X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 25 października 2019, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    86monia wrote:
    Rozumiem. Ja w ciąży miałam idealne wyniki ale niestety po wróciły do swojego złego stanu. Moja choroba niby nie jest genetyczna ale mój wujek też ma tyle że u niego diagnoza została postawiona a u mnie dalej w szpitalu miejscowym wpisują że diagnostyka w kierunku... A w kodzie choroba nieokreślona.. za to w Warszawie jest pewien. Niby taki guru. Może poszukaj jakiegoś właśnie guru w Polsce od stawów? A miałaś badania pod kątem bolerioza ?
    Moja choroba tez nie jest genetyczna, ale posiadanie choroby autoimm znaczaco zwieksza ryzyko przekazania jej dalej. Szczególnie grozi to dziewczynkom:( gdzies wyczytałam ze niby tylko 5% szans, ale zawsze.
    Mnie tam w sumie na diagnozie nie zależy. I tak nie ma lekarstwa. A leki, które dają ( czyli sterydy) dają tylko skutki uboczne. Wiec badam sie regularnie, morfo, mocz co miesiac, dwa i tyle.i staram sie metody naturalne wprowadzać

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 25 października 2019, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj właśnie na fb zobaczyłam, że j st zbiórka na siostrzeńca naszej znajomej, z którą już dawno nie mieliśmy kontaktu.dziecko ma guza mózgu. Nie wyobrazam sobie co muszą przechodzic rodzice i maluch:(

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • Camilla33 Autorytet
    Postów: 1252 1053

    Wysłany: 25 października 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    p_tt wrote:
    A szwagra to już nie chce leczyć na NFZ, chyba za słabe rokowania tylko prywatnie może zrobić tą chemie za 35 tys zł.
    Piszę szwagier ale jeszcze nie są po ślubie. Nie wiem o co chodzi ale jego rodzina nie jest w stanie dać tych pieniędzy. A szwagier się nie decyduje sprzedać auto swoje, z czego by zostało na jakieś gorsze i tą chemie. Chyba nie do końca prawdę nam mówią.
    No to trochę dziwne, ja to bym ostatnie gacie sprzedała.

    fb4dee457a.png

    6ad595d6f7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2019, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ptt moja nie toleruje smoczka a teraz już w tym wieku nie chce też jej uczyć smoka. Zresztą raczej by się nie dała. Oporna jest strasznie. Dzisiaj mam jej tak dość że sobie nie wyobrażacoe. Wisi mi u nogi non stop :(

  • Camilla33 Autorytet
    Postów: 1252 1053

    Wysłany: 25 października 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    p_tt wrote:
    Zwłaszcza że to nie są kwoty zawrotne. A moja siostra by oddała wszystko by go ratować.
    O jejku. Okropnie trudna sytuacja. Jak zobaczyłam statystyki przezywalnosci 5 lat od diagnozy to zrobiło mi się słabo. Kuzynka to chcialaby zyskać chociaż trochę czasu, żeby synek był większy, żeby lepiej sobie z tym poradził.

    fb4dee457a.png

    6ad595d6f7.png
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 25 października 2019, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj tak miałam,że najchętniej to wyszłabym z domu i nie wracała,tak mi Zofia dala popalić. Zaczęła gryźć,kąsa okrutnie,zaczai sie np jak stoję przy blacie kuchennym,niby zawiśnie mi na spodniach i ciach. Jestem cala w siniakach z zaznaczonymi siekaczami.

    Paplak,są jeszcze kluby Malucha,na kilka godzin mozna oddać dziecko.

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • Camilla33 Autorytet
    Postów: 1252 1053

    Wysłany: 25 października 2019, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelle wrote:
    Ja wczoraj tak miałam,że najchętniej to wyszłabym z domu i nie wracała,tak mi Zofia dala popalić. Zaczęła gryźć,kąsa okrutnie,zaczai sie np jak stoję przy blacie kuchennym,niby zawiśnie mi na spodniach i ciach. Jestem cala w siniakach z zaznaczonymi siekaczami.

