Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBetinka, kurcze.. nie znam się szczerze natych sprawach, dla mnie to czarna magia co napisałaś... ale przykro mi... i jeszcze dodatkowe nerwy ,stres..wrrr , zatłuc takich ludzi!!!! Ale może ma rację Kama, może warto zawalczyć i nie dać się im!
TULĘWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2014, 15:19
-
stardust my też jesteśmy zwolennikami blw, nie każde jednak dziecko się do tego nadaje już od 6 miesiąca. mam nadzieję, że nasza tak
chyba, że się napatrzy na piesy i będzie wszystko łykać na wdechu. Ogólnie fajna sprawa
a te mleko z butli.. no niech pije mleko, ale są kuźwa kubki niekapki dla 2 letnich dzieci
chociaż moi siostrzeńcy w wieku 2 lat pili ze szklanek normalnie. i krowie mleko, a nie modyfikowane. oni jej wszystko nadal blenderują, tłumacząc, że nie ma wszystkich 24 zębów, więc sobie nic nie pogryzie. Od kiedy do gotowanych warzyw potrzebne są zęby?!
a widzialas ten filmik?
https://www.youtube.com/watch?v=zzPMAJCPhmAGosia19, anulka81, karolcia:)))) lubią tę wiadomość
-
Majeczka2014 wrote:Kochana, ja mam celullit i rozstępy
czyli 2 w 1
full opcja
a po domku w taki upał też chodzę w samych gaciach i koszulce na ramiączka.
Niestety przy moim T też tak chodzę, no nie mam zamiaru się kryć przed nim w taki gorąc! I tak na mnie wystarczająco przez 9 lat się napatrzyłwięc mu to tam zwisa
mój tego też nie zauważaale mi to trochę przeszkadza
... nie wiem jak ja jutro w taki gorąc bo też ma tak samo być wytrzymam w szkole rodzenia a jak tam jest zawsze tak duszno
-
nick nieaktualny
-
betinka wrote:A ja miałam robić indyka duszonego w sosie z kurkami, ale nie robię. Nie mam na nic ochoty, ani siły. Kiedyś Wam opowiadałam, że mamy sprawę z bankiem, bo chcą, żeby przez ich zaniedbania spłacić kilkaset tysięcy debetu na koncie maklerskim. A te, już nie będę przebierać w słowach, bo po prostu rzecz po imieniu trzeba nazwać - chuje, w piśmie procesowym napisały, ze powołują świadka, że niby informowali mojego męża co się dzieje na rynku!!!!! NIKT nawet nie próbował się z nim skontaktować, więc powołują kogoś, kto będzie kłamał!!!!!! Zadzwonili dopiero po wszystkim, żeby poinformować męża, że ma spłacić debet! I zaraz po tym poszła reklamacja do banku, że nikt nie informował, co się dzieje. A oni teraz z dupy sobie wyczarowali nibyświadka, który zezna nieprawdę!!!!!! Chujom się wydaje, że są panami świata, a my nic nie możemy poradzić. Żyć mi się odechciewa, zrujnują nas doszczętnie. Zamiast cieszyć się, ze będziemy mieli dziecko i planować przyszłość, to ja się zastanawiam jak my sobie poradzimy. Nie mam siły już
Nie mam siły oddychać nawet.
Przepraszam za słownictwo, musiałam to z siebie wyrzucić. Na szczęście mąż wyszedł, to sobie chociaż popłakałam, żeby go nie dołować dodatkowo.
betinka współczuje i klnij ile chcesz to taka sytuacja w jakiej się znaleźliście to jakiś koszmar -
Fipsik wrote:stardust my też jesteśmy zwolennikami blw, nie każde jednak dziecko się do tego nadaje już od 6 miesiąca. mam nadzieję, że nasza tak
chyba, że się napatrzy na piesy i będzie wszystko łykać na wdechu. Ogólnie fajna sprawa
a te mleko z butli.. no niech pije mleko, ale są kuźwa kubki niekapki dla 2 letnich dzieci
chociaż moi siostrzeńcy w wieku 2 lat pili ze szklanek normalnie. i krowie mleko, a nie modyfikowane. oni jej wszystko nadal blenderują, tłumacząc, że nie ma wszystkich 24 zębów, więc sobie nic nie pogryzie. Od kiedy do gotowanych warzyw potrzebne są zęby?!
a widzialas ten filmik?
https://www.youtube.com/watch?v=zzPMAJCPhmA
A co do wieku to podobno ważne tylko, żeby dziecko samo główkę trzymało w pionie. Więcej nie trzebaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2014, 15:34
Fipsik lubi tę wiadomość
-
No Ci od tej małej blenderują i karmią łyżeczką, sama nie je. Ale za to ciastka z biedronki z kremem są jej ulubionymi od 1 roku życia. Na moje tłumaczenie, że prędzej zakrztusi się ciastkiem niż warzywami zero reakcji. Do tego ma alergie, nie wiedzą na co - ja bym przede wszystkim odstawiła słodycze, gdzie połowa składników to chemia
Ale oni się upierają, że na pewno to na psy..
