Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyIo , podziwiam
w ogóle podziwiam kobiety, które pracują w ciąży. Ja do swojej pracy bym się nie nadawała. Ale dobra organizacja to jest to, człowiek łapie rytm dnia i wydaje się wszystko inne i łatwiejsze czasami
Stardust, Paula, no właśnie dużo jest dziewczyn, które wolą taką pogodę niż chłodniejsze dni. Też bym tak chciała, ale chyba to nie ode mnie zależy. Dla mnie max 23 stopni i jestem szczęśliwa
Nie przychodzi mi nic do głowy co by tu zrobić z tych jeżyn? Jedyne co , to jakieś ciasto? Sernik? ale to takie standardowo? Albo jakieś desery z galaretką, jogurtami jeśli lubicie -
Majeczka - ja w mojej podstawowej pracy to jestem na zwolnieniu już od lutego
Po prostu dogadałam się z szefem, że część swoich obowiązków będę wykonywać z domu, za co rozliczamy się nieoficjalnie. Ja mam kasę a szef nie zatrudnia nikogo na moje miejsce. Resztą mojej pracy zajmują się pozostali. A tą drugą pracę to mam od 3 lat. Wcześniej chodziłam do niej popołudniami a teraz po prostu poświęcam na nią jeden dzień w tygodniu. Dzięki temu zarobki mam bardzo dobre i udało się nam sporo odłożyć, a zakupy dla dziecka nie spędzają mi snu z powiek. Kupujemy wszystko nowe i nawet tego nie odczuwamy bo to i tak idzie z tych dodatkowych pieniędzy.
A plan dnia to podstawa bo jak go nie ma to właśnie człowiek się tak kręci bez celu i nie wie co ze sobą zrobić. W efekcie ani nie wypocznie ani nie ma nic w domu zrobione. Przy dziecku plan dnia to dla mnie podstawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 13:50
Majeczka2014, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie umyłam lodówkę, bo jedziemy dziś na zakupy spożywcze i powiesiłam pranie...
A pranie ubranek dla małego też mam zaplanowane na koniec lipca/początek sierpniaOby tylko pogoda dopisała, to też będę mieć zajęcie aby to wszystko poprać, posuszyć, poprasować i poukładać w szafce rozmiarami
I jakoś w połowie sierpnia chcę już spakować torbę do szpitala, żeby być spokojniejsza w razie czegoMajeczka2014 lubi tę wiadomość
-
Hej:-) ja mam podobnie jak mniejszość dziewczyn mega powera:-) byłam na duuuzzzyyyccchhh zakupach.posprzatałam,zrobiłam dwa prania, rosolek, gołąbki i blok czekoladowy.Mialam zamiar umyć okna,ale mój mąż powtarza od tygodnia, że umyje, więc nie będę mu tej przyjemnosci odmawiać
chyba coś ze mną nie tak:-)
K_A_M_A, justyna14, Majeczka2014, verynice, magdzia26, afrykanka, betinka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Majeczka, jak będę miała kolejne dziecko córeczkę to do tego szarego dołączę róż i będzie gitara
U nas cały pokój na szaro, a dodatki są głównie zielone, mam nadzieję, że jakoś to zagra ze sobą
A ja wypełzłam z chaty, narwałam tych porzeczek i robię ten kompot, tylko uwielbiam takie gorące kompociki to nie wiem jak go wypiję dzisiaj, chyba sobie lodu nawrzucam
lo fajnie masz z tą pracą-to na pewno męczące już na tym etapie ciąży tym bardziej, ale przynajmniej masz coś z tego, też bym chciała dorwać coś co mogłabym robić w domu, ale na tym zadupiu to można co najwyżej kury chodować i jajka sprzedawać, a i z tym to różnie bywaJa podziwiam nie tylko tych co pracują, ale i tych co znajdują taką pracę którą lubią i chcą to robić, pracować byle gdzie za marne grosze przez pół życia i być ciągle zdołowanym to nie sztuka
Io, Majeczka2014, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja tez bede w sierpniu prac wszystko ale tak pod koniec mysle bo termin mam na koniec wrzesnia 23 dokladnie:)
Dziewczyny boicie sie porodu? kurcze..ostatnio czesto o tym mysle szczegolnie jak sie obudze w nocy. yyyhh boje sie powiem wam szczerzeWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 14:02
-
stardust87 wrote:z nieba mi spadłaś z tymi figami! Bo ja też nabiału nie mogę
a nie wiesz co jeszcze ma dużo wapnia?
