WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiadomo że to nigdy nie będzie tak jak chcemy bo życie pokazuje swoje. Zobaczę jeszcze jak będzie z druga córka, nie liczę że będzie grzeczna jak Zosia, ale gdyby nie dała nam aż tak mocno popalić to po 2 latach zdejme spiralę A później co los przyniesie.
A jeśli da nam popalić to pewnie będę chciała jak najdłużej mieć spiralę, ale jeszcze to trzecie dziecko chcemy mieć, mąż to chciałby i czwarte ale ja już teraz mówię że będzie jeszcze jedna szansa na syna - no chyba że się bliźniaki trafią 🙂
Choć już przy tej ciąży mówiłam że jak będzie syn , to już koniec- więcej starań nie będzie, a mąż skwitował - to niech będzie dziewczynka- chciał to ma 😉kasia1518
-
Dziękuję bardzo za miłe słowa :*.
Dzisiaj oficjalnie mały Bruno kończy roczek. I dla odmiany nie powiem, że zleciało bo jak sobie pomyślę o porodzie i początkach to wydaje mi się, że było to dawno temu. Bardzo dużo od tego czasu się wydarzyło. I tak podsumowując... był to dość ciężki rok, a zarazem najlepszy bo z naszym małym człowieczkiem
. Z mężem raczej się nie zmieniliśmy, po prostu mamy mniej czasu na "pierdoły", więcej ogarniamy. Ogólnie teraz jest o wiele łatwiej, przełom nastąpił po 7 miesiącu jak młody zaczął siadać i się przemieszczać. Bo z racji tego, że jest naprawdę wymagającym dzieckiem to często leżał i marudził, trzeba było go ciągle zabawiać i zapewniać atrakcje. A jak jest mobilny to potrafi się sam zabawić. I najcięższe w macierzyństwie jest dla mnie właśnie to marudzenie
to yyy, eee, gdy nie wiadomo o co chodzi i wszystko wydaje się okej. I cieszę się,że urodziłam w takich czasach które mamy, w których dzieci są ważne, coraz bardziej zwraca się uwagę na ich potrzeby emocje. A nie jak kiedyś"zostaw do wypłakania" czy "dzieci i ryby głosu nie mają". Także staram się być cierpliwa i zrozumiała podczas cięższych dni małego. A ogólnie to najchętniej bym go ciągle przytulała i całowała
bo jest taka moją "słodką kulką miłości" jak to mówię.
Brunko urodził się z wagą 3670 g i 56 cm wzrostu. Teraz ma ok 11 kg i ciuszki 80/86 cm. Ma 2 ząbki, chodzi przy meblach, czasem zrobi sam 2 kroczki, czasem dłużej sam postoi. Uwielbia autka, sprzęt elektroniczny i książeczki. Lubi podrzucanie i jak tata go łaskocze brodą. Dużo mówi w swoim języku, mówi mama tata, ale jeszcze nie do nas. Coraz więcej rozumie, powtarza. Kocha spacerki i jazda autem też jest na ogół tolerowana. 3 razy ścinałam mu włoski, a teraz czas na prawdziwego fryzjera.
Co do różnicy wieków nie rozumiem czemu ktoś mówi, że najlepsza różnica to jest tyle i tyle i basta. Przecież to zależy od wielu czynników, nie tylko od wieku dzieci. Moja siostra jest 2 lata starsza ode mnie i nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu. Ja teraz nie wyobrażam sobie mieć kolejnego dziecka przy tak wymagającym pierwszym. Byłabym na pewno przemęczona, sfrustrowana i nerwowa. Wątpię, że to byłoby dla nich dobre.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 11:50
kasia1518, Izabelle, aLunia, ola_g89, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMinns samych wspaniałości Bruna 😘🥰 To co napisałaś, hehe jakbym czytała o sobie. Synek to mega wymagający typ 😋 Gdyby nie mąż który wstaje do niego co noc, zawsze zajmuje się nim po pracy to pewnie bym się zaplakala słysząc, że jestem w drugiej ciąży. A tak mimo tego co przeszłam jestem zadowolona i spokojna i nie mogę się już doczekać tej małej istotki 😊
Minns lubi tę wiadomość
-
Trochę przyznaje zaniedbałam pewne aspekty dla własnej wygody tzn że zmęczenia. Lulam synka do dzisiaj na siedząco lub rzadziej chodząc, na drzemki spi w salonie w kokonie- nie jestem w stanie nic zrobić bo śpi bardzo płytko. W nocy śpi ze mną bo budzi się coraz częściej. Mój kręgosłup odmawia posłuszeństwa więc dzisiaj z bólem serca zaczęłam uczyć go samego zasypiać w łóżeczku. Trwało to w płaczu i histerii godzinę. Spał 30 minut. Siedziałam przy nim cały czas, kładłam milion razy głaskałam starając się nie łapać kontaktu wzrokowego. Serce bolało ale co zrobię. Nie wiem jak nocki bo budzi się milion razy. Już spał w miarę ok bez mleka a teraz pije coraz częściej i tej nocy mogę powiedzieć nie spal prawie w ogóle. Ja " traciłam przytomność" 15 minut snu i od nowa pobudka i leżał nawet godzinę. Nie usiedzi na miejscu 10 sekund jest ekstremalnie ruchliwy. Jeszcze nie stoi sam bez podparcia ale jakoś nie spieszy mi się. Tyle że jest ostrożny i pewnie dlatego boi się puścić.
