WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWg mnie badanie dlugosci szyjki powinno byc bezwzględnie wykonywane! To zajmuje lekarzowi kilka sekund, a moze uchronic od tragedii. Ja sama prosiłam lekarza w 14tygodniu zeby mi zmierzył, mimo ze ten powiedzial ze zaczyna mierzyc dopiero gdzies 16-18tydzien. Rzadko bo rzadko, ale spotkalam sie z tragediami gdzie kobiety mialy pozne poronienia(kolo 20tygodnia) z powodu niewydolnosci szyjki.
O cytologie tez proscie lekarzy, powinna byc wykonana w ciazy, nawet jesli wykonywalyscie je niedawno. W ciazy wszelkie nowotwory rozwijaja sie dużo bardziej agresywanie niz normalnie.
Nie chce nikogo straszyc, po prostu ja jestem strasznie na to wyczulona i wole dmuchcac na zimne, zeby mi zmierzyl tą szyjke i 10razy, niz mialoby być raz xa malo. -
nick nieaktualny3cm to jeszcze norma, ale mniej na nia oko skoro juz sie skrocila centymetr. Staraj sie jej za bardzo nie obciazac. Nie dzwigaj, nie wykonuj ciezkich prac, duzo odpoczywaj. Przynajmniej ja bym tak zrobila:-)86Monia wrote:Ja się zdenerwowałam bo na prenatalnych miałam 4 cm, kilka tyg później na IP 3,2 a tydzień później po IP już 3 cm.
-
nick nieaktualny89Monia
Czasami lekarze też się mylą mojej koleżance lekarz powiedział że dzidziuś ma za duży brzuszek a urodził się z normalnym brzuszkiem. Mi też kilka tygodni temu powiedzieli że moje łożysko leży bardzo nisko , Ale powiedzieli tez ze ono z czasem się podniesie więc zobaczymy będę na badaniach za 2 tygodnie będę wiedzieć .Nie myśl negatywnie już jesteś w 17 tygodniu jak widzę po suwaczku będzie wszystko dobrze:-)
agaafabka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo niestety mam tendencję do czarnych myśli. Teraz panicznie boję się połówkowych, żeby dzidzia była zdrowa. Dalej w głowie mam, że NT miałam 2,57. Niby przy CRL ponad 7cm więc w normie, ale przychodzą mi myśli, że źle może obliczył. Wiem, że to też o niczym nie przesądza, ale strach jest.
-
Ja tez mam z tym problem,kompletnie nie na to nic wspólnego z tym,co jemKatarzyna89op wrote:Dziewczyny a jak tam wasze brzuszki urosły już coś wam bo mi ostatnio się pojawił,ale po jedzeniu dostaje wzdec strasznych i nie wiem jak mam już sobie z nimi radzić. Moja waga to 3kg+ a jak to u was jest
Espumisan tylko trochę pomaga,szału nie ma. Jem mało,a częściej i trochę jest lepiej. Mam wrazenie,ze jelita mam pod samym żoładkiem

