WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Monia moja kuzynka miała bóle w okolicach blizny po drugim cc i wiem że fizjo bardzo jej pomógł zmobilizować ta blizne. Ja sama po drugim porodzie gdzie byłam cięta w tym samym miejscu odczuwam czasem ból takie kłucie. Jezdzilam kilka razy po połogu do fizjo uro i też masowala mi ta blizne i cały środek uciskala odpowiednie miejsca mobilizujac mięśnie do pracy. Potem olałam sprawe jak to ja. Polecam bardzo taką wizytęMisia 09.2013
Misio 08.2018 -
100krotka30 wrote:Monia moja kuzynka miała bóle w okolicach blizny po drugim cc i wiem że fizjo bardzo jej pomógł zmobilizować ta blizne. Ja sama po drugim porodzie gdzie byłam cięta w tym samym miejscu odczuwam czasem ból takie kłucie. Jezdzilam kilka razy po połogu do fizjo uro i też masowala mi ta blizne i cały środek uciskala odpowiednie miejsca mobilizujac mięśnie do pracy. Potem olałam sprawe jak to ja. Polecam bardzo taką wizytę
Dzięki. Idę 20 marca. Czas zrobić ze sobą porządek. Chodzę do mojego zwykłego fizjo z bólami pleców ale niewiele mi pomaga, a zawsze stawiał mnie na nogi. Może to głębsza sprawa i podłoże bólu leży gdzieś indziej. -
86monia wrote:Dzięki. Idę 20 marca. Czas zrobić ze sobą porządek. Chodzę do mojego zwykłego fizjo z bólami pleców ale niewiele mi pomaga, a zawsze stawiał mnie na nogi. Może to głębsza sprawa i podłoże bólu leży gdzieś indziej.Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Monia,ja mam fatalną blizne,bardzo długą i boli mnie tzn czuję ją podczas ćwiczeń mięśni głębokich i podczas miesiączki. Mimo,ze mąż fizjoterapeuta,mobilizowal blizne i z nią pracował,to jakos niewiele to dało.
Verita, mega konsekwencja,podziwiam i trzymam kciuki,zeby poszło po Twojej myśli.
U nas szpitalu trochę panika jest,może bardziej dlatego,ze siedzimy gdzieś w środku tych wszystkich pytań pacjentów. Jedna osoba z personelu na kwarantannie,bo wróciła z Włoch. Lekarz zakaźnik tez porównuje wirus do grypy, ale jest bardziej zaraźliwy. Maz tez pracuje w służbie zdrowia i my chyba z racji zawodów zrobimy zapasy,bo kwarantanna może w naszym przypadku byc bardziej realna.
-
Dziewczyny a czy w związku z tym wirusem puszczacie normalnie dzieci do żłobka? W szpitalach w naszym mieście zakazali odwiedzin, wejścia są zamknięte co mi osobiście bardzo się podoba, a nie wędrówki ludów po wszystkich oddziałach.
Nie wiem już czy pisałam czy nie. Ale w sobotę okazało się, że mam zakazona rane po szyciu krocza, antybiotyki, maści itp. Nadal czułam się źle, więc środę wizyta w klinice u mojej Pani dr. A tam co, okazuje się że coś mi pindy głupie zostawily w macicy. Dostałam skierowanie do szpitala i tu zaczyna się cyrk. W obu, wykonano mi znowu usg I kazano czekać kolejny tydzień bo może się oczyści, nikogo nic nie obchodzi, że boli. Trzeci tydzień prawie mija a ja nadal cierpię. Jak za te kilka dni dalej będzie taki sam obraz w usg to mam ich w dupie i idę prywatnie na zabieg, tysiąc zł moglibyśmy wykorzystać inaczej, ale bujanie się ze szpitalami to masakra.
Patryk rośnie jak na drożdżach. Glodomorra z niego okropna, zaraz będzie ważył 4,5 kg. Piotruś pięknie się sprawuje jako starszy brat, we wszystkim nas naśladuje, dziś wziął patyczek do uszu i też chciał czyścić pępek braciszkowi, a jak tylko zaplacze to leci do niego ze swoim smoczkiem albo trzyma za rączkę. Żeby nie było tak różowo, lepa też już mu sprzedał, tak jak nam czasem czy kotom, tłumaczymy że nie można. -
Boże Camilla współczuję problemów. Mam nadzieję że szynko wrócisz do zdrowia! To skandal jakiś....
U nas dziś noc lepsza bo budziła się co 2h już a nie co 40 minut tylko że wstała o 4.45... Wiadomo że nie jest wyspana i ciężko.
