WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Piotruś też nie ma jakimś pozwalającej wagi bo coś około 10kg, jak próbowaliśmy podstawowe to płacz na całe osiedle, czyli chyba budzi się z głodu. Kasiuvtak jak piszesz, mój mąż często o 1 jeszcze mnie śpi to wtedy idzie i daje synkowi butle na spiocha, może toni dobre rozwiązanie bo do około 5 śpi.
Monia masz sto procent racji mm nie można podawać w innej ilości jak jest to zalecane.
Kasia ja rośnie wlasnie stresować zaczęłam tym, że obaj będą wstawać po x razy w ciągu nocy, no ale może będzie Tak jak u Was, że dwa, to jest dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2019, 17:46
-
Każde dziecko jest inne tak samo jak my, dorośli. Jak patrzę na synka rozebranego to aż mi żal, chudy jak patyk, a 10 kg waży.
Jak tam po Świętach? Wszyscy już bezpiecznie wrociliscie do domów?
Ja dziś na raty ubrałam choinkę, z pokoju gościnnego zrobiłam pokój świąteczny, zamknięty dla naszych siersciuchow, żeby synek miał radoche. Pluszowe renifery, świąteczna narzuta, podusie, choinka i zapakowane już prezenty 😊 Teraz do 6 stycznia odpoczywam.
W sylwestra zostajemy sami w domu, rok temu było bardzo fajnie, mąż przygotował masę smakołyków, odpalony kominek, teraz dodatkowo rozesmiany, biegajacy Piotruś 🥰KATARZYNACarm, kuwejtonka lubią tę wiadomość
-
Camilla33 wrote:Każde dziecko jest inne tak samo jak my, dorośli. Jak patrzę na synka rozebranego to aż mi żal, chudy jak patyk, a 10 kg waży.
Jak tam po Świętach? Wszyscy już bezpiecznie wrociliscie do domów?
Ja dziś na raty ubrałam choinkę, z pokoju gościnnego zrobiłam pokój świąteczny, zamknięty dla naszych siersciuchow, żeby synek miał radoche. Pluszowe renifery, świąteczna narzuta, podusie, choinka i zapakowane już prezenty 😊 Teraz do 6 stycznia odpoczywam.
W sylwestra zostajemy sami w domu, rok temu było bardzo fajnie, mąż przygotował masę smakołyków, odpalony kominek, teraz dodatkowo rozesmiany, biegajacy Piotruś 🥰
Tak, ale jak wracaliśmy to auto, które miało stop smignelo przed nami ledwo mąż wyhamował.
My na Sylwestra idziemy na Rynek na koncert , Hubert będzie z dziadkami. Bez żadnej imprezy, wszędzie zresztą w knajpach zamknięte , może wejdziemy na bezczela na piwo do znajomego który prowadzi knajpę.
-
Camilla pierwszy miesiąc był tragiczny . Ja ogólnie od porodu 15kg schudłam ( A przytyłam w ciąży 8kg) przez to że nie wiedziałam jak się nazywam. Teraz już się fajnie normuje, choć Gabrysia chodzi później spać niż Zosia. No i jak się budzą o tej samej godzinie to mężowi się schodzi z Zosia 3min a mi z Gabrysia godzinę ( choć ostatnio się skraca to lulanie do 30-45min razem z karmieniem). Muszę jeszcze znaleźć inny sposób na usypianie bo to bujanie mnie wykończyć choć pewnie nie będzie to takie łatwe bo ona na rękach od początku.kasia1518
-
My już dziś byliśmy w domu- taki dzień był nam potrzebny . Rano mąż z Zosia pojechali do kościoła, ja później, a potem cały dzień z dziećmi spędziliśmy - składalismy z mężem prezenty jakie Zosia dostala. Zrobiła dziś pierwszego kroka ...Ale nie chce powtórzyć. Ćwiczy nieustannie stanie bez podpurki... Jak klepnie na tyłek to idzie w zaparte i ciągle próbuje. Myślę że już bliżej niż dalej do chodzenia .
Wigilia ekstra. Zosi to nie było- cały czas była wśród starszych dzieci i nie trzeba było się nie zajmować. Gabrysi przeszkadzał harmider i dużo plakala, ale jak usnęła o 23, tak spala do 3.30 😊 a Boże Narodzenie byliśmy u teściów. Ogólnie święta super, dzięki dzieciom są dużo fajniejszeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2019, 21:02
kasia1518
-
Monia dobrze, że nic się nie stało. Fajnie, że macie z kim zostawić Huberta. My właśnie tak rozmawialiśmy, że bez dzieci to będziemy wtedy gdy obaj będą w przedszkolu a my będziemy mieć wolne od służby. Chociaż jest nadzieja w powrocie mojej mamy do Polski 😊
-
Kasiu cieszę się, że święta udane 😊 Zosia pewnie na dniach zacznie chodzić, później biegać i dopiero się zacznie 😋 schody zabezpieczone? Piotrek tylko się czai aż będą otwarte.
