WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOd którego tc zamierzasz ćwiczyć z aniballem? I gdzie kupujesz ? Ja tez się do tego przymierzam. Ale cena tez zaskakująca ponad 200 zł za różowy balonik. A chyba nie chciałabym używanego.frezyjciada wrote:Suselek dzięki! Muszę o tym poczytać
wiem, że po planowanych tzw cc na zimno są problemy, bo w badaniach wyszło, że brak wyrzutu hormonów jakie są przy skurczach powoduje, że mózg za późno dostaje informacje, że dziecko zaraz musi dostać jeść już po drugiej stronie( to tak tłumaczone jak chłop krowie na rowie
)
Ja liście malin kupiłam w zielarskim do zaparzania i też zamierzam pic, olej z wiesiołka również mam zakupiony. Ogólnie mam plan użyć wszystkiego co się da żeby tą szyjkę ruszyć, bo ni chce powtórki z rozrywki. Planuje też masaż krocza i moooocno rozkminiam zakup annibala, bo niestety zostałam nacieta bez potrzeby, rutynowo i teraz może mi tam pęknąć, a kumpela z taką samą sytuacją w drugiej ciąży ćwiczyła z annibalem i ani otarcia ani nic a urodziła dziecko równo 4kg -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja jedną kupiłam na lumpie (odpinana na całej długości), drugą na allegro https://allegro.pl/koszula-nocna-ciazowa-karmienia-krotki-rekaw-l-xl-i6950837962.html i trzecią chce kupić na dolce sonno. Do porodu kupię jakiś duży t-shirt w lumpie bo chcę go potem wyrzucić.
Też bym bardzo chciała rodzić naturalnie, ten moment jak podają Ci dzidziusia musi być niesamowity, pewnie się popłaczę.
Na 10 mam szkołę rodzenia z położną, dzisiaj będzie o porodzie i metodach łagodzenia bólu. Jak się dowiem czegoś ciekawego to dam znać
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2018, 09:17
wrzesień 2018 - synek
-
nick nieaktualnyMuszę zapytać mojej gin od kiedy mogę... Też mnie ceny przerażają... Wiem, że dziewczyny kupują jakiś zamiennik, czy tam dodatkowy a te pompki i rurki do pompowania doczepiaja np od ciśnieniomierza. Muszę się w to wglebić bardziejsusełek wrote:Od którego tc zamierzasz ćwiczyć z aniballem? I gdzie kupujesz ? Ja tez się do tego przymierzam. Ale cena tez zaskakująca ponad 200 zł za różowy balonik. A chyba nie chciałabym używanego.
-
Av wrote:Ja kupiłam 3 koszule w dolce sonno, już z jednej korzystam, jest ok. Jak za te cenę, to polecam

Też kupiłam u nich dwie koszule i szlafrok. Za tą cenę dobra jakość. Jeszcze ich nie prałam na razie, ale nawet jak się zniszczą nie będę miała wyrzutów, żeby wyrzucić

-
nick nieaktualnyJa kupiłam te https://www.slodkisen.com.pl/pl/p/Koszula-nocna-Dolce-Sonno-Granatowa/278 odrazu 2 szt. Jak się pobrudzi to wyrzucę. A kupiliście biustonosże do karmienia? Ja kupiłam na ich stronie jeden żeby przetestować https://www.slodkisen.com.pl/pl/p/Biustonosz-ciazowy-i-do-karmienia-LILLY-GREY/482.
-
nick nieaktualnyJa spałam zawsze w piżamach. Ale teraz w ciazy już od jakiegoś czasu w koszuli. Tylko jak jest ciepło to mam taki problem ze się rozkopuje i budzę z gołym tyłkiem na wierzchu. Mimo ze koszule mam to kolan. Może we wrześniu będzie chłodniej bo jak nie to niezły pokaz tam dam.Natalia1984 wrote:Ja tylko koszule
Piżamki zimą 
-
Ja to samo, koszula do kolan ale ja mam ją na wysokości cyceksusełek wrote:Ja spałam zawsze w piżamach. Ale teraz w ciazy już od jakiegoś czasu w koszuli. Tylko jak jest ciepło to mam taki problem ze się rozkopuje i budzę z gołym tyłkiem na wierzchu. Mimo ze koszule mam to kolan. Może we wrześniu będzie chłodniej bo jak nie to niezły pokaz tam dam.
Mój facet się z tego cieszy bo lubi się przytulać w nocy do mojej gołej dupki ale kiedy wstaje rano do pracy a ja śpię z tyłkiem na wierzchu to robi mi takie psikusy, że dotyka czymś zimnym a ja się momentalnie budzę z zawałem
Głupek
susełek lubi tę wiadomość

