Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
justyna14 wrote:jest tam taka pod nickiem kada co na siłę chce urodzić 3-4 dzień i jęczy zawzięcie
Ooo już zobaczyłam
Poczekaj bo jeszcze Ciebie dopadnie tutaj i będzie jazda
heheh Ale widzę, że się nieźle wkurzyłaś skoro jej dałaś rady tam na forum
stardust87 lubi tę wiadomość
-
Ale fajny bobas!

Karolinko tylko spróbuj to ja Ciebie znajdę w tym Elblągu
Jak Wam smutno to też mam radę-u mnie się nawet sprawdza, w końcu to będzie moje motto życiowe:
Majeczka2014, justyna14, Kaarolina, kark, Ewi25, JagoodkaK, Tysia87, betinka, nenka, Zaczarowana lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Normalnie muszę Wam powiedzieć, że właśnie jeden babiszon w szpitalu tak mi ciśnienie podniósł. Od wczoraj wiję się z bólu jak tylko się ruszę. Do tego mam mdłości jak na poczatku ciaży (ale z tego co pisała Akuszerka to nie jestem sama więc już się nie przejmuję)i praktycznie zostaje mi tylko leżenie żeby jakoś żyć. No ale musiałam dzisiaj zawieźć mocz do badania. Do pokoju badań doszłam z przystankami bo aż mnie w pół zginało. No i podchodzę taka wymęczona, spocona i prawie zgięta do kobitki, która ma teraz wchodzić na pobranie i pytam czy mogę pojemniczek tylko oddać, a ta do mnie oburzona ,,no ale tylko oddać, nic więcej!". Myślałam, że ją uduszę. Zero współczucia. Jeszcze jak wchodziłam to wpakowała się za mną od razu informując panie, że ,,ta pani to tylko oddać mocz do badania'' tak jakbym chciała ją oszukać i jednak się wpakowac na pobranie krwi. Normalnie jakbym się tak źle nie czuła to bym ją chyba w dupe kopnęła. Nigdy nie wymagałam żeby mnie ktoś gdzieś przepuszczał, bo jestem w ciąży ale jak ewidentnie kiepsko się czuję to oczekiwałabym chociaż minimum dobrej woli.
A moje dziecko ma wręcz odwrotnie niż ja. Chyba czuje się świetnie bo cały czas dokazuje. -
to jest ta dziewczyna co chciałą w 36 tyg na siłe rodzić i od tamtej pory na siłe jęczy, że rodzi! efekt jak widać - nie urodziła i się nie zapowiada, już tam któraś ją podsumowała, że od połowy lipca rodzi hahahaK_A_M_A wrote:Ooo już zobaczyłam
Poczekaj bo jeszcze Ciebie dopadnie tutaj i będzie jazda
heheh Ale widzę, że się nieźle wkurzyłaś skoro jej dałaś rady tam na forum 
Karolina no coś, u Ciebie to realnie coś się dzieje, a u tej dziewczyny to chyba psychika bardziej oddziałuje, bo ona sobie już dawno wymyśliła, że urodzi 28 lipca więc w sumie jest już po terminie hahaha:)
KAMA napisałam jej, żeby sobie jakoś może spróbowała pomóc, bo po co się tak męczyć skoro widać, że to jeszcze nie poród? Nawet ja jako laik to widzę, więc ona jako, że rodzi drugi raz chyba powinna rozpoznać skurcze przepowiadające.
może mam dziś cięzki dzień, wybaczcie, zwalam to na pogodę, u mnie też duchota:/
stardust87 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
lo współczuję Ci bardzo! kiedy Ty masz tą wizyte? próbowałaś może coś zjeść na leżąco? bo może wtedy ten ucisk będzie mniejszy, albo poduch pod tyłek włożyć, żeby dziecko ciężarem bardziej na klatke zeszło i wtedy coś zjeść i wypić? żebyś się nie odwodniła tylko!Io wrote:Dzień dobry!
Normalnie muszę Wam powiedzieć, że właśnie jeden babiszon w szpitalu tak mi ciśnienie podniósł. Od wczoraj wiję się z bólu jak tylko się ruszę. Do tego mam mdłości jak na poczatku ciaży (ale z tego co pisała Akuszerka to nie jestem sama więc już się nie przejmuję)i praktycznie zostaje mi tylko leżenie żeby jakoś żyć. No ale musiałam dzisiaj zawieźć mocz do badania. Do pokoju badań doszłam z przystankami bo aż mnie w pół zginało. No i podchodzę taka wymęczona, spocona i prawie zgięta do kobitki, która ma teraz wchodzić na pobranie i pytam czy mogę pojemniczek tylko oddać, a ta do mnie oburzona ,,no ale tylko oddać, nic więcej!". Myślałam, że ją uduszę. Zero współczucia. Jeszcze jak wchodziłam to wpakowała się za mną od razu informując panie, że ,,ta pani to tylko oddać mocz do badania'' tak jakbym chciała ją oszukać i jednak się wpakowac na pobranie krwi. Normalnie jakbym się tak źle nie czuła to bym ją chyba w dupe kopnęła. Nigdy nie wymagałam żeby mnie ktoś gdzieś przepuszczał, bo jestem w ciąży ale jak ewidentnie kiepsko się czuję to oczekiwałabym chociaż minimum dobrej woli.
A moje dziecko ma wręcz odwrotnie niż ja. Chyba czuje się świetnie bo cały czas dokazuje.7w3d 💔 -
no to jest ta, co mówiła, że chce już urodzić bo jej ciężko mimo, że niedonoszona ciąża i z zakazem wstawania brała się za porządkijustyna14 wrote:jest tam taka pod nickiem kada co na siłę chce urodzić 3-4 dzień i jęczy zawzięcie
Już tu o niej pisałyście
-
nick nieaktualnyAkurat z młodymi psami się zgodzę. Kuzynka męża ma półrocznego psa, jest średniej wysokości, ale bardzo masywny. No i do tego strasznie głupi i chyba przez to go nie lubięjustyna14 wrote:(...)I rozumiem, jak ktoś Wam mówi, żeby z 50 kg psem ostrożnie się bawić, zwłaszcza jak młody i głupi, bo krzywdę może zrobić nie chcący. Niestety to tylko pies i nie ma wyobraźni.

