Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
A jak juz piszemy o majtach to wam cos powiem...
Od kad zaszlam w ciaze i troche mi dupa urosla mialam manie kupowania majtek ktore sa za male
Centralnie... Szlam do sklepu z mysla ze mam wziac rozmiar 10-13 a nie 6-8. I co??? I tak bralam te mniejsze bo jak popatrzylam na wieksze to nie moglam uwiezyc ze nie beda za duze hahahhadebilka
A druga sprawa... Ja nie wiem czy ja mam nie wymiarowa dupe czy tu tak majtki (bokserki) szyja ze mimo ze kupilam ten wikszy rozmiar to koncza mi sie w polowie dupska a z przodu sa za duze
P.S nie zakladam tyl na przodjuz sprawdzalam
Io, anulka81, karolcia:)))), dba, betina89, kark, Tysia87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVerynice.. nie smutaj.
Faceci chyba już tacy są. Ostatnio też miałam dołki, dołeczki z podobnego powodu. Niby do brzuszka podejdzie, pogłaszcze, pocałuje, coś tam powie. Ale raczej nie należy do osób , które z fascynacją jak my-kobiety podchodzą do zakupów dziecięcych i innych tym podobnych rzeczy. Nas to rozczula,a ich nie koniecznie. Na nic czasami nasze płacze i żale do nich bo oni tego nie rozumiejąja też się troszkę przeliczyłam, bo myślałam że im bliżej tym i on jakoś będzie inaczej reagował. Mam wrażenie, że dla niego te 2 miesiące do finiszu to wieczność. Ze wszystkim zdążymy. Nie mówiąc o zakupach. Dobrze, że tą kasę z ZUSu mam ja na swoim koncie bo chyba do tej pory nic byśmy nie mieli z jego podejściem
(kasę z ZUSu przeznaczam ja,tylko dla Małej, na nic innego) a gdzie mówić o zrozumieniu, że mnie boli kręgosłup, ciągnie brzuch, ciężko oddycha. Czasami facetów nie rozumiem, nie da się zrozumieć
ale pewnie oni o nas też tak myślą. Po prostu wiem, że chyba dla nich sprawy bardziej realne są wtedy kiedy juz są- tzn. jak dziecko pojawi to może ockną
Na swojego T nie narzekam,ale.... troszkę i marudzę i chwilami rozczarowuję.
Dziś wyjątkowo jakiś miły bo mówię mu, że jutro muszę wziać za mycie podłogi, a nie mam mopa(wkładu) , a jego od rana nie będzie żeby mi skoczyć do sklepu i mówię, że chyba na kolanach sprzątne podłogę w kuchni jakąś szmatą, a on mi zabronił i kazał zaczekać jak wróci. Podziękowal za pyszny obiad- co rzadko bardzo mu się zdarza. Także.... zależy chyba od dnia
Czasami chciałabym więcej zrozumienia od niego, bo w sumie mam tylko jego... widocznie tak musi być. Cieszmy się, że mimo wszystko mamy ich przy sobie i nie jesteśmy same!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2014, 22:14
verynice lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzasami nie rozumiem facetów
zgarnąć razem do zakupów to ciężko
a jak już wzięłam się za zakupy na allegro dla małej to ten z fochem i pretensją, że z nim nie ustaliłam, nie popatrzyłam
no żesz
stwierdził, że on nic nie ma do gadania w takim razie, bo ja rządze:) sobie ubzdurał głupotę. Dobrze, że mówi to ze śmiechem. Ale mu tłumaczę, że co on ma siedzieć i wybierać kolory czy wzory duperelek
albo kocyków
jak dla niego to wszystko takie same i bez różnicy
więc na początku pokazałam mu ten kocyk minky co zamówiłam- zrobił średnią minę
no nie moja wina, że mamy inne gusta no i to ja jestem kobietą i mam inne wyobrażenie. Niech się cieszy, że nie mam wszystkiego w różu
Tak samo powiedziałam, żeby popatrzył na necie nanie i termometry, coś poczytał, żebyśmy wybrali. Szukał, szukał...no i w sumie na niczym konkretnym się nie zastanowił
także w jego tempie to nie wiem czy miałabym z czym iść na porodówkę
-
Verynice, niestety mam tak samo z moim mężem. Co prawda, jak byliśmy razem na jakichś poważniejszych zakupach, to się interesował, zwłaszcza wózkiem, czy nosidełkiem, ale innymi rzeczami, to nie. Ale to akurat mi nie przeszkadza tak bardzo, jak to, że nawet brzucha nie chce dotknąć, nawet mnie nie przytuli, nie wspominając już o tym, żeby cokolwiek do Małej powiedział. Czuję się jak jakaś trędowata, że się tak ode mnie odsunął. Na domiar złego nawet nie spędza ze mną wolnego czasu, tak jak np. dzisiaj. Wstaje rano i zamyka się w innym pokoju i ogląda na internecie 3 godziny jakiś film, później na 4 godziny jedzie z babcią do lekarza, jak przyjechał, to posiedział ze mną tylko tyle, co jedząc obiad, a później poszedł na dwór i do tej pory siedział z kolegą. Jutro idzie na 12 godzin do pracy, w niedzielę na cały dzień na ryby, później znowu praca 12 godzin i tak w kółko. Jak nie koledzy, to siedzi u rodziny, która obok nas mieszka, a ja jestem nieważna.
