WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Camilla,trzymam niezmiernie kciuki,zeby wszystko dobrze sie skończyło.
U nas bardziej dramatycznie pod względem wirusa,bo osoba zarazona to psycholog z poradni przyszkolnej,strach pomyśleć ilu osobom sprzedała zaraze... Mimo to decyzja burmistrza,ze szkoły,przedszkola,żłobki zostają otwarte,pływalnia też....gdzie 20 km dalej cały Poznań zamknięty.. panika w urzędach itp,bo jutro połowa ludzi nie przyjedzie do pracy,bo nie ma z kim dzieci zostawić. A w naszej szkole,gdzie zaraza pewnie krąży zajęcia odbędą się normalnie...
Do tego fama poszła po gminie,sklepowe polki opróżnione,zamykają sklepy. Zaczyna robić się poważnie. -
No fakt, nie ma co bagatelizować problemu i porównywać koronawirusa do grypy bo jednak łatwiej się tym cholerstwem zarazić.
Ja nawet planowałam dokupić kaszę hehe ale w sumie mam kilka pudełek to nie będę szaleć. Mamy kury to będziemy jaja jeść w razie kwarantanny 😀.
Dzisiaj mały trochę lepiej, mniej kaszlu i kataru, gorączka poniżej 38 stopni więc obyło się bez leków na zbijanie, pozwoliłam mu walczyć z tym dziadostwem. Także mam nadzieję, że jutro będzie jeszcze lepiej. Wiosno przychodź!wrzesień 2018 - synek -
U nas pierwszy przypadek potwierdzony koronowirusa i to nie gdzieś w Lublinie, tylko 5km od naszej wsi ( tam gdzie teściowa mieszka i my też tam 6 lat po ślubie mieszkaliśmy) i co w tym najlepsze ... Ukrywali że mieli kontakt z synem który wrócił z Włoch z meczu, dopiero jak stan tego faceta (ojca) zaczął się bardzo pogarszac to ujawnili i najlepsze że ten facet jest mężem dyrektorki szkoły... No masakra, kompletny brak odpowiedzialności... syn chodzi i zaraża od ponad 2tyg - sam nie ma żadnych objawów, a stan ojca jest ciężki... nie są w stanie nawet przetransportować do Lublina bo jest pod respiratorem... gość zgłosił się na oddział wewnętrzny jak gdyby nic... po prostu brakuje słów, tyle się trąbi żeby nie zgłaszać się na ip a Ci jeszcze ukrywali kontakt z osoba która się okazało zaraża
Jedna wielka panika bo miasteczko nie jest duże. Sama się już tam do sklepu nie wybiorę mam we wsi mały sklep i z niego będę korzystać albo sama wszystko będę robićWiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 05:58
kasia1518
-
U nas oddziały wszystkie zostały zamknięte ale u nas jakby ktoś miał corona wirusa to niestety pacjenci by umierali jeden za drugim bo są to chorzy onkologiczni. Masakra
w żłobku wczoraj było 9 dzieci na 24. Myślę że zamknięcie to tylko kwestia czasu.
uczelnie wyższe pozamykand na ulicach pustki.
Myśle że naprawdę czekają nas dość ciężkie czasy i wiosnaCorka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Ja tez myślę, że pozamykają szkoły, przedszkola i żłobki. Wczoraj w przedszkolu pytałam to usłyszałam jutro jeszcze jesteśmy otwarci ale dzieci jest bardzo mało.
Ciekawe jak to będzie... Ciężko nie wyjść z domu z dziećmi jak będzie ładnie. Choć wiadomo jak trzeba to nie ma wyjścia.
Kasia czytałam o tym przypadku na TVN24. Co ci ludzie mają w głowach 🙄 skrajna nieodpowiedzialność.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 08:12
-
Dziewczyny, a wiecie jak to jest jak np. zamkną mi żłobek i będę musiała z małym siedzieć bo nie będę miała z kim go zostawić to co wtedy z moją pracą? Mam jakiś dokument dostarczyć czy co? Jestem zielona w tym temacie...
U nas słabo, noce fatalne, małego te trójki chyba męczą już, jest marudny, kaszel i katar mniejsze, w nocy dostał ibum bo był ciepły, ale szczerze nawet mu temperatury nie sprawdzałam, stwierdziłam, że nie będę co chwila sprawdzać czy czasem nie wzrasta. Na cycu to by najchętniej całą noc wisiał.
