WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalia, metoda 7-5-3 jest dość uciążliwa...
Odciągasz pokarm z każdej piersi po kolei.
1 tura - po 7 minut z każdej piersi
2 tura - po 5 minut z każdej piersi
3 tura - po 3 minuty z każdej piersi
Jak widać, trwa to 30 minut a Ty machasz tym ręcznym laktatorem.
Dlatego mamy czasami wolą obudzić malucha na karmienie niż bawić się z odciąganiem by nakarmić go gdy się obudzi. A jednak na początku, bardzo ważne jest by dla pobudzenia laktacji odciągać mleko regularnie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJustynaG wrote:Natalia, metoda 7-5-3 jest dość uciążliwa...
Odciągasz pokarm z każdej piersi po kolei.
1 tura - po 7 minut z każdej piersi
2 tura - po 5 minut z każdej piersi
3 tura - po 3 minuty z każdej piersi
Jak widać, trwa to 30 minut a Ty machasz tym ręcznym laktatorem.
Dlatego mamy czasami wolą obudzić malucha na karmienie niż bawić się z odciąganiem by nakarmić go gdy się obudzi. A jednak na początku, bardzo ważne jest by dla pobudzenia laktacji odciągać mleko regularnie. -
Wesoła89 wrote:Ja też mam octenisept polecany w mojej szkole rodzenia, ale znajoma położna mówiła że gaziki ze spirytusem lepsze...
A ja dziś jestem lekko zaniepokojona... Mój maluszek waży 2117g (i jest ok) ale szyjka się skróciła do 2,5-2,6, lekarz na jutro zaprosił mnie do szpitala, gdzie mają zadecydować z ordynatorem i jeszcze jedną lekarką czy zakładać pessarTermin porodu mam na 14 września i się mocno zaniepokoiłam. Ile na tym etapie mają wasze szyje?
Mi wczoraj na wizycie lekarka powiedziała że od 34 tygodnia nic nie robią już na skracająca szyjkę bo na tym etapie może się już pomału skracać. Ja np na poprzedniej wizycie miałam 29 mm a wczoraj już 33 więc twoja wcale też nie taka krótka jeszcze
-
Hedgehog wrote:Wiesz u mnie jest trochę nietypowo bo ja się budzę spuchnięta i schodzi powoli w ciągu dnia. Teraz w południe już prawie nie ma opuchlizny. Generalnie im więcej leżę tym bardziej puchne im więcej chodzę tym szybciej schodzi opuchlizna. Trochę na odwrót
Mocz ok. Ciśnienie mierze, zawsze było idealne - dziś lekko wyżej ale nadal w normie
To spróbuj może spać ze stopami wyżej, dobry patent jak masz poduszkę ciążowa C to trzymać stopy na tym zagięciu. Ostatnio mi w nocy puchły palce u dłoni jak przygniatałam, wiec to pewnie słabsze krążenie.Hedgehog lubi tę wiadomość
-
Ja zawsze ściągałam i karmiłam córkę po 15 min z każdej piersi. Jak chciała dłużej to wiadomo ssala, ale minimum pół godziny zawsze karmiłam. Tak mi położna doradziła i się w sumie sprawdzało. A laktator miałam ręczny i w sumie pomocny był tylko na początku. Ale fakt ręka bolała.
-
nick nieaktualnyA ja dziewczyny dzisiaj Witam was z zapaleniem ucha, całą noc spać nie mogłam tak mnie poł twarzy bolało a teraz już jestem po lekarzu i dostałam antybiotyki w kroplach do ucha na szczęście są bezpieczne w ciąży i lekarz mnie pocieszył że po tygodniu powinno wszystko przejść.. słabo pocieszające biorąc pod uwagę że zawsze jak jedno ucho przechodzi to drugie automatycznie się zaczyna Mam nadzieję że jakoś to przetrwam ostatnio jak miałam zapalenie to leżałam i ryczałam ale wtedy wspomagałam się ketonalem..
Więc to też inna bajka.
