WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam tego samego dnia przez internet bo robiłam w DiagbostyceCiumcioszka wrote:Kochane m pytanie. Ile czekalyscie na winiki badan krwi odnosnie Hiv ,Hcv i rozyczki? Zrobilam prywatnie w zeszły czwartek po godzinie 14 i poprostu mysle czy jest prawdopodobieństwo, że już są wyniki. Chcialabym odebrac i sie uspokoic. Nie wiem czego sie boje ale sie boje:( czy to normalne?
-
Kochana to są świetne wiadomości. Proszę Cię pomyśl racjonalnie i na spokojnie. Moze to jest dobry moment żeby odezwać się do ojca dziecka i poprosić go o informacje dotyczące jego obciążeń, nie musisz pisać mu po co Ci to, niech się pomartwi. Jesli mu zalezy to na pewno się zainteresuje a jeśli nie, to bez skrupułów po porodzie wpiszesz "ojciec nieznany" bo po co sobie komplikować. Dziecko masz ewidentnie zdrowe, jeśli chcesz poszerzyć diagnostykę dla swojego świętego spokoju, to oczywiście możesz, ale według mnie nie ma wskazań. Gratulacje!!!Meghan wrote:Odebrałam Test Pappa - nie widza wskazań do inwazyjnych badań prenatalnych. Odrobine mi sie zmniejszyło ryzyko rzucawki i zahamowania wzrastania płodu. Lekarka twierdzi ze mam ryzyko trisomii jakbym miała 15 lat
ale oczywiscie czytam uwagi w badaniu ze „nie mozna wykluczyć aberracji chromosomowych u płodu „ wiec wiadomo wykluczy tylko amnio
Poki vo wzięłam skierowanie do poradni genetycznej na wszelki wypadek
17 kwietnia mam USG połówkowe
Pojde na ta rozmowę z genetykiem niestety nie
Wiem jakie sa choroby u ojca dziecka wiec taki wywiad to i tak o kant dupy))
Czyli jednym słowem wszystko dobrze a ja i tak sie martwię
Meghan, JustynaG lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Meghan i pamiętaj, amnio też wszystkiego Ci nie powie. Amnio wyjdzie super a Ty dalej będziesz się zastanawiać nad innymi chorobami, które mogły nie wyjść. Nie pomyśl sobie, ze jestem przeciwna amnio, bo to nie o to chodzi. I tak masz już dużo stresu, moze lepiej trochę odpuścić i zacząć pozytywniej patrzec w przyszłość.
Mam kilkoro znajomych, którzy są ze sobą, ze względu na dzieci. naprawdę przykro się na to patrzy. Nie ma nic gorszego, niz podtrzymywanie związku dla dzieci. Ciągła chora atmosfera niesamowicie odbija się na dziecku, które najchętniej uciekłoby z tego domu wariatów. Pomijam fakt, ze takie dzieci nie są w stanie zbudować normalnej, kochającej się rodziny albo przychodzi im to z ogromną trudnością. Dasz sobie radę, zobaczysz, ze wszystko się ułoży.
Ithildin lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Ciemnowlosa wrote:https://zapodaj.net/9ce95a73e176a.jpg.html
Dodaje zdjecie wpisu do oceny waszej czy mu chodzi w takim razie o przodujace czy na przedniej scianie
wgl wielkosc glowy dziecka wpisal w tetno.. tetno nie podane wgl eh
Myślę, że nie masz czym się przejmować. Wg mnie lekarz zapisał przednia ściana macicy, a trzeba zwrócić uwagę, że to notatka w polu lokalizacja łożyska. Gdyby było przodujące, zapewne by Cię poinformował. Przy łożysku na przedniej ścianie może tylko później i słabiej odczuwać ruchy, ewentualnie czasami może być trudno znaleźć tętno.
-
nick nieaktualnyNo niestety nie tak do konca klamie, bo ta wada faktycznie w niektórych przypadkach utrudnia zajscie i donoszenie. Ja przeczytalam mnóstwo na temat wad macicy i wiem, że na pewno ciąży one nie pomagająjatoszka wrote:Kiedys w na wspolnej bylo cos o macicy dworoznej i to nie bylo nic dobrego -podobno utrudia zajscie w ciaze i jej donoszenie ale z tego co wy piszecie to w niczym to nie przeszkadza telewizja kłamie
jatoszka lubi tę wiadomość
-
Witam wszystkie.
Nat@la współczuję Wam przeżyć, dobrze, że skonsultowałaś wyniki u innego lekarza. Temu konowałowi wystawiłabym odpowiednią opinię i złożyła skargę na niego. Gratuluję synków Ja dowiem się na połówkowym kto zamieszkał w mojej macicy :)U mnie połówkowe będzie w 19 tc. Testy pappa czy ciąży mnogiej nie są rzetelne, u nas nifty przy ciąży mnogiej również nie robią.
