WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem po, aaaaaaaaa! Nie jestem w 9 tygodniu, ale 10, bobasior ma 3,26 cm!
Czyli poród nie w październiku, a we wrześniu się szykuje (poczatkowo było wg usg 4.10, wg om 30.09).
I za dwa tygodnie prenatalne.
I hicior: maleństwo machało do nas łapką! Na tym etapie, 10 tydzień! No to jest dla mnie istne szaleństwo i niesamowita rzecz! Mały lokator się tam naprawdę rusza
Nie mieści mi się to w głowie
Przeszczęsliwa, mimo, że czeka mnie nadal leżakowanie. Ale warto
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 20:38
Vlinder, monika_86, Ithildin, Cukierkowa, Marzena782, Tasia86, Deseo, aLunia, Bianka*, Av, Natalia1984, GuBo, paulka86, Rucola, promyczek 39, JustynaG, nadulek, Herbata, kuwejtonka, natalinka, Wesoła89, Amy333, asese, matkapatka, MiSia :), DoveLove, Antonina38, zuza88 lubią tę wiadomość
-
Ja tam tez nie mam nic do wierzacych w coby nie wierzyli (bo ja sie pogubilam ze swoja wiara) ani do niewierzycych, ale nie trawie obludy, a pelno tego dookola. Co do aborcji to nie mialam zdania tzn zabijanie bez powodu jest okropne (ale nie nam osadzac kogos w czyim polozeniu nie jestesmy),te 3 ustawowe przypadki wg mnie sa jednak sluszne, po 10 miesiacach nieludzkiego cierpienia mojego dziecka, na ktore musialam patrzec i modlic sie o smierc (bo tylko ona byla wybawieniem) stwierdzam, ze w takich przypadkach zarowno aborcja,jak i eutanazja powinna byc dozwolona.
Av, GuBo, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Ja tak robiłam, tydzien przed usg pobrali mi krew na pappa i potem na wizycie dostałem już kompletny wynik. Dla mnie to była dobra opcja, bo nie martwila się samymi wynikami krwifrezyjciada wrote:A czy tego usg nie powinno robić się razem z tymi wynikami? Wklepuje je lekarz do komputera i dopiero porównuje razem z obrazem usg?
ale można pobrać pobrać dniu usg i wtedy dostaje się wyniki bez interpretacji i trzeba pójść do lekarza po interpretację albo jak tam sie człowiek umowi.

Aniołek 27.09.2017 - 9 tydzień -
a ja muszę obgadać temat: pappa ze swoją lekarką. Na wizycie coś wspomniała, czym mam zamiar zrobić a ja zaskoczona powiedziałam, że nie planowałam, bo nie mam chyba wskazań, i tak temat umarł- bo usiadłam na fotel. A potem to o Bożym świecie zapomniałam

A ile tak mniej więcej kosztuje ten test? Trzeba być na czczo? Długo na wyniki się czeka? hmmmm... -
W Wawie zapłaciłam 300PLN. Nie trzeba być na czczo i surowe wyniki miałam już następnego dnia, ale musisz poczekać na opis lekarza od USG, bo same wyniki nic nie mówią. Ja czekałam tydzieńDeseo wrote:A ile tak mniej więcej kosztuje ten test? Trzeba być na czczo? Długo na wyniki się czeka? hmmmm...

Moje ryzyko skorygowane:
21 : 1:1298
18 : 1:12846
13 : <1:20000
Więc nie jest źle, bo dużo niższe od populacyjnego
Jutro mam wizytę, więc je omówię. Pewnie się na poniedziałek zapiszę na Nifty.
Deseo lubi tę wiadomość

Leon
-
OK, myślałam, że może masz mało PAPPA i tak to wpłynęło na wynikveritaserum wrote:Av nie rozumiem pytania. Nie robilam testu pappa. Napisal tak na podstawie chyba UsG tylko ale w zasadzie nie wiem jakie parametry bierze sie pod uwage. Zaraz chyba do niego napisze : p

Leon
-
nick nieaktualnymnie czasem tez przejdzie taka myśl ale wtedy sobie myślę ze musi być wszystko dobrze, w koncu maluszkowi bardziej może zaszkodzić moje negatywne myslenie i nerwy86Monia wrote:Ja też miałam już dwa dni bezobjawowe, cudowne, aż od dwóch dni znowu mega mdłości plus dzisiaj znów zasłabnięcie...
Co do strachu....ja jestem panikara i mam mocno wkręcone, że spotka mnie ciąża obumarła i poronienie zatrzymane czyli bez krwawienia. Wiem, że to bez sensu, że tylko się morduje sama wewnętrznie, ale tyle razy dostałam kopa w dupę w życiu, że nie chce mi się wierzyć, że będzie dobrze. Oczywiście badania prenatalne i zły wynik śnią mi się po nocach. Eh tak już mam i sama jestem na siebie zła.
więc nie ma co
86Monia lubi tę wiadomość
-
Mi ryzyko z wieku wychodziło bardzo wysokie, po USG i Pappa bardzo niskie

