Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaarolina wrote:Anulka poloz sie na plecy wtedy Maluch ma mniejsze przeplywy i sie powinien troche uspokoic
Problem w tym ze ja mogevlezec na plecach max minute bo zaczyna mnie dusić nie wiem czy mały coś mi wtedy naciska czy co ale to okropne uczucie nawet w szpitalu jak mi robili ktg to musiałam tak trochę na boku leżeć bo mnie słabilo.
https://www.maluchy.pl/li-69207.png -
A ja z taka ciekawostka... ze mna na sali leza 2 dziewczyny i wszsytkie jestesmy w 32t tylko iloscia dni sie roznimy.. wiec leze z samymi wrzesniowkami.. i praktycznie z tym samym lezymy tylko jedna jeszcze krawi dodatkowo ale moje wspolokatorki chociaz cisnienie maja dobrehttps://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Jestem już w domku!!!! Po dzisiejszym badaniu okazało się że przepływy są w normie. Co prawda bardzo nisko ale jakos się mieszczą. Afi 10 czyli też bardzo mało No ale w normie. Ktg nie wskazywały już na szczęście tak zaburzonego tętna Ignasia. Co do zaplatania to z nadmiaru tych emocji już zapomniałam zapytać. Najlepsze jest z wagą - wtorek wieczór 1650, dziś rano 1950 g, na wypisie że szpitala 1880 g. Nie wiem już w którą wagę wierzyć ale trzymam się kurczowo tych choćby 1880 bo inaczej zwariuje. Przy Waszych dużych dzieciaczkach to i tak jest okruszek ale po tym co się naryczałam że strachu o synka to i tak mi kamień spadł z serca. Mam chodzić na ktg co tydzień ale tak się o niego martwię że zamierzam teraz i tak co tydzień chodzić do innego lekarza na usg i przepływy. Szyjka się uspokoila a mały nadal ułożony jest pośladkowo. Chyba wszystko napisałam. Powiem Wam że strach o niego nie opuści mnie już do końca ciąży... Co ja przeżyłam... Jeszcze wczoraj myślałam że będę musiała urodzić półtora kilogramową kruszynę to mi serce pękało
JagoodkaK, Io, betinka, anulka81, betina89, Paula55, akuszerka89, Kaarolina, magdzia26, verynice, kark lubią tę wiadomość
-
Assantea, jak to dobrze, że pozytywne wieści przynosisz!!! Przestań się już zamartwiać, bo wszystko idzie w dobrym kierunku. Teraz jedz konkret, żeby bobaska porządnie utuczyć
On jeszcze nie chce wychodzić, skoro dupką w dół siedzi
Będzie dobrze!
A co do ruchów, to mój pulpet jest na tyle duży, że ma 2% szans, żeby się przekręcić, łożysko mam z przodu, więc teraz mogę czuć tylko jak się rozpycha łokciami i próbuje prostować kopytka. Ale dzisiaj też dokazuje duuuuuużo mniej niż ostatnio.https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Co do tych słabych ruchów to lekarz powiedział że mam się teraz wsłuchiwać w Małego i jeśli będzie na tym poziomie to mam się nie denerwować "bo taka jego uroda" Co do liczenia ruchów to wytyczne stosowane w tym szpitalu są takie że od rodziny 9.00 rano ma być ich dziesięć. Kiedy wystąpi dziesiąty ruch to sprawdzany godzinę, wpisujemy do karty ruchow płodu i kończymy liczenie na dany dzień (nawet gdyby to była 9.15) dlatego nie ma co panikowac jeśli maluchy nam nie skaczą od rana do nocy bo może właśnie cechuje je mniejsza aktywność niż inne dzieci
betinka, Io lubią tę wiadomość
-
assantea wrote:Co do tych słabych ruchów to lekarz powiedział że mam się teraz wsłuchiwać w Małego i jeśli będzie na tym poziomie to mam się nie denerwować "bo taka jego uroda" Co do liczenia ruchów to wytyczne stosowane w tym szpitalu są takie że od rodziny 9.00 rano ma być ich dziesięć. Kiedy wystąpi dziesiąty ruch to sprawdzany godzinę, wpisujemy do karty ruchow płodu i kończymy liczenie na dany dzień (nawet gdyby to była 9.15) dlatego nie ma co panikowac jeśli maluchy nam nie skaczą od rana do nocy bo może właśnie cechuje je mniejsza aktywność niż inne dzieci
A to cenna informacja!https://www.maluchy.pl/li-68923.png