Meghan masz zdrowe dziecko i to najważniejsze. Jeśli martwi Cię brak wiedzy na temat chorób w rodzinie ojca dziecka napisz do niego lub jego rodziców. Przepraszam za to co teraz napiszę, ale skoro facet nie interesuje się ciążą już tyle czasu to dupek i raczej przykładnym ojcem nie będzie. Jesteś silna i dasz sobie radę sama z dzieckiem.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty
Rucola, monika_86 lubią tę wiadomość
-
N@tala strasznie Ci współczuję tych zupełnie niepotrzebnych przeżyć! Ten lekarz,to nieczłowiek.
Meghan myśl tylko o dziecku, reszta po prostu musi się ułożyć...
Dzisiaj mam prenatalne. Cykam.
Rucola, Vlinder, Av lubią tę wiadomość
Basia - wrzesień 2018
Gosia - maj 2024 -
Justyna2212 wrote:Hej, dla dziewczyn które o mnie pamiętają to u nas wszystko w porzadku, rano miałam prenatalne. Wszystkie parametry w porzadku. Jedno spokojniejsze dało się zmierzyć, a drugie oszołom uciakajacy przed usg ale się udało. Prawdopodobnie dwie dziewczyny, ale lekarz potwierdzi w 20 tygodniu.
Tak jak już wcześniej mówiłam, odchodzę od Was bo tak będzie dla mojej psychiki lepiej. Życzę Wam wszystkim powodzenia, na pewno wszystkie będziecie miały cudowne dzieciaczki!
Justyno, gratuluję zdrowych bliźniaczek, życzę Ci spokojniastej ciąży i mimo, że szanuję Twój wybór, to proszę byś jednak odzywała się do nas, przynajmniej od czasu do czasu, w ciąży nigdy za dużo dobrych wiadomości i optymizmu:)
-
nick nieaktualnyDzięki kochana . Z pewnością masz racje ja do 19 marca mam taki sajgon w pracy ze i tak wczesniej niż 19 marca nie pojde na ta rozmowę z genetykiem. Ja sie najbardziej boje Zespołu Downa - mam dwójkę znajomych z takimi dziećmi , sa wykończeni i ledwo dają rade - mówią ze kochają swoje dzieci, ale martwią sie co by było jak ich zabraknie etc.Rucola wrote:Meghan i pamiętaj, amnio też wszystkiego Ci nie powie. Amnio wyjdzie super a Ty dalej będziesz się zastanawiać nad innymi chorobami, które mogły nie wyjść. Nie pomyśl sobie, ze jestem przeciwna amnio, bo to nie o to chodzi. I tak masz już dużo stresu, moze lepiej trochę odpuścić i zacząć pozytywniej patrzec w przyszłość.
Mam kilkoro znajomych, którzy są ze sobą, ze względu na dzieci. naprawdę przykro się na to patrzy. Nie ma nic gorszego, niz podtrzymywanie związku dla dzieci. Ciągła chora atmosfera niesamowicie odbija się na dziecku, które najchętniej uciekłoby z tego domu wariatów. Pomijam fakt, ze takie dzieci nie są w stanie zbudować normalnej, kochającej się rodziny albo przychodzi im to z ogromną trudnością. Dasz sobie radę, zobaczysz, ze wszystko się ułoży.
Do 19
Marca moze faktycznie zacznę byc bardziej pozytywna
Co do ojca dziecka - to jest niestety tak ze on zawsze mówił
Że nie jest gotowy na dziecko, i jest wściekły ze zadecydowałam
Inaczej. Miedzy nami nic sie nie wydarzyło złego i gdyby nie ta sytuacja jestem pewna ze bylibyśmy pewnie w jakiejś szalonej zimowej podróży. Dlatego cały czas mam nadzieje choć coraz mniejsza ze jednak moje milczenie jest mocniejsze niż krzyk, i ze po urodzeniu dziecka się ocknie . Jesli nie to woadomo - nie chce go na oczy widzieć i dziecka tez nie zobaczy -
Wesoła89 wrote:Melduję się i japo prenatalnych. Maluch nie współpracował za bardzo ale koniec końców dał się obejrzeć z prawie każdej strony. Badanie trwało godzinę, większość wykonana dopochwowo (ku zdezorientowaniu męża siedzącego obok). Wg usg jestem w 13 tyg ciąży (13t0d) więc zmiana terminu na 10 wrzesien. Kość nosowa obecna, NT 1,6, tetno 161/min, crl 66,8mm, wszystkie członki i narządy ok Ryzyka zespołów bardzo małe. Pani doktor musiała nieźle ,,szturchać"malucha żeby się coś więcej ruszał i poleciła na drugi raz zjeść coś słodkiego przed żeby go pobudzić (a ja specjalnie słodkiego nie jadłam bo ktoś tu napisał że dziecko będzie się dużo ruszać a to przecież dobrze). Płci nie wskazano, chociaż bardziej lekarka przychylała się w strone dziewuszki, po chwili jednak stwierdziła, że jednak nie wie, bo strasznie się zasłania. A wieczorem miałam wizytę u swojego ginekologa, przedstawiłam wyniki badania, obejrzał mnie na samolocie i szybko przez brzuch i widzieliśmy stojącego na głowie malca, który miał,,coś"między półdupkami On skłaniał się więc w stronę chłopca. Płci więc nie znamy, bo obydwoje stwierdzili, że na tym etapie i z tym cyrkowcem to nie da rady powiedzieć cokolwiek:)
