WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
MamaIgi My na razie nie mówimy. Tzn. moje najbliższe przyjaciółki (3 osoby) wiedzą, ale to dziewczyny poznane przy okazji pierwszej ciąży, więc dzielimy się ze sobą takimi rzeczami. Rodzicom na razie nie chcemy mówić. Moje poronienie bardzo mocno cała rodzina przeżyła i mocno pożałowałam, że powiedzieliśmy tak wcześnie. Z synkiem dowiedzieli się dopiero w 12 tc po badaniach genetycznych, kiedy wiedzieliśmy, że wszystko jest ok i teraz też tak planujemy.
natalinka niepokojące są te Twoje plamienia. Co powiedział wczoraj Twój ginekolog? Na jakich lekach jesteś? -
aLunia - nie zawsze tak jest. U mnie w poprzedniej ciąży był pęcherzyk, ciałko żółte, ale zarodek nigdy się nie pojawił, pomimo, że był to już 8 tc (owu potwierdzona była u gina).
-
Cyneczko, mam nadzieje ze bedzie tak jak mowi aLunia. Jakos nie dociera do mnie, ze to by sie tak mialo skonczyc. Cos tam sie dzieje, cos przybywa, moze wlasnie dla Ciebie jest zarezerwowany jakis cud. Trzymam kciuki i nie przestaje wierzyc.
-
Natalinka, witamg Cie goraco. Oby juz wszystko co zle bylo za Toba.
Czy lekarz ustalil jakos przyczyne tych plamien? Moze mialas jakas torbiel ktora sie musi usunac. -
Nadzieja2018 wrote:Cynka ile dni po olulacji jesteś?08.2006 - Mała Cynka
12.2015 - Aniołek [*] 8 tc - c. pozamaciczna, usunięty prawy jajowód
09.2016 Aniołek [*] 6 tc - c. bioch
01.2018 Aniołek [*] 9 tc -
aLunia wrote:Cynka ale ja miałam podobna historie. Najpierw był sam pecherzyk, za tydzień poszłam i tylko ciałko żółte 3mm. Byłam przekonana, że będzie już dziecko wg mnie był już ponad 6 tydzień. Lekarz mnie uspokajal, że jeśli jest cialko to na pewno pojawi się zarodek. Czytałam na blogu mamaginekolog, że zazwyczaj pojawia się w ciągu 1-2 dni. No i za tydzień jak poszłam to już było nawet serduszko i prawie 1cm dzidziusia. Gin mi tłumaczył, że czasem twk jest niewiadomo dlaczego i dziecko wychodzi dużo mniejsze a potem, w pewnym momencie nadgania tygodnie. Trzymam kciuki za Ciebie, wierzę że będzie dobrze. Kiedy idziesz dokładnie?08.2006 - Mała Cynka
12.2015 - Aniołek [*] 8 tc - c. pozamaciczna, usunięty prawy jajowód
09.2016 Aniołek [*] 6 tc - c. bioch
01.2018 Aniołek [*] 9 tc -
Kolejne USG jeszcze dzisiaj na NFZ, ale tu raczej niczego się nie dowiem. A do swojego lekarza mam iść za tydzień.08.2006 - Mała Cynka
12.2015 - Aniołek [*] 8 tc - c. pozamaciczna, usunięty prawy jajowód
09.2016 Aniołek [*] 6 tc - c. bioch
01.2018 Aniołek [*] 9 tc -
MamaIgi wrote:
A teraz pytanie . Dzielilyscoe sie juz wiadomoscia o powiekszeniu rodziny z najblizszymi? My zamoerzamy zrobic to w weekend na rodzinnym oboadku:)
My powiedzilismy wczoraj moim rodzicom i siostrze. Ale bylo zaskoczenie, bo nie wiedzili ze staramy sie maluszka:) Kazdy z nich dostal takie male puzzle do zlozenia. Po ułozeniu pojawiał sie napisa: Kochana babci/ciociu/dziadku mam juz 6 tygodni:)
Ale mieli miny, tata biedny dostał nadciśnienia z emocji, na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo;-))
mmargol lubi tę wiadomość
-
Malgonia wrote:Cyneczko, mam nadzieje ze bedzie tak jak mowi aLunia. Jakos nie dociera do mnie, ze to by sie tak mialo skonczyc. Cos tam sie dzieje, cos przybywa, moze wlasnie dla Ciebie jest zarezerwowany jakis cud. Trzymam kciuki i nie przestaje wierzyc.08.2006 - Mała Cynka
12.2015 - Aniołek [*] 8 tc - c. pozamaciczna, usunięty prawy jajowód
09.2016 Aniołek [*] 6 tc - c. bioch
01.2018 Aniołek [*] 9 tc -
Witam wszystkie "wrześniówki-ciężarówki";)i proszę o przyjęcie do zacnego grona! Nie mam jeszcze wyznaczonego terminu, pierwszą wizytę z usg mam wyznaczoną na 26stycznia, więc muszę jeszcze poczekać na szczęście, jakie Wy odczuwacie widząc pęcherzyk, potem zarodek i słysząc bicie serduszka. Póki co, cieszę się z nieśmiało różowej drugiej kreski na teście z 31grudnia i wyniku bety z poniedziałku. Dziś powtórzę betę i mam nadzieję, że będzie pięknie rosnąć, czego i Wam życzę. Pozdrawiam.
