WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo właśnie, niedlugo test z obciazeniem. Wtedy dopiero moga zaczac sie problemy, bo czedto dopiero wtedy wychodza cyrki.mam nadzieje, ze mi nic wyjdzie. Juz kilka razy w tej ciazy badalam glukoze i zawsze ponizej 80. Ale w sumie o czym nie pomyslalam, to mnie tez strasznie suszy w ciazy. Zawsze pilam bardzo malo, mialam z tym problem, a teraz w ciazy wypijam chyba z 10szklanek wody dziennie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo ja nigdy nie palilam, wiec u mnie nie ma zadnej zmiany. Zastanawia mnie czemu ten test z obciazeniem robi sie tak późno. Nie lepiej byloby wiedziec wcześniej ze ma sie cukrzyce ciazowa? No chyba ze ona powstaje z czasem i wychodzi dopiero tak pozno. Nie mam zadnego pojecia o cukrzycy. Nikt u mnie w rodzinie nie ma
-
nick nieaktualnyTest robią wcześniej na pewno, jak cukier na czczo wychodzi wysoki, to dotyczy zazwyczaj kobiet, które miały już zaburzenia poziomu cukru przed ciążą i o tym nie posiadały wiedzy. Też się zastanawiam, czy ona ujawnia się dopiero po 24 tyg a niesie ryzyko po 28 tyg, skoro ma być zrobione do 28 tygodnia.
-
nick nieaktualnyAsiaf wrote:na apce miałam info, że "suszenie" w ciąży to naturalne odczucie - mechanizm organizmu w celu zapewnienia prawidłowego nawodnienia. Ja też piję dużo więcej wody niż przed ciążą.
-
nick nieaktualnykrasnalowa wrote:No to dobrze:-) ja od kilku dni chodze w nastroju gryzacym. Jutro jedna wizyta u mojego ginka, w poniedziałek polowkowe i ogarnia mnie panika. Ech, juz mam siebie dosc.nie sadzilam ze taka sie stane. Myslalam, ze jak już minie pierwszy trymestr to bede najszczczesliwsza na ziemi i zero zmartwien. A teraz sie zamartwiam, ze moje dziecko jest chore.
Ja też się zamartwiam. Ja mam połówkowe 19t1d mam nadzieję że wszystko będzie widać niby dziecko jest kilka dni do przodu. Moja przyjaciółka ma już tak mnie dość że sama sie śmieje że musimy wszyscy wytrzymać do września ze mną jakoś. -
nick nieaktualny86Monia wrote:Ja też się zamartwiam. Ja mam połówkowe 19t1d mam nadzieję że wszystko będzie widać niby dziecko jest kilka dni do przodu. Moja przyjaciółka ma już tak mnie dość że sama sie śmieje że musimy wszyscy wytrzymać do września ze mną jakoś.
-
krasnalowa wrote:No ja nigdy nie palilam, wiec u mnie nie ma zadnej zmiany. Zastanawia mnie czemu ten test z obciazeniem robi sie tak późno. Nie lepiej byloby wiedziec wcześniej ze ma sie cukrzyce ciazowa? No chyba ze ona powstaje z czasem i wychodzi dopiero tak pozno. Nie mam zadnego pojecia o cukrzycy. Nikt u mnie w rodzinie nie ma
podobno wielu lekarzy każe robić dwa razy, szczególnie jeśli to kolejna ciąża. A samo badanie nie jest takie okropne wcale, jak straszą inne laski.
-
ola_g89 wrote:Mój lekarz kazał mi zrobić w pierwszym trymestrze krzywa cukrzycowa
podobno wielu lekarzy każe robić dwa razy, szczególnie jeśli to kolejna ciąża. A samo badanie nie jest takie okropne wcale, jak straszą inne laski.
Ja na wczorajszej wizycie też spytałam o badanie glukozy (ostatnio miałam badaną 2 miesiące temu, przy standardowych badaniach), wolę mieć pod kontrolą (bo mój tata jest cukrzykiem). I dopiero po moim pytaniu lekarz stwierdził, że da mi skierowanie też na krzywą cukrową. Podobno to badanie robi się między 24-28 tygodniem (tak powiedział lekarz), ja będę robić za miesiąc (czyli wtedy wypadnie 23 tydzień)
-
JustynaG wrote:Bardzo prawdopodobne, że większość z Wam ma wybraną położną tylko nie za bardzo zdajecie sobie z tego sprawy.
Korzystałam z usług 3 przychodni, w każdej z nich przy pierwszej wizycie u gina dostawałam kartkę z wyborem położnej. Za każdą zadeklarowaną pacjentkę fundusz płaci 1,13zł (bez względu na to czy w ciąży jest czy nie)
Zgodnie z prawem, kobiety od 21 tygodnia ciąży do dnia rozwiązania mogą poprosić położną o przygotowanie do porodu i opiekę w trakcie ciąży lub instruktaż , jak opiekować się noworodkiem. Za taką wizytę położna otrzymuje jednak 31 zł. Wizyta tzw. patronażowa u młodej mamy i noworodka to koszt 26 zł. NFZ płaci za sześć takich wizyt, do czasu ukończenia przez noworodka dwóch miesięcy - tłumaczy Beata Aszkielaniec, rzecznik łódzkiego NFZ.
