WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ola u nas też z jedzeniem baaaardzo różnie. Obiadowych rzeczy to co bym nie dała to się kończy na dwóch - trzech kęsach, rzadko zje normalną porcje. Jedynie jogurt naturalny w dużych ilościach lubi i płatki jaglane z owocami.Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Dziękuję za informację- u nas jeszcze nie staje to narazie wrzucam na luz ☺Marrgoo wrote:Wiesz co ogólnie zaniepokoilo mnie to, że przy wstawaniu Hanka dziwnie układała stopę i poszłam z tym do fizjo i o ile układanie stopy było według niej ok to zwróciła uwagę, że właśnie zaczyna je koslawić. Poszłam po poradę do innej fizjo i do ortipedy no i każdy diagnozę potwierdził. Co prawda nie jest to jakaś wielka wada ale dobrze, że zostało wykryte teraz.
A na kiedy Kasiu masz termin? I ile waży już twoja mała?
Termin mam na 22.10. , tak naprawdę córeczka była ostatni raz ważona na usg polowkowym i miała 355g ( Zosia na polowkowym miała ponad 400)I teraz dopiero będę miała usg III trymestru w 31 tygodniu- 22.08.
Moja gin tak ma, mimo że chodzę prywatnie, że robi usg tylko te ważne. Wizyty mam co miesiąc - bada mnie na fotelu, zajrzy jak szyjka i jak bije serduszko, sprawdzi wyniki badań- trochę mnie to właśnie u niej denerwuje bo pamiętam że z Zosia było to samo ważyla na polowkowym chyba 430g , tu na forum każda z Was pisała przy kolejnych wizytach wagi dzieciaczkow, a ja poszłam w 31tc i miała 2010g - taka przepaść - gdzie 5dni później urodziłamkasia1518
-
KATARZYNACarm wrote:MARGOO wszystkiego najlepszego dla Hani z okazji roczku ❤❤❤😍🥳🥳🥳 jakoś nie mam czasu zaglądać na forum ledwo się nie obejrzę A nasze wszystkie dzieciaczki , będą miały roczek. Kasia i Camilla jak się czujecie?
Ja czuje się bardzo dobrze- czas leci nieubłaganie, przytyłam 4kg ( z Zosia przez całą ciążę 3kg) , już mi ciężko, szybko się męczę. Mała tak szaleje w brzuchu że aż się boję tego jak da popalić. Ostatnio nawet zamówiłam na gemini rzeczy kosmetyczno-apteczne i sobie 2 koszule do szpitala - więc już coś zrobione. Jakaś taka podświadomość że wszystko mam , powoduje że nie chce mi się zajmować wyprawka mimo że tego jest niewiele. Skupiam się teraz na roczku Zosi, zamawiam rzeczy, właściwie dodatki ( typu żyrandol, zaslonki, lampka ) do jej pokoju - bo będziemy wykańczac pokój i chce przez te 1.5 mc Zosie oswoić z tym że ma swój pokoik.
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
kasia1518
-
nick nieaktualnyHej 😊 U mnie byłoby super gdyby nie kolejna przypadłość. Okropnie nasilily mi się bóle głowy, mam skierowanie na rezonans magnetyczny, jeszcze czekam na zgodę ginekologa i kierownika radiologii w szpitalu. Wczoraj widziałam dzidzie, szaleje na całego, ciężko coś zmierzyć, identyczny lub identyczna jak starszy brat. Synek też od samego początku dawał popalić 😋 Jutro prenatalne. Jak firma? Jak Natalka? Nasz Misiaczek dziś pierwszy raz puścił mebel za który się trzymał, zrobił pół obrotu i tak stał bijac sobie brawo haha Mąż zdążył nagrać, cała rodzina się teraz rozpływa 😋😃KATARZYNACarm wrote:MARGOO wszystkiego najlepszego dla Hani z okazji roczku ❤❤❤😍🥳🥳🥳 jakoś nie mam czasu zaglądać na forum ledwo się nie obejrzę A nasze wszystkie dzieciaczki , będą miały roczek. Kasia i Camilla jak się czujecie?