    Paplak,są jeszcze kluby Malucha,na kilka godzin mozna oddać dziecko.
    A ja już nie reaguje na tą furie, jak łapie się moich nóg to idę sobie dalej. Dziś z niania najpierw darl się przez 20 minut, powiedziałam żeby go zignorowała. Jak już zrozumiał, że nic nie zyska, przyciągnął na środek salonu torbę z klockami i zaczął się bawić, wtedy niania do niego dołączyła.

    Izabelle lubi tę wiadomość

    fb4dee457a.png

    6ad595d6f7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2019, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla ale moja wpada w istną histerię płacze strasznie . Twój też tak robi? Ja zdaje sobie sprawę że Ania już też jest na tyle mądra że robi to " perfidnie " ale też mi jej żal bo pewnie w głowie takiego dziecka to istny rozpiernicz jest.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze w dyskusji żłobek tak/ nie jak długo itp
    Ja się bardzo bałam posłać Anię do żłobka , strasznie się mArtsilam , wiem że jakbym np była w ciąży to bym jej nie posłała bo wydawało mi się to lepsza opcja. W tym momencie diametralnie zmieniłam pogląd. Żłobek jest super. Ja nie jestem w stanie tyle dziecku zapewnić w domu rozrywek które ma tam. Kontakt z grupą jest nieoceniony. Nie zanosi się spazmami nie płacze myślę że jest jej tam dobrze. I też posyłam ja już na 8h a jeszcze jestem w domu. No jedyny minus to choroby. Dla mnie naprawdę jedyny. Bo i ja odbierając ja mam do niej więcej cierpliwości, chęci zabawy itp.
    Nie czuję się absolutnie jak wyrodna matka.
    Teraz jak się wszystko ułoży to też nie mam zamiaru rezygnować ze żłobka bo będę od jakiegoś tam momentu w domu w ciąży. Odpocznę sobie chociaż trochę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2019, 16:52

    kuwejtonka, Kas_ia, Minns, p_tt, KATARZYNACarm, Camilla33, JustynaG lubią tę wiadomość

  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 25 października 2019, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paplak wrote:
    Czułam, że znowu sie rozpeta burza. Jak juz powiedzialam nie napisałam tego zeby oceniać tylko, że ja bym nie chciala takiego zycia i wiem od strony dzieci, że one to widza, że sa w przedszkolu cale dnie i tesknia za rodzicami, chocby niewiadomo ilen mialy rozrywek.

    Jakoś nie widzę tej burzy. Natomiast widzę, że lubisz swoje zdanie wyrażać w takiej specyficznej formie "ja robię tak i nie wyobrażam sobie inaczej/nigdy w życiu nie zrobiłabym inaczej" i chyba czekasz za każdym razem, aż ktoś się oburzy, że nie widzisz nic poza czubkiem własnego nosa :)

    Większość tutaj raczej kuma, że ludzie są w różnych sytuacjach i nie zawsze postępują tak samo :)

    veritaserum, p_tt, ola_g89, Kas_ia, KATARZYNACarm, Camilla33, kasia1518 lubią tę wiadomość

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2019, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kuwejtonka wrote:
    Jakoś nie widzę tej burzy. Natomiast widzę, że lubisz swoje zdanie wyrażać w takiej specyficznej formie "ja robię tak i nie wyobrażam sobie inaczej/nigdy w życiu nie zrobiłabym inaczej" i chyba czekasz za każdym razem, aż ktoś się oburzy, że nie widzisz nic poza czubkiem własnego nosa :)

    Większość tutaj raczej kuma, że ludzie są w różnych sytuacjach i nie zawsze postępują tak samo :)

    Amen.

    Camilla33, JustynaG, kasia1518 lubią tę wiadomość

  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 25 października 2019, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do chorób - to jest okropne ile młodych ludzi choruje. Dla mnie to jest okropne i niesprawiedliwe. I ciągle, kilka razy dziennie widzę prośbę o pomoc dla dziecka, młodych osób etc :(

    Moje dziecko dziś w nocy przebiło wszystko. Poszła spać o 20, wstała o 24 i nie spała do 5 rano. Bawiła się, płakała, turlala, przysięgam myślałam, że wyskocze przez okno. Oczywiście jak zasnęła po 5 to wstała po 8 uśmiechnieta i gotowa do zabawy.
    Ale obstawiam zęby, idą trójki i czwórki na raz.

