WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
krasnalowa wrote:Super, czyli kolejne badanie, ktore pwoinnam miec a nie mialam. Ale czy dobrze rozumiem, ze to badanie może eyjsc "żle" tylko jeśli np. Ja mialabym Rh - a mąż Rh +? Moze wyjsc źle jesli oboje mamy Rh +?
Z tego co ja rozumiem to problem jest tylko gdy spotka się + i -
Badanie to można zrobić w każdym momencie. A w moim przypadku zaleca się kilkukrotnie.
Ah z tymi badaniami to jak się samemu nie wie i nie upomni to tak jest.
Ja nie miałam ani cytologii, czystości pochwy ani WR.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 07:31
-
nick nieaktualnymonika_86 wrote:Z tego co ja rozumiem to problem jest tylko gdy spotka się + i -
Badanie to można zrobić w każdym momencie. A w moim przypadku zaleca się kilkukrotnie.
Ah z tymi badaniami to jak się samemu nie wie i nie upomni to tak jest.
Ja nie miałam ani cytologii, czystości pochwy ani WR.monika_86 lubi tę wiadomość
-
O fajnie, opisałam się życzeń i innych a tu tylko „dzień dobry!”
Zdrówka dla nas i naszych dzieciaczków tych maleńkich i tych ciut większych. Nudnych ciąż! Dużo uśmiechu i jak nsjszybciej do września tudzież końcówki sierpnia
Przed 11 mam usg u Debskich a w przyszłym tygodniu prenatalne.
Miłego dnia Dziołszki. I dobrego samopoczucia
monika_86, nadulek, Vlinder, aLunia, promyczek 39, Marzena782 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Kobitki
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! Przede wszystkim spokojnych, bezproblemowych ciąż i zdrowego malucha w sierpniu/wrześniu/październiku
Czytam Was nieustannie ale zazwyczaj brakuje mi czasu aby coś napisać. Tak lecicie z pisaniem, że później temat na który chciałam coś napisać jest już dawno nieaktualny
Czytałam wczoraj wiele waszych historii. Napiszę też coś o naszej drodze do szczęścia.
W sierpniu 2015 odstawiłam tabletki anty bo postanowiliśmy, że zaczniemy starać się o dziecko. Od początku konsultowałam wszystko z ginekologiem, bo podejrzewałam, że zajście w moim przypadku może nie być proste (podejrzenie PCOS). W skrócie - nie miałam owulacji, cykle bardzo długie, endo nie rosło. Gin kazał zbadać nasienie - wyszła zbyt mała ilość. Skierował nas do kliniki. Trafiliśmy na pierwszego lepszego lekarza (zależało nam na czasie), co póżniej okazało się pomyłką. Kompletnie nie mogliśmy się z nim dogadać. W tym czasie miałam HSG - jajowody drożne, byliśmy u urologa z wynikami męża - hormonalnie i fizycznie wszystko ok, więc nie wiadomo dlaczego mała ilość, zalecono suplementy. No a u mnie w cyklach ze stymulacją (jak i z resztą bez) robiły się torbiele. Mieliśmy dość i zrobiliśmy sobie pół roku przerwy. Później zdecydowaliśmy się na polecaną lekarkę i czekaliśmy na wizytę 3 miesiące. Później była laparoskopia - miałam kauteryzację (nakłuwanie jajników), poza tym laparo, histero i drożność jajowodów nie wykazały żadnych nieprawidłowości (jedynie potwierdzono PCOS). Laparo miałam 04.12, a 07.12 dostałam @ z odstawienia po tabletkach anty, które musiałam brać do zabiegu (znów z powodu torbieli). Na ten rok byliśmy przygotowani na stymulację, później na IUI a ostatecznie na IVF. Natomiast stało się tak, że po laparoskopii @ już nie dostałam - w styczniu 09.01 upragnione II kreseczki na teścieOctAngel, monika_86, Vlinder, natalinka, Deseo, Av lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykrasnalowa wrote:Teraz czytam,że konflikt serologiczny może wyjsc nie tylko w przypadku Rh + i Rh - ale tez może ( rzadko) wyjsc w przypadku gdy matka ma np. 0 a ojciec AB. Kurcze, ide dzisiaj na pobranie krwi, nie bede czekać
Poza tym do konfliktu w przypadku pierwszego dziecka nie dochodzi, chyba ze wystepuja masywne krwawienia no a i tak nikt nie wie jakiej krwi jest dziecko przeciez na tym etapie.