KATARZYNACarm, Izabelle lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny czy Wasze dzieci miały/mają taki etap że klepią w Was ciągle ręka i to wszędzie po rękach, nogach, buzi ? U mojej Zosi tak od tygodnia i mimo że jej mówię że tak nie wolno to i tak to robi - juz kilka razy dostałam po twarzy. Zastanawiam się czy jej lekko nie oddawać w to samo miejsce co mnie uderzyła, bo dziś tak zrobiłam odruchowo i potem już mnie nie waliła- uderzyła w krzesełko do karmienia. Ogólnie zauważyłam że zrobiło jej się tak że uderza misie, zabawki , wali w stoł czy inne blaty, zabawki rozwala i robi wszystko żeby je popsuć albo cis rozwalić aż czasami zaciska zęby używając siły. Normalnie mnie to zaniepokilo bo nie ma dnia żebym nie oberwala- mam nadzieję że to chwilowe...
Są też takie momenty w ciągu dnia że przychodzi się przytulać, polasic , jest słodziutkaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 23:12
kasia1518
-
nick nieaktualnyWłaśnie dziś mówiłam mężowi że już nie wytrzymam, w ciągu dnia to sto razy klepnie mnie po twarzy, wszystkie rzęsy przedłużone mi się posypały, robię krótkie bo 9 a on i tak mnie wszystkich pozbawia. W stolik kawowy non stop uderza, w schody, jak siedzi nam na kolanach to klapie nas po kolanach. To chyba taki etap. I tylko prawa rączką tak robi, może to jakiś etap doskonalenia tej wiodącej ręki. I tak jak piszesz, nic więcej się nie zmieniło. Synek to taki typowy synek mamusi, tuli tuli to jest kilka razy na godzinę podczas zabawy. Tata jest super póki mama się nie odezwie. Rano mąż wstaje z synkiem między 5-6 A ja jeszcze śpię 2-3 godziny A czasem i 5 jak mąż ma na później 😋 Wtedy wszystko jest super, ale jak już się zwloke na dół to po sprawie.kasia1518 wrote:Dziewczyny czy Wasze dzieci miały/mają taki etap że klepią w Was ciągle ręka i to wszędzie po rękach, nogach, buzi ? U mojej Zosi tak od tygodnia i mimo że jej mówię że tak nie wolno to i tak to robi - juz kilka razy dostałam po twarzy. Zastanawiam się czy jej lekko nie oddawać w to samo miejsce co mnie uderzyła, bo dziś tak zrobiłam odruchowo i potem już mnie nie waliła- uderzyła w krzesełko do karmienia. Ogólnie zauważyłam że zrobiło jej się tak że uderza misie, zabawki , wali w stoł czy inne blaty, zabawki rozwala i robi wszystko żeby je popsuć albo cis rozwalić aż czasami zaciska zęby używając siły. Normalnie mnie to zaniepokilo bo nie ma dnia żebym nie oberwala- mam nadzieję że to chwilowe...
Są też takie momenty w ciągu dnia że przychodzi się przytulać, polasic , jest słodziutkaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 00:18
-
U nas tata też obrywa ale on sibie na to pozwala i dla niego to śmieszne. Ja jej tłumacze że trzeba robić tylko cacy A nie aty aty A ta dajej swoje. Dziś jak jej oddałam w rękę to się zapytałam jej czy fajnie ? Spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem z taka konsternacja i zaczęła stukac w blat przy krzesełku do karmienia- czyli ( tak mi się wydaje) że dotarło że zrobiła coś złego. Ja noszę okulary na co dzień- była już faza na ściąganie okularów mi , babci , ale już minęło jej to - czasami tylko teraz złapie ☺ a u nas chyba bardziej lewa ręka choć muszę zwrócić uwagę bo wydaje mi się że prawa też to robi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 09:22
kasia1518
-
To mały też tak uderza, ale w twarz raczej nie. Lubi burzyć i rozrzucać. Na razie mu jakoś specjalnie nie tłumaczę bo widzę, że jeszcze nie ogarnia. Tylko raz na jakiś czas staram się coś powiedzieć i ocenić czy zaczai. Niestety dalej nie mogę nosić rozpuszczonych włosów, kolczyków czy łańcuszków bo zaraz się tym zainteresuje, wszytko co nowe go ciekawi. W przedpokoju jak wkładam go do wózka to chwyta lustro co wisi na ścianie, musimy uważać, żeby go nie zrzucił.
