WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do kas uprzywilejowanych to korzystałam w zaawansowanej ciąży. W Smyku, Rossmanie zawsze obsługiwano mnie poza kolejnością, ale opowiem wam co mnie spotkało w cukierni pod koniec poprzedniej ciąży. Było dzień przed wigilią chciałam kupić ciasta na święta, weszłam a tam kolejka na 30 osób. Byłam z córką wtedy 5 letnią. Myślę sobie z godzina czekania jak nic. Więc podeszłam do kasy i tam stała pani ok 50- 60 lat. I pytam czy mogę kupić ciast przed nią, że jestem w 9 miesiącu ciąży z małym dzieckiem. A ona na to, że jak w ciąży to mam dużo czasu i mogę sobie poczekać. Tak mi było przykro, że wyszłam. Teraz z perspektywy czasu jestem zła sama na siebie, że nic się nie odezwałam, ale odebrało mi mowę. Teraz kupiłam torbę jestem w ciąży mamyginekolog zobaczymy czy ktoś mnie z nią zauważy.
-
Wesoła89 wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które robiły pappa, macie może już wyniki? Ja wlaśnie dostałam i wiem, że najlepiej poczekać do poniedziałku, kiedy mam usg ale mnie strasznie korci... No wiecie żeby mieć jakieś porównanie
Jutro mam mieć opis (USG miałam tydzień temu).
Wesoła89 lubi tę wiadomość
Leon
-
Nika312 wrote:Dzięki za miłe przywitanie:)
Może napiszę coś o sobie.
To moja druga ciaza, o pierwsza staraliśmy się prawie 2 lata. Niestety okazało się już od prenatalnych, że dziecko ma małe szanse na przeżycie i tak urodziłam synka w 19 tygto był wrzesień
Po tym robiłam mnóstwo badań wyszly mutacje mthfr i pai.
Koniec stycznia zobaczyłam 2 kreski i od tamtej pory jestem na heparynie a wcześniej metylowane witaminy
Prenatalne mam dopiero koniec marca będzie to dla mnie trudny czas
Chce uwierzyć, że tym razem wszystko będzie dobrze..
Witaj Nika.
Ja też mam zdiagnozowane MTHFR (homozygota) i PAI (hetero). Badania na krzepliwość krwi wyszły dobrze więc nie stosuję żadnych leków rozrzedzających. Czekam teraz na amnio (20 marca). Bardzo Ci współczuje straty synka i trzymam kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze. -
Wesoła89 wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które robiły pappa, macie może już wyniki? Ja wlaśnie dostałam i wiem, że najlepiej poczekać do poniedziałku, kiedy mam usg ale mnie strasznie korci... No wiecie żeby mieć jakieś porównanie
Ze swojego doświadczenia napiszę, że lepiej samego ich nie interpretować. Dane muszą zostać zamieszczone w programie genetycznym i dopiero przy porównaniu z usg dają miarodajne wyniki...Av lubi tę wiadomość
-
Cukierkowa wrote:Strasznie Ci współczuję
ja nie wymiotowałam ani razu, także nie mogę powiedzieć, że wiem co czujesz, ale mogę za to mocno trzymać kciuki, żeby wymioty w końcu ustały! no! a już! a kysz, a kysz
Współczuję również Cukierkowa:(, ja najbardziej obawiałam się właśnie wymiotów. Trochę się przed ciążą naczytałam, co przeżywały inne dziewczyny.
Ja chyba w tej kwestii mogę nazywać się szczęściarą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 11:53
-
Deseo wrote:Ciemnowlosa- ja miałam w 5tc atak kolki nerkowej z podejrzeniem kamicy. Wniosek: trzeba leżeć na lewym boku aby nie uciskać żyły głównej.
Póki co u mnie się już ten koszmarny ból nie pojawił. Nawet po cesarce tak mnie nie bolało...
Ja nie wiem czy to to czy co. Mnie boli od karku rozchodzi sie na ramiona, cale plecy w dol az do korzonkow. Boje soe strasznie bie wiem jak dam rade jesli to sie utrzyma nie daj Boze do konca ciazy17.03.2014 - Staś, 3400, 58cm
05.04.2017 - cp, usuniety lewy jajowod..
