WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrzyszły wyniki, zlitowali sie i dzisiaj nawet szybko przyszly. Nie choruje i nigdy nie chorowalam
az niesłychane ze sie nigdy nie zarazilam pracujac w przedszkolu gdzie wycieram łzy, smarki, pupy i różne wydzieliny dziecięce 
a podobno wiekszosc spoleczenstwa jest nosiecielami. Ułożyło mi 
Angel1988, ola_g89, Natalia1984, kasia1518, 86Monia, Izabelle lubią tę wiadomość
-
Cześć wrześnióweczki.
Widze że u Was wszystko w porządku.
My wczoraj na cmentarzu porzegnaliśmy naszego synka.. A teraz próbuje poskładać jakoś życie. Od poniedziałku mam nawał pokarmu tylko nie ma kogo karmić.wiec pozostaje laktator.
Za tydzień ide na kontrole do gina a do tego zrobił mi sie guz na jednej piersi ale podejrzewam że moge mieć coś z prolaktyną zobaczymy co powie gin.
Tabletki na sen wywołuja same skutki uboczne wiec próbuje spać na żywca. Mam nadzieje to wszystko przetrwać a Wam chce życzyć samych happy endów by było Wan dane przytulić nie długo wasze dzieci20.09.2013[*] 24.12.2013 [*] 09.02.2017[*]
11.05.2018 Hubert 23 tc [*]
Nieprawidłowy kariotyp
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto
Nadia
Mia
-
nick nieaktualnyJa zamawialam miesiąc temu i też kod nie wszedł. Kod wchodzi tylko na rzeczy z aktualnej kolekcji nie na przecenione...Natalia1984 wrote:Nie otrzymałam żadnego kodu rabatowego, tylko info ,,Witaj,
Dziękujemy za dodanie adresu do naszej listy mailingowej, Twój adres jest już aktywny.'' Nic więcej... Kupiłam rzeczy za 153 zł, było 210 zł ale musiałam trochę wyrzucić z koszyka, zagalopowałam się Wybrałam płatność w ciągu 30 dni, pierwszy raz się z tym spotykam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 21:52
-
Ooo widzisz. Ale mi kochana ten kod wcale nie przyszedłagaafabka wrote:Ja zamawialam miesiąc temu i też kod nie wszedł. Kod wchodzi tylko na rzeczy z aktualnej kolekcji nie na przecenione...
Dziewczyny, ja Was zamorduję Nakupiłam ciuszków w 5.10.15 i w H&M jest promocja, że wybiera się 3 rzeczy i ta trzecia, najtańsza jest gratis
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 22:12
kasia1518, agaafabka lubią tę wiadomość
-
Nadulek wiem, ze Ci ciezko, ale uwierz mi, ze to najlepsze co moglo sie stac dla Waszego dzieciatka - mowi Ci to matka, ktora przez 10 miesiecy patrzyla na bezsensowne cierpienie i powolne umieranie swojego dziecka, bol nie do opisania. Wasz aniolek bedzie czuwal nad Wami i moze jeszcze ciezko w to uwierzyc teraz, ale czas goi rany, a nasze dzieciatka na zawsze beda w naszych sercach
-
Monitora nie kupuje, nigdy nie mialam,prawda jest taka, ze i tak spi sie jak na szpilkach i kazde stekniecie budzi (przynajmniej mnie), albo inaczej: budze sie akurat w momencie kiedy moje 1,5 roczne dziecko przekreca sie i spada z lozka, bo zapomnialam je zastawic, a ja z wielkim brzuchem wyskakuje ze swojego lozka i lapie je w locie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 22:13
-
Staram sie tak do tego podchodzić. Tak też wyglądała rozmowa z psycholog w szpitalu. Ale sama wiesz ze to mózg a serce mówi co innego. Nie moge się pogodzić że nie udało mi się choć na chwilke zobaczyć pomimo że urodził sie w szpitalnym łóżku... Pewnie masz racje ze czas goi rany ale po każdej ranie zostaje blizna. Nie wiem czy zrobiłam wszystko dla mojego synkamitaka wrote:Nadulek wiem, ze Ci ciezko, ale uwierz mi, ze to najlepsze co moglo sie stac dla Waszego dzieciatka - mowi Ci to matka, ktora przez 10 miesiecy patrzyla na bezsensowne cierpienie i powolne umieranie swojego dziecka, bol nie do opisania. Wasz aniolek bedzie czuwal nad Wami i moze jeszcze ciezko w to uwierzyc teraz, ale czas goi rany, a nasze dzieciatka na zawsze beda w naszych sercach20.09.2013[*] 24.12.2013 [*] 09.02.2017[*]
11.05.2018 Hubert 23 tc [*]
Nieprawidłowy kariotyp
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto
Nadia Mia
-
Nadulek zrobilas absolutnie wszystko, kochalas, kochasz i bedziesz kochac, a to ze zycie to kur%×@ (przepraszam za wyrazenie) to inna sprawa. Wiem, ze nigdy nie pogodzimy sie z faktem nie,ze dlaczego my, tylko bardziej dlaczego to niczemu winne dziecko, nawet nie wiem czy kiedykolwiek poznamy odpowiedz... Jedno jest pewne juz jest mu dobrze,nie cierpi, to najwazniejsze, a my mamy nasze dzieci dla ktorych musimy byc i zyc normalnie, bo one tez niczemu winne. Dobrze, ze bylas u psychologa, moj maz do tej pory chodzi, bo on chcial o tym mowic, ja znowu nie i kazdy wybral to co dla niego najlepsze.