-
Mnie też się podnosi koszula i to jest irytujące
. Ogólnie to wolę spodenki.
Położna mnie dzisiaj postraszyła, w sensie żebym naprawdę uważała i leżała. Że w tak wczesnej ciąży dzidziuś miałby się kiepsko poza brzuszkiem. Więc leżę, em lody i myślę o wszystkich rzeczach, które miałam jeszcze załatwić i nie wiem jak to będzie.
Co do puszczania w kolejkach to powiem Wam, że kilka razy mnie puścili czy ludzie, czy kasjerzy, np. dzisiaj w biedronce kasjerka mówi do mnie, że mam przechodzić na początek. W przychodni to sama się dopycham, bo ustawowo mam prawo i na drzwiach też jest to napisane. Najgorsze są stare dziadki/babcie. Ale mam na to wywalone, nie będę wśród chorych ludzi siedziała.
JustynaG, Natalia1984 lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek
-
Dziewczyny, mnie zawsze dziwi takie pesymistyczne podejście do cc. Sama kiedy poszłam do szpitala do pierwszego porodu to nie przyjmowałam do siebie ze będę miała cc. Jak się dowiedziałam to płakałam. Trzęsłam się z nerwów, bałam się operacji. Teraz już mam inne zdanie na ten temat i w tej ciąży nie nastawiam się na nic żeby się znów nie rozczarować. Co prawda po pierwszej cesarce nie miałam wyrzutów sumienia jak co nie którzy. Usłyszałam tez od jednej koleżanki ze cc to nie poród, a wydobycie (teraz ta koleżanka przy trzeciej ciąży sama będzie musiała mieć wydobycie;)). Czasami nie da się inaczej, porody posladkowe chyba są bardzo trudne i ja chyba bym się na taki nie zdecydowała.
Teraz o magnezie. Od jakiegoś czasu mam niemiarowe bicie serca, dostałam magnez dwa dni temu po tym jak w dzień kłuło mnie serce. Ale po tych preparatach przepisanych przez lekarza dostałam straszna pokrzywke. Wszystko okropnie mnie swędziało. Byłam tez u kardiologa i będę musiała mieć założony holter. Dziś pokrzywka przeszła, ale od rana leżę bo boli mnie spojenie łonowe przy chodzeniu. A już się cieszyłam ze nic nie czuje w tych okolicach;) wizyta w środę, będzie trzeba sprawdzić spojenie i szyjkę pewnie.
Hedgehog lubi tę wiadomość
-
Nie mam nic do cc,może dlatego, że jeden poród sn mam za sobą

Tak dziś sobie myślałam prasując te maleńkie ciuszki,ileż to miłości człowiek ma w sobie do tej maleńkiej istotki,której jeszcze na oczy nie widział. Ech ten ciężarny mózg
Camilla13, Natalia1984, kasia1518, ola_g89, Hedgehog, Rucola, p_tt lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyDziewczyny po 30 tyg jak macie często teraz wizyty ? Mój gin mówi że jak jest okej a póki co jest to nie ma co latać i przyspieszać i spokojnie co 3 tyg ja oczywiście panikuje że to za rzadko. Do innego nie chce chodzić bo to bez sensu na końcówkę tym bardziej.
-
nick nieaktualnyMy po wczorajszej wizycie, sprawdzeniu wszystkiego uslyszelismy,że kolejna wizyta 1 sierpnia czyli za prawie 4 tygodnie. Chodzę do prywatnej kliniki. Gdyby coś się działo, w moim wypadku to duży problem z kręgosłupem to od razu ip i wtedy tel do lekarza prowadzącego z informacją. W zleceniach zmieniło się tylko to że mam liczyć ruchy.veritaserum wrote:Dziewczyny po 30 tyg jak macie często teraz wizyty ? Mój gin mówi że jak jest okej a póki co jest to nie ma co latać i przyspieszać i spokojnie co 3 tyg ja oczywiście panikuje że to za rzadko. Do innego nie chce chodzić bo to bez sensu na końcówkę tym bardziej.