Czytaj więcej: http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/449800,polozne-czesto-dostaja-pieniadze-tylko-za-gotowosc,id,t.html
Rozumiem, że sytuacja dotyczy kobiet, które chodzą na wizyty do przychodni w ramach NFZ?
Ja też o tym pierwsze słyszę (nawet moja koleżanka położna o tym mi nie mówiła), chodzę do lekarza w ramach ubezpieczenie PZU (mój płaci za to dodatkowo w pracy)
-
86Monia wrote:Ja też się zamartwiam. Ja mam połówkowe 19t1d mam nadzieję że wszystko będzie widać niby dziecko jest kilka dni do przodu. Moja przyjaciółka ma już tak mnie dość że sama sie śmieje że musimy wszyscy wytrzymać do września ze mną jakoś.
-
nick nieaktualny
-
86Monia wrote:Ja sama nie podejdę też bo nie chcę być linczowana. W aptece mimo że zostałam zawolana to były szmery grupy wiekowej 70 plus.
Ojj z grupą 70+ mam niestety złe wspomnienia, i mam nadzieję, że nie trafię na typ "wredot". 5 lat temu miałam nogę w gipsie, musiałam dojechać coś załatwić wyjątkowo sama i autobusem. Miałam kule itd. Zostałam od razu obrzucona tekstami typu "patrz pani, te młode siksy udają, że nie widzą...". Usłyszałam też komentarz, że młode i blond dziewczyny to najczęściej są k...Na to już nie wytrzymałam i wstałam tak szybko, że się sama zdziwiłam, odpowiedziałam, żeby Panie się trochę hamowały, bo w autobusie są kamery i mogę poprosić kierowcę o nagranie (co akurat nie jest prawdą, kamery nagrywają ale bez dźwięku:P), i wytoczę im sprawę sądową. Panie zaczęły mnie przepraszam, prawie, że na kolanach (tłumaczyły się nerwami i problemami, zmęczeniem, i że nie widziały, że jestem "niepełnosprawna") Połowa autobusu (a byli to studenci) zaczęła klaskać i wiwatowaćA na moim miejscu nie siadła już żadna starsza Pani (ja również, bo moje wzburzenie sięgało zenitu).
-
nick nieaktualnyJa też chodzę do kardiologa i ostatnio usłyszałam niby na żarty od Pani z kolejki że taka młoda zajmuje miejsca do specjalisty. Nie wytrzymałam i powiedziałam że to emeryci z nudów chodzą i zajmują.
Asiaf, agaafabka, Camilla13, arya12, Cukierniczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMnie jeszcze doprowadza do szału jak wpada babka nie staruszka ale już taka starsza w szpilkach 10 cm i foszy się że jej nie ustępują oraz panie kościelne które przychodzą minutę przed mszą i patrzą po ławkach żeby im ustapic. Jak nogi bolą nie chodzi się w szpilkach jak chce się siedzieć w kościele przychodzi się wcześniej. Za gowniarza bylam swiadkiem jak baba na ostatnia chwile wpadla do kosciola i wyciagnela za kołnierz chlopaka z lawki i usiadla.
-
Ja tylko jestem wołana z kolejki w Rossmanie
i to tylko w mieście, gdzie mieszkają moi rodzice W Poznaniu ostatnio mega kolejka, a panie w kasach wręcz udawały, że mnie nie widzą... Jakoś nie było mi jeszcze ciężko stać, ale będę chodzić w moim rodzinnym mieście
-
nick nieaktualnyMnie nikt niw zauwaza, mam za maly brzuszek. A powiem Wam, ze ostatnio zwracam wieksza uwage na brzuszki innych kobiet i sama mam czasem watpliowsci czy sa w ciazy czy nie. Szczególnie przy paniach przy kosci, że nie wiadomo czy to oponka czy brzuszek ciazowy. Mialam kiedyś na studiach taka grubsza koleżankę, byla zima i dodatkowo pod płaszczem na brzuszu miala torebkę i jej ktos miejsca chcial ustapic. Głupio sie poczula
-
krasnalowa wrote:Mnie nikt niw zauwaza, mam za maly brzuszek. A powiem Wam, ze ostatnio zwracam wieksza uwage na brzuszki innych kobiet i sama mam czasem watpliowsci czy sa w ciazy czy nie. Szczególnie przy paniach przy kosci, że nie wiadomo czy to oponka czy brzuszek ciazowy. Mialam kiedyś na studiach taka grubsza koleżankę, byla zima i dodatkowo pod płaszczem na brzuszu miala torebkę i jej ktos miejsca chcial ustapic. Głupio sie poczula
Ja jadąc tramwajem z moją koleżanką też miałam podobnie, miejsca ustąpił jej facet. A ona się poryczała...miała straszne kompleksy związane z nadwagąa temu facetowi jeszcze bardziej było głupio, bo nie wiedział o co jej chodzi...