Tasia86, Marzena782 lubią tę wiadomość
-
Właśnie nie dowiedziałam się skąd te plamienia/krwawienia. Ginekolog stwierdził, że wg niego nie jest źle i tak może być do 20 tyg. W niedzielę kazano mi wziąć 2x100 luteinę dopochwową i 4x Duphaston. Wczoraj odstawiłam Duphaston, biorę luteinę. Ja osobiście podejrzewam jakiegoś krwiaka, bo zaczęłam plamić w 8 dniu po owulacji. W pierwszej ciąży niewielkie plamienie pojawiło się w 14 tc.
-
Natalinka a czemu go odstawilas? Nade mna biadola po co mi lekarka dala luteine bo bede ja brac do 20 tygodnia a moze sam by progesreron skoczy (a moze bym poronila, ale to maja w nosie). Zwlaszcza ze 4 tabletki to dosc sporo...
-
Cynka, wiem co czujesz... Dziewczyny jednak mają rację, powinien pojawić się zarodek. Ja byłam w piątek, ciałko miało 3 mm. Po usg lekarz ustalił, że to 5t4d ciąży, przy czym wg OM powinno być to 6t6d, ale ja miałam owulację w 27 dc. Nie martw się jeszcze. Lekarze nie są wyrocznią. Ja usłyszałam w niedzielę, że zarodek ma 8,7 mm (w piątek go nie było!) i że za późno na serce, już nie zabije; że poronienie jest w toku, bo krwawiłam. I nawet jeśli teraz nie poronię, to z pewnością w przeciągu kilku dni, gdyż brak bijącego serca to poronienie. Wczoraj na usg pojawił się zarodek i pięknie pulsujące serce. Widocznie niedzielne usg było pomyłką, dodam, że wczorajsze również było w szpitalu na tym samym sprzęcie. Czasami lekarz się myli. Trzymam kciuki!
-
Malgonia, lekarz twierdzi, że powinnam brać max. 3x100 luteiny, bez Duphastonu. Trochę nie słucham, gdyż biorę 4x100. W piątek byłam u ginekologa, który prowadził mi poprzednia ciążę (obecny był na tygodniowym urlopie) i ten powiedział, że kobiety po in vitro biorą dawkę do 800 dziennie, więc przy większym plamieniu zamiast początkowego 2x1, brać 4 globulki. W poprzedniej ciąży wielokrotnie podejmowaliśmy próby przejścia na podjęzykową, działała na mnie tylko dopochwowa, a po jednej odstawionej dawce szyjka robiła się miękka. Końcówkę spędziłam w szpitalu, poród był hamowany fenoterolem, kroplówkami, gdyż przez ponad 2 tyg. miałam regularne skurcze. Ostatecznie po przekroczeniu granicy 37 tc rano odstawili luteinę, wieczorem zaczęłam rodzić.
-
Na luteinie jestem w zasadzie od 13 dnia po owulacji, więc raczej progesteron wykluczam. Torbieli na jajnikach teraz nie mam, chociaż przed ciążą co 2-3 cykl była torbiel na 6 cm - prawy jajnik jest chory. Przed ciążą, przed każdą miesiączką plamiłam 6-7 dni nawet pomimo brania luteiny, Duphastonu. Ogólnie u mnie trochę hormony mogą być rozchwiane - stąd wszystkie problemy, w maju miałam usuniętego guza piersi (nowotwór łagodny).
-
A może te plamienia teraz masz po luteinie. Rez czytalam, ze przy dopochwowej sie zdarza (nawet czesto dziewczyng sie uskarzaja na to). Oby sie wszystko uspokoilo
Cynka mam nadzieje, ze na 2 usg zobacza wiecej.