Kasia jeśli chodzi o ważenie dzidzi to ja też miałam tylko 3 usg z wagą.Czasem robiła usg, ale tylko na szybko gorszym sprzętem.
Dzisiaj idziemy na 2 dawkę meningokoków, ciekawe ile przybrał.wrzesień 2018 - synek
-
Dziewczyny szczepicie mmr zgodnie z kalendarzem? To jedyna szczepionka której się boję. Słyszałam wiele o niej że jest za wcześnie wiele osób czeka na ukończenie 2 lat.
Mój śmieje się jak zdziera mi okulary, ciągle w koku bo warkocz albo rozpuszczone to dostaje histerii, też czasem bije i ugryzie. Pewnie taki etap.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 09:58
-
U nas to samo więc pewnie norma. Czasem jak jest szafa otwarta to Trzaska drzwiami o siebie (mamy narożna to jej pasuje), ręką klepie dosłownie we wszystko i wszystkich. Od kilku dni robi cacy i szczypie. A po chacie przechodzi jak tornado, wszystko zrzuca, rozwala, przerwała, a jak się spieszy i coś jej stoi na drodze to odpycha jak spychacz na boki.
-
nick nieaktualnyU nas Hanka zrobiła się strasznym agresorem, jak jej się czegoś zabroni to drze się jak wariatka, macha rączkami i szarpie się za uszy... Ostatnio moja mama dała jej lizaka i jak to zobaczyłam to podeszłam i zabrałam w nagrodę wydarla się na mnie, złapała za włosy i strzeliła mi w twarz. Czasami boję się mojego dziecka
-
nick nieaktualnyTaki etap. Ale jak ja powiem nie wolno ( staram sie unikac tylko jakoś inaczej "zakazywać " ) to wtedy dopiero ja wkurzam i by mnie bila czy to po ramionach albo twarzy też sie zdarza.
Co do szczepienia będę szczepić nie wiem czy zgodnie z kalendarzem , pewnie tak mimo wszystko. Idzie do żłobka więc też inaczej.
U nas dzis trzeci dzień zmian, więc nie wiem czy jjz tak zostanie czy sie tak po prostu złożyło ale trzeci dzień ma jedną drzemkę. Szła spać o 20 i śpi do 7-7.30 ( nowość ) i idzie tylko raz spać ok 12 na mniej więcej 1,5h . Właśnie trwa jej drzemka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 13:02
-
U nas zasada: jak coś zabierasz małemu to musisz dać coś w zamian
ogólnie się sprawdza, chyba, że rzecz odbierana jest o wiele ciekawsza niż zamiennik.
Mały waży 10,5 kg, przytył w 1,5 miesiąca 400 g więc już chyba przystopował z przybieraniem. Lekarka usłyszała jakiś szmer przy osłuchaniu, ale małemu się tak nie podobało, że nie mogła dokładniej posłuchać. Powiedziała, że przy kolejnej wizycie skontrolujemy. Na razie nie spinam, miał echo serca jak był w brzuszku, do tej pory też wszystko było okej, zobaczymy za miesiąc.wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny
-
A ja pochwalilam na forum że śpi do 8-9, to nam teraz pobudki po 6. Połowa dnia dopiero A ja już padam na twarz ... jęczy i marudzi A jeszcze naraz idą górne dwójki i trójki.
My będziemy szczepic 18 września ale chyba Priorixem A nie mmr- muszę zadzwonić do przychodni co mają- pewnie mmr. Potem jakoś jeszcze 3 dawka na pneumokoki i chce jeszcze Nimenrix na meingokoki ta jedna dawkę ok listopada/ grudnia podać, bo potem to chyba aż w marcu 4 dawka na pneumokoki.kasia1518
-
nick nieaktualny