I jeszcze zaraził mnie mały nicpoń, mam lekki katar i gardło pobolewa... 3 dni z dzieckiem, a ja już padnięta hahaha.wrzesień 2018 - synek -
Masz dodatkowe 14 dni opieki płatnej 80 %. Tak jak zwolnienie lekarskiena dziecko. Trzeba wypisać wniosek o opiekę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 12:29
Minns lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
A tak w ogóle to mam znowu noworodka w domu. Po drzemce dostał cyca, zaczął kaszleć i go odstawiłam żeby się nie zakrztusił to ten w ryk. 10 minut go nosiłam i nic to nie dawało, płakał jak nie wiem. Dałam cyca to padł i śpi na mnie z cycem w buzi juz od pół godziny. Dziewczyny którym dzieciaczkom wyszły już trójki, u Was też była taka drama? Jak długo to trwało?wrzesień 2018 - synek
-
Minns wrote:A tak w ogóle to mam znowu noworodka w domu. Po drzemce dostał cyca, zaczął kaszleć i go odstawiłam żeby się nie zakrztusił to ten w ryk. 10 minut go nosiłam i nic to nie dawało, płakał jak nie wiem. Dałam cyca to padł i śpi na mnie z cycem w buzi juz od pół godziny. Dziewczyny którym dzieciaczkom wyszły już trójki, u Was też była taka drama? Jak długo to trwało?
U nas idą od listopada. Teraz jest chyba apogeum, chociaż dwie już wyszły -
Minns, u nas wyszły ekspresowo, trzy jednocześnie. Tyle w ramach pocieszenia - bo ogolnie było wtedy strasznie, najgorsze zeby zaraz po dwójkach 🙈 a ostatnia trójka idzie i idzie i wyjść nie może, ale za to jest bezobjawowa. Przebiła się delikatnie wczoraj, a Mysza cała noc spała pieknie, apetyt tez dopisuje. Chyba nie ma żadnej reguły.
Trzymam kciuki żeby szybko wyszły i dały Wam już żyćMinns lubi tę wiadomość
-
No i u nas nastąpiło szaleństwo dziś na osiedlu w stokrotce i lidlu wymiotlo mięso i ryż, konserwy.
Ale myślę że dobre posunięcia zrobił rząd zamykając kina teatry szkoły może nie dojdzie do tego co się dzieje we Włoszech. Tylko musielibyśmy jeszcze granice zamknąć Ale to nierealne. Choć Stany od piątku zamykają się na miesiąc więc kto wie.
Trzymajmy się zdrowo!!!
Michał wykludzał czwórki od końca września w zeszłym tygodniu przebiła się ostatnio, ale ubiegły je trójki wiec póki co ma komplet. Oby piątki wyszły bezobjawowo. No i katar wreszcie się skończył bo z przerwami był z nami od listopada.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 12:45
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
100krotka no proszę, a byłam w Lidlu we wtorek to jeszcze wszystko było... ludzie są nienormalni. A potem jedzenie do kosza.
Super że katar przeszedł Michałkowi.
U nas dramat dalej trwa. Wczoraj wydawało się, że już jest lepiej, a dzisiaj znowu gorączka, ja już nie mam sil. Jutro pójdziemy do pediatry, a już się cieszyłam że nigdzie z małym wychodzić nie muszę. Mnie dalej trzyma lekki katar i ból gardła, czuję się ogólnie źle. Ech jak ja nie lubię marca. Rok temu też były przeboje pamiętam, mały przemarudzil cały miesiąc, by potem zacząć pelzac, siedzieć i czworakować w ciągu 2 tygodni.wrzesień 2018 - synek -
Ja dzisiaj chciałam zrobić zakupy normalne, tygodniowe zjeździłam trzy Biedronki, dwa Lidle i tak nie wszystko kupiłam.
Trochę mnie strach bierze, najgorsze jest to siedzenie w domu, Polka stoi przy drzwiach bo chce iść papa, a tu nie można. Dobrze, że chociaż balkon mamy, to może sobie wyjść. -
Ja mam trochę tych zapasów jestem w miarę spokojna, tylko że co z tego skoro muszę chodzić do szpitala do pracy. Nasz oddział jest specyficzny, działamy normalnie dla naszych pacjentów i ciężko mi tak po prostu zostawić wszystko i iść na opieke. Maż siedzi z córką od wtorku.
Co do spacerów my normalnie wychodzimy. Nie wchodzę z nią tylko do sklepów itp, a sama idę raz na 5 dni.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021