Kuwejtonka czy Wy nadal zaczynacie tak wcześnie dzień bo pamiętam też jak pisałaś właśnie ze przy odstawieniu zaczęła się wcześniej budzić. No dla mnie to logiczne bo faktycznie od godziny właśnie 4.30 /5 Ania zawsze dostawała cyca i jeszcze dosypiala do 6.30 a teraz kicha.
Ja niestety walczę z pierwszym w moim życiu zastojem. Ściągam do ulgi ręcznie, na zmianę pije szalwie i miete później ciepły prysznic ściągam i zimne okłady z kapusty. Nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić ale mam okropnie twarde bolesne piersi. Może jeszcze ściągnąć laktatorem. Już sama nie wiem.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Camilla biedactwo , ja pamiętam po CC po 1.5 tygodnia miałam krwotok, ale nic bez bolało i też słabo mnie oczyszczono ale na szczęście samo się wszystko oczyściło...
Verita powodzenia!
Ja jadę we wtorek do Warszawy do mojej poradni transplantacji, mam nadzieję że kwalifikacja do przeszczepu będzie odraczana jak najdłużej bo to się wiąże z tygodniami nieobecności w domu.
W środę ostatnie szczepienie jeśli nie zamkną przychodni dla dzieci zdrowych
Dzisiaj mieliśmy sesje wielkanocna,ale młody wchodzi w trudny wiek jeśli chodzi o pozowanie.
Ogólnie wchodzi w trudny okres -
Verita u nas dosyć długo tak było, że zaczynałyśmy dzień koło 5. Teraz się przestawiła już i budzi się praktycznie zawsze 7- 7:15. Ale my już nie cyckamy prawie 2 miesiące, daj jej czas.
Camilla, masakra Dużo zdrowia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2020, 15:00
Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Ja jak odstawiałam to musiałam być, bardzo trudno jej przychodziło bycie bez mamy. Cały czas płakała i wolała mama. Nawet ten cyc nie był tak ważny jak mama. Też nam się na początku budziła co godzinę, później mieliśmy faze, że się budziła wyspana koło pierwszej i chciała się bawić, zasypiała dopiero po 3, a teraz się budzi dwa razy ale zasypia szybko. Wstaje koło 7:30 od jakiegoś czasu. Ale chodzi później spać 🙄
-
Dzisiejsza noc już spokojna spala do 4 i później do 6.30 więc bajka. Na drzemke też zasnęła wtulona. Aczkolwiek ja powiedziałam że cycy maja ala i mamę bolą i zakleilan plastrem więc ciągle chodzi mówi "ni ma cycy no ma cycy" ale myślę że oficjalnie skończyłam odstawienie.
Może nie było idealnie tak jak chciałam, ale na pewno nie ma żadnej traumy. Praktycznie ten etap był bez płaczu. Tulilismh, nosilismy byliśmy blisko. Już widzę że zupełnie inaczej traktuje męża więcej się do niego teraz przytula.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2020, 12:22
Izabelle lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
aLunia wrote:Ja też nie robię zapasów.
Kurde we Wrocławiu na porodówkach jest zakaz porodów rodzinnych. Liczyłam na to, że do końca czerwca będzie po problemie a tu nie wiadomo teraz jak wyjdzie choć to jeszcze sporo czasu jednak
ALunia na wszystkich porodówkach we Wro czy sprawdzałaś jakiś konkretny szpital?Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
kuwejtonka wrote:ALunia na wszystkich porodówkach we Wro czy sprawdzałaś jakiś konkretny szpital?
Brochów, Borowska i kliniki to potwierdzone info, nie wiem jeszcze jak jest na kamieńskiego gdzie chce rodzic. To są wszystkie porodówki we Wrocławiu.kuwejtonka lubi tę wiadomość
-
Ech i u nas znowu choroba . 3 tygodnie chodził do żłobka także rekord. Katar i kaszel wczoraj się nasiliły, a dzisiaj temperarura. Ja już nie mam sił, od grudnia praktycznie ciągle katar, kaszel, czasem już wydaje się ze jest ok i zaraz znowu nawrót, nie może się doleczyć do końca.
Oj ciężko jest połączyć macierzyństwo z pracą .wrzesień 2018 - synek -
Minns nie chce nic mówić ale jak dla mnie 3 tyg w żłobku w okresie infekcyjnym to jest naprawdę dobrze.
U nas dizisaj nad ranem był trochę kryzys i płacz tak myślałam że te poranki będą dla niej najtrudniejsze. Ale później uśmiechnięta poszła do żłobka. Zgłosiłam Paniom że od kilku dni jest bez piersi żeby miały na nią oko trochę bardziej.
myślę że będzie dobrzeCorka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
kuwejtonka wrote:ALunia na wszystkich porodówkach we Wro czy sprawdzałaś jakiś konkretny szpital?
Minns, kuwejtonka, ola_g89 lubią tę wiadomość