06.09.2018 - Ignaś, 3kg, 53cm -
Av wrote:Widzę, że nie tylko u mnie mdłości nie ustają
W PAPPA mi wyszło dużo wolnego bHCG i zastanawiam się, ile mam całej bety (nie robiłam nigdy tego badania). To by tłumaczyło, dlaczego jeszcze się kipesko czuję, mimo, że teoretycznie najgorszy okres jest już za mną.
I znowu spadłam poniżej 49kg, już nie mam siły
Av, ja mam czterokrotnie przekroczona norme wolnego bHCG (4,6 mom) i czuję się dobrze, nie mam mdłości i ani razu nie wymiotowałam. Jestem jakimś kosmitą. Poza tym jestem bez przerwy głodna, w 1 trymestrze przytyłam 2 kg, jem doslownie wszystko co się rusza.
Organizm ludzki jest niezbadany do tej pory
Życzę Ci żeby mdłości ustały i żebyś jak najszybciej poczuła się lepiej :*Av, Rucola lubią tę wiadomość
-
Pracowałam kiedyś w Carrefour w Arkadii, czasem siadałam na kasę z pierwszeństwem i jako kasjerki na tej kasie miałyśmy pilnować, czy nie ma kogoś w ciąży, inwalidy i tak dalej i prosić na początek kolejki. Niestety to wcale nie takie proste - jak ktoś był 4 czy 5 w kolejce to nawet go nie było widać siedząc i będąc zasłoniętym przez innych ludzi i tą całą wystawkę z gumami do żucia. Do tego dopóki kobieta nie była ewidentnie w ciąży to jednak ryzyko, bo nie wiesz czy w ciąży czy taka figura. Dlatego wiem, że jednak warto się głośno upomnieć, podejść gdzieś z tyłu do kasjerki i powiedzieć, że jest się w ciąży i myślę, że w większości przypadków natychmiast zaprosi na początek kolejki.
DoveLove lubi tę wiadomość
Aniołek 27.09.2017 - 9 tydzień -
Wesoła89 wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które robiły pappa, macie może już wyniki? Ja wlaśnie dostałam i wiem, że najlepiej poczekać do poniedziałku, kiedy mam usg ale mnie strasznie korci... No wiecie żeby mieć jakieś porównanie
U mnie niedobrze, ocena ryzyka wysokie na zespół Downa. Bardzo duzo wolnego bHCG, białko pappa w normie, USG w normie. Robię amniopunkcję żeby sprawdzić czy dziecko jest zdrowe. -
nick nieaktualnyByłam świadkiem jak pani w dlugasnej kolejce w Kauflandzie zwymiotowała na osobę stojąca przed nią, także ja jestem zdania, że jak źle się czujesz to podchodzisz do kasy i w dupie masz wszystkich mijanych po drodze. Lepiej żeby gadali za Twoimi plecami niż masz komuś nahaftować na plecy. Też mam torbę mamaginekolog i ostatnio w Biedronce pani z kasy ją zauważyła(wyjęłam z torebki żeby mieć w co zakupy pakować, bo jest mega pojemna) i od razu zawołała mnie żeby podejść. Całe szczęście, bo zle się czułam ale przede mną były same babcie i mama z dzieckiem, więc nie chciałam tam się wciskać, wychodząc ze sklepu już miałam ciemno przed oczami. Niestety tak to jest. Ja pracując w hebe jak widziałam w kolejce kogoś kto kiepsko wyglądał blady itd to zawsze prosiłam do kasy i lałam na to co gadali inni. Nie wiem czy dziewczyny były w ciąży czy zwyczajnie chore ale ja nie potrafię przejść obojętnie jak np ktoś nie przepuści pani z brzuchem itd. Ja zresztą mam cięty ozor to ze mną nie ma co zadzierać
monika_86, Rucola, MiSia :) lubią tę wiadomość
-
To i ja swoje trzy grosze dorzucę. Ciężko by było, żeby mnie ktoś przepuszczał gdziekolwiek w takiej początkowej ciąży, bo nawet ja nie byłam pewna ile z tej ciąży to ciąży a ile to moja wyobraźnia (choć po wszystkim zauważyłam, ze brzuszek naprawdę się zmniejszył), ale jak wchodziłam do tramwaju czy autobusu i nie było wolnego miejsca to podchodziłam do kogoś młodego i prosiłam. nikt mi nie odmówił. Ale ponieważ byłam na zwolnieniu to jeśli nie musiałam załatwiać niczego w godzinach szczytu to unikałam wtedy jazdy. Wiadomo, że czasem się trafi na jakąś małpę, czasem ludzie będą kręcić nosem, ale to jest tak szczególny czas, ze trzeba zadbać o swoje i nie tylko swoje zarazem interesy.