włąśnie figi, komosa ryżowa, surowe ziarna sezamu, migdały, orzechy laskowe (ja często mieszkankę studencką sobie jem)jarmuż,amarantus, fasola biała i chyba nasiona słonecznika - te rzeczy mają sporo wapnia.
magdzia26, stardust87 lubią tę wiadomość
-
Lista produktów, innych niż nabiał, bogatych w wapń (zawartość w 100 g produktu):
nasiona maku 1260 mg
sezam niełuskany 1000 mg
tahini 450 mg (z niełuskanych prażonych ziaren)
sardynki w oleju (razem z kręgosłupami) 330 mg
sardynki w pomidorach 250 mg
siemię lniane 250 mg
melasa 250 mg
karob (w proszku) 248 mg
migdały 240 mg
figi suszone 203 mg
zielona pietruszka 190 mg
orzechy laskowe 186 mg
liście mniszka 167 mg
jarmuż 160 mg
rukola 150 mg
suszone morele 140 mg
pistacje 135 mg
ziarna słonecznika 130 mg
szpinak 130 mg
sezam obłuszczony 114 mg
soja gotowana 100 mg
stardust87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIo masz całkowitą rację
no i fajnie, że Wam się akurat tak ułożyło i jesteś zadowolona
ja też będę dążyć do tego, żeby przy dziecku mieć plan i być w miarę poukładana, bo nie wyobrażam sobie zeby mogło być inaczej
ogólnie jestem taką osobą,ale w ciąży się jakoś rozleniwiłam
i dlatego może wydaje mi się to wszystko dołujące czasami.
Szaroście mi się strasznie podobają! Są teraz na czasieszarość-turkus , szarość-róż itp. Do tego białe dodatki:) tapety też mi się podobają. Jestem bardziej nowoczesna pod względem wystrojów itd, a moja Połówka rzuciła mi ostatnio pomysł, żeby walnąć na ścianie czerwień! Jak to usłyszałam to prawie zemdlałam
troszkę inne mamy gusta,ale idziemy na kompromis i jest ok.
Pranie, prasowanie też planuję jakoś w połowie/pod koniec sierpnia bo też mam termin na końcówce miesiąca wrzesień.
Diabla, to może od Ciebie do mnie przyjdzie deszcz?Io lubi tę wiadomość
-
karolcia:)))) wrote:ja tez bede w sierpniu prac wszystko ale tak pod koniec mysle bo termin mam na koniec wrzesnia 23 dokladnie:)
Dziewczyny boicie sie porodu? kurcze..ostatnio czesto o tym mysle szczegolnie jak sie obudze w nocy. yyyhh boje sie powiem wam szczerze
Ja teeeeeż!!!!!Bardzo się boję, bo nie wiem co mnie czeka, czy przeżyję ten ból, czy popękam, a może będę musiała mieć cc??? A co będzie po?? Jak ja sobie poradzę z takim małym dzieckiem jak się ich panicznie boję? Jak go trzymać, czy będę mogła karmic??? MASAKRA!!
A czasem przychodzi mi do głowy... Luuuzik, tyle kobiet dało radę, to co ja mam nie dać? A co ja gorsza?? EEE Kama, przecież jesteś zajebistaMajeczka2014, Ewi25, karolcia:)))), verynice, magdzia26, anulka81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolcia:)))- u mnie chyba nie ma takiego dnia w którym nie myślę o porodzie.
Ze szczerością mogę Wam oznajmić, że się boję... Boję się bólu, nieznanego przede wszystkim i tego czy dam radę i czy będzie ok. Pocieszam się faktem, że tyle kobiet rodzi i żyją więc chyba i ja też przeżyję?
Przeraża mnie też myśl szycia. Nie wiem czemu,ale też dużo o tym myślęWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 14:10
verynice lubi tę wiadomość
-
K_A_M_A wrote:Ja teeeeeż!!!!!
