WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas w odpieluchowaniu postępu nie ma za bardzo. Jak tylko widzi ze szykuje majtki a nie pampersa to krzyczy ze tylko pampers tylko pampers. Po ostatniej takiej akcji odpuscilam zupełnie i czekamy do wiosny.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Hej
też czytam, ale nie ma kiedy napisać...
Ja od 2 tygodni pracuję, młody od początku miesiąca chodzi do żłobka i jest o wiele lepiej niż rok temu w grudniu. Bardzo szybko się zaadoptował, dużo mówi więc całkiem inne dziecko niż wtedy. Ja jestem szczęśliwa, że mam pracę, zobaczymy jak to będzie dalej, ale na razie jest ok.
Jak siądzie na nocnik to czasem zrobi siusiu, ale jeszcze nie woła. Ostatnio jest trochę ciężej z jego humorkami, strasznie marudzi. Mimo, że w żłobku je to przyjeżdża głodny, trzeba mu szybko dać coś do jedzenia bo tak to jęki. I płacze, że nie chce zupki, ale wcina aż mu się uszy trzęsą. Ale w sumie nigdy lekko nie było, więc jakoś sobie radzimy. Ja ogólnie nie uznaję "buntu dwulatka", uważam, że po prostu dziecko dojrzewa, dostrzega swoją indywidualność i trzeba je wspierać. Choć z cierpliwością u mnie jest czasem ciężko
.
kuwejtonka, p_tt, ola_g89, Camilla33 lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek
-
Minns gratuluje pracy i dla Bruna szybkiej adaptacji
Zlobek wiele robi dobrego z dzieckiem przynajmniej ja tak uważam, moja Ania w domu dostaje po prostu swira albo ja jestem slaba matka. Mam nadzieję ze od poniedziałku pojdzie do zlobka bo inaczej mnie wywiozą w kaftanie niedługo hahha
U nas z jedzeniem jest tak samo. Jak się budzi to w ogóle jest afera o jedzenie, staram się czasami juz wieczorem coś przygotować na szybko żeby mieć np naleśnika bo rano pierwsze co to leci do kuchni.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Jeszcze w tej białej koszuli i granatowej spodniczce to wygląda na taka "dorosłą", a ja ciągle mówię że to moja mała kruszynką 🙂veritaa wrote:Kasiu Zosia Twoja to już panna!! Gratuluje! Moja to taki dzidziuś jeszcze może przez to że grubiutka dosyć jest hahhakasia1518
-
Kasiu a jaka ma piękna bluzkę. Zdradź gdzie kupiłaś 😁
Verita ale tak jest bo u nas to samo. Wiki teraz ciągiem chodziła 3 tygodnie więc cud ogólnie, a dzisiaj w domu i mam juz dość. Spać nie a już się przewraca ze zmęczenia. Ja zawsze mam jakaś bułkę jak ją odbieram, mimo że zaraz po obiedzie jest to bardzo często chce. Ale pamiętam, że starsza córka też tak miała.
Byle tych żłobków i przedszkoli nie zamknęli, bo ja zwariuję. Natalka ma od dzisiaj do niedzieli kwarantanne więc wiki została w domu też, królestwo za spokój 😁
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
Nie mam pojęcia , dostała od babci w prezencie 😄 ale jest piękna tylko te wiszące wstęgi powinny być związane pod szyją, no ale panie w przedszkolu przebierały po śniadaniu, więc nie zostało to zrobione jak powinno, a z wiadomych przyczyn było bez rodziców.aLunia wrote:Kasiu a jaka ma piękna bluzkę. Zdradź gdzie kupiłaś 😁
Verita ale tak jest bo u nas to samo. Wiki teraz ciągiem chodziła 3 tygodnie więc cud ogólnie, a dzisiaj w domu i mam juz dość. Spać nie a już się przewraca ze zmęczenia. Ja zawsze mam jakaś bułkę jak ją odbieram, mimo że zaraz po obiedzie jest to bardzo często chce. Ale pamiętam, że starsza córka też tak miała.
