WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalia1984 , myślę, że najlepiej abyś przedyskutowała to ze swoim lekarzem prowadzącym. On jest najbardziej kompetentną osobą w tej kwestii.
A jeśli chodzi o wychowanie dzieci, to jesteśmy idealnymi rodzicami dopóki nam się dziecko nie urodzi.
I oczywiście to jest trochę z przymrużeniem oka ale chodzi o to, że możemy mieć jakieś wizje a życie je zweryfikuje.
Co nie oznacza, że mamy ich nie mieć. Bo od czegoś trzeba zacząć.
Niewątpliwie niemowlę potrzebuje bliskości matki. I nie można pozwolić na półgodzinny płacz. Ale jeśli się zdarzy, że będę w toalecie i wyjdę do płaczącego dziecka po minucie to naprawdę nic mu się nie stanie.
Bardzo podoba mi się to co powiedziała Av i też mogłabym się pod tym podpisać Trzeba być elastycznym i dostosować się do sytuacji, co też nie znaczy, że mamy rezygnować całkowicie ze swoich potrzeb, bo to nigdy do niczego dobrego nie prowadzi.
Czy będę wyrodną matką bo zostawię dziecko na godzinę z tatą by skoczyć do fryzjera?
jatoszka, Paulinda, frezyjciada, Camilla13 lubią tę wiadomość
-
Kurczę, ja jestem tak nastawiona na poród sn, że na myśl o cc dreszcze mnie przechodzą, mam nadzieję że wszystko pójdzie po mojej myśli i będę mogła urodzić sama. Co prawda słyszę wiele głosów że jestem nienormalna i sn to rzeźnia. Doświadczenia nie mam zupełnie więc nie wiem jak się do tego ustosunkować... Ostatecznie najważniejsze żeby forma narodzin była jak najlepsza dla Zośki, ja sobie poradzę
Amy333 lubi tę wiadomość
-
U mnie po pierwsze dziecko jest ułożone miednicowo, po drugie łożysko jest bardzo nisko, dochodzi do ujścia. Mój gin jest za cc, sugerował nawet żebym kombinowała u znajomego psychiatry żeby dostać zaświadczenie o fobii związanej z porodem. Inna lekarka też mi mówiła, żebym się decydowała na cc, po co się męczyć. Dziewczyny błagają w trakcie o cc. Teraz już mam taki mętlik w głowie, że nie wiem co myśleć. Pogodziłam się z tym, że położy mnie do szpitala, wyjmą dziecko i tyle. Boję się, że będę się długo męczyć, że dostanę krwotoku przez to łożysko, że oleją mnie, że dziecko będzie niedotlenione, że bardzo pęknę, że będę tam wymiotować, umierać i Bóg jeden wie co jeszcze. Mam 4go wizytę u swojego gina, porozmawiam o tym.ola_g89 wrote:Natalia, a lekarz powiedział, ze jest jeszcze szansa na obrót? Bo o ile dobrze pamietam Twoja mała tez była ułożona posladkowo?
Ja dałabym wszystko żeby spróbować urodzić normalnie, ale powiedział mi, ze w moim przypadku (mała ja, duże dziecko) raczej nie mam się nastawiać, ze mała zmieni pozycje. Bo po prostu nie ma miejsca... a przy pierwszym porodzie porod pośladkowy nie wchodzi w grę
jeśli masz możliwość porodu naturalnego to próbuj! 
zapytaj tylko, co Twój lekarz na to. Czy jest to bezpieczne dla Ciebie i maluszka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 17:42
-
Serio? A nie ma możliwości żeby on wypisał jakby 'skierowanie' na cc? Przecież na razie masz do tego wskazania.Natalia1984 wrote:Mój gin jest za cc, sugerował nawet żebym kombinowała u znajomego psychiatry żeby dostać zaświadczenie o fobii związanej z porodem.
I dziwię się, że lekarka poleca cc bardziej niż poród naturalny (tylko dlatego, że się człowiek męczy).
Najważniejsze jest zdrowie mamy i dziecka, i to czy rodziło się sn czy cc nie ma znaczenia, ważne są aspekty zdrowotne. Jednak ogólnie wiadomo, że poród sn (bez komplikacji) jest lepszy dla obojga.
Na pewno będzie ciężko, ale ja bym chciała rodzić sn. Jeśli będą problemy to trudno będzie cesarka, na to też staram się przygotować.
wrzesień 2018 - synek
-
Bo łożysko nisko osadzone nie jest wskazaniem do cc. Jest na tyle nisko, że dochodzi do ujścia ale nie nachodzi na nie, nie jest też przodujące. Powiedział, że dla niego jest to wskazanie do cc jak najbardziej, ale to jest jego subiektywna opinia i inny lekarz gdzie indziej nie musi się z tym zgodzić. Trzeba brać pod uwagę różne możliwości, również taka że np nie zdążę dojechać 80 km od Lublina. W Chełmie bez kasy w łapę nie będą chcieli zrobić cc a jak będę mieć zaświadczenie to muszą je wykonać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 18:07
-
A położenie miednicowe nie jest wskazaniem do cc? Jestem zdziwiona, bo wszędzie słyszę, ze przy pierwszym porodzie takie położenie jest wskazaniem do cięcia. Zreszta wczoraj praktycznie się umawiałam z tego powodu na cc z moim lekarzem. Dziwna akcja, co lekarz to inaczej.
