WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
tą drugą wiadomościa mnie zmrozilas Magdaleno ...
Zyczę Ci, zebys nigdy nie musiala łykac tony leków i martwić się o swoje dziecko, ktore nosisz pod sercem.
Jesli szukasz "zdrowej grupy" zchęcam do załozenia oddzielnego wątku. Zastanawiam się tylko nad tym, czy nie będziesz się tam czuła osamotniona .. a może wlasnie o to chodzi? hm, jedno jest pewne, czuję się urażona tym, co napisalaś, co nie zmieni faktu, że zycze Ci jak najlepiejRucola lubi tę wiadomość
Córka Igusia 13.03.2014 - 4 latka -
serena1989 wrote:Witaj matkapatka! Ja mam 2,5-latka i też jest fajny, a termin na 19 września Jestem jeszcze przed pierwszą wizytą
Mam nadzieję, że będą nam pomagać przy rodzeństwie Mój syn jak pytam czy mam bobo w brzuchu mówi nie i że ciocia ma. bo widział już brzuch wielki
Czytamy książkę pełną miłości, czyli jak Michałek przyszedł na świat. Jest tam opis porodu nawet i o plemnikach itd. ale ja trochę omijam te tematy :p
Cynka tulę mocno! ;* -
matkapatka wrote:Mam nadzieję, że będą nam pomagać przy rodzeństwie Mój syn jak pytam czy mam bobo w brzuchu mówi nie i że ciocia ma. bo widział już brzuch wielki
Czytamy książkę pełną miłości, czyli jak Michałek przyszedł na świat. Jest tam opis porodu nawet i o plemnikach itd. ale ja trochę omijam te tematy :p
Cynka tulę mocno! ;*
Moja córa zapytala mnie dzis, czy doktor "utnie" mi brzuch, zeby wyjac dzidzieMalgonia, Amy333 lubią tę wiadomość
Córka Igusia 13.03.2014 - 4 latka -
veritaserum wrote:Dziewczyny ja Was podczytuje caly czas ale poki co malutko pisze bo nawet na usg jeszcze nie bylam. Pojde chyba jako ostatnia bo pierwsza wizyta dopoero w 7 tyg i 3 dniu czyli za tydzien w piatek. Moj lekarz takie praktyki stosuje a ja to rozumiem poki co kapcia w buzi tez mam non stop no i mdlpsci okropne. W pracy jest najgorzej bo nikt jeszcze nie wie a ja cierpie i ledwo zyje.
Nie jesteś jedyna bo ja będę tym samym etapie na pierwszej wizycie -
My też na encortonie - 20 mg. I od 22.01 będę schodzić do 15.
A mnie np zastanawia progesteron. Bo często czytam, że lekarze nie każą badać bo przy lutinusach i w ogóle b.się waha. W mojej klinice też są tacy lekarze. Ale teraz prowadząca kazała mi badać bo mówi, że progesteron mam mieć w każdej chwili ok.
Albo bety, mi kazała powtarzać do ok.900 bo później już na usg zobaczy pęcherzy (chyba dość dobry sprzęt mają), a któraś z Was pisała, że kazał lekarz powtarzać przy becie powyzej 900.
Czyli co lekarz to historia
A ja mam wstręt do mięsa praktycznie od początku. Sam zapach doprowadza mnie o zawrót głowy. Dzisiaj w sklepie musiałam wyjść bo grilowali kurczaki...
12.12 - crio beta: 12 dpt: 230; 15 dpt 935,5
22.06 transfer-5t 5dz - Strata
ANA 2 - dodatni 1:320
NK: 50,1%, hashimoto -
veritaserum wrote:Dziewczyny ja Was podczytuje caly czas ale poki co malutko pisze bo nawet na usg jeszcze nie bylam. Pojde chyba jako ostatnia bo pierwsza wizyta dopoero w 7 tyg i 3 dniu czyli za tydzien w piatek. Moj lekarz takie praktyki stosuje a ja to rozumiem poki co kapcia w buzi tez mam non stop no i mdlpsci okropne. W pracy jest najgorzej bo nikt jeszcze nie wie a ja cierpie i ledwo zyje.
Ja bede mieć wizyte dopiero pod koniec 8 tygodnia ciąży mój gin tak praktykujeRaga Tulip lubi tę wiadomość
-
MamaIgi mamy córki w tym samym wieku, moja jest z lutego. Bardzo chce mieć rodzeństwo i ciągle mówi o braciszku, któremu da na imię Kuba jeszcze nie wie o rodzeństwie ale jak opowiadam jak ona się urodziła to wystarcza jej ze lekarz ja wyjął z brzucha i nie drazy dalej, choć urodziłam ja SN.