Byle tych żłobków i przedszkoli nie zamknęli, bo ja zwariuję. Natalka ma od dzisiaj do niedzieli kwarantanne więc wiki została w domu też, królestwo za spokój 😁
Ja też mam nadzieję że nie zamkną, choć z Zosia jeszcze źle nie jest, Gabrysie chętnie bym oddała na kilka dni 😉 u nas Zosia jak wraca to je taka porcje obiadu , że jestem w szoku ... jakby cały dzień nie jadła, a w przedszkolu ponoć zjada większość, tylko obiad mają o 12.30, a oba jest w domu 15.30 , a podeuwczirek to z reguły owockasia1518
-
Cześć dziewczyny
U nas powoli do przodu, póki co jesteśmy zdrowi. Ja skończyłam 20 tc, czuje się dobrze jedyne co to mam kłopoty z infekcjami i z zapaleniem pęcherza.
U nas z odpieluchowaniem fajnie, w sumie już prawie dwa miesiące chodzi bez, a wpadki mogę policzyć na palcach jednej ręki. Z jedzeniem tak samo czyli raz zje a raz nie, ale już się tym nie przejmujemy. Awanturki też się zdarzają, ale staram się zachowywać spokój
Ogólnie to ostatnie dni są dla mnie ciężkie pod względem tego, co się dzieje, mam wrażenie że żyję w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Strajki o podstawowe prawa kobiet w asyście pandemii i tego starego dziada, który już chyba sam nie wie, co mówi- no naprawdę nie przyszłoby mi do głowy, że przyjdzie mi być świadkiem takich scen.
Co do świąt, to ja już mam wszystkie prezenty pod choinkę i ozdoby, w które te prezenty zapakuję i wielką rolkę szarego papieru
Uwielbiam Boże Narodzenie i ogólnie cały grudzień. Ciekawe jak będzie wyglądał w tym roku...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2020, 23:40
Camilla33 lubi tę wiadomość
Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Ja mam plany na prezenty a dla mnie to już dużo haha ale w listopadzie wszystko kupie i zapakuje żeby mieć spokój
Alunia masakra z 3 w domu to ja nie wiem jak Ty dajesz radę. Chociaż Natalka juz duza więc chyba trochę się sama zajmie sobą? A Szymek jak? Bezproblemowy?Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Kasiu no tak pomyślałam ale i tak pięknie wygladała.
Kuwejtonka ale ten czas leci.
Wiki też od tygodnia bez pieluchy, same panie zaproponowały w żłobku, ale jeszcze wygląda to tak, że więcej ja pytam czy chce siku. Ostatnio ja wysadzałam na dworze i tak jej się spodobało, że nagle chciała siku co minutę 😅
Kurde ja jeszcze o prezentach nie myślę, a to już prawie listopad to faktycznie czas zacząć.
Szymek bardzo się zmienił. Dalej nocki kiepskie bo pobudki na cyca co dwie godziny. Ale w ciągu dnia potrafi się zabawić, pogodny jest i dużo się śmieje.
Natalka jak jest za długo w domu bo akurat była przeziębiona to szajba jej odbija, robi na złość Wiki, ona się wkurza i jest jedno wielkie darcie japy🙃 ale jak jest sama to faktycznie takiego problemu nie ma, nawet coś pomoże przy Szymku.
A ty jak się czujesz Verita?
W ogóle jak z wizytami u was? Ginekolodzy normalnie przyjmują?
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
Jak popatrzyłam na zdjęcie Zosi to jakaś taka nostalgia się włączyła. Już te nasze dzieci nie przypominają tych nieświadomych maluszków. Takie "dorosłe" się robią.
Nasza już dobrze wie co chcę, już się jej nie "przekręci" na nasze.
I pamięć już ma dłuższa i pamięta co się jej obiecało.
Mamy już sporo fajnych dialogów i powiedzeń:
"moja kolej!"
"robisz kupę? Tylko bąka Pola puściła" - siadła w kącie i coś kombinowała.
" o idealne!"
"ble, ble" - wielkie teatralne ble jak jej coś nie smakuje.
Po Lidlu chodzi ze swoim koszykiem, staje za kimś i się drze "przepraszam, przepraszam".
