WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia1518 wrote:My dziś po kontroli u super pediatry. Zosia zdrowa jak ryba. U Gabrysi gorzej... trochę zmodyfikowała leki tzn kazała jutro odstawić Bactrim ( uznała że to nie jest lęk dla niej że jest za mała mimo że na opakowaniu jest że po 6tyg) i dodała mucosolvan do inhalacji oraz jakieś krople do uszu początek zapalenia. Do soboty mamy brać leki i w sobotę rtg klatki piersiowej ( mówi że nie ma zapalenia płuc ale coś jest tam zagęszczone i trzeba sprawdzić) i morfologie- podejrzewa anemie- podniebienie biale i jakieś wklęsłe dziąsła (Tak to nazwała) ... mówię jej że 26.01 chrzcimy... powiedziała że do tego czasu będzie zdrowa- jak coś to mamy jeszcze tydzień na szpital... choć mam nadzieję że obejdzie się bez bo nawet nie mam ubranka jej na chrzest i dla siebie sukienki ... wszystko na ostatni tydzień zostawiłam bo mała ciągle rośnie
Super, że macie takiego lekarza, naprawdę zazdroszczęPierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Kas_ia no dziecko się bardzo szybko przyzwyczaja do dobrego, ale też dzieci są mądre, u nas tata ma inne sposoby na uśpienie a mama inne i ona o tym wie, nie domaga się ode mnie sposobów taty, ale takie zamienne usypianie już jakiś czas, więc i Wy chyba potrzebujecie czasu.
ALunia olej głupich ludzi i ich gadanie.
Dziewczyny w weekend byłam drugi raz (od kiedy jesteśmy we 3) na randce w kinie z moim ukochanym i tak fajnie było 😍
I też chciałam powiedzieć, że mega podziwiam łączenie chorowania dziecka z pracą. Jesteście wielkie!Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
aLunia ludzie to są naprawde bezczelni...olej.
Ja można powiedzieć trochę też tracę karierę przez te sytuacje, ale trudno, liczyłam się z tym mając dziecko.
Kasia u nas zawsze mąż buja na rękach, ja za to chwile lulam i odkladam taka polspiaca do lozeczka. I też czasami siedze 5 minut czasami 20 czasami godzinę.
Kasia fajnie że macie takiego lekarza.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Nauczyłam się już, że nie da się wszystkim dogodzić. Sama nie jestem do końca zadowolona z obrotu sprawy w tym momencie naszego życia, tylko trzeba się poświęcić czy tam leniuchować dalej 😂
verita dokładnie taka jest cena posiadania dzieci, chyba że ma się pomoc albo dziecko wcale nie choruje to można sobie pozwolić.
Choć przyznam sie szczerze, że już bym z chęcią poszła do pracy. Ale czasem wkurzają te teksty, szczególnie co komu do tego to przecież nasze życie. To ja będę miała pozniej problem z pracą, nikt tego za mnie nie przeżyje.
Kas_ia starsza córkę też tak usypialismy, potem już była za ciężka to w naszym łóżku mocno przytulona leżała z nami, ale ogólnie była ciężkim przypadkiem co do usypiania.
Kasia to dobrze że sprawdziliście. -
I ja podziwiam za pracę i choroby dzieci. Wiem,że to przed nami jak Zosia pójdzie do przedszkola Nie wiem.jeszcze gdzie wtedy będę,to sie zobaczy
Alunia,niech tam sobie gadają,Ty wiesz i robisz swoje. " Leniuchuj ", korzystaj,że mozesz być z dzieciakamiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2020, 21:02
aLunia lubi tę wiadomość
-
kuwejtonka wrote:Super, że macie takiego lekarza, naprawdę zazdroszczękasia1518
-
Kasia, tak to jest z tymi dobrymi lekarzami, zawsze musi być z nimi coś nie tak :p moja laryngolog jest tak wredna babą, że ludzie przed gabinetem są w nastroju jakby wojna szła. No ale lekarka mega dobra, uratowała mi życie, gdzie w szpitalu mnie olali.
Czyli lulacie na rękach dzieciaki? Wczoraj udało mi się w 2h ale zasnęła ze mną na podłodze na kocu. W łóżku ma zawsze glupawke...
I dziewczyny, dzisiaj idę na pierwszą wizytę, mam nadzieję, że będzie serduszko ❤ola_g89, kuwejtonka, 100krotka30, Izabelle lubią tę wiadomość
-
Kas_ia wrote:Kasia, tak to jest z tymi dobrymi lekarzami, zawsze musi być z nimi coś nie tak :p moja laryngolog jest tak wredna babą, że ludzie przed gabinetem są w nastroju jakby wojna szła. No ale lekarka mega dobra, uratowała mi życie, gdzie w szpitalu mnie olali.
Czyli lulacie na rękach dzieciaki? Wczoraj udało mi się w 2h ale zasnęła ze mną na podłodze na kocu. W łóżku ma zawsze glupawke...