GuBo, frezyjciada, Vlinder, asese lubią tę wiadomość
-
GuBo wrote:Witaj Nika.
Ja też mam zdiagnozowane MTHFR (homozygota) i PAI (hetero). Badania na krzepliwość krwi wyszły dobrze więc nie stosuję żadnych leków rozrzedzających. Czekam teraz na amnio (20 marca). Bardzo Ci współczuje straty synka i trzymam kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze.
Póki co badania wychodzą dobrze ale i tak odetchne po prenatalnych albo po urodzeniu
Boję się tylko że data tamtego porodu i tego zbiegna się w czasie..
A dlaczego miałaś robione te mutacje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 12:16
-
monika_86 wrote:Ja niestety mam to samo, a też zdrowo jem. Tragedia normalnie, aż mnie czasami całe jelita bolą. Na ostatniej wizycie gin powiedział, że mogę brać roztwór doustny Duphalac. W aptece go noe było, dostałam zamiennik o nazwie lactulosum hasco. Pytałam czy tez można brać w ciąży, farmaceutka powiedziała, że tak no jest nawet słabszy. Mi pomógł po jedynym dniu.
-
Nika312 wrote:Ja też mam w normie wszystkie badania na krzepliwosc jednak lekarka woli dmuchać na zimne dlatego też zastrzyki A wcześniej jeszcze acard
Póki co badania wychodzą dobrze ale i tak odetchne po prenatalnych albo po urodzeniu
Boję się tylko że data tamtego porodu i tego zbiegna się w czasie..
A dlaczego miałaś robione te mutacje?
Jestem po dwóch poronieniach samoistnych na wczesnym etapie ciąży (podejrzenie ciąży pozamacicznej 7 tydz i ciąża biochemiczna 6 tydz) i stąd badania
-
nick nieaktualnyJa póki co nie korzystam z żadnych uprzywilejowanych kas ani tego typu rzeczy i nie zamierzam nawet w zaawansowanej ciąży. Chyba że naprawdę baaaaardzo źle się poczuję.
Też mi żal starszych ludzi, którzy stoją w tych kolejkach i nie wiem nie mam serca iść pierwsza bo jestem w ciąży.
Poza tym staram się zrozumieć i może dziewczyna która stoi przede mną w kolejce też się źle czuje, nie wiem boli ją brzuch, ma okres, ząb etc. Dlaczego ja mam oczekiwać że mnie przepuści bo jestem w ciąży? Jak będę się bardzo źle czuła, to męża wyślę na zakupy. No trudno.
Może ja to źle rozumiem, nikogo nie chcę urazic -
GuBo wrote:U mnie niedobrze, ocena ryzyka wysokie na zespół Downa. Bardzo duzo wolnego bHCG, białko pappa w normie, USG w normie. Robię amniopunkcję żeby sprawdzić czy dziecko jest zdrowe.
Dzięki za odpowiedzi
-
A korzystając z okazji zapytam Was o taką jedną rzecz:) Moja koleżanka kupiła swojemu (nienarodzonemu jeszcze) dzieciątku łóżeczko, ale uwaga nie drewniane tylko takie a la turystyczne tylko niby solidniejsze z bajerami i wgl. Jej córa ma już 1,5 roku i koleżanka stwierdziła, że był to bardzo dobry zakup i nie żałuje. Wszystkie mamuśki jakie znam (niestety ich jest niewiele) mają jednak standardowe drewniaki. Stąd moje pytanie do doświadczonych mamusiek: Które lepsze? I dlaczego?