WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPytanie do dziewczyn z Rzeszowa .. czy któraś robiła lub będzie robić USG prenatalne w Pro Familii u dr Szajnera ? Jakieś opinie ?
I pytanie nr 2 czy robiąc prywatnie trzeba mieć skierowanie od lekarza prowadzącego czy można zapisać się po prostu dla własnego spokoju. Mój gin też wykonuje usg 1 trymestru aczkolwiek bez testu Pappa i nie ma centyfikatu ( choć najważniejsze doświadczenie ) dlatego obawiam się że na następnej wizycie stwierdzi że on po prostu zrobi i już i nie ma potrzeby chodzić gdzie indziej ...a jednak zależy mi na Papa będę spokojniejsza ( może :p ) ...
I na koniec pytanie nr 3 ...czy to prawda że po poronieniu w kolejnej ciąży usg genetyczne i test z krwi należą się na nfz ? Podobno wystarczy skierowanie od lekarza i wypis ze szpitala potwierdzający poronienie ..coś ktoś ? -
nick nieaktualnyAsiek1214 wrote:Pytanie do dziewczyn z Rzeszowa .. czy któraś robiła lub będzie robić USG prenatalne w Pro Familii u dr Szajnera ? Jakieś opinie ?
I pytanie nr 2 czy robiąc prywatnie trzeba mieć skierowanie od lekarza prowadzącego czy można zapisać się po prostu dla własnego spokoju. Mój gin też wykonuje usg 1 trymestru aczkolwiek bez testu Pappa i nie ma centyfikatu ( choć najważniejsze doświadczenie ) dlatego obawiam się że na następnej wizycie stwierdzi że on po prostu zrobi i już i nie ma potrzeby chodzić gdzie indziej ...a jednak zależy mi na Papa będę spokojniejsza ( może :p ) ...
I na koniec pytanie nr 3 ...czy to prawda że po poronieniu w kolejnej ciąży usg genetyczne i test z krwi należą się na nfz ? Podobno wystarczy skierowanie od lekarza i wypis ze szpitala potwierdzający poronienie ..coś ktoś ?
Asiek
Rucola robiła na pewno u Szajnera:)Ja tylko słyszałam, że jest mało komunikatywny i zależy jaki humorek ma, ale ja osobiście idę do innego lekarza.
Nie trzeba mieć nigdy skierowania jak się robi prywatnie.
Też myślałam, że będę miała na NFZ po ciąży pozamacicznej traktowanej jako poronienie, ale mój gine powiedział, że przy poronieniu nie przysługuje, chyba, że była to ciąża bardzo wysoko i stwierdzono wady wrodzone płodu. Ale tak ja zostałam poinformowana, najlepiej zapytać lekarza prowadzącego.Asiek1214 lubi tę wiadomość
-
Bizonka wrote:Czy Wam też jest ciągle zimno?
Nie mogę się dogrzać... Może macie jakieś sposoby?
Ojj tak, chociaż teraz jest trochę lepiej, ale i tak strasznie mi szybko marzną ręce:/ (pomaga moczenie w gorącej wodzie;)
Ale takie zimno chyba wynika z tego, że mamy teraz podwyższoną trochę temperaturę (więc można się czuć jak podczas przeziębienia)
Już niedługo mam nadzieję ciepłe dni i będzie można się powygrzewać trochę na słoneczku;)
-
nick nieaktualny86Monia wrote:Asiek
Rucola robiła na pewno u Szajnera:)Ja tylko słyszałam, że jest mało komunikatywny i zależy jaki humorek ma, ale ja osobiście idę do innego lekarza.
Nie trzeba mieć nigdy skierowania jak się robi prywatnie.
Też myślałam, że będę miała na NFZ po ciąży pozamacicznej traktowanej jako poronienie, ale mój gine powiedział, że przy poronieniu nie przysługuje, chyba, że była to ciąża bardzo wysoko i stwierdzono wady wrodzone płodu. Ale tak ja zostałam poinformowana, najlepiej zapytać lekarza prowadzącego.