I dziewczyny, dzisiaj idę na pierwszą wizytę, mam nadzieję, że będzie serduszko ❤100krotka30 lubi tę wiadomość
-
86monia wrote:Ja lulałam do października jakoś. Potem był ekstremalnie tragiczny tydzień związany z zębami i przechodzeniem na jedną drzemka i nagle sam z siebie zaczął usypiać sam. Tzn nie do końca sam. Ja go kładę na łóżku naszym, śpiewam i głaszcze i tak zasypia. Na drzemkę zawsze kładę o 11.00 i zasypia nieraz w minutę a nieraz trwa to do pół godziny. Wieczorem jest trochę trudniej bo wstaje co chwila i ma kilka misji do spełnienia.
-
My w maju przestaliśmy lulac synka na rękach bo mój kręgosłup wysiadl, a za chwilę ciąża to bym już chyba nie chodziła gęby nadal było trzeba lulac. Na szczęście tak jak u Moni, Piotruś zasypia na łóżku, ręka mamusi albo tatusia to najlepsza przytylanka, na spiocha zjada 180 mleka i mąż zabiera go do jego sypialni.
Veritaa u nas dziś też piękna noc, zasnął o 21.30, wstał o 2.30, 10 minut na jedzenie i zmianę pieluchy i spał do 7.15 A na 8 do żłobka. A tam dziś też sukces, sam zasnął, ulubiona ciocia tylko przy nim posiedziala i spal 1,5 godziny 😊
U mnie sytuacja co raz bardziej skomplikowana, duszność o niewyjasnionym pochodzeniu, kilka razy odleciałam na chwile. Płuca i oskrzela bez zmian, serce też prawidłowej budowy, przepływy ok. Niestety przy każdej próbie położenia się, a nawet dłuższego siedzenia ból i duszność doprowadzają do kolejnej utraty przytomności. Dostałam skierowanie do szpitala, jutro jadę, zobaczymy na czym się skończy. 30 stycznia tak czy siak mam się zgłosić do szpitala na wywołanie porodu jeśli sam się nie zacznie. Jestem już taka zmęczona. Dziś w nocy nie spałam ani minuty, zaczęłam zasypiać przed 7 ale zaraz Piotruś wstał więc pomogłem się chłopakom wyszykowac i zasnęłam dopiero o 10 na całe 2,5 godziny.
Kasia jak wizyta? -
Camilla powodzenia na pewno dasz radę!
Ej to u nas lepsza noc bo sen od 20-5! Wzięłam ja do łóżka szybki cyc i jeszcze do 7.30 zapewne napisałam to w złą godzinę heheCamilla33 lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Camilla trzymajcie się dzielnie jesteś wielka mnie zwykły ból głowy zawsze pokonuje i nie umiem funkcjonować wiec podziwiam
Też wypatruje wieści od Kasi bo trzymałam kciuki
Alunia przykre sa takie sytuacje ale niestety niektórzy nie potrafią żyć swoim życiem i pchają nosy i buciory do życia innych. Nie lubię
Minns gratuluję dzielnego syna toż to prawdziwy wojownik jest szybko wszedł w grupę po chorobie
Verita wam dobrej nocy jak i Camilli zazdraszczam. Choć Camilla w twoim stanie to niech tak zostanie już na stale albo jeszcze będzie lepiej
Tyle zapamiętałam żeby się odnieśćMinns, Camilla33 lubią tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Camilla 3mam kciuki, uważaj na siebie!
U mnie ok, dzięki dziewczyny. Mamy serduszko ❤❤❤ 0.52cm człowieka teoretycznie tym razem powinnam zostać wrześniowa mama termin na 4.09. Bardzo bym chciała urodzić 9.09 wtedy ja 9.08, dziecko nr 2 9.09 i Łucja 09.10 ^^100krotka30, Izabelle, veritaa, kasia1518, Camilla33, kuwejtonka, ola_g89 lubią tę wiadomość
-
U mnie sprawy domowe spoko. Od niedzieli żyłam w napięciu bo młodszy brat mego taty znalazł się w szpitalu przeszedł operacje mózgu i niestety dziś po tomografii która nie wykazała żadnej poprawy stanu został odłączony od aparatury podtrzymujące życie. Boli cholernie ze takie tragedie dzieją się codziennie a my jesteśmy bezsilni.
Mam tak że zawsze staram sie zwolnić te życie pochylić nad drugim człowiekiem, pomóc. Ale życie niestety często porywa za bardzo i brakuje tego czasu na wiele spraw też tak macie?Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Ja od kilku dni mam w głowie i przed oczami szwagra, wygląda tak strasznie na zdjęciach, rak go zżera bez skrupułów. Co sobie przypomnę to płakać mi się chce jakie to życie jest okrutne.
Rok temu obchodziliśmy jego 30, 31. urodzin pewnie nie dożyje.