verynice lubi tę wiadomość
-
Ja sama myślałam, ze zgłupieję jak wybierałam w necie butelki, smoczki, termometry itp więc nie dziwię się facetom, że nie uważają tego za rozrywkę. Z drugiej strony ja nie rozumiem jak mój mąż może przesiedzieć pól wieczoru na allegro oglądając samochody skoro my nawet nie zamierzamy nic kupić. Co jakiś czas też mnie woła żebym oceniła czy fajne auto a ja bez przekonania potakuję. Także to działa w dwie strony
Majeczka2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIo wrote:Ja sama myślałam, ze zgłupieję jak wybierałam w necie butelki, smoczki, termometry itp więc nie dziwię się facetom, że nie uważają tego za rozrywkę. Z drugiej strony ja nie rozumiem jak mój mąż może przesiedzieć pól wieczoru na allegro oglądając samochody skoro my nawet nie zamierzamy nic kupić. Co jakiś czas też mnie woła żebym oceniła czy fajne auto a ja bez przekonania potakuję. Także to działa w dwie strony
oj masz rację... ja 5 dni zastanawiałam się nad kocykiem!!! 5 dni przeglądałam po kilka razy te same strony na allegro
myslalam,ze mi glowa peknie. A to dopiero byl poczatekWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2014, 22:28
Io lubi tę wiadomość
-
Dla mnie koniec na dziś internetu idę spać, trzymajcie kciuki za jutrzejsza wizytę bo ja jakoś się boje ze coś będzie nie tak. Odezwę się po wizycie mam nadzieje ze z dobrymi wiadomościami i nowymi zdjęciami
Dobrej nocki mamuskiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2014, 22:32
https://www.maluchy.pl/li-69207.png -
nick nieaktualnyanulka81 wrote:Dla mnie koniec na dziś internetu idę spać, trzymajcie kciuki za jutrzejsza wizytę bo ja jakoś się boje ze coś będzie nie tak. Odezwę się po wizycie mam nadzieje ze z dobrymi wiadomościami i nowymi zdjęciami
Dobrej nocki mamuski
czekamy na pozytywne wieści -
Ta jasne, niech dziad wlochaty cos zrobi to juz jego biznes. Mogl z fujarka nie latac
moj T tez ciagle auta na allegro oglada, jara sie wszystkim co zwiazane z sam, a zamiast poogladac cos dla dziecka to zamawia naklejke-diesel musi dymicPaula55, Io, dba lubią tę wiadomość
-
Io wrote:Ja sama myślałam, ze zgłupieję jak wybierałam w necie butelki, smoczki, termometry itp więc nie dziwię się facetom, że nie uważają tego za rozrywkę. Z drugiej strony ja nie rozumiem jak mój mąż może przesiedzieć pól wieczoru na allegro oglądając samochody skoro my nawet nie zamierzamy nic kupić. Co jakiś czas też mnie woła żebym oceniła czy fajne auto a ja bez przekonania potakuję. Także to działa w dwie strony
Dokladnie. U mnie jest identycznieIo lubi tę wiadomość