A wieczorem jak tata jest w trasie to pada rozkaz "dzwonić do taty" i rozmawia z tatą.
W dzień już bez pieluszki chodzimy. Sama woła i siada na nocnik.
-
Alunia ja chodze prywatnie więc nie mam problemu, tak przyjmuje. Gorzej z pytaniem gdzie w końcu urodze. Ale nie nastawiam się na nic po prostu wychodze z założenia ze pojade gdzies z akcją i gdzies beda musieli mnie przyjąć...mam nadzieję że historie w stylu wywoływanie porodu mnie po prostu ominą.
U nas jeśli chodzi o mowe to jest po prostu wspaniale. No naprawdę. Uważam że mowi lepieu niż niejeden 3 latek. Wszystko I pełnymi zdaniami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 10:16
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
U nas z mówieniem bardzo powoli do przodu, codziennie uczy się nowych słówek, próbuje zdania składać ale w większości to są jej wymyślone słowa jeszcze. Ale mój tato uznał ze i tak lepiej mówi, niż ja w jej wieku 😃
Ja też prowadzę ciążę prywatnie, w ramach ubezpieczenia z pracy męża, więc normalnie przyjmują. I też się zastanawiam co będzie w marcu, jak mi przyjdzie rodzić.Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Ja tez chodziłam prywatnie ale w pewnym momencie zostałam na lodzie. Dopiero w Ginemedica mi się później udało. Ale pewnie się pozmieniało niż na początku Pandemii. Nie chciałam tego tematu poruszać, bo czytam na halo gdzie rodzic Wrocław jak dziewczyny piszą. Mam nadzieję, że do Twojego czasu porodu będzie lepiej z tymi szpitalami✊
Wiki też super mówi, piosenek zna bardzo duzo, zaskakuje mnie, że tak szybko łapie. Choć czasem powie coś czego nie rozumiem. Apropo bąka to dzisiaj mnie rozśmieszyła, mówi puściłam bąka przepraszam 😁
Imiona macie wybrane?
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
U nas chyba będzie Bartek ale toczymy ogolnie boje
Ja mma niby lekarza z klinik ale zdaje sobie sprawę że guzik mi teraz pomoże. Chociaż był kilka dni na Kamieńskiego, pozniej na Boro. Ogolnie nimi rzucają. Sytuacja niefajna. Zobaczymy co sie wydarzy. Biore twz pod uwagę mniejsze miejscowości (trzebnica, Oława). Chce po prostu gdzies urodzic... Mam nadzieję ze nie w samochodzie.
kasia1518 lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
U nas z mową bardzo poszło do przodu dzięki przedszkolu. Naprawdę mówi dużo, wszystko komunikuje . Nie ma zdań, ale po 2-3 wyrazy łączy. Dziś np. Mówię do niej że gotuje rosół, a ona się mnie pyta - dla Zosi? Mówię że dla Zosi i Gabrysi, a ona poleciała do małej i pyta ... Dibi lubisz rosół? 😉 miło mnie to zaskoczyło. Ogólnie na Gabrysie mówi Dibi mimi ze Gabrysia też potrafi , ale tak się przyjęło że i ja już czasem mówię do niej Dibi. I rośnie mi mała kucharka, chce mi ciągle pomagać w kuchni. Piekłam dziś sernik, a Zosia do mnie mówi... Mamusiu Zosia chce Ci pomóc 😉 naprawdę tę nasze małe dzieciaki to już wcale nie są takie małe... szybko ten czas mija
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2020, 00:03
Camilla33 lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Czytam co jakiś czas na fb o sytuacji na porodówkach we Wrocławiu, jak loteria czasem ok, czasem wstrzymane, faktycznie najlepiej się nie nastawiać tylko czekać mając uszykowany plan awaryjny. Na szczęście chwalą sobie okoliczne szpitale,które chętnie przyjmują pacjentki z Wrocławia - w końcu to dla nich "zarobek".
Naprawdę trzymam kciuki za jak najmniejsza nerwówkę w tym czasie!
Minnis gratulacje i powodzenia w nowej pracy! A jak wasza budowa? Działacie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2020, 12:04
