WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKrasnalova przepraszam, że tak bezpośrednio ale niepokoje się o Ciebie! Czy nie myślałaś o tym żeby iść do psychologa? Bo Twoje 'martwienie' się dawno wyszło z ram zwykłego zmartwienia i zmierzasz prosto do depresji poporodowej. Miałam na studiach dużo zajęć z psychologi i serio, bardzo niepokoi mnie to co piszesz.
-
krasnalowa wrote:Mnie nikt niw zauwaza, mam za maly brzuszek. A powiem Wam, ze ostatnio zwracam wieksza uwage na brzuszki innych kobiet i sama mam czasem watpliowsci czy sa w ciazy czy nie. Szczególnie przy paniach przy kosci, że nie wiadomo czy to oponka czy brzuszek ciazowy. Mialam kiedyś na studiach taka grubsza koleżankę, byla zima i dodatkowo pod płaszczem na brzuszu miala torebkę i jej ktos miejsca chcial ustapic. Głupio sie poczula
To już trochę temu było jak byliśmy z mężem na zakupach w markecie. Przed nami w kolejce stała jakaś dziewczyna. Mój mąż patrzy i patrzy i wreszcie wypala "O część Aniu (nie pamiętam imienia) co tam u Ciebie słychac? Patrzy na jej brzuch i "ooooo gratulacje widzę że będzie dzidziuś" a ta biedna nie wiedziała co ma powiedzieć i tylko odpaliła że urodziła 3 msc temu
Mojego męża zatkało a mnie samej było strasznie głupio, a już sobie wyobrażam co musiała czuć ta koleżankaNauczka dla mężą na całe życie, że dopóki ktoś mu sam nie powie o ciąży to zero gratulacji
-
nick nieaktualnyfrezyjciada wrote:Krasnalova przepraszam, że tak bezpośrednio ale niepokoje się o Ciebie! Czy nie myślałaś o tym żeby iść do psychologa? Bo Twoje 'martwienie' się dawno wyszło z ram zwykłego zmartwienia i zmierzasz prosto do depresji poporodowej. Miałam na studiach dużo zajęć z psychologi i serio, bardzo niepokoi mnie to co piszesz.
-
Ja tam nie pcham się w kolejki,ale jeśli nie czuję się zbyt dobrze, to korzystam z przywileju. Za to mój mąż nie ma zupełnie skrupułów przy kasach z pierwszeństwem
Ale prawda jest taka,ze on też zawsze przepuszcza w kolejce
Macie rację, że czasem brzuszek ciążowy od oponki ciężko odróżnić -
To prawda. Czasami sama się zastanawiam, czy Pani na pewno jest w ciąży, czy jednak to oponka. Jeśli nie ma wyraźnych sygnałów, ze to ciężarówka to tez nie puszczam w kolejce żeby nie zrobić komuś przypadkiem przykrości. Ale jeśli mam pewność, ze kobieta jest w ciąży albo stoi z małymi dziećmi to zawsze ustępuje. Moze kiedyś to do mnie wróci, jak już będzie na 100% widać, ze jestem w ciąży
-
Ja póki c mam taki brzuszek, że nie oczekuję, że ktoś nie sam z siebie przepuści, bo jest mocno na granicy między ciążowym a przytytym jabłkiem. Ale jeśli źle się czuję, długa kolejka a ja chce sobie kupić tylko wodę, jestem w laboratorium to bez skrupułów albo podchodzę do kasy z boku i pytam czy można w ciąży bez kolejki albo tak jak w labie z uśmiechem informuje uprzejmie, że przepraszam, ale jestem w ciąży i wejdę bez kolejki i wbijam się dalej - raz na początku posiedziałam sobie spokojnie, bo po co się będę pchać, jakiś typ na mnie nakichał i nakaszlał a ja potem skończyłam z antybiotykiem, to była mocna nauczka w kwestii korzystania z przywilejów
monika_86 lubi tę wiadomość
Aniołek 27.09.2017 - 9 tydzień -
nick nieaktualnyIzabelle wrote:Dziewczyny na heparynie i mutantki,widziałyście najnowszy artykuł mamyginekolog i stanowisko PTGiP w sprawie mutacji i heparyny?
Nóż w kieszeni się otwiera. Szkoda,ze mocno zgeneralizowali stanowisko. -
86Monia wrote:Osobie, która mi pożyczyła glukometr każe go sobie wsadzić w pewną część ciała. Glukoza z krwi 83.
Bo glukometrem bada sie cukier przesiewowo u osób z już stwierdzoną cukrzycą i jest to wynik z krwi włośniczkowej, a dokładny wynik mierzymy z krwi żylnej. Pomiar z glukometru może być zawyżony około 15%.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2018, 16:39
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Moim zdaniem jest większy niż na poprzednim zdjęciu, które wrzucałas
niedużo, ale jednak. Nie przejmuj się wielkością brzucha. Moja przyjaciółka ma termin na czerwiec i bardzo szybko wyskoczył jej duży brzuszek. Jak ja teraz marudzę, ze chce mieć już piłeczkę to ona się łapie za głowę i tylko mówi, ze nie ma się do czego spieszyć, bo ona ma wrażenie, ze się toczy od kilku miesięcy
-
krasnalowa wrote:Widzialam go! Gotowalo sie we mnie jak to czytalam!http://www.zespoldowna.info/mthfr-c-677-t-zespol-downa-mtrr-a-66-g-mtr-a-2756-g.html tutaj mozna poczytac mnostwo swiatowych badan potwierdzających zwiazek mthfr z ZD, autyzmem, poronieniami. A ona pisze ze to nie ma zadnego zwiazku, ze mamy laczyc zwykly kwas foliowy (on nam szkodzi!) Z folianami i generalnie nie ma w ogole problemu.
Wiedza lekarzy w zakresie mutacji jest mierna,teraz będą dopiero olewac temat. -
nick nieaktualnyIzabelle wrote:Mamaginekolog swoja drogą,a zalecenia PTG to drugie. Boję się,ze ginekolodzy nie będą chcieli recept na heparynę pisac.
Wiedza lekarzy w zakresie mutacji jest mierna,teraz będą dopiero olewac temat.Izabelle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA powiedzcie mi bo ja nie w temacie te mutacje które macie to je robiłyscie z jakiego powodu? To wynika z długiego starania się o dziecko czy poronien?
P.s. też widziałam ten artykuł ale nie wgłębiałam sięWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2018, 19:34
-
nick nieaktualny86Monia wrote:A powiedzcie mi bo ja nie w temacie te mutacje które macie to je robiłyscie z jakiego powodu? To wynika z długiego starania się o dziecko czy poronien?
P.s. też widziałam ten artykuł ale nie wgłębiałam się -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny86Monia wrote:No fakt, podobno dopiero przy poronieniu nawykowym wdraża się jakieś badania. Przy ciąży pozamacicznej nadaremnie szukać przyczyny. I to jest okropne, bo nigdy nie poznam przyczyny.