21:1:11234
18:<1:20000
13:<1:20000
I od razu umówiono mnie dopiero na połówkowe 23 kwietnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 21:03
Av, Rucola, paulka86, Deseo, zuza88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
To moze jeszcze ja dorzucę kilka zdań do tematu katolicyzmu, bo to ja rzucialam haslo o moherach

Nie chcialam nikogo urazić, moherami potocznie nazywam fanatyków i obroncow krzyża, którym już dawno się pomieszało co ma związek z Bogiem, co z kosciołem i księżmi a polityką.
Co do wiary absolutnie nikogo nie chciałam urazić, jestem daleka od krytyki zarówno tego w co kto wierzy, w jaki sposób ktoś stara się o dziecko i jaki ma stosunek do terminacji ciąży. Nie wiem jak zachowałabym się w sytuacji, w której musialabym podejmować tak trudne decyzje i mam nadzieje, ze nigdy nie bede w takim położeniu...
86Monia, Av, GuBo, Meghan, asese, Marzena782 lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Właśnie próbuje włączyć tryb neutral, ale chyba niechcący sama rozpętałam to piekło :d86Monia wrote:Temat Kościoła czy polityki czy kwestii wychowywania dzieci są bardzo drażliwe...A jeszcze tam gdzie jest ponad 100 bab i to w ciąży! Ooo masakra!#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyTemat wiary uważam za zamknięty i zakończony. Nie ważne czy wierzycie w Boga czy w czarną dziurę, ważne żeby być dobrym człowiekiem i tyle;) a ja i tak codziennie modlę się za nas wszystkie żebyśmy szczęśliwie donosiły do końca nasze zdrowe dzieci

Odbiegając od tematu czy Was też dziś tak boli głowa? Od południa pęka mi łeb normalnie
Tasia86, Wesoła89, Meghan, MiSia :), Marzena782 lubią tę wiadomość
-
Ja tylko mogę dodać, że przeżyłam ból, który doprowadził mnie do myśli samobójczych, czy raczej instynktu samobójczego, bo miałam wrażenie, że to mój układ nerwowy powiedział mi po prostu, że już nie daje rady. Zawsze byłam bardzo wolnościowa i zawsze byłam za prawem do eutanazji, choć tak naprawdę nie rozumiałam, jak można zwyczajnie wsiąść w samolot i polecieć gdzieś do Szwajcarii, żeby umrzeć. Zakładałam po prostu, że ci ludzi wiedzą, co robią, i należy umożliwić im podjęcie takiej decyzji. Po tym, co przeżyłam, jestem bardzo gorącą orędowniczką prawa do eutanazji. Uważam, że nikt nie ma prawa kazać innym tak cierpieć w imię swoich przekonań. I gdyby moje dziecko tak cierpiało, to zrobiłam wszystko, żeby to cierpienie przerwać, nawet, jeśli oznaczałoby to jego śmierć. Nie powinno się zmuszać ludzi do życia za wszelką cenę. Życie w takim bólu jest piekłem na ziemi.mitaka wrote:Ja tam tez nie mam nic do wierzacych w coby nie wierzyli (bo ja sie pogubilam ze swoja wiara) ani do niewierzycych, ale nie trawie obludy, a pelno tego dookola. Co do aborcji to nie mialam zdania tzn zabijanie bez powodu jest okropne (ale nie nam osadzac kogos w czyim polozeniu nie jestesmy),te 3 ustawowe przypadki wg mnie sa jednak sluszne, po 10 miesiacach nieludzkiego cierpienia mojego dziecka, na ktore musialam patrzec i modlic sie o smierc (bo tylko ona byla wybawieniem) stwierdzam, ze w takich przypadkach zarowno aborcja,jak i eutanazja powinna byc dozwolona.
GuBo, mitaka, Rucola lubią tę wiadomość

Leon
-
nick nieaktualnyRucola wrote:Właśnie próbuje włączyć tryb neutral, ale chyba niechcący sama rozpętałam to piekło :d
U nas i tak jest full kultura i zrozumienie. Możesz Rucola kojarzyć taką grupę na fb: Mamy z Rzeszowa i okolic...jaka tam była afera na cała Polskę jak część kobiet wywołała burzę, że dzieci kobiet po cesarce nie obchodzą urodzin ale wydobyciny. No ręce i cycki opadają....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 21:13
Rucola, Amy333 lubią tę wiadomość
-
Ooooo, to stamtąd pochodzą "wydobyciny"?86Monia wrote:U nas i tak jest full kultura i zrozumienie. Możesz Rucola kojarzyć taką grupę na fb: Mamy z Rzeszowa i okolic...jaka tam była afera na cała Polskę jak część kobiet wywołała burzę, dzieci kobiet po cesarce nie obchodzą urodzin ale wydobyciny. No ręce i cycki opadają....

Normalnie skisłam, jak o tym przeczytałam. Skąd ludziom takie rzeczy do głów przychodzą

Leon
-
frezyjciada wrote:A czy tego usg nie powinno robić się razem z tymi wynikami? Wklepuje je lekarz do komputera i dopiero porównuje razem z obrazem usg?
No właśnie po to najpierw krew a potem po paru dniach usg













