WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
JustynaG wrote:Dziewczyny, czy Wy też rośniecie w oczach na ostatniej prostej?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/92429e73472d.jpg
Śliczny brzuszekWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 20:33
Asiaf, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Natalia1984 wrote:Mamy identyczną bluzę
A to szpitalne ubranko. Powiedziały mi położne że nic mam nie przynosić nawet pampersow czy chusteczek- nie wiem czy tak ogólnie jest na Staszica w Lublinie czy tak jest dlatego że Zosia jest na intensywnej terapii. Byłam ja dziś zobaczyć, jest taka kruszynka bezbronna i oczywiście czysty tatuś. Cycka na razie nur będę mogła przystawiać, ale od jutra mam ściągać i przynosić na górę to będą jej podawać- dziś jadła zaledwie 1ml- lekarz mówi że oprócz płuc muszą też patrzeć na jelita żeby przyswajała pokarm. Ale jest silna i dzielna także jestem pozytywnie nastawiona.JustynaG, Av, ola_g89, Angel1988, Natalia1984, Hedgehog, Left_ie, monika_86, Asiaf, 100krotka30, Vlinder, GuBo, Izabelle, veritaserum, cziqitka89, Minns, evve_2.0, Paulla89, Wesoła89, promyczek 39 lubią tę wiadomość
kasia1518
-
Kasia, lada moment będziecie w domu, zobaczysz
ważne, że mała jest silna. Dacie radę!
Justyna wyglądasz przepięknie!
My chyba rośniemy, bo zamiast "cześć" ludzie witają mnie ostatnio tekstem "ale jesteś ogromna"mi się wydawało, że brzuch stoi w miejscu, ale wrzucę Wam porównanie z 7 lipca, 20.07 i 30.07. Obwód brzucha na dzień dzisiejszy 102cm.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bfb277d26c5e.jpgAngel1988, Natalia1984, Camilla13, Vlinder, JustynaG, Izabelle, Mum2b, Minns, Wesoła89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykasia1518 wrote:A to szpitalne ubranko. Powiedziały mi położne że nic mam nie przynosić nawet pampersow czy chusteczek- nie wiem czy tak ogólnie jest na Staszica w Lublinie czy tak jest dlatego że Zosia jest na intensywnej terapii. Byłam ja dziś zobaczyć, jest taka kruszynka bezbronna i oczywiście czysty tatuś. Cycka na razie nur będę mogła przystawiać, ale od jutra mam ściągać i przynosić na górę to będą jej podawać- dziś jadła zaledwie 1ml- lekarz mówi że oprócz płuc muszą też patrzeć na jelita żeby przyswajała pokarm. Ale jest silna i dzielna także jestem pozytywnie nastawiona.
A ja chyba stanęłam w miejscu z brzuchem... Obwód 97/98 -
Hedgehog wrote:Kurde znowu ten ból jak na okres. Mocniej niż do tej pory. Wzięłam magnez i nospe. Leżę z nogami i biodrami wyżej. Już sama nie wiem. Eh chyba pójdę po prostu spać i tak przeczekam ból.
-
Paulinda wrote:Kasia, nawet się nie obejrzysz a już będziecie z Zosią w domu! A jak Ty się czujesz?
Vlinder, OctAngel, ola_g89, Izabelle, Natalia1984, Paulinda lubią tę wiadomość
kasia1518
-
kasia1518 wrote:Czuje się już całkiem ok - teraz ma wieczór głód mnie dopadł ale już się kładę więc wytrwam do jutra. Zacisnelam zęby i teraz śmigam do małej ba górę już prawie normalnie- trochę pochylona do przodu ale już ładnie mi to idzie. Z każdym wstaniem coraz lepiej. Choć ogólnie ból niesamowity- podają mi przeciwbólowe ale to pomaga tylko na chwilę.
-
Hedgehog wrote:Kurde znowu ten ból jak na okres. Mocniej niż do tej pory. Wzięłam magnez i nospe. Leżę z nogami i biodrami wyżej. Już sama nie wiem. Eh chyba pójdę po prostu spać i tak przeczekam ból.
Poczułam stressss;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 03:39
-
mitaka wrote:Kasia na Staszica jestes? Po ilu godzinach kazali Ci wstac?
