WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
cziqitka89 wrote:My w przyszłą sobotę bierzemy ślub i było trochę zachodu z moją obrączką
W ciągu ostatniego 1,5 mięsiąca była zmniejszana, potem dwa razy powiększana, a i tak są dni, że jak przymierzam to mam problem żeby ją założyć. Palce mi puchną jak jest cieplej, a poza tym nie jestem przyzwyczajona do noszenia pierścionków. Oby tylko na ślubie weszła i potem zeszła bez problemu, ale póki jestem w ciąży to raczej nie będę nosić
Oo super:D wszystkiego dobrego na nowej drodze życia:) oby w tym dniu wszystko się odbyło zgodnie z planem i żeby pogoda dopisała:)cziqitka89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKas_ia wrote:Dziewczyny nosicie obraczki? Mnie moja od 2 dni strasznie denerwuje i chyba ja sciagne...
frezyjciada lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia1984 wrote:Dziewczyny, dotarł dziś do nas upał. Udręka! Nie mam nawet u rodziców sukienki żadnej, a jestem u nich od niedzieli. Wracam dziś do domu a jutro na obiad żeberka w miodzie i zupa z botwinki
-
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:Ja nosze normalnie na jednym palcu razem z pierścionkiem zareczynowym, mam dziecięcy rozmiar 10 i nadal na szczęście nie uwiera mnie.
ja mam 9-tke
jak kupowaliśmy obrączki to po zamówieniu przybiegł Pan z zaplecza żeby samemu zmierzyć mi obrączkę, bo jak to powiedział "takich małych to nawet komunijnych nie kupują"
Camilla13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
krasnalowa wrote:Ja juz dzisiaj kupiłam truskawki za 7zl, czeresnie widzilam za 10, ale byly brzydkie wiec nie bralam. Zaczyna sie sezon :-)jeszcze niedlugo powinien byc bób, ktory tez uwielbiam.a moze juz jest?
U nas (okolice Lublina) 10zl ale to za łubianke w której jest 2.5kg - więc 4zl/kg ale już widziałam na skupach ceny 2.3zl/ kg więc teraz będzie tańsza z dnia na dzień.
Czereśnie były za 7zl/kg ale też brzydkie.
Bobu jeszcze nie widziałam A też ho lubię.
A botwinka z jajkiem ... hmmm pycha - ja już w zeszłym tyg gotowałam bo już od dawna miałam na nią ochotę.
Super mamy że tak na wiosnę/lato tyle pysznych rzeczy jest... ciekawe jak później będziemy je przemycac żeby nasze dzieci jadły ☺kasia1518
-
nick nieaktualnyfrezyjciada wrote:Cieszę się, że nie tylko ja z takimi mikropalcami
ja mam 9-tke
jak kupowaliśmy obrączki to po zamówieniu przybiegł Pan z zaplecza żeby samemu zmierzyć mi obrączkę, bo jak to powiedział "takich małych to nawet komunijnych nie kupują"
;)
-
U nas truskawki kosztuja rozsadnie dopiero jak jest nasza kaszubska... a tak to zdzierstwo :p czeresnie zawsze sa drogie
a tak je lubie...
Moj maz zabronil mi w tym roku chodzic na grzybya mieszkamy pod lasem...
Tak piszecie o tych ruchach i aktywnosci po narodzinach, wychodzi na to, ze nasza corka bedzie zlotym dzieckiem :p ale ponoc i ja i maz nie dawalismy jakos w kosc. Maz ponoc nie chcial byc kp :p on mowi ze od malego czekal na mnie haha ^^kasia1518 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Zapraszam Was jeśli posiadać Facebook do wziecia udziału w konkursie do wygrania podusia na dzień mamy https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1615683078530544&id=948648818567310
Również szyję dla dzieci kocyki podusie i inne rzeczy zapraszam Was przyszłe mamuśkii pozdrawiam niech ciążę przejdą Wam bez problemow!!
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
lena86 wrote:Wow gdzie takie ceny:D? w Krakowie fasolka po 30 zł na placu:/ cena czereśni od 18 zł (takie malutkie jakieś) do 45!! oszaleć można
Mama zabroniła mi jeść w tym roku jagody. Jej znajomej córka walczyła o życie w szpitalu w Krakowie po zjedzeniu jagód zakażonych jakimś pasożytem od dzikich zwierząt.
Mam wyniki krwi i moczu. Wszystko dobrze oprócz tarczycy. FT4 za niskie, tj. 10, przy normie od 12. Niedoczynność?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2018, 16:42
-
Marrgoo wrote:Co do obrączki to ja też noszę cały czas, mąż z racji swojej pracy zostawia w domu ale po powrocie zakłada bo mówi, że dziwnie się czuje bez
Ja czekam na sezon na kukurydzę bo uwielbiam!
Dziewczyny czy miewacie bóle podbrzusza? Mi doskwiera taki bardzo delikatny ból szczególnie gdy wstaję albo chodzę. Do tego dochodzi też delikatny ból krzyża. Wszystko mija gdy się położę. Mam te bóle od ok dwóch tygodni, w tym czasie byłam badana w szpitalu i wszystko było ok, ale jakoś nie daje mi to spokoju... -
nick nieaktualny
-
hej laski... w końcu Was nadrobilam
mialam gości na weekend i jakoś nie mogę się teraz ogarnąć... straszny spadek formy mam ostatnio nic mi się nie chce
oj ja już też czekam na fasolkę szparagową i bób
I truskawki i wszystko czym obdarza nas matka natura przez ten letni okres
widzę że nie jestem sama z tymi bólami...mnie czasami pobolewa podbrzusze tak okresowo ale tak lekko... ma któraś tak?? No i zaczęły boleć krzyże
A gdzie tam do końca
pozdrawiam
-
nick nieaktualnyJa ostatnio wyczytalam ze w 24tygodniu dziecko ma 40-70% szans na przeżycie ( w Polsce pewnie 40%) w przypadku porodu przedwczesnego. Jakoś jak to przeczytałam to to wszystko zrobilo sie bardziej realne i bliskie jak sobie pomyślę, ze dzidzius juz bylby w stanie przezyc, a jeszcze niedawno mial kilka cm. W ogole niedługo 3 trymestr sie zaczyna. Zlecialo.
Asiaf lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie ten ból jest trudny do opisania...trochę rwący, trochę piekący, trochę taki okresowy. Zastanawiałam sie czy to nie od więzadeł bo jak np podtrzymuję brzuch to czuję ulgę. Często też bolą mnie pachwiny ale są to pojedyncze zrywy. Czytam, że te dolegliwości są domeną II trymestru ale nie wiem do końca czy czuję to samo o czym jest napisane w książce...
-
nick nieaktualnykrasnalowa wrote:Ja ostatnio wyczytalam ze w 24tygodniu dziecko ma 40-70% szans na przeżycie ( w Polsce pewnie 40%) w przypadku porodu przedwczesnego. Jakoś jak to przeczytałam to to wszystko zrobilo sie bardziej realne i bliskie jak sobie pomyślę, ze dzidzius juz bylby w stanie przezyc, a jeszcze niedawno mial kilka cm. W ogole niedługo 3 trymestr sie zaczyna. Zlecialo.
Mi się wydaje, że te szanse są jeszcze mniejsze, a dzieci, które przeżyły bardzo często są niepełnosprawne w różny sposób. Syn mojego brata urodził się w 28 tygodniu a i tak toczyli wojnę o to żeby wszystko było ok. Miał operację oczu i uszu, długą rehabilitację. Na szczęście teraz to zdrowy chłopak