WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Vlinder wrote:Gratuluję dzisiejszych pozytywnych wizyt, piękne zdjęcia maluszków.
Anet, Jola bądźcie dobrej myśli. Trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze.
Jutro mam kontrolne usg, lekarz sprawdzi co z moim krwiakiem i maluszkiem
Wizytę u położnej mam wyznaczoną na 22 lutego, będzie to 12+5, wtedy ma rozmawiać na temat badań prenatalnych, dość późno, ale zobaczymy co powie. W Holandii kobiety 35+ lekarze zalecają amniopunkcję.Zabieg wykonuje się od 15 tyg. im ciąża starsza tym ryzyko po zabiegowe mniejsze. Ryzyko poronienia po zabiegu tutaj wynosi 0,3%, lekarze w Holandii specjalizują się w amniopunkcji z uwagi ze dużo kobiet decyduje się na pierwsze dziecko w okolicy 40. NIFTY położna odradza, bo nie zawsze udaje się wyodrębnić DNA dziecka. Test pappa jak wiadomo sama statystyka i w zasadzie nie można być niczego pewnym. Jeśli faktycznie w moim przypadku amniopunkcja będzie jedyną opcją zgodzę się na nią. Jeśli okaże się, ze dziecko ma wady genetyczne niestety zakończymy ciążę. W takim przypadku tutaj do 24 tyg ciąży lekarze w szpitalu wywołują przedwczesny poród. Mamy już jedno dziecko i jeśli okazałoby się ze drugie jest poważnie chore nie zdecydujemy się na donoszenie ciąży. Poważnie chore dziecko to obciążenie dla całej rodziny, nie ma się co oszukiwać. Nas rodziców kiedyś zabraknie, nie chcemy obciążać opieką nad chorym bratem lub siostrą jedynego syna, którego mamy, bo ta ciąża jest w moim przypadku ostatnią.
Masz bardzo zdrowe podejscie. Ja rowniez nie chcialabym urodzic ciezko chorego dziecka i patrzec na jego meke. Rowniez bym wtedy zakonczyla ciazeVlinder lubi tę wiadomość
17.03.2014 - Staś, 3400, 58cm
05.04.2017 - cp, usuniety lewy jajowod..
06.09.2018 - Ignaś, 3kg, 53cm -
Bianka* wrote:I jak u Was z młodym? Daje mamie odpocząć? Bo mój to na tyłku 5 sekund nie wysiedzi, dodatkowo bunt dwulatka w pełnym rozkwicie, także mamy wesoło Na szczęście 2 dni w tygodniu, chodzi do klubu malucha, to mogę odespać
Bianka* lubi tę wiadomość
-
frezyjciada wrote:Jestem melduję się! Mój skończył rok w Wigilię ale niestety mam wrażenie, że chce jeszcze częściej cycać a ze względu na kiepskie wyniki badań nakazano mi go odstawić, tylko jak? Jak on w nocy i po 20 razy się budzi.... Ponoć w ciąży zmienia się smak mleka i niektóre dzieci same się odstawiają
-
renjak wrote:U nas różnie, ale niestety mąż sporo pracuje, a babcie również, więc zazwyczaj zostaję z nim sama..ale jakoś dajemy radę. Jak padam z nóg to mu mówię, że nie mam siły i muszę się położyć i raczej kładzie się ze mną. Wczoraj zrobiliśmy tunel z koca i tak :leżeliśmy" i podziwialiśmy "gwiazdki" ale czasami naprawdę nie mam siły..tym bardziej, że w poprzedniej ciąży czułam się cały czas dobrze, biegałam, pływałam, chodziłam na jogę, a teraz mam takie mdłości, że ledwo mam siłę obiad ugotować. Ale cóż..i tak jest super;) ja samą ciążę bardzo miło wspominam i aż czasem żałuję facetów, że nie mogą tego przeżyć
-
Paulka, mój syn odstawił się na samym początku mojej ciąży. Gdzieś w 6 tyg..Już nie pamiętam. A myślałam, że to nigdy nie nastąpi, więc coś w tym chyba jest, że skład mleka się zmienia. Albo po prostu do tego dorósł..ale mój syna w grudniu skończył dwa lata, więc jest starszy
paulka86 lubi tę wiadomość
-
Bianka* wrote:U mnie podobnie Pierwsza ciąża, rewelacja, a teraz nie mam na nic siły i co najgorsze ochoty. Ale liczę, że jeszcze 2-3 tygodnie i wróci mi energia
Bianka* lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurczę a ja nie potrafię go odstawić.... Q dzień to wiadomo jak cie mogę jeszcze, bo to zagadasz zabawisz ale w nocy? Od razu awantura.... A mój z tych nieśpiących. Nie pamiętam kiedy ciągiem przespałam choć z 3h.... W tej chwili już mnie to wykańcza
-
A ja dziś się przestraszyłam nie na żarty to Wam się pożalę... Wczoraj zjadłam 2 pączusie, na które o dziwo nabrałam chwilowo ochoty (w sumie zamiast obiadu i z przerwą koło 2 godz.) i kanapeczki na kolację a dziś od rana pobolewała mnie lewa strona podbrzusza i promieniowało tak jakby na boki. Postanowiłam przeczekać, bo ból był leciutki aż tu nagle ja chce obiad robić a mnie aż zgięło w pół i straszna kolka w tym miejscu złapała wstać normalnie nie moglam. Sięgnęłam więc po no-spę (tak radzil lekarz gdyby coś bolało) i położyłam się na 20 minut, na szczęście przeszło, po czym powróciło po 1godz. z podobną siłą na 5 minut. Pobiegłam do łazienki, bo myślałam, że skończy się biegunką czy coś a tu jednak nic tylko salwa bączków I tak mi się wydaje, że to były okrutne jakieś wzdęcia, choć mam z tym czasem problemy takich silnych nigdy nie małam. Już więcej pączka w ciąży nie zjem...
asese lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! Czytam Was caly czas, zdaje tylko relacje ze maluch ma 3.65 cm i ma sie dobrze. 22 lutego mam prenatalne:)
Wesoła89, Rucola, CzterolistnaKoniczyna, Malgonia, Av, Vlinder, matkapatka, zuza88, Herbata, JustynaG, Antonina38, nadulek, asese, MiSia :) lubią tę wiadomość
Corka - 2018
Syn - 2021 -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny. Również miłego weekendu wam życzę.
Ja narazie nie plamie, ale wydaje mi się że znów piersi mnie mniej bola już przestałam panikować nie mam na nic wpływu. A to myślenie mnie tak strasznie męczy, no mam naprawdę dość. -
nick nieaktualny