Wstać mi kazali po 12h ale na spokojnie jak nie daje się rady to nie zmuszają. Ja jak tylko odzyskałam czucie to zaczęłam machać nogami , potem po ok 6h zginac je w kolanach i na koniec przekręcac się z boku na bok- było mi dużo łatwiej, choć od siedzenia na łóżku do pójścia do łazienki minęło jakieś 2godz - bo jak tylko się podnosilam to czarno mi się robiło przed oczami.kasia1518
-
nick nieaktualnyKasiu super że jesteś pozytywnie nastawiona o to chodzi !! Ani się nie obejrzysz i będziesz miała córeczke w domu
Co do bólu brzucha jak na okres ja miewam już je codziennie nie są super mocne więc nic z tym nie robię. Jak boli mocniej to nosoa i magnez i zazwyczaj się uspokaja. -
nick nieaktualnyKasia1518 gratulacje! Zosia to silna dziewczyna
Widzę, że u was na OITN inaczej traktują mamy. Ja przez pierwsze 3 dni kiedy mała leżała na odziale "R" czułam się jak intruz. Ciągle byłam wypraszana i utrudniali kontakt z dzieckiem. Na szczęście teraz mała już jest na tzw. smoczkach i mogę wszystko przy niej robić, karmić, przebierać. Codziennie też kangurujemy.
Dawno się nie odzywałam, ale czasami nie mam siły nawet pisać. Wyszłam ze szpitala i teraz codziennie razem z mężem dojeżdżamy do małej. Wychodzimy z domu o 8:00 a wracamy o 23:00. Na szczęście dzisiaj wychodzimy z inkubatorka bo mała osiągnęła już wagę 1900 g i będę mogła brać ja na ręce i wychodzić na spacery po korytarzuPrawdopodobnie za tydzień zabiorę ją do domu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 07:45
CzterolistnaKoniczyna, Natalia1984, Av, Agatek_gagatek, Left_ie, 100krotka30, Cukierniczka, kasia1518, veritaserum, susełek, Paulinda, Izabelle, gosias, Amy333, evve_2.0, mitaka, Angel1988, agaafabka, OctAngel, Minns, ola_g89, Mum2b, Paulla89, p_tt, Vlinder, Camilla13, GuBo, promyczek 39 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ola, Twój brzuszek również jest piękny!
Brzuch coraz częściej twardnieje. W piątek, w trakcie wizyty u gina - kładę się na kozetkę do badania usg a gin "oo jaki ładny skurcz".
Jak do tej pory Mała raczej dawała kopniaki w "lepszą" stronę czyli mój brzuch. A dziś w nocy okupowała drugą stronę więc obrywałam ze wszystkich stron po narządach.
W tym tygodniu planuję spakować torbę do szpitala.ola_g89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Marrgoo wrote:Kasia1518 gratulacje! Zosia to silna dziewczyna
Widzę, że u was na OITN inaczej traktują mamy. Ja przez pierwsze 3 dni kiedy mała leżała na odziale "R" czułam się jak intruz. Ciągle byłam wypraszana i utrudniali kontakt z dzieckiem. Na szczęście teraz mała już jest na tzw. smoczkach i mogę wszystko przy niej robić, karmić, przebierać. Codziennie też kangurujemy.
Dawno się nie odzywałam, ale czasami nie mam siły nawet pisać. Wyszłam ze szpitala i teraz codziennie razem z mężem dojeżdżamy do małej. Wychodzimy z domu o 8:00 a wracamy o 23:00. Na szczęście dzisiaj wychodzimy z inkubatorka bo mała osiągnęła już wagę 1900 g i będę mogła brać ja na ręce i wychodzić na spacery po korytarzuPrawdopodobnie za tydzień zabiorę ją do domu
Margoo super wieści- dobrze że malutka rośnie i będziesz mogła już brać ja na ręce. U nas malutka nie była w inkubatorze (waga 1950gram) ale nie mogę jej brać na ręce bo jest popodpinana pod różne kabelki i kroplówki- ale mogę ja dotykać, całować- A to dużo. Dla mnie to ona tylko gloweczke i rączki ma malutkie jak patrzę na brzuszek, nogi to jak u niemowlaka z terminu. Niby brzuszek ma obwód jak główka ale jakos ta głowa mniejsza dla mnie. Ja nie wiem czego się spodziewać co do wyjścia do domu- na razie mówią ogólnie ze trzeba czasu. Prawdopodobnie przeniosą mnie na drugą patologie (bo na Staszica są 2) i tam będę urzędowac do czasu jak z mała będzie ok.
Trzymajcie się Margoo - już za chwilę będziecie cieszyć się razem w domu z maleństwem.kasia1518