Byliśmy u nich jakieś 2 miesiące temu, ja stałam, a on skacze i skacze, chyba chciał się bawić. Mówię mu nie, a ten dalej skacze. Mąż, żebym go pogłaskała to się uspokoi. Pochyliłam się, a on jak tylko to zobaczył, wyskoczył do góry i przejechał mi zębami po powiece. Potem na szczęście była tylko opuchnięta i zasłaniała pole widzenia, ale kurcze pół centymetra niżej i bym ładne problemy z okiem mogła mieć
Ha, u mnie tak jest u teściów - pies może wyć teściowej u nogi, a ona powie, że nie może siedzieć na kanapie. Za to wystarczy, że podrapie lekko teścia po nodze, a ten od razu na kolana i się głaszczą i pieszczą i całujądba wrote:(..)Męża nie słucham, bo pies robi z nim co chce, zauważyłam, że psy są jak dzieci - każdego człowieka próbują i testują i mój pies wie, że wystarczą słodkie oczka i Pan się rozczuli. Na mnie to nie działa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 09:33
-
Justynko ale widzisz ja nie w temacie bo nie podczytuję sierpniówek, tym bardziej że się kłócą podobno ciągle
heh
Może są tam trolle???
Swoją drogą wczoraj widziałam niezły program o trollach i nie kumam po co komuś psuć na siłę humor-jak ktoś musi mieć zrytą psychę...
Aaaa jak chcecie sposób na ochłodzenie-odmrożenie lodówko-zamrażarki
Pomimo tego, że u mnie dziś chłodniej to właśnie to robię, fajnie tak posiedzieć w kuchni 
Wiem, jestem trzepnięta
-
to już wiesz kto Ci bedzie dzieci rozpieszczałkark wrote:Ha, u mnie tak jest u teściów - pies może wyć teściowej u nogi, a ona powie, że nie może siedzieć na kanapie. Za to wystarczy, że podrapie lekko teścia po nodze, a ten od razu na kolana i się głaszczą i pieszczą i całują

