WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
86monia wrote:Żadna tajemnica. Chodzimy do fizjo od czerwca- dostaliśmy skierowanie w marcu jak nie robił obrotów. Uznaliśmy że skorzystamy pomimo że wiadomo ruszył ruchowo. Lekarka powiedziała, że co miesiąc chodzić bo chciałaby go zobaczyć na roczek. No i byliśmy u tej lekarki rehabilitacji. Ruchowo ok ale czy pokazuje palcem? Czy mówi pełnymi sylabami mama tata i bezpośrednio do osoby której dotyczy? Czy układa sortery? Czy pokazuje oko itp? Czy robi papa itp? Uznała że niby nic nie widzi złego ale jest ekstremalnie ruchliwy i nadpobudliwy to żebyśmy poszli do psychologa i logopedy.
Ogólnie poczytałam i na wszytsko jeszcze ma trochę czasu. A mój gada jak najęty tylko gaworzy bardziej niż pełne słowa, robi brawo i przybija piątkę, pokazuje oko na misiu,podaje rzeczy ( ale nie tak jak ona chciała że Hubercie podaj czerwona piłeczkę ) podaje co trzyma w ręce .
Moja Zośka poda rzecz ale jak bym jej dodała kolor to nie wiem czy by się zorientowała. Nie muszę pokazywać jak coś chce, ale ona raczej rozumie takie stwierdzenia typu: podaj mamie piłkę, przynieś balona , gdzie jest piciu piciu itp.
U nas też nie je łyżeczką- umie wsadzić do miseczki czy kubeczka ale jak wyciąga to jedzenie jest wszędzie- woli jeść rękoma A zupy to ja karmię 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2019, 13:31
kasia1518
-
Hedgehog wrote:Dodatkowo dziecko może nie chcieć współpracowac z nową osoba.
Moj też jest mega ruchliwy ale chyba rozumie że jest oceniany bo przy fizjo i lekarzu jakby go wmurowywało w ziemię. Fizjo pokazał jak raczkuje dopiero na prawie 10 miesięcy - a raczkuje odkad ma 5.5! Teraz pokazać jak chodzi też nie chce.
Też wiem że nma na te rzeczy czas i że rozwój idzie dynamicznie np od kilku dni nie karmi.misi ale karmi mnie ale nie lubię aż tak dużo razy mówić nie
U neurologopedy byliśmy już kiedyś i było ok wszystko wg niej. A psycholog .... Nie wiem co by mógł ocenić i jak.
My wszytsko mamy na miejscu w Maz med. A pójdę z ciekawości -
Heh to ja tez nie wiem czy Anielka jest w normie wedlug specjalistow. A niczym sie nie przejmujemy i nigdzie nie chodzimy. Na dzien dzisiejszy Anielka chodzi trzymajac sie czegos, łyżeczka bawi sie w talerzyku, ale nią nie je. Wdrapuje sie sama na łóżka, kanapy i potrafi z nich tyłem bezpiecznie schodzic. Słowa jakie świadomie wypowiada to:
Mama, tata, baba, dada ( dziadek), ne (nie), papa, da ( jak chce zeby cos jej dac), robi "oooo" jak sie dziwi. Duzo sylab tez powtarza za nami. Umie naśladować pieska. Bawi sie sorterami,ukladankami, jezdzi samochodzikami, ogląda ksiazeczki. Bawi sie w chowanego ( sama sie chowa pod kocykiem i czeka aż ją zawolamy i wtedy wychodzi). Potrafi tez rozmawiac przez telefon:)przyklada telefon do ucha i do niego "gada". -
KATARZYNACarm wrote:Hej , ile dzieciaczkow już chodzi A ile już nie z ja ciągle szukam w Internecie, info na temat czy to normalne, że moja Natalka jeszcze stoi na paluszkami , zdarza jej się normalnie stać , , ale nie robi nic w kierunku żeby chodzić, tzn nie puszcza się sama, nie podejmuje prób chodzenia lecz jak ja chce za rączki prowadzić go odrazu siada ,trochę się martwię 😢
-
KATARZYNACarm wrote:Hej , ile dzieciaczkow już chodzi A ile już nie z ja ciągle szukam w Internecie, info na temat czy to normalne, że moja Natalka jeszcze stoi na paluszkami , zdarza jej się normalnie stać , , ale nie robi nic w kierunku żeby chodzić, tzn nie puszcza się sama, nie podejmuje prób chodzenia lecz jak ja chce za rączki prowadzić go odrazu siada ,trochę się martwię 😢
-
Izabelle wrote:Chyba ta lekarka lekko przesadziła. Hubert ma dopiero rok!!!! Dziecko ma prawo nie rozumieć poleceń,milionów słów którymi sie do niego zwracać. Monia,idź z czystej ciekawości jeśli chcesz,tylko nie daj sie zbytnio wkręcić.
