WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa bardzo lubię tańczyć ale śpiew to dramat haha za to mąż ani to ani to. Zobaczymy czy synek dostanie talent po męskiej stronie mojej rodziny, bo wszyscy na czymś grają, śpiewają 😊 taki z niego cudak że ciągle się tylko śmieje jak na niego patrze 😋😃Izabelle wrote:Minns,to mnie akurat zaskoczyło...dziwne to takie

Camilla,tańce muszą wyglądać nieziemsko
taki mały szkrab,a już rytm czuje 
Zofia póki co to na siedząco rączkami wywija do muzyki,wyjątkowo upodobała sobie Sławomira i Sweet Noise, skrajności
Izabelle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Izabelle, no w sumie ładnie wygląda, ale też tak dziwnie "nosić" swoje mleko gdzie indziej niż w piersiach
.
Ja się naczytałam artykułów o pchaczach, skoczkach, chodzikach i nic z tego nie kupuję, nawet nie czuję potrzeby. Mały ma samochód i czasem z nim idzie jak z pchaczem.
Mały wstał w maju i na razie na chodzenie się nie zanosi, tylko przy meblach chodzi i czasem parę sekund stoi bez podpórki.wrzesień 2018 - synek
-
My mamy pchacza wózek, ale zanim zaczniemy używać to pewnie trochę minie - bo Zośka jeszcze nawet nie stoi - dostała w prezenciep_tt wrote:A używacie pchacze? Myślę nad zakupem, w zeszłym tygodniu szła przez pokoj oparta o karton i tak mnie naszło, czy pchacza nie kupić.
Od weekendu w nocy zmieniam się w żywego smoczka, w dzień normalnie ssie smoczek a w nocy leży przyssana do piersi, nie je tylko ssie. Nie wiem czy to jakiś skok, jakiś stres czy co.kasia1518


-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDo naszego nie da się nic większego włożyć. Taki dostał. Kolka zemontowane bo właśnie tak jak piszesz dziecko ma pchać A nie dac się ponieść. Wystarczyło mi jak raz poleciał na twarz.Marrgoo wrote:Pchacze są ok jeśli są odpowiednio dociazone, ja włożyłam do pchacza Hani dwie encyklopedie, poleciła nam to fizjoterapeutka. Dziecko ma pchać a nie dać się ponieść

-
https://mamafizjoterapeuta.pl/2019/08/01/pchacz-5-rzeczy-ktore-warto-wiedziec/?fbclid=IwAR0zKoasmbQ3CCWMcdpr8oqI0QbLq5tVUo651bv4fUYjEhWCCK5X0HxInCU
Podsylam powody dla których nasz pchacz ma zdemontowane kółka i służy za tablice manipulacyjna. Kolejna sprawa tak jak dziewczyny piszecie wywrotne to, lekkie. Za pchacza ma obecnie wywrocone krzeselko mamut z Ikea, opakowanie papierowych ręczników i skrzynka z zabawkami wszystkie jego pomyslu i inicjatywy.
Camilla13, Minns, Mari92, JustynaG, kuwejtonka lubią tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyp_tt wrote:A używacie pchacze? Myślę nad zakupem, w zeszłym tygodniu szła przez pokoj oparta o karton i tak mnie naszło, czy pchacza nie kupić.
Od weekendu w nocy zmieniam się w żywego smoczka, w dzień normalnie ssie smoczek a w nocy leży przyssana do piersi, nie je tylko ssie. Nie wiem czy to jakiś skok, jakiś stres czy co.
U mnie to samo. Od 4 dni od mniej więcej 1 w nocy Ania jest podłączona do cyca non stop. Obstawiam rozpiernicz w głowie ;p -
Planowałam odstawić małego przed pójściem do żłobka, ale zmieniłam zdanie i na pewno będę jeszcze karmić jakiś czas. Tym bardziej że stałe posiłki idą na razie coraz gorzej.
A u nas idą zmiany, właśnie sprzedaliśmy mieszkanie i przeprowadzamy się do rodziców męża na piętro. Za ich działką się budujemy i mam nadzieję że za 2 lata przeprowadzimy się już na swoje. Ogólnie cieszę się na tą przeprowadzkę, więcej będzie miejsca i ogólnie wolę dom. Tylko będzie mi brakować tego że wszędzie mam blisko. Teraz to wkładam małego w wózek i załatwiam sporo spraw.
Mam nadzieję, że mały się szybko zaadaptuje w nowym miejscu
.
Camilla13, Izabelle, 100krotka30 lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek
-
nick nieaktualnyŻyczę Wam dużo cierpliwości podczas budowy. Z doświadczenia wiem jedno, nie wchodzić sobie w drogę hehe trzeba iść na ustępstwa nawet jeśli coś się nam nie do końca podoba. Ja bym się nie przeprowadziła ani do swoich rodziców ani do teściów. Na szczęście są tacy ze starszego pokolenia że nie ma się ochoty ich udusić i zakopać w ogrodzie 😋 Jak sprzedałam mieszkanie rok przed przeprowadzką to zamieszkalismy z moim bratem na 40 metrach, ale dało się przeżyć.Minns wrote:Planowałam odstawić małego przed pójściem do żłobka, ale zmieniłam zdanie i na pewno będę jeszcze karmić jakiś czas. Tym bardziej że stałe posiłki idą na razie coraz gorzej.
A u nas idą zmiany, właśnie sprzedaliśmy mieszkanie i przeprowadzamy się do rodziców męża na piętro. Za ich działką się budujemy i mam nadzieję że za 2 lata przeprowadzimy się już na swoje. Ogólnie cieszę się na tą przeprowadzkę, więcej będzie miejsca i ogólnie wolę dom. Tylko będzie mi brakować tego że wszędzie mam blisko. Teraz to wkładam małego w wózek i załatwiam sporo spraw.
Mam nadzieję, że mały się szybko zaadaptuje w nowym miejscu
.
Minns lubi tę wiadomość
-
Minns jak u Bruna z piciem wody ? Polepszyło się coś?
Jeśli nie to może spróbuj butelki ze słomka. Ja ostatnio stwierdziłam że koniec- Zosia nie będzie non stop chodzić z ta butelka ze smokiem , a właściwie nynac smoczka od niej i kupiłam jej z aventu butelkę z silikonową słomka i powiem Wam że bomba- raz że zalapala w 10 min jak się tego używa, to dwa pije znacznie więcej- taka butelka 250ml dziennie spokojnie idzie, czasami nawet dolewam.
Camilla13, Minns, Izabelle, 100krotka30 lubią tę wiadomość
kasia1518


