Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja Was trochę zaspamuję
Ale wiem że lubicie zdjęcia więc mam nadzieję że mi wybaczycie
Zrobiłam właśnie przymiarki pościeli i prezentują się tak:
A tu do wózka:
karolcia:)))), nenka, Kaarolina, Majeczka2014, Nelus, Ewi25, Io, afrykanka, Zaczarowana, anulka81, justyna14, Gosia19, stardust87, K_A_M_A, verynice, betina89 lubią tę wiadomość
-
A u Nas pokropil deszczyk ale sloncu i tak to nie przeszkadza i dalej swieci.. wyszlam na balkon i zlapalam troszke tego deszczyku.. ale w domu dalej parowa jak byla tak jest..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2014, 19:45
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mąż wczoraj zmontował szafkę i średnio jestem zadowolona
Nasz pokój wygląda tak, jakbyśmy władowali meble do niego dlatego, że w innym jest remont, a jeszcze przewijak trzeba wstawić. Istny misz masz i nie ma innej możliwości, żeby to rozstawić, bo mamy spore łóżko i ono dużo miejsca zajmuje. W dodatku kolory
masakra, meble ogólnie mam jasne, łóżeczko jest brązowe, szafka jest ciemno brązowa, jak u wariatów to wygląda
Chyba dziś poproszę Męża żeby jednak tę szafkę wystawił do przedpokoju. Trudo, zagracę trochę przedpokój, ale chociaż w pokoju będzie jakaś przestrzeń, bo tak to robi mi się istny tor przeszkód.
kark, ja zakochałam się w tym fotelu http://www.ikea.com/ca/en/catalog/products/70078463/ i gdyby nie to, że nie mam gdzie go ustawić w sypialni, to już dawno bym go kupiła. Dla kobiety w ciąży i do karmienia jest idealny! Super wygodny, jak jestem w ikea, to zawsze muszę chociaż chwilę w nim posiedziećJak lokatorka w końcu łaskawie się wyeksmituje, to na bank go kupimy i wstawimy do pokoju małej, a teraz... nie mam pojęcia jak to zrobić żeby go zmieścić w sypialni, ale kurczę przydałby się bardzo i to od razu
kark, Nelus lubią tę wiadomość
-
Zaczarowana, też myślałam o tym fotelu, ale pokój Matiego jest tak maleńki, że raczej nie ma szans go zmieścić
Kurcze, zaczynam się zastanawiać, czy mi białko w moczu nie wyjdzie w piątek. Tak mega zatrzymuję wodę, że w sobotę ważyłam 70 kg, a dzisiaj 72,1 kghttps://www.maluchy.pl/li-68923.png -
nick nieaktualnybetinka wrote:Zaczarowana, też myślałam o tym fotelu, ale pokój Matiego jest tak maleńki, że raczej nie ma szans go zmieścić
Kurcze, zaczynam się zastanawiać, czy mi białko w moczu nie wyjdzie w piątek. Tak mega zatrzymuję wodę, że w sobotę ważyłam 70 kg, a dzisiaj 72,1 kg
betinka bardzo możliwe, że zatrzymują Ci się wody... -
Widzę, że im gorecej tym mniej się dzieje na forum.
Ja w końcu odkryłam co mi jest. Nie mogę nic jeść po prostu. Po każdym posiłku (bez względu na to co to jest) dostaję takich bóli, że wyrobić się nie da. Aż się zwijam na kanapie. Coś czuję, że tak jak pisała Stardust młody uciska mi albo żołądek albo jelita. Ból jak diabli. A jak zaczynam się ruszać to tylko się rozkęca.
-
Fipsik – ło masakra... z 2latką w łóżku? Rozumiem jak dziecko ma zły sen, albo jest chore.. Ale na co dzień? Ja też nie zamierzam zabierać bąbla do łóżka. Po to ma swoje, żeby w nim spać. A jakbym wzięła do łóżka to wiem, że bym oka nie zmrużyła, bo bym się bała, że zgniotę więc tak czy inaczej bym nie spała. Wolę się przemęczyć kilka nocy, bo tyle z reguły trwa przyzwyczajanie dziecka do samodzielnego spania i później mieć święty spokój.
