WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Natalia1984 wrote:Odebrałam ciuszki z 5.10.15, są piękne!
Od jutra w biedronce arbuz będzie po 2,99coz... z zachciankami w ciazy lepiej nie dyskutowac :p
-
Camilla13 wrote:Ja nosze normalnie na jednym palcu razem z pierścionkiem zareczynowym, mam dziecięcy rozmiar 10 i nadal na szczęście nie uwiera mnie.
W ogóle jej nie zdejmowałam ale teraz już zakładam tylko jak gdzieś wychodzę. Zaczęła mnie denerwować...
-
cziqitka89 wrote:My w przyszłą sobotę bierzemy ślub i było trochę zachodu z moją obrączką
W ciągu ostatniego 1,5 mięsiąca była zmniejszana, potem dwa razy powiększana, a i tak są dni, że jak przymierzam to mam problem żeby ją założyć. Palce mi puchną jak jest cieplej, a poza tym nie jestem przyzwyczajona do noszenia pierścionków. Oby tylko na ślubie weszła i potem zeszła bez problemu, ale póki jestem w ciąży to raczej nie będę nosić
dzidziuś trochę będzie obecny na ślubie rodziców
cziqitka89, cziqitka89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylinka220 wrote:Oo też mam 10 obrączkę
W ogóle jej nie zdejmowałam ale teraz już zakładam tylko jak gdzieś wychodzę. Zaczęła mnie denerwować...
ja jak swoja zdejmuje zeby robić coś w domu to co chwile mam mały zawał ze zgubilam bo odruchowo szukam jej kciukiem.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHedgehog wrote:Ja wróciłam dziś z polowkowych i dobrze że mam moja ginie za2 dni bo mam mnóstwo pytań. Z dzieckiem wszystko ok ale gorzej z łożyskiem. Nie jestem w stanie powtórzyć co lekarz mówił ale chodzi o jakieś żyłki i przepływy które ledwo łapią się w normie. Mam pokazać mojej gince konkretne zdjęcie z tego USG. Mówił też o ryzyku małej ilości wód i że trzeba będzie obserwować.
Na wadze +7 lekarz stwierdził że w normie ale lekko się skrzywił i kazał jednak bardziej uważać. A ja jem normalnie przecież, raz tylko skusiłam się na kebsa. Przez ostatnie 3 tyg przybieralam mniej niż 0.5 na tydzień a w ostatnich dniach nagle wbiło +2 .... Od początku tak skokowo tyje. Tydzień lub nawet dwa brak przyrostu a potem siup i leci w górę z niczego.
Z innych tematów: czy ktoś wahał się między cybex balios s ,a maxi Cosi adorra ??
Bebetto to jednak zbyt duże wózki dla kogoś o ledwo 160cm. Szukam alternatywy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa tez sie ciagle bije z myslami czy iść do innego lekarza czy nie. Przejelam Monia od Ciebie jakas obsesje na punkcie ZD, bo tez czytalam historie, ze nie bylo objawow na usg, a u mnie te krotkie kosci udowe. Ta ciaza to dla mnie jakis koszmar psychiczny, nie umiem sie nia w ogole cieszyc:-(
-
nick nieaktualnyU mnie kość udowa długa ale przezierność wysoka. Nie chciałam Cię straszyć hehe. Na szczęście większość zd jest wcześniej diagnozowana. Według statystyk większość jest poddawana aborcji. Stad liczba żyjących z zd to większość zdiagnozowanych ale nie usuniętych ciąż no a cześć to niestety niezdiagnozowane. Ja usłyszałam o dwóch takich w bliskim otoczeniu. Tyle że jedno kobieta po 40 a drugie niestety młode małżeństwo.
-
nick nieaktualny
-
Ja wczoraj przeżywałam koszmar... już miałam jechać na IP - oczywiście wszystko na własne życzenie. W przyszłym tyg przyjeżdżają rodzice z rodzeństwem więc wzięłam się już za porządki żeby nie robić wszystkiego na ostatnią chwilę więc umyłam 5 okien, przygotowałam pokoje do spania, pomyłam pifligi ... No i było mi jeszcze mało...więc wzięłam się za wmiatywanie piachu w kostkę przy domu ... mamy 300metrow (No ale nie chcąc się przemeczac u nadwyrezac zrobiłam jakoś 1/3 ) przychodzi wieczór...okropny ból macicy, zwijalam się z bólu i jeszcze małej nie czułam...leżenie nie pomogło, kąpiel też nic nie dała ... mąż wpadł na pomysł że może zime okłady na brzuch ...I tak poleżałam godzinę, okłady co chwilę i puścilo...tak jakby się macica rozluźnila i zaczęłam czuć mała... dziś już ok , ale co ja się wczoraj naprzeżywalam.. Także dziewczyny z porządkami ostrożnie i z umiarem ☺kasia1518
-
cziqitka89 wrote:Dziś obudził mnie smród spalenizny
Okazało się, że był duży pożar na miejskim wysypisku i jest zalecenie, żeby mieszkańcy nie otwierali okien. Super, taka ładna pogoda, a trzeba bedzie się kisić w domu...
A mnie obudziło ciągłe wycie syren strażackichahhh ten Olsztyn :p
-
nick nieaktualnykasia1518 wrote:Ja wczoraj przeżywałam koszmar... już miałam jechać na IP - oczywiście wszystko na własne życzenie. W przyszłym tyg przyjeżdżają rodzice z rodzeństwem więc wzięłam się już za porządki żeby nie robić wszystkiego na ostatnią chwilę więc umyłam 5 okien, przygotowałam pokoje do spania, pomyłam pifligi ... No i było mi jeszcze mało...więc wzięłam się za wmiatywanie piachu w kostkę przy domu ... mamy 300metrow (No ale nie chcąc się przemeczac u nadwyrezac zrobiłam jakoś 1/3 ) przychodzi wieczór...okropny ból macicy, zwijalam się z bólu i jeszcze małej nie czułam...leżenie nie pomogło, kąpiel też nic nie dała ... mąż wpadł na pomysł że może zime okłady na brzuch ...I tak poleżałam godzinę, okłady co chwilę i puścilo...tak jakby się macica rozluźnila i zaczęłam czuć mała... dziś już ok , ale co ja się wczoraj naprzeżywalam.. Także dziewczyny z porządkami ostrożnie i z umiarem ☺
Ja dzisiaj przeżywam horror.....wczoraj po kąpieli krew z nosa i spływała krew do gardła, od 4 nie mogłam spać- kręgosłup plus brzuch. Brzuch mi stwardniał w sumie pierwszy raz tak mocno- tzn nie mogę palca wbić w brzuch. Wypada mi posprzątać, bo jutro ma przyjść położna. Poza tym brzuch mam tak duży że chodzę jak kaczka i zaczyna mi ciążyć.