a i ciągle słyszę, że moje założenia i tak ulegną zmianie po porodzie, jak zobaczę, jak wygląda prawdziwe życie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2014, 15:38
-
verynice wrote:anulka81 jakie śliczne zdjęcie na avatarku
NO i czekamy na zdjęcie pościeli
Zdjęcie z 29tc bo teraz na wizycie nie chciał pokazać buźki
a oto pościel kupiona przez męża
Ewi25, stardust87, Kaarolina, K_A_M_A, Gosia19, Majeczka2014, nenka, verynice, Nelus, Zaczarowana, betina89 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69207.png -
Fipsik wrote:No Ci od tej małej blenderują i karmią łyżeczką, sama nie je. Ale za to ciastka z biedronki z kremem są jej ulubionymi od 1 roku życia. Na moje tłumaczenie, że prędzej zakrztusi się ciastkiem niż warzywami zero reakcji. Do tego ma alergie, nie wiedzą na co - ja bym przede wszystkim odstawiła słodycze, gdzie połowa składników to chemia
Ale oni się upierają, że na pewno to na psy..
a i ciągle słyszę, że moje założenia i tak ulegną zmianie po porodzie, jak zobaczę, jak wygląda prawdziwe życie.
A w ogóle to do szaleństwa doprowadza mnie jak starzy karmią takie dziecko łyżeczką i podciągają tę łyżeczkę do góry na końcu zamiast wyjąć ją na płasko(wiecie o co mi chodzi?). No toż to nie tylko niewygodne (czy któryś z dorosłych wyciągając łyżeczkę z buzi podciąga ją do góry?) to jeszcze dziecko później nie umie prawidłowo językiem operować i może mieć zdeformowane podniebienie. Ale chyba jeszcze nie widziałam rodzica, który by tak nie robił karmiąc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2014, 16:01
-
nick nieaktualnyKaarolina wrote:Fipsik ja ostatnio odczuwam ze jak usiade to normalnie czuje Malego tzn to takie uczucie jakbym na Nim siedziala..
Patu, ja tak miałam przedwczoraj - ból miesiączkowy, brzucha, szyjki i pleców. Ani nospa ani dodatkowy magnez, ani prysznic nie pomogły, musiałam po prostu przeczekać
Ja po wizycie i od dziś do chyba końca ciąży mam mieć co tydzień KTG, a wizyty z badaniem i usg co 2 tygodnie
Na wizycie miałam GBs, gin mnie badała i te bóle były z tego, że młody sobie zszedł na dół i napiera głową, ale na szczęście kanał trzymaDo tego szyjka krótka i miękka, ale... Nie mam rozwarcia
(I już nie wiem co myśleć o tamtym beznadziejnym szpitalu, skoro 2 tygodnie temu niby miałam
)
Potem miałam KTG, czułam, że tak jakby z czasem lekko się brzuch zaczął napinać, przyszła pielęgniarka, obejrzała zapis, powiedziała, ze jest ok, ja patrzę, a on wygląda jak podjazd pod górkę normalnieNa samym początku jest śliczniutki 0, na samym końcu idealnie 70
Niby takiego ewidentnego skurczu nie ma, ale trochę mnie to zaniepokoiło, że to tak sobie samo z siebie do 70 urosło... No nic, za tydzień jakby co znowu KTG, więc jakoś się tym nie przejmuję aż tak
A co do karmienia, to ja córkę nawet jak zębów nie miała (a pierwszy się pojawił jak miała 9 miesięcy) to zawsze jak gotowałam zupki to zostawiałam jej małe kawałeczki, żeby sobie podziumała
Efekt był taki, że na roczkowej imprezie (wtedy miała 6 ząbków) jadła to co my - barszcz z uszkami, a potem kotlecika z ziemniaczkami, brokułami i pieczarkami w normalnej konsystencjiWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2014, 16:25
Fipsik, Kaarolina, nenka, Nelus, stardust87, betina89 lubią tę wiadomość
-
stardust wiadomo , że niektóre rzeczy się zmienią. Jednak inny krem do tyłka będzie lepszy, itp. Ale nie wygonię psów z sypialni, żeby spać z noworodkiem w łóżku. Po to ma swoje łóżeczko, żeby tam bezpiecznie sobie spać, a nie że ja się będę martwić, czy mąż jej nie przygniecie, czy nie przykryje kołdrą, czy nie zdzieli z łokcia. matka śpi z dzieckiem "czuwając". Ojciec raczej nie. Z resztą też nie chcę czuwać ciągle, tylko się wyspać, żeby mieć siły dla niej. Wiadomo, że będą się zdarzać noce, że będzie z nami w łóżku. Ale nie codziennie! Oni do tej pory śpią z tą małą. Ciekawe jak się o rodzeństwo postarają...