-
nick nieaktualnyHej Dopiero nadrabiam dzisiejsze posty. Upał wywołał u mnie ciśnienie na granicy normy, wymioty i dziki ból głowy.
Jesteśmy dziś po wizycie, synek waży 2450g, nadal główką w dół sobie wisi, jest już bardzo nisko. Mieści się w siatkach dla danego tygodnia, ale mamy rozstrzal w wymiarach na 3 tygodnie. Szyjka skrocila się do 1,9 ale jest zamknięta. Obrzęki niestety już nie znikną, najgorzej że twarz też puchnie O dziwio morfologia bardzo się poprawiła
Co do pierwszeństwa w kolejkach itp, w poniedziałek musiałam przerejestrowac auto, w kolejce 40 osób, a ja sruu przez cały korytarz i z papierami do okienka, jakiś typ się do mnie rzucił ale młody chłopak z kolejki zaatakował go w ciągu sekundy. Wszyscy dostali wykład na temat kultury
Chyba ze 100 razy podziękowałam. A dziś w banku inny Pan powiedział że on poczeka, a widzi jakie mam opuchnięte stopy i dobrze wie jak to utrudnia funkcjonowanie
Kilogramów mam 10 na plusie, czyli teraz 67, bmi na starcie 20 wiec jest ok. Celulitu i rozstępów brak.
Minns, ola_g89, Vlinder, agaafabka, kasia1518, Paulinda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia moje łożysko jest mniej niż 1 cm od ujścia, w opisie mam łożysko nisko schodzace i to nie jest wskazanie do CC. Jeśli malutka obroci się główka w dół to wybierz poród sn. Jako osoba wysportowana szybko będziesz znowu na chodzie. Ja tez marzę o treninguNatalia1984 wrote:Bo łożysko nisko osadzone nie jest wskazaniem do cc. Jest na tyle nisko, że dochodzi do ujścia ale nie nachodzi na nie, nie jest też przodujące. Powiedział, że dla niego jest to wskazanie do cc jak najbardziej, ale to jest jego subiektywna opinia i inny lekarz gdzie indziej nie musi się z tym zgodzić. Trzeba brać pod uwagę różne możliwości, również taka że np nie zdążę dojechać 80 km od Lublina. W Chełmie bez kasy w łapę nie będą chcieli zrobić cc a jak będę mieć zaświadczenie to muszą je wykonać.
Mycha321 lubi tę wiadomość
-
Z punktu widzenia mamy 7 latka powiem Wam, że dzieci się zmieniaja,maja swoje fazy,że bez mamusi nie ruszą się nigdzie,aby za chwilę mieć mamę w głębokim poważaniu i samemu zdobywać świat. Mogą spać same,by za chwilę przybiegac co noc do naszej sypialni. Także i dzieci i Wy będziecie się do siebie dostosowywać
Natalia,miednicowe położenie dziecka jest wskazaniem do cc,ale jeszcze zbyt wczesnie na wystawienie skierowania. Mała jeszcze może fiknąć.
Poczytaj o porodach pośladkowych, jak dla mnie ryzyko jest chyba zbyt duże. Sama podejmij decyzję
aLunia lubi tę wiadomość
-
Nie mam pojęcia jak ona jest ułożona teraz, zmieniła pozycję na 100% bo czuję ją, tylko pytanie czy głową, czy nogami w dół?
Położenie miednicowe jak najbardziej jest wskazaniem do cc, ale jeszcze 7 tygodni...
Nie wiem jaki rozmiar majtek siateczkowych wybrać Rozstrzał w cm to 60 cm.
https://allegro.pl/wielorazowe-siateczkowe-majtki-poporodowe-m-l-i5413268074.html#thumb/2Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 19:52
-
Natalia, ale to ich rozmiar M/L rozciąga się do 120cm
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja kupiłam najpierw bodajże Akuku rozmiar M, co wydawało mi się super zapasem, bo dopiero niedawno tyłek rozrósł się tak, że zmieniłam majtki z xs na s. No i się zaskoczyłam bo wyglądałam w nich jak klasyczna szyneczka. Teraz idą do mnie z Canpolu właśnie L/XL i kurde mam nadzieję, że nie bedą takie duże i nie będzie to kolejne pudło
Magdalena2202 lubi tę wiadomość
——————————
Piotruś [*] 08.2017, 9tc -
Ja kupiłam chyba Bella,bo są typowo z siateczki,niektóre robią z jakiejś ceraty czy fliseliny. Przeciez zadek się w tym ugotuje. Wzięłam L, powinny być dobre
9 miesięcy bez okresu,cudny czas Teraz psychicznie muszę się nastawić na długaśne krwawienie i wieeeelkie podpaski
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 20:43
-
nick nieaktualny
[/link]