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2019, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuwejtonka nie narzekaj miałaś 4h przerwę hahaha. Oczywiście żartuje :) uczucia czasami mam podobne.

    Odnośnie chorób nie wypowiadam się jest to okropnie smutne niesprawiedliwe. Miałam praktyki na hematologii dziecięcej . Po tym miesiącu byłam tak zdołowana i nie potrafiłam dość do siebie bardzo długo i ułożyć sobie w głowie że takie maleństwa nawet kilku miesięczne tak cierpią i umierają.

  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 25 października 2019, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    A jeszcze w dyskusji żłobek tak/ nie jak długo itp
    Ja się bardzo bałam posłać Anię do żłobka , strasznie się mArtsilam , wiem że jakbym np była w ciąży to bym jej nie posłała bo wydawało mi się to lepsza opcja. W tym momencie diametralnie zmieniłam pogląd. Żłobek jest super. Ja nie jestem w stanie tyle dziecku zapewnić w domu rozrywek które ma tam. Kontakt z grupą jest nieoceniony. Nie zanosi się spazmami nie płacze myślę że jest jej tam dobrze. I też posyłam ja już na 8h a jeszcze jestem w domu. No jedyny minus to choroby. Dla mnie naprawdę jedyny. Bo i ja odbierając ja mam do niej więcej cierpliwości, chęci zabawy itp.
    Nie czuję się absolutnie jak wyrodna matka.
    Teraz jak się wszystko ułoży to też nie mam zamiaru rezygnować ze żłobka bo będę od jakiegoś tam momentu w domu w ciąży. Odpocznę sobie chociaż trochę :)

    Podpisuje się rękami i nogami. Dodatkowo bym dodała bardzo urozmaicone posiłki, ja przyznam z ręka na sercu, że sama jej takich cudów nie wymyślałam, no i w domu nie było zupy i drugiego dania codziennie.
    Chociaż moja jeszcze chora nie była.

    Camilla przyszła nam dzisiaj ta szczoteczka i jest szał! Co wejdzie do łazienki to chce zęby myć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2019, 17:47

    veritaserum, kuwejtonka, JustynaG lubią tę wiadomość

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 25 października 2019, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns wrote:
    Ola G pisałaś że Pola śpi w drugim pokoju i mniej się budzi. Powiedz mi, Ty ją karmisz w tym pokoju na fotelu czy jak? Zamierzam dzisiaj się ulotnić, mąż przyjeżdża po tygodniu przespanych nocy to niech walczy :D. Chciałabym żeby mi go przyniósł max co 3 godziny na karmienie, a resztę niech go lula.
    Moi rodzice też już padnięci opieka nad wnusiem haha, mówią, że z nim to bardzo ciężko jest i że żłobek dobrze nam wszystkim zrobi :P.

    Karmię małą w tym pokoju, gdzie śpi. Na krześle przytarganym z salonu, bo przez rok nie zdążyłam kupić sobie fotela do karmienia. :D ale naprawdę zdaje to u nas egzamin. Chociaż chwilowo i tak muszę brać małą do siebie do łóżka, bo przebijają się czwórki i okrutnie ją boli. Jak tylko wychodze z pokoju to płacze żebym wrocila. :( Także mam wybór: spać z nią u nas w sypialni albo spać na macie w jej pokoju...