7w3d 💔 -
ja mam z H&M ciążowe z takim wysooooooooookim brzuchem. Ale ja ten wysoki pas pod brzuch ściągam, bo nie lubię jak mi coś na brzuchu opina. Ale są dużo wygodniejsze niż zwykłe, w ogóle nie cisną. Ja przy 164 i wadze 64kg mam rozmiar M.justyna14 wrote:jade dziś kupić rajstopki ciążowe, któraś z Was miała taki twór na sobie? bo zastanawiam się jaki rozmiar i czy one w ogóle się sprawdzą...?
justyna14 lubi tę wiadomość
-
hahaha każdy sposób jest dobry, tylko czy można to robić codziennie od 9 do 20?K_A_M_A wrote:Justynko ale widzisz ja nie w temacie bo nie podczytuję sierpniówek, tym bardziej że się kłócą podobno ciągle
heh
Może są tam trolle???
Swoją drogą wczoraj widziałam niezły program o trollach i nie kumam po co komuś psuć na siłę humor-jak ktoś musi mieć zrytą psychę...
Aaaa jak chcecie sposób na ochłodzenie-odmrożenie lodówko-zamrażarki
Pomimo tego, że u mnie dziś chłodniej to właśnie to robię, fajnie tak posiedzieć w kuchni 
Wiem, jestem trzepnięta
K_A_M_A lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
Dzien dobry moje mile

Wczoraj mnie nie bylo bo zńow sie wycieczkowalismy
bylo cudownie i piekna pogoda. Cale 21 stopni i slonce!!!!
Jedlismy ciacho na molo i pilis,y kawke patrzac w morze i snujac plany na przyszlosc
Spacerowalam calutki dzien i czulam sie swietnie.
wieczorem nawet na mele co nieco mialam sily 
A dzis zjemy sniadanko, jedziemy po pamperki (zapas) bo jest promocja 2 paczki w cenie jednej. I nawet ta cena jest nizsza niz normalna za jedna paczke w sklepie
Potem fryzjer, a potem polozna
wiec nzow malo tu bede. Ale podczytuje was 
Wszystkim cierpiacym zycze oddechu i ulgi moje misie...tak mi smutno ze cierpicie
strasznie wspolczuje bo ja Bozi dziekuje ze na tym etapie smigam jak mloda łania 
Nikt ma z tad nie znikac (tak Patu to do ciebie ) i Karola nie wpadaj ja glupie pomysly
Jak trzeba to siwyzalic. Na ile mozemy to pomozemy :*
Co do zwierzakow... Stardust ma 100% racji! Zwierzeta sa mega inteligentne. Czasem bardziej niz niektorzy ludzie
Moj pies normalnie jest agresywny do obcych... Potrafi ugryzc... Ale jak kuzynka pierwszy raz z malym kilkumiesiecznym dzieckiem raczkujacym przyjechala to poscila od razu mala na podloge a pies sie z nia bawil i pilnowal
Wszyscy bili w szoku jak sie nia opiekowal. Nawet zabawki przynosil gdzie normalnie moj gluptolek nie rozumie prostych komend :p
I ZAWSZE jak jestem w Pl to spi z nami w lozku (najmniejszy a najwiecej miejsca zajmuje ) haha.
I teraz tez tak bedzie. Maly do lozefzka a pies do wyra
I tez bede na glowie stawac zeby syNa od poczatku do lozeczka przyzwyczajac.
Justynka ja wiem o kim mowa bp podczytuje sierpniowki regularnie
ta dziewczyna to wogole daje po garach 
justyna14, stardust87, Tysia87 lubią tę wiadomość


-
Justyna spoko zartowalam
ja to mam nadzieje ze do terminu doniose swojego Klopsa no chyba ze bedzie cc to wtedy juz nie ode mnie zalezy
i mam nadzieje ze z moim.rozwarciem jeszcze sobie pochodze
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png








