WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyfrezyjciada wrote:Ja też bez żelu ani rusz przy seksie a yrodziłam sn. Strasznie tu demonizujecie... Moja sąsiadka urodziła dziecko 4600 pierwsze dziecko a ona sama drobna 160cm wzrostu i zachodząc w ciążę ważyła 48kg. A urodziła bez obtarcia nawet! Grunt to dobre przygotowanie krocza-masaz krocza w ciąży i słuchanie się położnej, no i za żadne skarby świata nie dać się położyć. Grawitacja zrobi swoje i wszystko pójdzie duuuuuużo szybciej! Trzeba się psychicznie nastawić i pójdzie!
U mnie w rodzinie tyle powikłań było po cc, że w planie porodu mam,że tylko i wyłącznie przy zagrożeniu życia dziecka. Cc to nie jest zabieg, to operacja, poważna operacja nie jakieś tam estetyczne fiku miku. Także jak jest cień szansy na sn to trzeba go wykorzystać
Ten moment jak masz maluszka na sobie jest niesamowity!
A przygotowanie do bólu? Mówisz sobie, że to dla dobra Twojego dziecka i tylejesteśmy w stanie więcej znieść niż sobie wyobrażamy! Mi bardzo pomagał masaż pleców, mąż mi robił podczas skurczy, no i skakanie na piłce, ulga przy skurczach a i dziecko szybciej schodziło.
Najbardziej bolało mnie mechaniczne rozwieranie szyjki przez lekarza- skurcze przy tym to był pikuś! Mam taką traumę po wywoływaniu, że zrobię wszystko absolutnie żeby samo się zaczęło. Fakt on chciał kroić od początku a ja uparłam się, że absolutnie się nie zgadzam, więc gdzieś musiał się wyżyć. -
hej... Ale smutny temat dzisiaj poruszony... myślę że strata dziecka jest dla każdej kobiety wielkim przeżyciem którego nie zapomni do końca życia... ja też za każdym razem jak kladlam się na łóżko do usg przypomniałam sobie słowa lekarza " że nie ma dla mnie dobrych wiadomosci" nawet później się zastanawiałam dlaczego nie poszłam do innego lekarza żeby nie wchodzić już do tego samego gabinetu... Ale jednak zostałam u tego samego... I nie raz myślę sobie że już bym miała dwu miesięcznego bobaska... Ale niestety nic nie zrobię... cieszę się że jest mi dane nosić pod sercem jeszcze jedno dziecko... miłego dnia
-
veritaserum wrote:Niestety nie można
też ubolewam. Ja dostałam takie info od dwóch położnych.
Kurde, wszędzie piszą, że tylko infekcje i przedwczesne skurcze macicy są przeciwwskazaniem do masażu. Serio z tymi hemoroidach? Wyjaśniały położne dlaczego?
——————————
Piotruś [*] 08.2017, 9tc -
Mitaka, ja używam olejku ze słodkich migdałów firmy Nacomi.
Frezyjciada, a słyszałaś coś może na temat tych baloników aniballa? Bo od tygodnia próbuję robić masaż krocza i na samą myśl robię się chora. Oczywiście cały czas się zastanawiam czy robię wszystko prawidłowo i czy to coś daje... Wiem, że to dopiero początek ale i tak nie jest to zbyt komfortowe. -
Dziewczyny po stracie... Łączę się z wami w naszym wspólnym bólu...
Mi niestety też zostało w głowie coś takiego, że to ja, że to moja wina, że gdybym coś zrobiła inaczej...
Dobrze, że mamy teraz maluszki pod serduchami i mam nadzieję, że wszystko będzie już dobrze.Angel1988, Natalia1984 lubią tę wiadomość
——————————
Piotruś [*] 08.2017, 9tc -
frezyjciada wrote:Ale można wcierać olej migdałowy żeby nawilżyć i uelastycznić skórę. Wiadomo, nie będzie efektu jak kiedy robisz pełny masaż z mega rozciąganiem, ale ta skóra jest w dużo lepszej kondycji i minimalizujesz na tyle ile możesz ryzyko nacięcia czy też pęknięcia.