A dziś wieczorem mamy USG naszego bąbelka to już 35 tydzień Jestem bardzo ciekawa jak mała podrosła bo ostatnie USG miałam w trzydziestym pierwszym tygodniukasia1518 lubi tę wiadomość
-
Agafabka zdróka zycze, na pewno lek szybko zalatwi sprawe. Ja mam tez problem z uchem, ale mi sie co jakis czas robi taka gulka w srodku, ucho boli przez pare godzin i samo przechodzi. Licze ze do wieczora przejdzie. Ale przez te upaly tez czesciej cos lepie, bo wiadomo klima, wentylatory, no ale jak bez tego przeżyc..
Mi palce spuchly o 5 rozmiarów, wiec na prawde sporo, teraz jeszcze doszly stopy i łydki, generalnie nawet japonki mnie cisną
Mysle ze Marrgoo sie nie pogniewa, jak napisze Wam, ze u niej i malutkiej wszystko ok:) Przybiera na wadze, opuszczaja niedlugo inkubator, a w ciagu kilku dni będą w domciuagaafabka, Minns, Left_ie, OctAngel, JustynaG, Paulinda, ola_g89, Izabelle, Wesoła89, Natalia1984, GuBo, Camilla13, jatoszka, 100krotka30, Mum2b, kasia1518, Paulla89 lubią tę wiadomość
-
Babeczki, a chcialam Was jeszcze podpytac, czy łykacie już wiesiołka? czy w ogóle macie zamiar. Nam polozna polecała ten olej wewnętrznie:)a do masazu krocza olej z migdałów. Mowila, ze wiosiolka i herbatke z lisci malin mozna juz od 34t pić, ale ja tak troche mam obawy, kurcze chyba sobie przyspiesze akcji tymi specyfikami, nie?
-
nick nieaktualnyAmy333 wrote:Babeczki, a chcialam Was jeszcze podpytac, czy łykacie już wiesiołka? czy w ogóle macie zamiar. Nam polozna polecała ten olej wewnętrznie:)a do masazu krocza olej z migdałów. Mowila, ze wiosiolka i herbatke z lisci malin mozna juz od 34t pić, ale ja tak troche mam obawy, kurcze chyba sobie przyspiesze akcji tymi specyfikami, nie?
Hejka ja planuje te specyfiki stosować ale one nie przyspieszają porodu a ewentualnie pomagaja w sn- uelastyczniają tam wszystko. Olejek zwiększa śluz co by łatwiej dzidzia przeszła. Tak to ja zrozumiałam.Amy333 lubi tę wiadomość
-
Amy333 wrote:Babeczki, a chcialam Was jeszcze podpytac, czy łykacie już wiesiołka? czy w ogóle macie zamiar. Nam polozna polecała ten olej wewnętrznie:)a do masazu krocza olej z migdałów. Mowila, ze wiosiolka i herbatke z lisci malin mozna juz od 34t pić, ale ja tak troche mam obawy, kurcze chyba sobie przyspiesze akcji tymi specyfikami, nie?
Ja po weekendzie zacznę pić napar z liści malin i to wszystko.Amy333 lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyZ tymi liśćmi malin to jest tak ze moja położna mówiła ze można je pic i nie podała od kiedy. Ja zrozumiałam ze od kiedy się chce. I żeby się nie martwić wcześniejszym porodem itp. bo liście tak ne działają. Wiec sobie je piłam i nic mi nie było. Żadnych skurczy, szyjka ponad 4 cm zreszta do dzisiaj się nie skraca. Piłam je sobie ze 3 tygodnie, a na wizycie u prowadzącego rozmawialiśmy jak sobie pomoc przed porodem i wyszły ‘te maliny'. Lekarz kazał je odstawić do 35 tc a wogole to stwierdził ze po co ja to pije
Ale widzę po waszych wpisach ze położne z całej Polski to polecają. A pytaliście lekarzy co oni na to? Tak z czystej ciekawości już pytam bo u mnie raczej cc.
