Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, a do foteli będzie jakiś podnóżek i poduchę kupować? Bo ja mam jedną wolną 70x80 i zastanawiam się czy ujdzie czy jednak kupić do karmienia. No i o podnóżek pytam, bo przy córce kilka razy próbowałam na siedząco karmić, ale właśnie "czegoś" mi pod nogą brakowało i plecy mnie przez to bolały...
Mnie bardziej wkurza, że tydzień temu wyła, to wszystkie ją wyzywały, a jak w poniedziałek, po 5 dniach znowu jęczała, że skurcze ma to już wszystkie trzymały kciuki, żeby urodziłaCholera mnie bierze, jak czytam to sierpniowe forum, dlatego już tam nie zaglądam, tylko na nas, bliźniaczą, listę ciężarówek i ew. na porody
justyna14, anulka81 lubią tę wiadomość
-
Paula no ja wiedzialam ze sie odezwiesz dzisiaj
juz mowilam mojemu Mezowi ze taka jedna zniknela z forum bo Jej Ukochany ma urlop i ze Ci zazdroszcze bo tez bym chciala z Nim spedzic kilka dni i tylko z Nim to uslyszalam ze.po porodzie bede Go miec
Paula55 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualnykark wrote:Dziewczyny, a do foteli będzie jakiś podnóżek i poduchę kupować? Bo ja mam jedną wolną 70x80 i zastanawiam się czy ujdzie czy jednak kupić do karmienia. No i o podnóżek pytam, bo przy córce kilka razy próbowałam na siedząco karmić, ale właśnie "czegoś" mi pod nogą brakowało i plecy mnie przez to bolały...
Mnie bardziej wkurza, że tydzień temu wyła, to wszystkie ją wyzywały, a jak w poniedziałek, po 5 dniach znowu jęczała, że skurcze ma to już wszystkie trzymały kciuki, żeby urodziłaCholera mnie bierze, jak czytam to sierpniowe forum, dlatego już tam nie zaglądam, tylko na nas, bliźniaczą, listę ciężarówek i ew. na porody
a ja czuję taką ironię od tych dziewczynspecjalnie chyba jej tak piszą
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Paula jak ja Ci zazdroszczę 21 st. C, eh mogę pomarzyć, u nas 21 było o 7 pewnie, teraz to ze 27, a do 12 będzie ze 35
i duchota:/ obiecywali burze i nic, nawet nie zagrzmi, nie mówiąc o deszczu i ochłodzeniu. Ale są pozytywy też, już tuż tuż do spotkania naszych pociech, jak tylko sierpnień minie zaczynamy się rozpakowywać - no może niektóre wcześniej ciut
także dziewczynki ostatnie dni duchoty, zbędnych kg, rozstępów, celulitu, potem już tylko kupki, karminie, spacerki, zrzucanie wagi i do świąt będziemy laseczki:) o!
Majeczka2014, stardust87, Paula55, Szonka, betinka lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
justyna14 wrote:lo współczuję Ci bardzo! kiedy Ty masz tą wizyte? próbowałaś może coś zjeść na leżąco? bo może wtedy ten ucisk będzie mniejszy, albo poduch pod tyłek włożyć, żeby dziecko ciężarem bardziej na klatke zeszło i wtedy coś zjeść i wypić? żebyś się nie odwodniła tylko!
DziękiOgólnie daję radę bo to nie boli cały czas tylko przychodzi od czasu do czasu. Czestotliwość zalezy od tego co robię. Jak leżę bez ruchu to raczej nie boli albo boli mniej. Jak zmieniam pozycję to się rozkręca, a jak pochodze albo co najgorsze schylę się i ucisnę brzuch to jest tragedia. No i jeść mogę, tylko potem muszę to odpokutować, bo po jedzeniu boli najbardziej
Dlatego jem małe porcje, ale raczej odwodnienie mi nie grozi. Za to od wczoraj spadł mi 1 kg na wadze bo jak wczesniej chodziłam do toalety raz na 2-3 dni to teraz latam 5 razy dziennie
Mąż mówi, że to młody odkrył nowe zabawki. Żołądek i jelita.
kark lubi tę wiadomość
-
Io współczuję, a tej babie to też usadziłabym kopniaka! Musisz pić żeby się nie odwodnić, a pozycja stojąca nie pomaga? bo u mnie to np jak mały naciska mi bardzo na żołądek i przepone to wystarczy jak wstanę i chwile postoję i grawitacja robi swoje on zmienia pozycje i można oddychać, może musisz poszukać jakiejś pozycji w której jest w miarę dobrze.