Znajomych syn z czerwca 2018 potrafi sam bawić się godzinę- nie wierzyłam ale byłam tego świadkiem a potem kolejne dwie siedział u matki na kolanach. Śpi od ukończenia 2 miesiąca życia całe noce i w dzień 3 godziny jak w zegarku. Ale ruchowo dość późno wszytsko. Śmieje się z mężem że mieć na jeden dzień takie dziecko to człowiek jest w stanie odpoczywac. Ale kocham mojego małego terrorystę takim jaki jest i mama nadzieję że będzie lepiej. Myślałam że jak zdrowie pozwoli namówię meza na drugie ale on jest absolutnie na nie. Może kwestia wieku i ma mniej sił i wymagająca pracę.Camilla13 lubi tę wiadomość
-
Monia, ale słodki łobuz, widzę, że "pomaga" porządkować kuchnię
. U nas podobnie wyglądała pierwsze próba uspania małego w łóżeczku, a nie w wózku, tez godzinę walczyłam, tylko zaczęłam już w marcu to byłam trochę spokojniesza, że mam jeszcze trochę czasu. Teraz w dzień jak usypia w łóżeczku to zawsze płacze, ale co zrobić
taki typ.
Z tego co widzę to za wiele wpływu nie mamy na nasze maluchy, trochę nami na początku porządzą. Mam kumpelę ze 'złotym dzieckiem', która się cieszy, że "nauczyła" dziecko pić mleko co 3 godziny... tylko jej dziecko przez pierwsze miesiące tylko spało, nawet za bardzo nie płakało, przesypiało całe noce i ogólnie jakby go nie było. Nie ma co porównywać.86monia lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Minns wszystkiego dobrego dla Bruna.
Z ta różnica wieku to nie chodziło o to, że ma być tyle i koniec kropka - wiadomo, że z tym to nie ma co planować. Przecież mogę ściągnąć spiralę po 2 latach i przez kilka lat może mi się nie udać zajść w ciąże.
86Monia synek jest uroczy 😍86monia, Minns lubią tę wiadomość
kasia1518
-
Dziękuję za miłe słowa.
Ja mam ten plus a zarazem minus że nie muszę posyłać do żłobka bo mam mamę, ale zostałam bez pracy, więc muszę coś znaleźć a bardzo trudno w moim regionie o coś jednozmianowego. Męża nie ma nieraz tygodniami a moja mama nie będzie uwiązana z nim 24 h na dobę. Jednak mam ten luksus że ona przyjedzie i się nim zajmie. -
nick nieaktualnyMonia ale slodziaczek, ile włosków! Nasz przy Hubercie czy Bruno wygląda jak pająk, długie chude nogi i ręce i żebra wystające. Ale też taki kudlatek 😋 teraz w dodatku z lokami, ale to pewnie do pierwszej wizyty u fryzjera. Fajnie, że masz taką mamę, moja mieszka w innym kraju abtesciowa jak już nie raz pisałam to idiotka. Sama miała każdego dnia do pomocy od samego początku aż do chwili gdy dzieci poszły po szkoły teściowa, szwagierke sporo młodszą, dwie ciotki emerytki i własną siostrę. A się mądrzy że ona dowie na raz miała. Z takim zapasem opiekunek to można i czworo mieć na raz. I do mnie miała jakieś wątpy za to że karmiła 3,5 miesiąca A ona dwoje po ponad pół roku. A wczoraj się dowiedziałam, że nawet tygodnia nie karmiła i chłopcy byli od razu na mm. Wredna ...
86monia lubi tę wiadomość
-
Camilla13 wrote:Monia ale slodziaczek, ile włosków! Nasz przy Hubercie czy Bruno wygląda jak pająk, długie chude nogi i ręce i żebra wystające. Ale też taki kudlatek 😋 teraz w dodatku z lokami, ale to pewnie do pierwszej wizyty u fryzjera. Fajnie, że masz taką mamę, moja mieszka w innym kraju abtesciowa jak już nie raz pisałam to idiotka. Sama miała każdego dnia do pomocy od samego początku aż do chwili gdy dzieci poszły po szkoły teściowa, szwagierke sporo młodszą, dwie ciotki emerytki i własną siostrę. A się mądrzy że ona dowie na raz miała. Z takim zapasem opiekunek to można i czworo mieć na raz. I do mnie miała jakieś wątpy za to że karmiła 3,5 miesiąca A ona dwoje po ponad pół roku. A wczoraj się dowiedziałam, że nawet tygodnia nie karmiła i chłopcy byli od razu na mm. Wredna ...