-
Nadulku kochany, jestem z Tobą. Ja również, jak sporo nas tutaj, jestem po stracie. Każda z nas jest i będzie już zawsze matką dziecka utraconego. Dziecka, którego nigdy nie przytuli. Mam nadzieję, że mojemu maleństwo tam na górze nie brakuje mamusi i tatusia, że jest mu dobrze i czeka na nas cierpliwie. Twój synek również będzie czekał na spotkanie z Wami. Ja nawet nie wiem jakiej było płci. Łącze się z Wami myślami. Życzę Ci, by czas szybko minął i żebyś powróciła do normalności. Łzy mi ciekną, tak strasznie mi przykro, wszystkie tu przeżywałyśmy to co Cię spotkało razem z Tobą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 23:10
-
nick nieaktualnyBardzo mi przykro, pamietam jak sama to przezywalam, mimo że na wcześniejszym etapie- w 12 tygodniu i tez mialam duzo wątpliwości, czy zrobilam wszystko, że moze moglam jednak go pochowac, czy robic mu badania. Tez go nie widzialam, mial kilka cm u wygladal juz czlowiek. Myslalam ze nigdy nie zaczne zyc normalnie, nienawidzilam patrzec na kobiety w ciazy i na dzieci. Ale to minelo. Po miesiacu, dwoch. Daj sobie czas. Ja przez kilka dni nie wychodzilam z łóżka, nie ubieralam sie, jadlam to co mo wcisnal maz- to była moja reakcja na tą tragedie. Nie chcialo mi sie z nikim rozmawiac, jak przychodzila rodzina to nawet nie wychodzilam z sypialni. Kazdy musi znalezc swoj sposob na przezycie tego i rób co dla Ciebie najlepsze.nadulek wrote:Staram sie tak do tego podchodzić. Tak też wyglądała rozmowa z psycholog w szpitalu. Ale sama wiesz ze to mózg a serce mówi co innego. Nie moge się pogodzić że nie udało mi się choć na chwilke zobaczyć pomimo że urodził sie w szpitalnym łóżku... Pewnie masz racje ze czas goi rany ale po każdej ranie zostaje blizna. Nie wiem czy zrobiłam wszystko dla mojego synka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 05:01
-
Dziewczyny Melduję się szczęśliwa podejrzenia o poważną wadę serduszka na połówkowym okazały się błędne, w szpitalu, jak i na dodatkowych badaniach prywatnie na które pojechaliśmy okazało się, że jest wszystko w porządku z serduszkiem i jest w 100% prawidłowe... Wymodliłam to
Angel1988, Izabelle, promyczek 39, ola_g89, Marrgoo, kasia1518, agaafabka, Natalia1984, susełek, GuBo, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Nadulek musicie sobie dać czas żeby przeżyć żałobę. Pozwólcie sobie na płacz, zwątpienia...
Mam nadzieję, że na Twojej drodze będą sami mądrzy ludzie, którzy będą dla was wsparciem.
A zrobiłaś dużo dla swojego dziecka, więcej niż nie jedna z nas tak naprawdę. Jaki Ty miałaś ciężki początek...
Trzymajcie się jakoś :*
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
nick nieaktualnyMam pytanie przyszłościowe:-) czy to usg III trymestru (28-32t) tez sie wykonuje u jakiegos specjalisty z certyfikatem? Czy po prostu idzie sie do swojego lekarza w tym czasie i on robi bardziej szczegółowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 08:23
86Monia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykrasnalowa wrote:Mam pytanie przyszłościowe:-) czy to usg III trymestru (28-32t) tez sie wykonuje u jakiegos specjalisty z certyfikatem? Czy po prostu idzie sie do swojego lekarza w tym czasie i on robi bardziej szczegółowe.
U swojego. Tzn można zrobić u kogoś z lepszym sprzętem żeby mieć płytkę itp. Ale pytałam na połówkowych tego co mi robił to mówił że on nie robi nie praktykuje sie tego. Zapytałam mojego i powiedział że on zrobi a jak coś bedzie nudziło wątpliwość weźmie mnie na konsultacje. Pytalam koleżanek to żadna nie robiła u dodatkowego lekarza. -
nick nieaktualnyO no to super:-) nie lubie mieć badan u innych lekarzy. Moj juz mnie zna i potrafi na mnie i nakrzyczec i popatrzec z politowaniem i doprowadzic do pionu moje glupie rozterki:-)86Monia wrote:U swojego. Tzn można zrobić u kogoś z lepszym sprzętem żeby mieć płytkę itp. Ale pytałam na połówkowych tego co mi robił to mówił że on nie robi nie praktykuje sie tego. Zapytałam mojego i powiedział że on zrobi a jak coś bedzie nudziło wątpliwość weźmie mnie na konsultacje. Pytalam koleżanek to żadna nie robiła u dodatkowego lekarza.
-
Jeśli Twoj gin ma dobry sprzęt,to rób u niego. Ja zrobię tam,gdzie robiłam prenatalne,bo sprzęt był super.krasnalowa wrote:Mam pytanie przyszłościowe:-) czy to usg III trymestru (28-32t) tez sie wykonuje u jakiegos specjalisty z certyfikatem? Czy po prostu idzie sie do swojego lekarza w tym czasie i on robi bardziej szczegółowe.