-
nick nieaktualnyNo to tak jak ja. Niby mi dziewczyny mowia ze wszystko jest dobrze, a ja ciagle mysle o krotkiej kosci udowej i katuje sie artykulami o zwiazku z ZD. Juz sie w ogole przygotowuje na te badania i czytam o wszytskich markerach jakie tam beda sprawdzane zeby w razie czego wiedziec o co chodzi. Moj lekarz sie ze mnie smieje ze jak ja jestem na wizycie to czuje sie ze mna jakby rozmawiał z lekarzem, bo malo która kobieta w ogóle czyta i wie o takich rzeczach co ja.86Monia wrote:No niestety mam tendencję do czarnych myśli. Teraz panicznie boję się połówkowych, żeby dzidzia była zdrowa. Dalej w głowie mam, że NT miałam 2,57. Niby przy CRL ponad 7cm więc w normie, ale przychodzą mi myśli, że źle może obliczył. Wiem, że to też o niczym nie przesądza, ale strach jest.
agaafabka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo to akurat jest fakt. Mi tez babka na prenatalnych mowila, ze zazwyczaj trisomia 18,13 wychodzi na usg, bo dzidziuś ma wtedy naprawde duzo wad-obrzeki, chore serduszko, brak kosci, zle przepływy itp. A najtrudniej jest wykryc ZD, bo te dzieciątka mogą nie miec zadnych widocznych wad.
-
nick nieaktualnyJa jestem tak nakręcona, ze analizuje w donu zdjęcia z usg. Ogladam kark, sprawdzam czy kosc napewno jest widoczna. Ostatnio wpadlam w panike, ze cos brzuch ma chudy w porownaniu do glowy ( a potem na badaniu wyszlo ze brzuch wyprzedza glowe o kilka dni). Analizuje ta kosc udowa i jestem zla, bo widze ze nie dociagnal pomiaru do konca i mogła byc dluzsza. Ja jestem naprawde psychiczna
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo ja tez wierze, ze Wy urodzicie zdrowe dzidziusie. Ale że ja to mam watpliwosci
ale mną sie nie przejmujcie. Ja mam tak od zawsze. Od zawsze sie wszystkim przejmowalam, analizowalam,nastawialam na najgorsze. Mam nature depresyjnego pesymisty. Ciesze sie, ze chociaz zaczelam czuc ruchy, jeden problem mniej
agaafabka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykrasnalowa wrote:No ja tez wierze, ze Wy urodzicie zdrowe dzidziusie. Ale że ja to mam watpliwosci
ale mną sie nie przejmujcie. Ja mam tak od zawsze. Od zawsze sie wszystkim przejmowalam, analizowalam,nastawialam na najgorsze. Mam nature depresyjnego pesymisty. Ciesze sie, ze chociaz zaczelam czuc ruchy, jeden problem mniej 
Nawet tak nie myśl bo przyciągasz do siebie negatywne emocje zobaczysz będziesz po polowkowym i ze dzidzis bedzie zdrowy kazda z nas ma obawy no ale powiedz mi czy jestesmy w stanie cos zrobic? -
Nie chciałabym, żebyś odebrała to jako złośliwość, ale nie myślałaś, żeby przejść się może do psychologa dla własnego dobra psychicznego? Bo prawda jest taka, że nie bez powodu wszyscy mówią, że jak już się dziecko urodzi to człowiek ciągle ma milion powodów do zmartwień i jak się ma już takie skłonności to potem po prostu oszalejesz z ciągłego strachu. I tak zupełnie na marginesie sprawdzałaś sobie poziom witaminy D? Bo ja na przykład całe życie mam skłonności do depresyjnych klimatówkrasnalowa wrote:No ja tez wierze, ze Wy urodzicie zdrowe dzidziusie. Ale że ja to mam watpliwosci
ale mną sie nie przejmujcie. Ja mam tak od zawsze. Od zawsze sie wszystkim przejmowalam, analizowalam,nastawialam na najgorsze. Mam nature depresyjnego pesymisty. Ciesze sie, ze chociaz zaczelam czuc ruchy, jeden problem mniej 
, szczególnie zimą i odkąd zaczęłam suplementację i mam trochę mniejszy niedobór to mam wrażenie, że jest trochę lepiej
CzterolistnaKoniczyna lubi tę wiadomość

Aniołek 27.09.2017 - 9 tydzień -
hej dziewczyny, dołączam do wątku, mam termin na 25.09. Chłopiec, co wykazało badanie Nifty. Na usg pierwszego trymestru wyszła podwyższona przezierność karkowa, dlatego miałam wskazanie do dalszych badań (co ja wtedy przepłakałam to moje, "lekarz" , który je wykonywał stwierdził, że dzieci z takim wynikiem nie rodzą się zdrowe i żebym darowała sobie badania z krwi i od razu szła na amniopunkcje
). Zdecydowaliśmy się z mężem na Nifty - wynik prawidłowy, uff
Ithildin, Camilla13, arya12 lubią tę wiadomość
Antoś

-
nick nieaktualny