Ja od początku ciąży mam mega podrażnienia w tych okolicach i gin mi poleciła Tena barierr. To tez chyba na bazie olejków jest, codziennie tym smaruje, żeby zmniejszyły się te podrażnienia, bo cholernie piecze bez tego przy oddawaniu moczu. Nie mam infekcji żadnej, podrażnienie jest, bo tak mój organizm reaguje na hormony i oprocz smarowania i wietrzenia nic nie moge zrobic. Także mysle, że jako takie nawilżenie juz od dawna mam tylko bez masażu oczywiście..Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2018, 15:10
-
Natalia1984 wrote:U nas to była zwykła wizyta. Czekaliśmy w święta wielkanocne tamtego roku żeby się skończyły jak najszybciej bo wizyta serduszkowa. Najlepsze, że gin mnie zbadał, wszystko super i nie chciał nawet robić USG. Ale go męczyłam aż się zgodził. Całe szczęście. A jego słowa ,,nie mam dobrych wiadomości, coś się wydarzyło dwa dni temu bo wtedy serce stanęło" będę miała w głowie już zawsze. Czas stanął w miejscu
Który to był tydzień? Wiem, że to może głupie myślenie, ale chyba wolałabym poronić wcześniej, skoro maluszek nie miał szans na przeżycie, a tak rodziłam w bólach w 19 tyg (malutki miał 220g) coś strasznego.. Może dlatego tak bardzo pamętam ten ból fizyczny, bo do tego dochodził ból psychiczny..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2018, 15:14
-
Widzę, że poruszyłyście ten ciężki temat. Ostatnio często myślę o pierwszym dziecku. Jakie by było, czy to chłopiec, czy dziewczynka. Teraz miałabym prawie 3-miesięczne dziecko. Myślę, że ta strata zostanie w nas na zawsze i jedyne, co możemy zrobić to pamiętać o naszych aniołkach i być jak najlepszymi mamami dla dzieci, które nosimy pod sercem.
Strata sprawiła jedno - nie boję się porodu. Wiem, że każdy ból jest do zniesienia, jeśli to wszystko skończy się tym, że w końcu poznam Polę.czy to będzie poród naturalny, czy cc - nie mogę się już doczekać, kiedy młoda będzie po drugiej stronie brzucha, bo chyba wtedy poczuję się naprawdę bezpiecznie.
-
nick nieaktualnyJa też używam z Nacomi
sama nad annibalem się zastanwiam, bo mi samej mega ciężko jest robić ten masaż. Ale położna mnie pocieszyła,że choćbym minimalnie coś robiła to mi pomoże i tak, nie musi to być idealny masaż. Są dziewczyny, które bez masażu rodzą bez nacięcią, więc ja tam jej wierzę. Tyle,że u mni gorzej bo raz mnie chlasnęli i w tym miejscu skóra jest inna-zostałam źle zszyta, potem okazało się,że mój organizm nie rozpuszcza szwów rozpuszczalnych i ogólnie miałam spore kłopoty. Bądź co bądź ta skóra jest tam dużo bardziej krucha. Najlepiej jakby to chłop masaż ten robił bo jednak on ma lepsze dojście niż ja
ja nie mam takich długich łap i zanim się dobiorę to się muszę tak nagimnastykować, że jestem spocona zanim zacznę coś robić
hahaha
A napisałam do mojej gin o te hemoroidy i mi odp,że jak nie są mega duże, nie zachodzą na ujście pochwy to spokojnie można robić masaż i że kiedyś właśnie tak się mówiło,że nie wolno, bo hemoroidy, a najnowsze wytyczne mówią,że ten masaż na hemoroidy absolutnie nie wpływa. A jeśli jest ból tych ziomali przy masażu to skupić się na rozciąganiu w boki a nie w dół.
Także laseczki paluchy w cipuchy i jedziemy z tym koksem! -
nick nieaktualny
-
frezyjciada wrote:Nika 321 a próbowałaś na te podrażnienia żel multigyn? dla mnie to odkrycie roku jest!
Nie próbowałam, ale dzięki za polecenie. Testowałam krem vagisan, provag żel, no i ta tena, która tworzy warstwe ochronną i jakoś tam łagodzi podrażnienie, ale też nie na 100%...