-
agaafabka wrote:A ja dziewczyny dzisiaj Witam was z zapaleniem ucha, całą noc spać nie mogłam tak mnie poł twarzy bolało a teraz już jestem po lekarzu i dostałam antybiotyki w kroplach do ucha na szczęście są bezpieczne w ciąży i lekarz mnie pocieszył że po tygodniu powinno wszystko przejść.. słabo pocieszające biorąc pod uwagę że zawsze jak jedno ucho przechodzi to drugie automatycznie się zaczyna Mam nadzieję że jakoś to przetrwam ostatnio jak miałam zapalenie to leżałam i ryczałam ale wtedy wspomagałam się ketonalem..
Więc to też inna bajka.
A dziś wieczorem mamy USG naszego bąbelka to już 35 tydzień Jestem bardzo ciekawa jak mała podrosła bo ostatnie USG miałam w trzydziestym pierwszym tygodniu
-
Widzę że ten tydzień praktycznie co druga z nas ma wyzytę
My też trzy dni temu miałyśmy wizytę kontrolną po szpitalu. Z córcią wszystko w porządku, rośnie pięknie bo na 33+1 waga ok 2580g
główką już zjechała na sam dół ale Pani Doktor mówiła że to nawet lepiej bo łożysko jak było brzeżne tak po ostatnim incydencie zjechało prawie na ujście i jak mała teraz tak nisko leży to główką go trochę blokuje. Oczywiście mam się oszczędzać bo po pierwszym krwawieniu może przyjść następne i każde następne jest większe i bardziej niebezpieczne
A nawiązując do łożyska bo któraś tu pisała że nisko osadzone nie jest wskazaniem do cc to widać że co lekarz to inna opinia. U mnie było najpierw częsciowo przodujące i wtedy mówili że jesli się nie podniesie to cc, później lekko sie podniosło na brzeżne i zeszło od ujścia ok 2cm ale dalej mówili że to jest wskazanie do cc i też jest bardzo niebezpieczne bo przy rozwarciu może zwyczajnie zjechać przed główkę dziecka. Teraz na kontroli znowu wyszło że jest praktycznie na ujściu i nie ma mowy o sn.kasia1518 lubi tę wiadomość
-
Mycha321 wrote:A nawiązując do łożyska bo któraś tu pisała że nisko osadzone nie jest wskazaniem do cc to widać że co lekarz to inna opinia. U mnie było najpierw częsciowo przodujące i wtedy mówili że jesli się nie podniesie to cc, później lekko sie podniosło na brzeżne i zeszło od ujścia ok 2cm ale dalej mówili że to jest wskazanie do cc i też jest bardzo niebezpieczne bo przy rozwarciu może zwyczajnie zjechać przed główkę dziecka. Teraz na kontroli znowu wyszło że jest praktycznie na ujściu i nie ma mowy o sn.
Też zamierzam się przygotowywać jakoś do tego, rozmawiałam dziś z moją fizjoterapeutką, u której znów byłam na tejpach. Mówiła, że właśnie poleca pić olej z wiesiołka i masować krocze, wykonywać ćwiczenia usprawniające mięśnie bioder chyba
Ćwiczenia oddechowe do tego.
-
Natalia1984 wrote:To u mnie jest nisko osadzone, dochodzi do ujścia. Ale postanowiłam, że jeśli da radę to chcę rodzić sn
Też zamierzam się przygotowywać jakoś do tego, rozmawiałam dziś z moją fizjoterapeutką, u której znów byłam na tejpach. Mówiła, że właśnie poleca pić olej z wiesiołka i masować krocze, wykonywać ćwiczenia usprawniające mięśnie bioder chyba
Ćwiczenia oddechowe do tego.
Przy pierwszym porodzie nie mogłam urodzić łożyska a że Paniom chyba się spieszyło to mi zaczęły go ciągnąć aż w końcu tak pociągnęły że urwały i wtedy się "akcja" zaczęłaczyszczenie, krwawienie itd jak później odjechałam to się obudziłam po 7h już na normalnej sali. Wiem że to inna sytuacja ale teraz jak słyszę łożysko to biorę to całkiem poważnie bo z nim nie ma żartów