Co do schudniecia 15 kg w tak szybkim czasie nie mam nic przeciw 😊
Ja nie wiem co zrobię, lulanie na rękach nie wchodzi w grę, mój kręgosłup tego nie wytrzyma, czuje że jest dużo gorzej, czeka mnie kolejny rezonans. Zobaczę czy da rade bez lulania, tylko przytulanie na siedząco np. Albo w wózku może. Coś będziemy kombinować, bo nie chce wylądować na stole u neurochirurga.
Piotruś jutro zostaje już na drzemkę w żłobku, a od 13 stycznia idzie na pełny etat. Ja będę się regenerowac do porodu, mam nadzieję że dam radę sama urodzić bo na myśl o cc robi mi się słabo. -
Camilla chyba Ci nie odpisałam odnośnie linku dot. świat, faktycznie sama dużo znalazłam i poczytałam.
A pierwszy poród miałaś SN?
Nasza je tyle, że szok. Jak się przebiła czwórka to apetyt wrócił i non stop coś mieli w buzi. Tylko patrzy co widać na szafce w kuchni do zjedzenia, albo wola na ręce i sięga po banana, mandarynke. Także ja jej w nocy nie muszę dokarmiać. W święta to je dosłownie więcej niż ja, ja się najadam oczami przy szykowaniu, a ona musi spróbować.
Wczoraj mieliśmy taki slow day. Wyglupianki, ciągnie w kocu po podłodze, klocki, zabawa w chowanego, aż po wspólna drzemkę. Fajnie było. A dzisiaj już jeżdżenie po rodzinie, szybki cmentarz i po świętach. -
P_tt tak pierwszy poród sn, chciałabym zeby teraz też tak było.
Właśnie, net jest pełen informacji na każdy temat 😊
Piotruś w ciągu dnia non stop coś je i ciągle tylko aaa mniam niam słychać na cały dom 😋 Ale w nocy z mleka nie zrezygnuje za nic póki co.
Czekamy na ostatnia 4 i chociaż odrobinę spokoju, bo ostatnio naprawdę słabo śpi przez te ząbki, a jeszcze wszystkie 3 czekają 🙀Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2019, 22:57
-
Od trzech dni Zosia chodzi,tzn prawie biega Nawet za duzo sie nie chwieje czy upada Jest tak zafascynowana chodzeniem, ze nawet za duzo nie marudzi. Chwilo trwaj!!
I my wczoraj mieliśmy super dzień z dziećmi,taki wlasnie bardzo slow
W sylwester idę do pracy,siedzimy w domu,moze sąsiedzi wpadną,sami maja trzymiesieczną dzidzię,to choć na 2 godzinki.Camilla33, KATARZYNACarm, kuwejtonka, ola_g89, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
My też w domu w sylwestra, ja koło 21 chodzę spać więc nie ma sensu iść gdziekolwiek i żeby ktoś do nas wpadł.
A ja wam powiem, że mi się odechciewa świat coraz bardziej. Czekam na ten czas kiedy będziemy je spędzać sami w domu.
Też się boje jak to będzie jak się dziecko urodzi. Co prawda będę miała większą różnice w wieku bo prawie 2 lata ale dla mnie to i tak mało. Martwię się, że zaniedbam relacje ze starsza córka, bo Wiki pewnie będzie więcej z tatą. Poza tym odbieranie dzieci to z przedszkola to ze żłobka i wszystko w innym miejscu plus niemowlak. Jakoś czarno to widzę.
Minns a jak u was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2019, 08:13
-
Dziewczyny najlepszego po Świętach i jak zawsze życzę Wam duuuuzo zdrowia
W ogole kilka dni temu miałam delikatnie plamienie, wczoraj straszne mdłości, a dzisiaj w nocy śnił mi się poród 🤦♀️ jaki efekt? 2 kreski dzisiaj ranoCamilla33, kuwejtonka, ola_g89, p_tt, kasia1518, Izabelle, 100krotka30, KATARZYNACarm, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Kas_ia wrote:Dziewczyny najlepszego po Świętach i jak zawsze życzę Wam duuuuzo zdrowia
W ogole kilka dni temu miałam delikatnie plamienie, wczoraj straszne mdłości, a dzisiaj w nocy śnił mi się poród 🤦♀️ jaki efekt? 2 kreski dzisiaj rano
Moje gratulacje!