ok 20 i spi do 6-7. W ciągu dnia 2 drzemki,jedna ok 1 godziny,druga 2 godziny,ale nie jest to regułą.
Czy i co podajecie dzieciom na kolację. Ten mój łakomczuch ewidentnie potrzebuje 4 posiłku, a mi juz brak pomysłów..Do tego co 2,3 godziny cyc
-
U nas raczej sen nocny trwa ok. 11h. Za to w ciągu dnia drzemki max 2. Chociaż tak jak piszecie, u nas też powoli jest problem z drugą. Jeśli zaśnie ok. 17 to na noc mamy dramat.
Podpinam się pod pytanie - co na kolację? Też brakuje mi pomysłów.
Poza tym - czy oprócz mojego dziecka są tu jeszcze jakieś niejadki? Mi już brakuje siły na to jedzenie. Dzisiaj zrobiłam kakaowy omlet z owocami z alaantkowe. Nawet nie spróbowała. A ja ze złości wyrzuciłam wszystko do śmieci. Są dni, kiedy je cudownie, a są takie, kiedy nie chce niczego. Przez to tracę motywację do jakiegokolwiek kombinowania w kuchni. A że jeszcze marna ze mnie kucharka to dziecko waży 8kg. -
nick nieaktualnyJa ostatnio na kolację podaje albo np jajko sadzone i do tego awokado ( jeśli nie ma jajka na śniadanie tylko kasza ) albo po prostu warzywa w stylu brokuł ,kalafior, marchew albo jak już totalnie nie mam pomysłu to kromkę chleba z szynką z indyka i do tego z pół pomidora pokrojonego. Czasami rybę jak np zostanie z obiadu czy coś. Też już jej podaje 4 posiłki ewidentnie ich potrzebuje. W większości dni je bardzo ładnie ale zdarza sie dzień kiedy je też bardzo mało i tylko rozrzuca ( rzadko ale są ).
O czasami do chleba robię pasty w stylu hummus, ajvar, smalec z fasoli. Bardzo chętnie je je. Chleb jej podaje żytni.
Jutro przychodzi do nas babka na prezentację thermomixa. Ma któraś z Was ? Drogie to ale podobno warto chyba na raty weźmiemy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2019, 12:21
Izabelle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla, moja Hanka też gardzi jedzeniem i tak samo jak ty tracę motywację do gotowania. Co z tego, że staram się jak mogę skoro moje dziecko zje parę kesow i reszta laduje na podłodze albo jest wcierana we włosy. Polecam Ci bloga szpinak robi bleee i poranne melisy Zuzi. Ona mnie trochę uspokoiła i fajnie wytłumaczyła, że takie dzieci nie muszą jeść tak jak nam się wydaje i to jest normalne, że są dobre i złe dni. Moja Hanka skończyła rok a nadal pije ok 500 ml mleka dziennie. Byliśmy u neurologopedy, zrobiliśmy wszystkie badania i jest ok. Więc pozostaje mi tylko cierpliwie czekać aż w końcu coś się zmieni
-
86monia wrote:Ile wasze dzieci śpią w nocy (nie liczę pobudek)? Bo mój strasznie krótko czekam aż w końcu coś będzie lepiej bo zasypia po 21 a przed 6 gotowy. W ciągu dnia dwie krótkie drzemki poniżej godziny
Pobudki ( jak jest normalnie i się nic nie dzieje) ok 1 i ok 5, potem jeszcze po 7 i czasami już nie usnie. W dzień 1/2 drzemki - czasowo różnie- raz 30min , raz godzina. Jak dłużej to jest tylko jedna. A drzemki po g. 12 i tak między 16 a 17.kasia1518
-
nick nieaktualnyNie jestem w stanie nadrobić w czytaniu wszystkich zaległości ale napiszę tylko, że ja też idę na wychowawczy a Hania pójdzie do żłobka jak skończy dwa latka. Nie mam nic przeciwko żłobka ale mam możliwość zostania z nią w domu i chce z tego skorzystać bo więcej dzieci nie planujemy. Z resztą Hanka odbiega rozwojowo od rówieśników i jest wczesniakiem i bardzo boję się, że ciągle będzie chora. Pewnie i tak tego nie uniknie ale może łatwiej to przejdzie jako starsze dziecko.