Gratulacje godzinnego seansu z maluszkiem w roli głównej:) Cieszę się, że wszystko wyszło super, w takim razie na następną wizytę życzę Ci poznania płci, bo wiadomo, że to kolejna wielka frajda przyszłej mamy;)
Wesoła89 lubi tę wiadomość
-
To może świadczyć o hashimoto ale jeśli chcesz miec pewność to zrób sobie usg tarczycy wtedy bedziesz wiedziec na 100%MK.mk wrote:Tpo 33,7 a tg 333
Udało się drugi cud pojawił się w 9 cyklu starań
Niedoczynność tarczycy,hashimoto(anty TPO powyżej 600),hiperprolaktymia,torbiele piersi -
Nat@la wrote:Mój M też o tym myśli. Wczoraj na drugiej wizycie kiedy dostaliśmy pełny opis usg był taki wkurzony, powiedział że specjalnie jutro weźmie dzień wolny by pojechać do tego konowała, opie.dolic i pokazać jak wygląda prawdziwy opis badania i co zawiera. Lekarz mówił zeby tego nie robił bo to wprowadziloby chaos wśród okolicznych lekarzy ginekologow skoro on jest jakimś tam guru. I ja nie mam energii na takie rzeczy. Cieszę się, że tak się to skończyło i modlę by było tak jak na drugim obrazie usg. Za tydz mam odbiór wyników pappa więc obyśmy nie natkneli sie na tego lekarza.
Natala wiem, że najadłaś się stresu ale głowa do góry, na pewno jest dobrze.
Najważniejsze, że poszłaś do drugiego lekarza, który powiedział, że wszystko jest ok. Masakra...z tymi lekarzami...
-
Masz 4 razy mniejszą szansę na ZD niż ja, a ja się czuję komfortowo z moimi statystykamiMeghan wrote:Dzięki kochana . Z pewnością masz racje ja do 19 marca mam taki sajgon w pracy ze i tak wczesniej niż 19 marca nie pojde na ta rozmowę z genetykiem. Ja sie najbardziej boje Zespołu Downa - mam dwójkę znajomych z takimi dziećmi , sa wykończeni i ledwo dają rade - mówią ze kochają swoje dzieci, ale martwią sie co by było jak ich zabraknie etc.
Do 19
Marca moze faktycznie zacznę byc bardziej pozytywna
Co do ojca dziecka - to jest niestety tak ze on zawsze mówił
Że nie jest gotowy na dziecko, i jest wściekły ze zadecydowałam
Inaczej. Miedzy nami nic sie nie wydarzyło złego i gdyby nie ta sytuacja jestem pewna ze bylibyśmy pewnie w jakiejś szalonej zimowej podróży. Dlatego cały czas mam nadzieje choć coraz mniejsza ze jednak moje milczenie jest mocniejsze niż krzyk, i ze po urodzeniu dziecka się ocknie . Jesli nie to woadomo - nie chce go na oczy widzieć i dziecka tez nie zobaczy Nifty robię co prawda i tak, ale to było zaplanowane od początku, bo mój mąż jest paranoikiem i od początku byliśmy umówieni, że robimy wszystkie możliwe badania. Czytałam troche wątek o wynikach amnio itp i chyba wszystkie ZD, które tam wyszły, było "widać" już na USG - tzn. zwiększone NT, brak kości nosowej, problemy w przepływach itp.
Inne gorsze trisomie byłoby raczej widać na USG, bo to są poważne wady. Jasne też jest, że nigdy nie mamy 100% pewności, że dziecko będzie zupełnie zdrowe, ale z tym już nic nie zrobimy niestety
Co do Twojego faceta, to nie spodziewałabym się cudów. Chyba jest jednym z tych, którzy nigdy nie będą "gotowi" na założenie rodziny, ale jest też coś takiego jak poczucie odpowiedzialności, czego on najwyraźniej nie ma... Nawet jeśli nie ma ochoty angażować to MINIMUM przyzwoitości to zaoferowanie chociaż pomocy finansowej. Swoją drogą kompletnie nie rozumiem, jak można spłodzić dziecko i kompletnie się dalej nim nie interesować
Meghan lubi tę wiadomość
Leon
-
Dziewczyny jakie badania dokładnie robiłyście bo ja mam wrażenie, że dostałam skierowanie od lekarza z NFZ na jakieś "okrojone" badania a prywatny dr mówił o większej ilości badań. Na skierowaniu mam tak: grupa krwi, morfologia, mocz, TSH, Toxo IgM, glukoza, HIV, HCV, WR.
Wydaje mi się, że brakuje Toxo IgG, RUB G, RUB M i badania w kierunku cytomegalii -
nick nieaktualny