No właśnie zastanawiam się jak z tym poronieniem ponieważ znajomej podczas rejestracji przez telefon babeczka powiedziała że jak najbardziej przysługuje na nfz jeżeli miała poronienie więc troszkę się zdziwiłam ...chyba jutro sama tam podjadę dopytam...Bo jeżeli miałabym robić prywatnie to nie koniecznie chciałabym powiedzieć prowadzącemu że idę gdzie indziej , co by się nie obraził -
lena86 wrote:Ojj tak, chociaż teraz jest trochę lepiej, ale i tak strasznie mi szybko marzną ręce:/ (pomaga moczenie w gorącej wodzie;)
Ale takie zimno chyba wynika z tego, że mamy teraz podwyższoną trochę temperaturę (więc można się czuć jak podczas przeziębienia)
Już niedługo mam nadzieję ciepłe dni i będzie można się powygrzewać trochę na słoneczku;)i wlasnie mi sie przypomnialo lato z wielkim bebolem uchh
-
nick nieaktualnyO humorkach dr Szajnera też słyszałam , ale dla mnie najważniejsze że to jeden z lepszych specjalistów na podkarpaciu jeżeli nie w Polsce jeżeli chodzi o wczesne wykrywanie wad u dzieciątka, więc humorki mi nie przeszkadzają
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 19:03
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBizonka wrote:Czy Wam też jest ciągle zimno?
Nie mogę się dogrzać... Może macie jakieś sposoby?
86Monia sprawdzaj próby wątrobowe, bo z tym nie ma żartów, cholestaza jest zagrożeniem dla życia dziecka, trzeba wtedy być pod ścisłą kontrolą -
nick nieaktualnyAsiek1214 wrote:No właśnie zastanawiam się jak z tym poronieniem ponieważ znajomej podczas rejestracji przez telefon babeczka powiedziała że jak najbardziej przysługuje na nfz jeżeli miała poronienie więc troszkę się zdziwiłam ...chyba jutro sama tam podjadę dopytam...Bo jeżeli miałabym robić prywatnie to nie koniecznie chciałabym powiedzieć prowadzącemu że idę gdzie indziej , co by się nie obraził
Mój prowadzący sam mi zaproponował, żebym zrobiła sobie u specjalistów w tej dziedzinie. Nawet w kartę ciąży wbił mi informacje: poinformowano o badaniach prenatalnych. Powiedział, że on mi zrobi takie badanie, ale w przychodni sprzęt jest jaki jest..Ja też byłam przekonana, że mi się należy... -
nick nieaktualnyfrezyjciada wrote:Mam to samo, w ciąży z synem było mi ciągle gorąco, potem tak samo, a odkąd w ciąży jestem to zamarzam, w domu 26 stopni a ja w grubym polarze i tak jak galareta
86Monia sprawdzaj próby wątrobowe, bo z tym nie ma żartów, cholestaza jest zagrożeniem dla życia dziecka, trzeba wtedy być pod ścisłą kontrolą
Tylko u mnie problem jest w tym, że przed ciążą miałam bardzo wysokie próby wątrobowe pomimo farmakologii i w przypadku mojej choroby nie mogę ich obniżyć do norm. Cholestaza ciążowa to dodatkowo podwyższone kwasy żółciowe. -
Asiek1214 wrote:Pytanie do dziewczyn z Rzeszowa .. czy któraś robiła lub będzie robić USG prenatalne w Pro Familii u dr Szajnera ? Jakieś opinie ?
I pytanie nr 2 czy robiąc prywatnie trzeba mieć skierowanie od lekarza prowadzącego czy można zapisać się po prostu dla własnego spokoju. Mój gin też wykonuje usg 1 trymestru aczkolwiek bez testu Pappa i nie ma centyfikatu ( choć najważniejsze doświadczenie ) dlatego obawiam się że na następnej wizycie stwierdzi że on po prostu zrobi i już i nie ma potrzeby chodzić gdzie indziej ...a jednak zależy mi na Papa będę spokojniejsza ( może :p ) ...
I na koniec pytanie nr 3 ...czy to prawda że po poronieniu w kolejnej ciąży usg genetyczne i test z krwi należą się na nfz ? Podobno wystarczy skierowanie od lekarza i wypis ze szpitala potwierdzający poronienie ..coś ktoś ?ja byłam wczoraj u Szajnera w pro-familii, zapisywałam sie miesiac wczesniej na polecenie Ulmana, bez zadnego skierowanie, na badanie prywatne. Wizyta była sprawna, na przemian smiałam się i płakałam ze szczęścia. Doktor jest oszczedny w słowach ale dokładnie bada, da sie odczuc, ze wie co robi
ogólnie podsumował, ze nie widzi nic niepokojącego, tylko płeć mu się nie podoba :p (żartował sobie od momentu kiedy powiedzielismy, ze nie chcemy znać płci a ponoc dziecko od razu pieknie rozłożyło nogi :p)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 19:17
paulka86 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Asiek1214 wrote:Pytanie do dziewczyn z Rzeszowa .. czy któraś robiła lub będzie robić USG prenatalne w Pro Familii u dr Szajnera ? Jakieś opinie ?