Jeszcze Wam opowiem o mojej dzisiejszej przygodzie ze stopą w nocy
Około 2 w nocy obudziłam się bo mały strasznie mnie kopał więc przewróciłam się na drugi bok, nagle czuję na tym boku co leżę coś twardego więc się przewróciłam na plecy dotykam ręką tego miejsca a tam stopa mojego Szymusiaale dosłownie mogłam paluszki wyczuć
niesamowite to było, szkoda że było ciemno i nie mogłam tego zobaczyć, ale i tak z wrażenia nie mogłam zasnąć hehehe
stardust87, betinka, Zaczarowana lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69207.png -
nie zawsze miłość do psów równa się miłość do zwierząt. Moja teściowa kocha swojego pieska i w ogóle psy - wnukiem w ogóle się nie interesuje. Moja mama średnio lubi psy- za wnukiem szaleje.
Mój pies od szczeniaka wychowany z synem, efekt - pies traktuje go jak kumpla do zabaw, w ogóle go nie słucha, ale krzywdy mu nie robi, nie raz syn go pociągnął za ucho, ogon, szczypał go, a pies traktował to jako zabawę. Byliśmy ostatnio w szoku jak znajomy gonił naszego syna, to pies zaczął go gonić i po nim szczekać, normalnie bronił synkaprzetestowaliśmy to na mężu- pies nie okazał zainteresowania. Widocznie wie, że syn jest mniejszy i nie może się tak obronić jak mąż.
Mi się wydaje, że ta kada albo jest niezrównoważona psychicznie albo jest trollemjustyna14, Tysia87 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny, kochane jesteście. Wiem ze to głównie przez stres i nerwy źle się czuje ale wiedzieć a się nie denerwować to 2 różne rzeczy jak się sypie wszystko w domu i pracy.
Ale dobrze ze z tym nie jedzeniem nie jestem sama jakoś wtedy łatwiej. Choć nie zrozumcie źle nikomu tego nie życzę. Mam nadzieję ze na dzieciaczkach się to mocno nie odbije. I ze nie będzie to trwało do końca bo jeszcze w ciąży wrócimy do wagi sprzed niej.
Co do zwierząt mnie doprowadzają do szału koty u nas ale dlatego ze chodzą po dworze nie raz wejdą do obory a potem do kuchni. Ale teściowej nie przetłumaczylo się... Na szczęście po remoncie juz maz na to nie pozwoli. BBo moje prośby na nic
-
nick nieaktualny
-
Io wrote:Dzięki
Ogólnie daję radę bo to nie boli cały czas tylko przychodzi od czasu do czasu. Czestotliwość zalezy od tego co robię. Jak leżę bez ruchu to raczej nie boli albo boli mniej. Jak zmieniam pozycję to się rozkręca, a jak pochodze albo co najgorsze schylę się i ucisnę brzuch to jest tragedia. No i jeść mogę, tylko potem muszę to odpokutować, bo po jedzeniu boli najbardziej
Dlatego jem małe porcje, ale raczej odwodnienie mi nie grozi. Za to od wczoraj spadł mi 1 kg na wadze bo jak wczesniej chodziłam do toalety raz na 2-3 dni to teraz latam 5 razy dziennie
Mąż mówi, że to młody odkrył nowe zabawki. Żołądek i jelita.
a mężowi to łatwo się widzę mówi, szkoda, że oni nie mogą na własnej skórze odczuć co to jest ta "ciąża" i jak to wszystko "łatwo" przychodzi. eh, tylko kobieta w tej kwestii może zrozumieć drugą. Trzymaj się kochana, bardzo Ci współczuję, rozumiem, że teraz tylko trzeba czekać , aż dzidziuś zmieni pozycję i upodoba sobie inne narządy
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
Majeczka2014 wrote:a czujesz to specjalnie?
Jak nic dziś na basen. Jak się nie obróci to chyba się załamię!
-
nick nieaktualnystardust87 wrote:że jest głową do góry? wczoraj miał główkę przy lewej pachwinie (siedział tam już kilka tygodni), wieczorem się przekręcił tak, że główkę miał przy prawej pachwinie (czułam jak się przekręcał bo strasznie mocno mi łokcie przy tym przekręcaniu wypchał, aż kucnęłam z bólu), a teraz ma czkawkę i "czka" mi pod prawymi żebrami
Jak nic dziś na basen. Jak się nie obróci to chyba się załamię!
no to rzeczywiście chyba nie jest główką w dole. Ja czuję czkawki bardzo bardzo niziutko.. prawie przy samej pipce
Nie martw sięjeszcze może obrócić
-
Jak tak Was czytam to wydaje mi sie, ze ja bede na forum ta znienawidzona jeczydupa:-)
A ja ubralam juz lozeczko:-D szczelnie przykrylam je kocykiem zeby sie nie kurzylo ale zeby juz nabieralo naszch bakterii, a co tam -
Haha a co do czkawki to za przeproszeniem na czuje ja w odbytnicy:-P
dba, kark, betinka lubią tę wiadomość
-
dba wrote:Mi się wydaje, że ta kada albo jest niezrównoważona psychicznie albo jest trollem