Co do snu Hanki to pada mi ok 21 i śpi różnie do 6-9 rano. Potem mamy jedną drzemke, która trwa ok 2 godziny. Wszystko zależy od porannej pobudki. Dzisiaj wstała o 6 i padła mi o 11 i śpi do teraz -
veritaserum wrote:Ja ostatnio na kolację podaje albo np jajko sadzone i do tego awokado ( jeśli nie ma jajka na śniadanie tylko kasza ) albo po prostu warzywa w stylu brokuł ,kalafior, marchew albo jak już totalnie nie mam pomysłu to kromkę chleba z szynką z indyka i do tego z pół pomidora pokrojonego. Czasami rybę jak np zostanie z obiadu czy coś. Też już jej podaje 4 posiłki ewidentnie ich potrzebuje. W większości dni je bardzo ładnie ale zdarza sie dzień kiedy je też bardzo mało i tylko rozrzuca ( rzadko ale są ).
O czasami do chleba robię pasty w stylu hummus, ajvar, smalec z fasoli. Bardzo chętnie je je. Chleb jej podaje żytni.
Jutro przychodzi do nas babka na prezentację thermomixa. Ma któraś z Was ? Drogie to ale podobno warto chyba na raty weźmiemy.
Lidlomix dużo tańszy a to samo -
Mam thermomix, byłam na prezentacji ale babeczka była tak nachalna i wciskala na siłę nie informując np. że na cookidoo trzeba odnawiac odpłatnie abonament, albo że można tworzyć listę zakupów ale tylko na iPhone w tamtym czasie, a na koniec końców chciała mi na siłę wcisnąć z tym cookkey że przekonywała że nie moze sprzedać oddzielnie, a jak zamówi dla mnie oddzielnie to mam miesiąc czekania za maszyna...
Kupiłam na allegro na raty 0%, z odbiorem osobistym we Wrocławiu, nowy z fakturą tańszy chyba o 700zl. -
nick nieaktualny
-
Uff w końcu znalazłam chwilkę żeby napisać. U nas zazwyczaj 3 drzemki, czasem 2. Zazwyczaj po 40 min ale zdarzają się dłuższe szczególnie na spacerach. Idzie spać od 20 do 21 a budzi się ostatnio po 7. W nocy 2-3 karmienia i 1 pobudka na chwilowe placzki (bo nie daje cyca A wodę). Plus jest taki że w łóżeczku usypia sam, wiadomo jest rozpacz żaden szybciej czasem dłużej to trwa, ale wiem że w końcu zaśnie jak widzę że jest zmęczony. I tu jestem z siebie dumna że byłam od początku konsekwentna i wyszło mi to na dobre (do marca usypiałam go w domu tylko w wozku).
Jedzenie u nas coraz gorzej mam wrażenie, z łyżeczki nie ma szans co nakarmić, musi coś mieć w rękach najlepiej chleb albo flipsy. A kawałki to różnie, raz poje A raz wywala wszystko i się bawi co mnie do szału doprowadza. Mleko z cyca dalej chyba jest głównym zapychaczem. Woda dalej tragedia, wczoraj było lepiej, a dzisiaj znowu łyk zrobi A resztę wypluwa. Co do kolacji to dzisiaj zamierzam zrobić frittatę z warzywami. Zobaczymy. Ogólnie samo gotowanie przy małym to wyczyn. Ech my ludzie to jesteśmy ciężcy w przygotowaniu do samodzielności.
A dzisiaj jedziemy do żłobka obejrzeć jak to wygląda. Planujemy go zapisać od listopada A ja muszę poszukać nowej pracy więc będzie ciężko, ale jak już pisałam budujemy dom i z jednej wypłaty ciężko by było. A ja też chcę wrócić do pracy, ledwo zaczęłam pracować po studiach A zeszłam w ciążę. Kreatywna jestem bardzo ale jednak "siedzenie" z dzieckiem w domu to nie dla mnie. Szkoda tylko że tak długo to będzie trwało (praca+dojazdy) ale może dziadkowie będą odbierać małego wcześniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 10:16
wrzesień 2018 - synek -
p_tt wrote:Szczerze mówiąc to nie wiem czy teraz bym nie kupiła tego z Lidla.