Moja teściowa jest fajna ale pracuje i codziennie prawie chodzi na siłownię ale jak ja poproszę to na weekendzie czy jak nie ma siłowni pójdzie z nim na spacer bo lubi spacerować i chodzić haha. Ale mama to mama. Chociaż jak wpadnie żebym poszła na paznokcie czy coś posprzątała to dla mnie naprawdę dużo.
Mój waży też jakoś 11 kg jak Bruno ale dokładnie nie wiem bo nie byłam od marca u lekarza w celu ważenia. Pójdę dopiero na szczepienie około 15 miesiąca.
Moja mama i tesciowa nie puszczają herezji typu karmienie przez rok, odpieluchowanie w szóstym miesiącu itp. fakt że jak spalam całe noce prawie odrazu i mąż też ale tak to też mówią że były różne problemy. Obie nie karmiły piersią. -
Minns,najlepszego dla Brunia :*
Moja to łysiak przy waszych kudłaczachi moze przez to i jeszcze,ze waży ok 8 kg wygląda jak dzidzia. Ma rok,ale nie chodzi i dopiero zaczęła sie podnosić,najlepiej na kanapie
Za to świadomie mówi mama i tata,pokaże palcem co chce,pokręci główką i powie ne,jak czegoś nie chce. Myje rączki,gasi światłoumie naśladować różne zabawy typu Sroczka i ogólnie to bystra z niej laska
Dzieci jak i dorośli sa różne,mają różne temperamentyi przez to nie jest nudno na świecie
aLunia, Camilla13, kasia1518, KATARZYNACarm, Minns, ola_g89 lubią tę wiadomość
-
Sto lat dla Bruna.
86monia synuś jest przeuroczy 😍
Starsza córkę też próbowałam usypiać w łóżeczku, ale chyba byłam za miękka na to. Naszczescie można było ją później przenieś, a teraz zasypia sama, poczytam jej bajkę i wychodzę. Z Wiki trzeba się położyć i zasypia, powiem szczerze że nawet nie chcę mi się próbować usypiać jej samej86monia, Minns lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyW żłobku dziś było chyba tak fajnie że Ania nie chciała wyjść
musiałam sie pokazać w drzwiach i dopiero przybiegła. Zjadła podobno wszystko na śniadanie i plakala podobno z max 10 minut przy zostawieniu. Ja już tego nie słyszałam bo zamykam drzwi i szybko lecę do domu. Nie czatuje pod żeby sie nie stresować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 17:14
Camilla13, kasia1518, Minns, ola_g89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNasz po 4 miesiącu wyprowadził się do swojego pokoju. Po 8 miesiącu zaczął być układamy do snu u nas na łóżku, butelka do rączek, glaskanie, mówienie, przyjemne lekkie światło 15 minut i spał. Teraz od kilku dni przed snem dostaje ataku histerii, ja aż nie mogę wyjść z szoku. Krzyczy 5,10 minut i zasypia. Mi robi się za ciężko z przenoszeniem go i wkładaniem do łóżeczka. Mąż zdemontowal przód łóżeczka, założył niska barierke. Kładziemy synka do łóżeczka i robimy tak samo jak w naszej sypialni. Przy łóżeczku mam mały materac, wygodnie się na nim siedzi, a krzykacza wygodniej co chwilę odkładać. Moja mama mówi, że synek jest identyczny jak ja i w zachowaniu i wyglądzie. A ta histeria to chyba dlatego że teraz w dzień mniej się nim zajmuje to wieczorem tak domaga się mojej uwagi. W nocy też dwa razy przeważnie się budzi po to żeby mama przytulił, 15 minut i znowu śpi.
-
nick nieaktualny86monia wrote:Moja teściowa jest fajna ale pracuje i codziennie prawie chodzi na siłownię ale jak ja poproszę to na weekendzie czy jak nie ma siłowni pójdzie z nim na spacer bo lubi spacerować i chodzić haha. Ale mama to mama. Chociaż jak wpadnie żebym poszła na paznokcie czy coś posprzątała to dla mnie naprawdę dużo.
Mój waży też jakoś 11 kg jak Bruno ale dokładnie nie wiem bo nie byłam od marca u lekarza w celu ważenia. Pójdę dopiero na szczepienie około 15 miesiąca.
Moja mama i tesciowa nie puszczają herezji typu karmienie przez rok, odpieluchowanie w szóstym miesiącu itp. fakt że jak spalam całe noce prawie odrazu i mąż też ale tak to też mówią że były różne problemy. Obie nie karmiły piersią.