Tylko, że to podrażnienie jest najbardziej w okolicy cewki moczowej, bakterie z moczu przeleczone, a dalej to piecze dziadostwo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2018, 15:28
-
nick nieaktualnyNika312 wrote:Nie próbowałam, ale dzięki za polecenie. Testowałam krem vagisan, provag żel, no i ta tena, która tworzy warstwe ochronną i jakoś tam łagodzi podrażnienie, ale też nie na 100%...
-
Ja też się wogole nie boję porodu... wręcz dziękuję Bogu że dał mi szansę przeżyć to jeszcze raz
wiem że boli bardzo ale też wiem że o tym bólu zapomina się jak poloza Ci bobaska na ciele
tak że ja się cieszę że mogę rodzić sn
bo dla mnie to wspaniałe przeżycie A za cały trud i ból czeka Nas najpiękniejsza nagroda
ola_g89, frezyjciada, Paulinda lubią tę wiadomość
-
frezyjciada wrote:ja na początku ciąży tak miałam i wiesz co mi pomogło? po 1 ten żel, po dwa wywaliłam wszystko do higieny intymnej i używam tylko wody do mycia-plus raz w tygodniu myje się z mydłem czarnym- to naturalne mydło też z nacomi, no i pozbyłam się bielizny i w dzień i w nocy i po domu i do ludzi. I w końcu mam spokój!
Jak tak teraz mysle, to u mnie to podrażnienie chyba zaraz po owu jakoś wystapiło, więc zwalam to na hormony.Do higieny intymnej zawsze lacibios femina (teraz pregna) uzywalam, odkad bielizne wyrzucilam jest duzo duzo lepiej.
Zapisuje ten żel na liste zakupów, jak mi pomoze to nie wiem jak sie odwdziecze
-
Frezyjciada, dzięki za informację. Pocieszyłaś mnie troszkę
Ja stawiam nogę na wannę i jakoś jeszcze sięgam. Ale ciężko mi te 6 minut wystać w tej pozycji. No i w mojej instrukcji jest, że zaczynamy od masażu jednym kciukiem. A z czasem staramy się dojść do 4 palców. Plan miałam ambitny - co tydzień dokładać jeden palec ale ciężko to widzę...
No i stąd ta myśl o tym baloniku. Wtedy mogłabym do 36tc jechać z masażem a potem przejść na balonik.
Mam też żel Natalis ale akurat go wygrałam. Położna sugerowała by trzymać go w lodówce. Podobno ma on przyspieszyć ostatni etap porodu. Bo jak jest poślizg to pójdzie lżej. No i to jest logiczne. I pewnie ten produkt spełnia jakieś normy i dzięki temu może być używany podczas porodu a inne preparaty o podobnym składzie nie zostały dopuszczone i żadna położna ich nie zastosuje. -
Nika312 wrote:Dziewczyny na heparynie, czy macie teraz jakies specjalne badania zlecone? na jakim poziomie są wasze płytki krwi? Mi od początku wychodzą na poziomie 180-210, ale dostałam skierowanie na dodatkowe badanie PLt na cytrynianie, ponoc bardziej dokładnie bada poziom płytek niż w zwykłej morfo..
Nika312 lubi tę wiadomość
-
Nika,czy stosujesz wkładki,ja miałam po nich wręcz odparzenia.
Wierzę Wam dziewczyny, ja niestety nie mam już wiary w poród sn.... Drugi raz nie chcę przechodzić jako matka rehabilitacji dziecka. A najlepsze jest to,ze sprawa wyszla po latach. Już Wam kiedyś pisałam,nie pozwólcie by dziecko za długo tkwiło w kanale,nie pozwólcie by ktoś siłą wypychał je z brzucha naciskiem. Niech Wasi partnerzy będą czujni. Niby jest to zabronione,ale nadal stosowane.
-
Nika312 wrote:Który to był tydzień? Wiem, że to może głupie myślenie, ale chyba wolałabym poronić wcześniej, skoro maluszek nie miał szans na przeżycie, a tak rodziłam w bólach w 19 tyg (malutki miał 220g) coś strasznego.. Może dlatego tak bardzo pamętam ten ból fizyczny, bo do tego dochodził ból psychiczny..
stanęło prawie w 10 tc