I pytanie nr 2 czy robiąc prywatnie trzeba mieć skierowanie od lekarza prowadzącego czy można zapisać się po prostu dla własnego spokoju. Mój gin też wykonuje usg 1 trymestru aczkolwiek bez testu Pappa i nie ma centyfikatu ( choć najważniejsze doświadczenie ) dlatego obawiam się że na następnej wizycie stwierdzi że on po prostu zrobi i już i nie ma potrzeby chodzić gdzie indziej ...a jednak zależy mi na Papa będę spokojniejsza ( może :p ) ...
I na koniec pytanie nr 3 ...czy to prawda że po poronieniu w kolejnej ciąży usg genetyczne i test z krwi należą się na nfz ? Podobno wystarczy skierowanie od lekarza i wypis ze szpitala potwierdzający poronienie ..coś ktoś ?
Robiłam prywatnie żadnego skierowania nie miałam. Za usg plus pappa 400 zł.
Co do Twojego trzeciego pytania to słyszałam, że część lekarzy daje skierowanie, ale nie ma reguły. Moja koleżanka po 4 latach starań i jednej biochemicznej dostała skierowanie.Rucola, Asiek1214 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny86Monia wrote:Tylko u mnie problem jest w tym, że przed ciążą miałam bardzo wysokie próby wątrobowe pomimo farmakologii i w przypadku mojej choroby nie mogę ich obniżyć do norm. Cholestaza ciążowa to dodatkowo podwyższone kwasy żółciowe.
-
nick nieaktualny
-
Av wrote:I jeszcze można kota zmusić, żeby podgrzał. Koty są super ciepłeCukierkowa wrote:Albo wziąć ciepły prysznic możnamitaka wrote:No to goraca herbata z cytrynaDoveLove wrote:Mnie tez najczęściej wieczorami telepie, ale dzis cały dzien lodowata jestem. Juz sie wystraszylam ze coś mnie bierze.
Maaarzy mi sie gorąca kąpiel w pianie, ale takie przyjemności teraz nie dla mnie...
lena86 wrote:Ojj tak, chociaż teraz jest trochę lepiej, ale i tak strasznie mi szybko marzną ręce:/ (pomaga moczenie w gorącej wodzie;)
Ale takie zimno chyba wynika z tego, że mamy teraz podwyższoną trochę temperaturę (więc można się czuć jak podczas przeziębienia)
Już niedługo mam nadzieję ciepłe dni i będzie można się powygrzewać trochę na słoneczku;)
frezyjciada wrote:Mam to samo, w ciąży z synem było mi ciągle gorąco, potem tak samo, a odkąd w ciąży jestem to zamarzam, w domu 26 stopni a ja w grubym polarze i tak jak galareta
86Monia sprawdzaj próby wątrobowe, bo z tym nie ma żartów, cholestaza jest zagrożeniem dla życia dziecka, trzeba wtedy być pod ścisłą kontrolą
Mój mąż aż się wkurza, że jest gorąco na chacie, albo że wywiew w łazience musi być otwarty, a ja się wkurzam, że zimno i zamarzam….
-
Oooo widzę że nie jestem sama. Mi też ciągle zimno. A córkę rodziłam w lutym to wtedy mi było tak goraco i w domu ciągle zimnica. Ja czasem w nocy jak idę siku i wracam to aż się trzęsę z zimna. A zaznaczę że jest u nas tak ciepło że każdy na krótko siedzi.
-
monika_86 wrote:Ja zawsze byłam zmarzluchem, więc nie czuję róznicy. Za to coś dzisiaj wzruszam się jak wariatka i płaczę z byle powodu. Chyba hormony dają o sobie znać.
Też tak miałam parę dni temu- wstałam rano głodna i płakałam jak 3- latek, mój mąż kompletnie nie wiedział co ze mną zrobić.monika_86 lubi tę wiadomość