Tysia – ja też bym psa nie wywaliła z łóżka. Jakoś mam więcej empatii dla zwierząt. I do szału mnie doprowadzały pytania jak byłam w poprzedniej ciąży „A co ty teraz z fretką zrobisz?” No jak to co? Będę się nią jeszcze bardziej opiekować niż do tej pory, żeby jej przykro nie było. „Ale przecież ona może wskoczyć do łóżeczka, dziecko pogryźć, zarazić czymś!”. Nie wspomnę, że fretka miała już 8 lat, reumatyzm, obustronną zaćmę i spała po 16-18h na dobę i ledwo dupsko podnosiła, żeby iść coś zjeść, ale pewnie, do łóżeczka wskoczy, wytarga z niego bobasa i zakopie pod domem.. No myślałam, że padnę. Na szczęście dla tych wszystkich zmartwionych fretka odeszła w listopadzie i już nie mają takich problemów
kark – ja mam taki tylko jasny. Fajnie się „chwieje” - idealny do usypiania, a podłokietnik jest na idelnej wysokości, żeby oprzeć rękę przy karmieniu. I super do pleców jest dopasowany.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S99860717/
Majeczka – ja mam na podczerwień Microlife i jestem super zadowolona.Fipsik, kark lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnystardust87 wrote:Fipsik – ło masakra... z 2latką w łóżku? Rozumiem jak dziecko ma zły sen, albo jest chore.. Ale na co dzień? Ja też nie zamierzam zabierać bąbla do łóżka. Po to ma swoje, żeby w nim spać. A jakbym wzięła do łóżka to wiem, że bym oka nie zmrużyła, bo bym się bała, że zgniotę więc tak czy inaczej bym nie spała. Wolę się przemęczyć kilka nocy, bo tyle z reguły trwa przyzwyczajanie dziecka do samodzielnego spania i później mieć święty spokój.
Tysia – ja też bym psa nie wywaliła z łóżka. Jakoś mam więcej empatii dla zwierząt. I do szału mnie doprowadzały pytania jak byłam w poprzedniej ciąży „A co ty teraz z fretką zrobisz?” No jak to co? Będę się nią jeszcze bardziej opiekować niż do tej pory, żeby jej przykro nie było. „Ale przecież ona może wskoczyć do łóżeczka, dziecko pogryźć, zarazić czymś!”. Nie wspomnę, że fretka miała już 8 lat, reumatyzm, obustronną zaćmę i spała po 16-18h na dobę i ledwo dupsko podnosiła, żeby iść coś zjeść, ale pewnie, do łóżeczka wskoczy, wytarga z niego bobasa i zakopie pod domem.. No myślałam, że padnę. Na szczęście dla tych wszystkich zmartwionych fretka odeszła w listopadzie i już nie mają takich problemów
kark – ja mam taki tylko jasny. Fajnie się „chwieje” - idealny do usypiania, a podłokietnik jest na idelnej wysokości, żeby oprzeć rękę przy karmieniu. I super do pleców jest dopasowany.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S99860717/
Majeczka – ja mam na podczerwień Microlife i jestem super zadowolona.
mówisz o tym??
http://allegro.pl/bezdotykowy-termometr-nc100-microlife-nc-100-hit-i4447349860.html -
No taka tu dzisiaj stagnacja na forum, że czytałam już sierpniowki, czerwcowki i nawet styczniowki:-) Na czerwcowkach fajnie, bo dziewczyny sobie radzą na wzajem i pomagają. Mam nadzieję, że u nas mimo mniejzzej ilości czasu też tak będzie. Bo teściowa moja starsza kobitka, więc nie bardzo jest na topie z kupkami, kosmetykami i zupkami:-) z mamą nie mam kontaktu.przyjaciolka wyjechała dk Łeby i tam otworzyła budke z lodami:-) druga urodziła w czerwcu,ale taka się zrobiła niedostępna, że ani o coś spytać, ani pogadać. Ja rozumiem że ma ważniejsze rzeczy na głowie, ale niektóre kobiety po porodzie to jakoś dziczeją.nie wiem czy przypadkiem nie ma depresji poporodowej ale nawet nie mam jak pomochttps://www.maluchy.pl/li-69041.png
-
Majeczka2014 wrote:mówisz o tym??
http://allegro.pl/bezdotykowy-termometr-nc100-microlife-nc-100-hit-i4447349860.html
-
nick nieaktualnyTysia87 wrote:No taka tu dzisiaj stagnacja na forum, że czytałam już sierpniowki, czerwcowki i nawet styczniowki:-) Na czerwcowkach fajnie, bo dziewczyny sobie radzą na wzajem i pomagają. Mam nadzieję, że u nas mimo mniejzzej ilości czasu też tak będzie. Bo teściowa moja starsza kobitka, więc nie bardzo jest na topie z kupkami, kosmetykami i zupkami:-) z mamą nie mam kontaktu.przyjaciolka wyjechała dk Łeby i tam otworzyła budke z lodami:-) druga urodziła w czerwcu,ale taka się zrobiła niedostępna, że ani o coś spytać, ani pogadać. Ja rozumiem że ma ważniejsze rzeczy na głowie, ale niektóre kobiety po porodzie to jakoś dziczeją.nie wiem czy przypadkiem nie ma depresji poporodowej ale nawet nie mam jak pomoc
to tak jak jaTysia87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny