WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja swoje mdłości tez chciałam oddać, szczególnie mężowi
nie tęsknie za nimi, ale jednak jak były to byłam spokojniejsza... i bądź tu człowieku zdrowym
asese lubi tę wiadomość
-
Mi też mdłości właściwie minęły, czasem jeszcze cos mnie złapie, ale jest o niebo lepiej. Buzia ładna, a w ciazy z synkiem wygladalam jak ciastko z rodzynkami
Za to problem mam z jezdzeniem autem, wczoraj wracaliśmy od teściów i myślałam, ze nie dam rady, błędnik wariuje.asese lubi tę wiadomość
-
Agentka85 wrote:Witam wrześniowe mamy
u nas planowany poród na 17.09 . Obecnie 10 tydz i zero mdłości
Ja również mam termin na 17.09. Dziewczyny, mam trochę głupie pytanie
Otóż, czy jeśli wyszukujecie w necie informacji nt. ciąży to czytacie o tygodniu w którym jesteście, np 9+5, więc o 9 tc? Czy już o 10 bo 9 jest skończony?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 10:42
Agentka85, Vlinder, asese lubią tę wiadomość
-
KasW91 wrote:Ja już wczoraj zaczęłam schizowac, bo odeszły mi mdłości (u mnie trwały tylko 2-3 tyg, a od wczoraj nic), a dzisiaj rano puściłam pierwszego ciążowego pawia, ale mdłości zero... dziwne to wszystko.
Bardzo podobnie, ale bez pawi ;p -
Rucola wrote:Jesli ktoś chce mdłości to oddam z pocałowaniem w rękę
Dorzucę ze 3 kilogramy i kilkadziesiąt pryszczy
te 3 kg to ja przyjmę, bo chudnę cały czas, nie wiem nawet co powiedzieć męzowi, żeby mi ugotował bo nic mi się nie uśmiecha, a jeść muszę, bo inaczej łapią mnie nudności...
przed ciążą miałam prawie 51 kg teraz w ciuchach i na pusto 49.. -
veritaserum wrote:Ja mam ciągle mdłosci, w ogóle od dwóch dni nie mam plamień powinnam się cieszyć ale jak nagle po 3 tyg tak po prostu ich nie ma zaczynam się niepokoić. Czy krwiak nie narasta ;/ tak wiedziałam, że się opróżnia.
mi też prawie ustały, a bierzesz coś? Bo ja mam brać duphaston i cyklonamine -
Ja za to kicham z głodu, aż mam wrażenie, że mi macica wyskoczy, a do tego nie mogę się zginać ani szybko iść tak mi się w głowie kręci, jak jakaś upośledzona się czuję, straszne to!
-
nick nieaktualny
-
Krwiak potrafić zmartwić, ja też miałam dużego, na początku krwawiłam i dlatego nie wiedziałam, że jestem w ciąży i po ponad tyg byłam u lekarza i słyszałam serducho, spanikowałam, że już za późno i że zmarnowałam jedyną szansę w życiu na ciążę... Serio, zawsze chciałam zajść, a teraz tyle mam stresu, że żałuję, że nie wiedziałam o tym wszystkim wcześniej, miałabym mniej żalu, straszne myśli mnie czasem ogarniają!
-
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Jak widać z Waszych historii coś w tym jednak jest, że te wnuki od córki się jakoś inaczej traktuje. U mnie było identycznie, ja zawsze najukochańsza wnuczka mimo że babcia mieszkała z wnukami od syna. Więc nie chodziło tu o odległość nawet. Trochę przykre, no ale cóż
Na szczęście mąż ma brata i kiedyś teść mi powiedział że pierwszego wnuka chcę od nas i tak się stało.Widzę, że mój syn jest lepiej traktowany przez dziadka a drugi przez babcię. Mój jest żywiołowy a drugi taki spokojny i tak samo jest z teściami.
Ja mam wózek 2w1 tako baby heaven carbon ecoskora. Wybrałam go bo miał daszek rozkładany na maxa i piękna torbę która okazała się niepraktyczna i zmieniłam na skip hopa.
Teraz wybrałabym wózek z gondolą a później kupiła spacerowkę. Wózek waży z 15 kg i noszenie go czy wnoszenie do tramwaju to masakra.
Kupiłam 2w1 bo jak któraś z Was już pisała nosidełka do zestawów wozkowych to tylko antymandat bez testów. My wozilismy Alka w Axkid Babyfix a teraz kupiliśmy mu koljeny tyłem i ma Axkid Minikida.
Też chciałam nosić w chuście. Jak Alek miał 4 tyg to była u nas doradzczyni chustowa i uczyła nas obu motać. Koszt to 150 zł. Niestety nie pokochałam się z chustami i czekałam aż usiadzie i hop nosidło było cudownym rozwiązaniem i mam kurtkę i bluzę do noszenia-polecam
MiSia :) lubi tę wiadomość
-
Ja też mam chustę, ale u nas też się nie sprawdziła. Za długo trwa to motanie. Dziecko mi leży obok i płacze a ja w panice przez kilka minut próbuję zamotać chustę - nie na moje nerwy
Teraz zainwestuję w dobre nosidło.
asese lubi tę wiadomość
Synek ur. w 2016
-
Bizonka wrote:Krwiak potrafić zmartwić, ja też miałam dużego, na początku krwawiłam i dlatego nie wiedziałam, że jestem w ciąży i po ponad tyg byłam u lekarza i słyszałam serducho, spanikowałam, że już za późno i że zmarnowałam jedyną szansę w życiu na ciążę... Serio, zawsze chciałam zajść, a teraz tyle mam stresu, że żałuję, że nie wiedziałam o tym wszystkim wcześniej, miałabym mniej żalu, straszne myśli mnie czasem ogarniają!
Bizonka pomyśl sobie, że może właśnie dzięki temu, że miałaś zamieszanie w życiu i nie myślałaś teraz o ciąży to zaszłaś. Na pewno nie zaszkodziłaś dzidziusiowi, wbrew pozorom wcale nie tak łatwo zaszkodzić zdrowej ciążyRucola, asese lubią tę wiadomość
Synek ur. w 2016
-
nick nieaktualny
-
A bierzecie cos poza kwasem foliowym? Bo mi lekarka poleciła PregnaPlus, ale po 12tyg. Tłumaczyła mi, że tam jest kwas foliowy metylowany. Czy ktoś z Was jeszcze bierze ten suplement? Ciekawi mnie czemu akurat po 12tyg...Basia - wrzesień 2018
Gosia - maj 2024 -
Dzisiaj byłam oddać krew, za mna już grupa, różyczka, HIV, kiła o morfologii i moczu nie wspominam bo to standard... mąż się śmieje ze spuścili mi trochę złej krwi to i nawet słońce wyszło
zaraz lecimy na spacer a później szybka drzemka
Rucola, asese lubią tę wiadomość