Patu, stardust87 lubią tę wiadomość
-
Fipsik wrote:Moje do maca będą chodzić jak ja za dzieciaka - ze szkołą po kinie, teatrze itp. Ze mną chodzić nie będą.
I dobrze robisz, ja znam takie rodziny, że ze względu na to, że dziecko chce do maca to np. zmieniają trasę jak gdzieś jadą żeby tylko zahaczyć o niego-no chore... -
nick nieaktualnyNasza chodzi zawsze na imieniny i dzień dziecka
Zawsze ja pytam wcześniej co chce robić to odpowiedź jest zawsze "Do kina i na frytki do KFC"
Ale prawda jest taka, że zje może pół małego opakowania, a resztę my kończymy
Jezu, 50 kilo w wieku 8 lat?! Ja tyle ważyłam jak miałam 23! Masakra jakaś... -
Dzień dobry dziewczyny
Zazdroszczę Wam tych upałów - tylko mnie nie zlinczujcieU mnie już drugi dzień pogoda taka nijaka, tylko 22 stopnie i pewnie później będzie padać
le'nutka wrote:Zaczarowana, ja tez tak mam z paliczkami, rano masakrycznie czasem ledwo ruszam ale w ciagu dnia ustaje choc czuje ze sa troche napuchniete. Dobrze ze w pore zdjelam bizuterie bo teraz trzeba by ciac a szkoda obraczki...Stopy choć też po nich tego nie widać, też mi napuchły, bo jak ostatnio po kilku tygodniach przerwy założyłam półbuty, to tak mnie strasznie cisnęły, że szok
Nelus, pięknie wyglądaliście i jakie macie śliczne zdjęcia, normalnie jak z profesjonalnej sesji zdjęciowej
Ciekawa jestem czy u mnie będą pobierać ten wymaz... nic mi o tym nie mówili, a już pewnie czas najwyższy na to będzie.
Butelek nie kupowałam, dostałam na warsztatach 2 tommee tippee i dlatego tak mi zależało żeby podgrzewacz na nie pasował, ale mój ciążowy mózg słabo pracuje i wczoraj mnie oświeciło, że co z tego, że butelka się mieści, skoro na styk, a gdzie woda ma się zmiescić ? HahahaAlbo dokupię jakieś normalne butelki, albo będę musiała jednak kupić ten głupi podgrzewacz tommee tippee. Cwana firma, wszystko robi tak, żeby cały asortyment od nich kupować
Nelus lubi tę wiadomość
-
Fipsik wrote:stardust wiadomo , że niektóre rzeczy się zmienią. Jednak inny krem do tyłka będzie lepszy, itp. Ale nie wygonię psów z sypialni, żeby spać z noworodkiem w łóżku. Po to ma swoje łóżeczko, żeby tam bezpiecznie sobie spać, a nie że ja się będę martwić, czy mąż jej nie przygniecie, czy nie przykryje kołdrą, czy nie zdzieli z łokcia. matka śpi z dzieckiem "czuwając". Ojciec raczej nie. Z resztą też nie chcę czuwać ciągle, tylko się wyspać, żeby mieć siły dla niej. Wiadomo, że będą się zdarzać noce, że będzie z nami w łóżku. Ale nie codziennie! Oni do tej pory śpią z tą małą. Ciekawe jak się o rodzeństwo postarają...
dokładnie! a tez ostatnio jak powiedziałam, ze nie chce spac z dzieckiem w łóżku i nie mam zamiaru jej przezwyczajac do tego tylko odkładac do karmienia to usłyszałam ze co ze mnie za matka... i spojrzenie co najmniej jak na patologiczną rodzine i matke bez serca, bo jak moge nie chciec z nia spac w jednym łóżku. przeciez łóżeczko przez pierwsze miesiące wogóle jest nie potrzebne bo dziecko POWINNO spac w łóżku z mamą i koniec. i tez co chwile słysze jak tylko cos teraz mi sie wydaje, a zycie wszystko zmieni i nie zrealizuje nic ze swoich postanowien... nie zarzekam sie, że wszystko bedzie idealnie jak teraz mówie. np chciałabym karmic piersia rok ale nie moge zagwarantowac, ze mi sie to uda. ale jednak są pewne kwestie, na których jeśli nam zalezy mozemy osiągnąć. na pewno nie pozwole na to, by przez kilka miesięcy dziecko spało tylko ze mną w łóżku. ale niektórzy ludzie nie umieją sie nie wtracac i nie dodac swoich 5 groszy byle chyba udowodnic jak oni są lepsi