Dziewczyny wyniki bety bardzo ładne. Gratulacje
Dziewczyny myślę, że możemy pominąć już wypowiedź Magdaleny. Szkoda nerwów. Myślę wręcz, że o to jej chodziło. Bo jakby było inaczej to po prostu opuściła by grupę bez takiego wpisu.
Ja rano narzekalam na brak objawów a teraz cały czas mi nie dobrze i piersi mocno bolą. Dzidziuś chyba wyczuł zmartwienie mamy
Malgonia lubi tę wiadomość
-
Witajcie!
Gdyby nie tona leków (progesteronu) dziś na kanapie nie leżałby mój mały urwis - w pełni zdrowy. To po pierwsze. Po drugie: o każdą ciążę trzeba zawalczyć! To nasze dzieci i chyba logicznym jest, że każda mama obawia się, że może je stracić. Ja wiele lat temu też usłyszałam, że nigdy nie będę mamą, a gdy tylko pojawiły się problemy leżałam plackiem odliczając dni ciąży. Nie rozumiem więc jak można być tak mało empatycznym człowiekiem. Przepraszam, to kilka moich słów odnośnie wywodu żegnającej się koleżanki, która postrzega forum przez pryzmat czarnowidztwa. Życzę Jej bezproblemowej, spokojnej, donoszonej w terminie ciąży i zdrowego dzieciątka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 18:09
-
aLunia wrote:MamaIgi mamy córki w tym samym wieku, moja jest z lutego. Bardzo chce mieć rodzeństwo i ciągle mówi o braciszku, któremu da na imię Kuba jeszcze nie wie o rodzeństwie ale jak opowiadam jak ona się urodziła to wystarcza jej ze lekarz ja wyjął z brzucha i nie drazy dalej, choć urodziłam ja SN.
hehe, moja z kolei nie chce slyszec o chlopcu - braciszku, bo juz sobie wbila do glowki, ze to bedzie siostra o imieniu Julia. Oczywiscie z M nie probujemy jej jakos rozdrazniac, bo ma teraz ciezki okres i dosc czesto laduje w kącie:) Jak to mowi M- charakterna po mamusi
A ja dzis dalej krwawie, normalnie jak podczas miesiączki. Łykam Tone leków i jak bedzie trzeba to połknę drugą tone, a potem jeszcze stanę na głowie i zakręce piruet, zeby fasolka czula się dobrze
wieczor mija Nam milusio. M na kolację zrobil kanapki z jajkiem i szczypiorkiem, herbatkę z miodem, na deser po cukierasie i oglądamy sobie słoniczkę Elę
Córka Igusia 13.03.2014 - 4 latka -
natalinka wrote:Właśnie mam takie zapytanie: czy badanie progesteronu przy luteinie dopochwowej jest wiarygodne?
Moj lekarz powiedział, ze jak będę badać, musi minąć 14 godz od ostatniej luteiny -
anemic wrote:A ja mam wstręt do mięsa praktycznie od początku. Sam zapach doprowadza mnie o zawrót głowy. Dzisiaj w sklepie musiałam wyjść bo grilowali kurczaki...
Miałam to samo w pierwszej ciązy:) mięsowstręt do samego konca, a teraz w sumie narazie nie czuję, zeby mnie cos szczególnie odrzucało.
Córka Igusia 13.03.2014 - 4 latka -
MamaIgi oglądamy to samo hehehe. Moja córka również jakieś foszki ostatnio strzela.
A z córką też nie mogłam nawet patrzeć na mięso. A w tej ciąży rowniez jakoś nic mnie nie odrzuca.MamaIgi lubi tę wiadomość
-
natalinka wrote:Właśnie mam takie zapytanie: czy badanie progesteronu przy luteinie dopochwowej jest wiarygodne?
Ja dzis badałam proga i ma dośc ubogo, bo tylko 22ng/ml ale biorę 2 tabletki duphastonu i wierzę, ze będzie dobrze#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
KasW91 wrote:Moj lekarz powiedział, ze jak będę badać, musi minąć 14 godz od ostatniej luteiny
Ja badam po 3 h od aplikacji lutinusa.
12.12 - crio beta: 12 dpt: 230; 15 dpt 935,5
22.06 transfer-5t 5dz - Strata
ANA 2 - dodatni 1:320
NK: 50,1%, hashimoto