    Minns lubi tę wiadomość

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 25 października 2019, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    Karmię małą w tym pokoju, gdzie śpi. Na krześle przytarganym z salonu, bo przez rok nie zdążyłam kupić sobie fotela do karmienia. :D ale naprawdę zdaje to u nas egzamin. Chociaż chwilowo i tak muszę brać małą do siebie do łóżka, bo przebijają się czwórki i okrutnie ją boli. Jak tylko wychodze z pokoju to płacze żebym wrocila. :( Także mam wybór: spać z nią u nas w sypialni albo spać na macie w jej pokoju...
    Mamy to samo 🤷‍♀️

    201809135365.png
  • Camilla33 Autorytet
    Postów: 1252 1053

    Wysłany: 25 października 2019, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Camilla ale moja wpada w istną histerię płacze strasznie . Twój też tak robi? Ja zdaje sobie sprawę że Ania już też jest na tyle mądra że robi to " perfidnie " ale też mi jej żal bo pewnie w głowie takiego dziecka to istny rozpiernicz jest.
    To taki płacz, że aż się zachodzi, przestaje w ułamku sekundy gdy się zrobi to co on chce. Nie tędy droga, później to będzie nie do opanowania.

    fb4dee457a.png

    6ad595d6f7.png
  • Camilla33 Autorytet
    Postów: 1252 1053

    Wysłany: 25 października 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    A jeszcze w dyskusji żłobek tak/ nie jak długo itp
    Ja się bardzo bałam posłać Anię do żłobka , strasznie się mArtsilam , wiem że jakbym np była w ciąży to bym jej nie posłała bo wydawało mi się to lepsza opcja. W tym momencie diametralnie zmieniłam pogląd. Żłobek jest super. Ja nie jestem w stanie tyle dziecku zapewnić w domu rozrywek które ma tam. Kontakt z grupą jest nieoceniony. Nie zanosi się spazmami nie płacze myślę że jest jej tam dobrze. I też posyłam ja już na 8h a jeszcze jestem w domu. No jedyny minus to choroby. Dla mnie naprawdę jedyny. Bo i ja odbierając ja mam do niej więcej cierpliwości, chęci zabawy itp.
    Nie czuję się absolutnie jak wyrodna matka.
    Teraz jak się wszystko ułoży to też nie mam zamiaru rezygnować ze żłobka bo będę od jakiegoś tam momentu w domu w ciąży. Odpocznę sobie chociaż trochę :)
    Gdybym mialanopcje żłobka to też już by do niego chodził, ale 900 zł, plus wozenie i zabieranie to trochę dużo zachodu, a auto mamy jedno i mąż bylby obarczony kolejnymi obowiązkami, a i godziny służb by tego nie ulatwialy. A znowu po urodzeniu się drugiego synka i tak bym go nie poslala do żłobka właśnie ze względu na choroby, jakby tak zaczęli na raz chorować to masakra, jeszcze taki maluch przed szczepieniami. Teraz jestem zadowolona, niania jest fajna, synek ją lubi, ładnie się bawią A i mi się raźniej, można o wszystkim pogadać.

    fb4dee457a.png

    6ad595d6f7.png
  • Camilla33 Autorytet
    Postów: 1252 1053

    Wysłany: 25 października 2019, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P_tt cieszę się, że szczoteczka pasuje, nasz urwis teraz kocha myć zęby 😋 Najpierw ja mu czyszcze przez te dwie minuty A później on sam kolejny cykl czy dwa hehe A ile radości jak nie wlaczymy światła w łazience na dole, a szczoteczka świeci.

    fb4dee457a.png

    6ad595d6f7.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 25 października 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A no każdy ma swój punkt widzenia i robi dla swojego dziecka jak najlepiej.
    Powiem wam tylko jedno uwielbiam to forum bo nie ma tutaj koloryzowania. Mówicie wprost jak jest, może to niezbyt miłe ale podnosi człowieka na duchu po ciężkim dniu z dzieckiem. Chociaż Wiki nie jest raczej trudnym dzieckiem bardziej mi przeszkadza to, że jest tak do mnie przyklejona. Nawet jak mąż jest w domu to że wszystkim do mnie. Starsza córka taka nie była. No ale muszę to zaakceptować choć czasem chętnie bym chciała odkleić ten rzep ;)

    Izabelle, kuwejtonka, Minns, Camilla33 lubią tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
‹‹ 1652 1653 1654 1655 1656 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