-
To super, dużo wypija.kasia1518 wrote:Minns jak u Bruna z piciem wody ? Polepszyło się coś?
Jeśli nie to może spróbuj butelki ze słomka. Ja ostatnio stwierdziłam że koniec- Zosia nie będzie non stop chodzić z ta butelka ze smokiem , a właściwie nynac smoczka od niej i kupiłam jej z aventu butelkę z silikonową słomka i powiem Wam że bomba- raz że zalapala w 10 min jak się tego używa, to dwa pije znacznie więcej- taka butelka 250ml dziennie spokojnie idzie, czasami nawet dolewam.
U nas dalej to samo. Nabrać wody potrafi z wszystkiego, butelka ze smoczkiem, kubki kapki, niekapki, doidy, bbox. Pierwszy łyk przełknie, a potem wypluwa... dobrze że jest lato i gorąco to nawet mu nie zmieniam ubranka bo zaraz wyschnie. Z łyżeczki w sumie najlepiej pije.wrzesień 2018 - synek
-
nick nieaktualnyNasz czystej wody nie wypije nic, dodajemy do kubeczka 180ml 30 ml bobo fruta, wypije dwa takie kubeczki przez cały dzień.Minns wrote:To super, dużo wypija.
U nas dalej to samo. Nabrać wody potrafi z wszystkiego, butelka ze smoczkiem, kubki kapki, niekapki, doidy, bbox. Pierwszy łyk przełknie, a potem wypluwa... dobrze że jest lato i gorąco to nawet mu nie zmieniam ubranka bo zaraz wyschnie. Z łyżeczki w sumie najlepiej pije. -
nick nieaktualnyU mnie wypije dziennie ok 400-500 ml w bidonu że słomka. Soków nie podaje i nie zamierzam póki co. A właśnie wiecie może kiedy moNa podać herbatę ? Czasami mi dziwnie jak jajecznicę zapija woda i może jakaś słaba herbatę np malinowa można by zrobić ? Co myślicie ?
-
nick nieaktualnyDziecko w tym wieku spokojnie może na dobę spożywać 150 ml soku. Jest to wpisane w tabelę żywienia. Nasz lubi napar z melisy, znajomy lekarz ze szpitala dziecięcego polecił stosować przy ząbkowaniu, poslodzony glukoza.veritaserum wrote:U mnie wypije dziennie ok 400-500 ml w bidonu że słomka. Soków nie podaje i nie zamierzam póki co. A właśnie wiecie może kiedy moNa podać herbatę ? Czasami mi dziwnie jak jajecznicę zapija woda i może jakaś słaba herbatę np malinowa można by zrobić ? Co myślicie ?