-
86monia wrote:Doczepiła się za to innych rzeczy psychologopedycznych i mamy skierowanie do logopedy i psychologa ale nie przejmuje się.
Już doczytałam!
Takie polecenie dla rocznego dziecka. Nasz tak samo jest mega ruchliwy i nadpobudliwy, wszystko też musi być tak jak on chce albo jest furia. Sam wchodzi i schodzi z kanapy, wchodzi po schodach, woła mama i tata, do kotkow robi koko, układa sortery, pokazuje gdzie chce isc jak trzymamy go na rękach. Mamy książeczkę z kształtami to jak otwiera na kole od razu bierze piłeczkę do rączki i się śmieje, prostokąt to od razu tv pokazuje. Łyżeczka to się bawi, miesza w garnku klocki, ale zeby jeść samodzielnie, bez szans, lubi jak mu się podaje, tylko pije sam A później chodzi cały mokry. Doskonale wie co to znaczy NIE, ale ma to w nosie, jak czegoś zarabiamy to jeszcze z większą determinacją robi to. Wydaje mi się, że teraz to od dzieci naprawdę wymaga się dużo za dużo. Znajoma zapisała syna na angielski, ma 10 miesięcy. Póki skończy 3 będzie musiał grać na skrzypcach i tańczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2019, 16:19
Minns lubi tę wiadomość
-
KATARZYNACarm wrote:Wporzadku , dziewczyny postaram , się wyluzować i czekać , na pierwszy krok Natali 😍😍😘
Moja też jeszcze nie chodzi sama, tylko za palec. Lekarka się śmiała, że wręcz biega ale jest ostrożna i boi się puścić. Szkoda bo bym wolała żeby już chodziła ale co zrobić nic na siłę. -
Tylko tak sie zastanawiam,jakby którymkolwiek z naszych maluszków zabronić tego,czego chce aktualnie,to który by przeszedł do tego jakby tak.miało być,a ile by sie darło lub lamentowało na czym świat stoi ?
Zośka drze się jak criters,jak jej czegoś zabronić,aż widzę trzeci migdałek tak wyje Musi być po jej. Jest bardzo żywa i ruchliwa.
Starszy syn ma zaburzenia si i on dopiero jest wiercidupka,non stop w ruchu. Jak był mały,to az cały się trzasł,wymachiwał rączkami,napinał nóżki. Może tak być,ale jak te odruchy się nie integrują i nie mijają z czasem,to wtedy trzeba się tym zainteresować. Jak po 2 urodzinach chodzi na palcach i nie mówi. Wtedy to są niepokojące rzeczy i trzeba się za nie zabrać. Tak wam piszę,żebyście wiedziały,bo nam nikt nie pomógł kiedyś tylko gadanie,bo to normalne,bo minie,bo chłopiec.Camilla33 lubi tę wiadomość
-
Kurczę to ja się ostatnio zastanawiam czy nie iść z małym do specjalisty bo też czasami jak mu się coś nie sposoba to trzepocze się, aż nie raz walnie gdzieś głową... wiem, że są różne dzieci, ale ogólnie ja z mężem jesteśmy spokojni a tu taki ananas się nam trafił 😀. Rozwaliło mnie to z czerwoną piłeczką haha serio? Bruno z sorterem coś próbuje ale na razie mu nie idzie. Jak mówimy nie nie nie to nas przedrzeznia i tak rączką śmiesznie macha. Jak widzie misia, lalkę to tak słodko mówi do nich, jak małe dziecko to też słodko woła dzidzi i się cieszy. Jak coś chce to robi eee eee i pokazuje. No i sporo innych rzeczy ogarnia, widać postępy mniej więcej widzę że nie odstaje od rówieśników. Byle te ataki furii się ogarnęły. Bo jak mu się coś nie podoba to potrafi pokazać dosadnie. Ale też potrafi się ładnie zabawić sam.
A dzisiaj wspaniały dzień, zdobyliśmy Samotnię, trasa lajtowa, małemu podobało się w nosidle, z powrotem nawet zasnął. Jak wrócę do domu to wyślę zdj widoków, pięknie tu.wrzesień 2018 - synek