Bardzo się boję, bo nie wiem co mnie czeka, czy przeżyję ten ból, czy popękam, a może będę musiała mieć cc??? A co będzie po?? Jak ja sobie poradzę z takim małym dzieckiem jak się ich panicznie boję? Jak go trzymać, czy będę mogła karmic??? MASAKRA!!
A czasem przychodzi mi do głowy... Luuuzik, tyle kobiet dało radę, to co ja mam nie dać? A co ja gorsza?? EEE Kama, przecież jesteś zajebista
i tego trzeba się trzymaćjesteśmy super mamuśki
też mam chwile zwątpienia czasami ale jak to mówi mój mąż "ze wszystkim sobie poradzimy"
K_A_M_A lubi tę wiadomość
-
Jeszcze trochę pochodzicie z tymi brzuszkami to będziecie miały tak dość, że bedziecie czekać na ten poród jak na zmiłowanie.
Wystarczy zapytać dziewczyny, które czekają na poród w szpitalu. Wszystkie chca już
Poza tym nawet jak będzie bardzo bolało, to i tak to przeżyjemy.
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
przyjechały zamówione ciuszki, buzeczki są w rozmiarze 74 - 80, mam nadzieje, że będą akurat na wiosnę
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4061e958b231.jpg
humor od razu się poprawiłEwi25, Io, Majeczka2014, verynice, K_A_M_A, madiiiii, magdzia26, Nelus, Tysia87, Kaarolina, anulka81, afrykanka, betinka, EmiBam lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
Majeczka2014 wrote:Karolcia:)))- u mnie chyba nie ma takiego dnia w którym nie myślę o porodzie.
Ze szczerością mogę Wam oznajmić, że się boję... Boję się bólu, nieznanego przede wszystkim i tego czy dam radę i czy będzie ok. Pocieszam się faktem, że tyle kobiet rodzi i żyją więc chyba i ja też przeżyję?
Przeraża mnie też myśl szycia. Nie wiem czemu,ale też dużo o tym myślę
Ja też zaczynam się bać..wczoraj czytałam w książce "W oczekiwaniu na dziecko" rozdział o porodzie, ale dałam radę przeczytać zaledwie parę stron i wymiękłam...powiedziałam mężowi że nie ogarnę tego jak to przeczytam... w środę pogadam z moją ginką co ona sądzi o moim podejściu do porodu tzn. nie czytać za dużo, chcę tylko wiedzieć jak rozpoznać, że to już a potem niech mnie instruują w szpitalu co robić i co się dzieje... Prawda jest taka, że dzieci są już w brzuchach i choćby nie wiem co to musimy je urodzićNie ma innego wyjścia...
karolcia:)))), K_A_M_A, stardust87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyK_A_M_A wrote:Ja teeeeeż!!!!!
Bardzo się boję, bo nie wiem co mnie czeka, czy przeżyję ten ból, czy popękam, a może będę musiała mieć cc??? A co będzie po?? Jak ja sobie poradzę z takim małym dzieckiem jak się ich panicznie boję? Jak go trzymać, czy będę mogła karmic??? MASAKRA!!
A czasem przychodzi mi do głowy... Luuuzik, tyle kobiet dało radę, to co ja mam nie dać? A co ja gorsza?? EEE Kama, przecież jesteś zajebista
hehe Kama fajnie to napislas:) tez sobie musze zaczac to powtarzac ze dam rade!! Przed ciaza sobie myslalam co tam porod, miliony rodza przeciez, co do opieki nad maluchem podobnie, 16 latki daja rade a ja baba 27 i nie dam?? Teraz leze i sie zastanawiam nad tym czy bede umiala nawet porzadnie trzymac dziecko, jak ulozyc do karmienia zeby sie nie zadlawila itd....milony pytan jest w mojej glowie i paniczny strach przed porodem. Mysl ze miliony kobiet rodzi wcale mnie nie jakos nie pociesza, boje sie bolu, tego ze popekam, szycia itd mam tylko nadzieje ze urodze naturalnie nie przez cc ( tego sie bardziej boje) kurde a taka cwana bylam nie tak dawno jeszcze hehe:)K_A_M_A lubi tę wiadomość