Bez paniki.
monika_86, Av lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny, wszystkiego najlepszego dla Was i dla tych Malukich kobietek w brzuszkach
Piszecie o rozmiarach biustonosza, polecam blog stanikomania.pl, skarbnica wiedzy o prawidłowym doborze stanika. Opisywany tu często 70c przy obwodzie pod biustem 70-72 to krzywda, a w szczególności w ciąży, kiedy piersi rosną, obwód zawsze dopiera się mniejszy, ale też zależy od producenta, biustonosz musi się trzymać na obwodzie. Ja mam 75-6 pod biustem i staniki noszę 70g, piersi mam nie jakieś duże, mieszczą się w niepełnych dwóch dłoniach.
Moja przyjaciółka (szczupła i małobiuściasta)po ciąży nosiła stanik prawie na karku, co równało się z biustem w pasie, uparcie twierdząc, że ma 75a, po prawidłowym doborze okazało się, że ma 65e i w takim biustonoszu o niebo lepiej wyglądała.
monika_86, Vlinder, natalinka, Av, frezyjciada lubią tę wiadomość
-
CzterolistnaKoniczyna wrote:Hej Kobitki
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! Przede wszystkim spokojnych, bezproblemowych ciąż i zdrowego malucha w sierpniu/wrześniu/październiku
Czytam Was nieustannie ale zazwyczaj brakuje mi czasu aby coś napisać. Tak lecicie z pisaniem, że później temat na który chciałam coś napisać jest już dawno nieaktualny
Czytałam wczoraj wiele waszych historii. Napiszę też coś o naszej drodze do szczęścia.
W sierpniu 2015 odstawiłam tabletki anty bo postanowiliśmy, że zaczniemy starać się o dziecko. Od początku konsultowałam wszystko z ginekologiem, bo podejrzewałam, że zajście w moim przypadku może nie być proste (podejrzenie PCOS). W skrócie - nie miałam owulacji, cykle bardzo długie, endo nie rosło. Gin kazał zbadać nasienie - wyszła zbyt mała ilość. Skierował nas do kliniki. Trafiliśmy na pierwszego lepszego lekarza (zależało nam na czasie), co póżniej okazało się pomyłką. Kompletnie nie mogliśmy się z nim dogadać. W tym czasie miałam HSG - jajowody drożne, byliśmy u urologa z wynikami męża - hormonalnie i fizycznie wszystko ok, więc nie wiadomo dlaczego mała ilość, zalecono suplementy. No a u mnie w cyklach ze stymulacją (jak i z resztą bez) robiły się torbiele. Mieliśmy dość i zrobiliśmy sobie pół roku przerwy. Później zdecydowaliśmy się na polecaną lekarkę i czekaliśmy na wizytę 3 miesiące. Później była laparoskopia - miałam kauteryzację (nakłuwanie jajników), poza tym laparo, histero i drożność jajowodów nie wykazały żadnych nieprawidłowości (jedynie potwierdzono PCOS). Laparo miałam 04.12, a 07.12 dostałam @ z odstawienia po tabletkach anty, które musiałam brać do zabiegu (znów z powodu torbieli). Na ten rok byliśmy przygotowani na stymulację, później na IUI a ostatecznie na IVF. Natomiast stało się tak, że po laparoskopii @ już nie dostałam - w styczniu 09.01 upragnione II kreseczki na teście
Kolejna piękna historiaCzterolistnaKoniczyna lubi tę wiadomość
-
Jutro mam badania prenatalne i od wczoraj trzęsę portkami. Dziś miałam koszmar, śniło mi się, że Pappa wyszło bardzo źle
Mam nadzieję, że czas do jutra szybko zleci a badania wyjdą dobrze.
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Taka sytuacja o ktorej piszesz jest bardzo bardzo rzadka. Konflikt dotyczy najczesciej czynnika RhD. To ja powinnam sie zalamac bo ja mam A RH (-), a maz B RH (+). Krwawilam i tez sie martwilam ze nie dostalam immunoglobuliny ale rozmawialam z ginem ostatnio i czytalam rekomendacje. W Polsce podaje sie immunoglobuline po porodzie i jest to refundowane jesli dziecko jest Rh(+), ewentualnie w 28 tyg ciazy do rozwazenia , w przypadku krwawien /poronienia po 12 tyg.
Poza tym do konfliktu w przypadku pierwszego dziecka nie dochodzi, chyba ze wystepuja masywne krwawienia no a i tak nikt nie wie jakiej krwi jest dziecko przeciez na tym etapie.
Bez paniki. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:To na spokojnie , poza tym piszesz ze we dwojke macie (+) to w ogole nie masz sie czym martwic. Naprawde konflikty poza czynnikiem Rh sa bardzo bardzo rzadkie.
-
nick nieaktualny