Ale ogólnie urządzenie fajne, wiele rzeczy zrobi, ułatwia gotowanie.
Dużo znajomych porównywalo i z Lidla źle nie wypadło. Ja kupiłam wyciskarka z Lidla i w testach nie wypadła gorzej jak te za kilka tysięcy -
Margoo powiedz robiliście Hani pierwsze urodziny? Mała stoi ? Chodzi ? Czworakuje? Bo u nas do stania się nie garnie , jedynie staje na kolana i dalej nie podnosi się. I my w sobotę mamy imprezę urodzinową ale tylko dla najbliższych- rodzice i rodzeństwo- ma być 13osob.kasia1518
-
nick nieaktualnykasia1518 wrote:Margoo powiedz robiliście Hani pierwsze urodziny? Mała stoi ? Chodzi ? Czworakuje? Bo u nas do stania się nie garnie , jedynie staje na kolana i dalej nie podnosi się. I my w sobotę mamy imprezę urodzinową ale tylko dla najbliższych- rodzice i rodzeństwo- ma być 13osob.
Zrobiliśmy małej taki roczek z grillem było 10 osób. Potem jak Hania padła to tatuś przejął imprezę
Hania zaczęła wstawać ok 10 miesiąca, raczkuje z prędkością światła nie mogę jej złapać czasami, chodzi przy meblach i przy pchaczu zrobi parę kroków, czasami się puści i stoi z 10 sekund sama ale nie chodzi i jakoś nie zapowiada się żeby zaczęła w najbliższym czasie. U nas niestety wyszły problemy z koślawyni stopami i musimy jej bandazowac. Powiem Ci, że córeczka kuzynki donoszona, starsza od Hani o miesiąc też jeszcze nie stoi. Byli u fizjo i ortiopedy i wszystko jest okejKasia ty już jesteś w bardzo zaawansowanej ciąży a mam wrażenie, że dopiero poinformowałaś nas o ciąży:D jak znosisz te upały?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 10:59
Minns, JustynaG, kasia1518, veritaserum, Camilla13, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
Marrgoo wrote:Zrobiliśmy małej taki roczek z grillem było 10 osób. Potem jak Hania padła to tatuś przejął imprezę
Hania zaczęła wstawać ok 10 miesiąca, raczkuje z prędkością światła nie mogę jej złapać czasami, chodzi przy meblach i przy pchaczu zrobi parę kroków, czasami się puści i stoi z 10 sekund sama ale nie chodzi i jakoś nie zapowiada się żeby zaczęła w najbliższym czasie. U nas niestety wyszły problemy z koślawyni stopami i musimy jej bandazowac. Powiem Ci, że córeczka kuzynki donoszona, starsza od Hani o miesiąc też jeszcze nie stoi. Byli u fizjo i ortiopedy i wszystko jest okejKasia ty już jesteś w bardzo zaawansowanej ciąży a mam wrażenie, że dopiero poinformowałaś nas o ciąży:D jak znosisz te upały?
Czuje się dobrze. Na szczęście w czerwcu zamontowali nam klimatyzacje i w te najgorsze godziny po prostu siedzę w domu. Tak już III trymestr- nie wiem kiedy to zleciało.
Margoo a powiedz mi , Wy sami zauważyliście że coś jest nietak ze stopami czy byliście na wizycie? Ja póki co się nie stresuje- sama poszłam jak miałam 1.5 roku . Do lekarza ( ortopedy czy fizjo) też póki co się nie wybieram, bo jak byłam jak Zosia miała 7.5 mc to usłyszałam że za dużo wymagam od dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 13:55
kasia1518
-
nick nieaktualnyWiesz co ogólnie zaniepokoilo mnie to, że przy wstawaniu Hanka dziwnie układała stopę i poszłam z tym do fizjo i o ile układanie stopy było według niej ok to zwróciła uwagę, że właśnie zaczyna je koslawić. Poszłam po poradę do innej fizjo i do ortipedy no i każdy diagnozę potwierdził. Co prawda nie jest to jakaś wielka wada ale dobrze, że zostało wykryte teraz.
A na kiedy Kasiu masz termin? I ile waży już twoja mała?