X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaarolina wrote:
    A moj Maly ma czkawke ale tak bardzo delikatnie czuje ja ogolnie dzisiejsze ruchy mojego Dzidzia sa jakies takie ledwo wyczuwalne.. chyba ma coraz mniej miejsca :)

    Mój też się właśnie męczy z czkawką, ale to taką mega że jeszcze takiej nie czułam :) Chyba tak mu smakował serek waniliowy, który zjadłam :) Łakomczuch mały :)

    Majeczka2014 lubi tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • iwo_na Autorytet
    Postów: 770 648

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to jakoś sie kupy za bardzo nie boje, podejrzewam, że położne już wszystko widziały i same też rodziły więc nie ma co sie tym stresować. Jedynie to właśnie jak nasi partnerzy na to zareagują. Mój T ostatnio sie dopytywał czy ja chce, zeby był przy porodzie. A ja nie wiem sama, moze na początku tak a potem niech sam zdecyduje. Na pewno nie bede do niego miała pretensji jak nie bedzie go :) Myśle nawet, że twardsza bym była sama. Okarze sie. Ale wiecie, że ja zaczynam sie bać, ale tak na poważnie :(. Dobrze, że mamy tutaj wsparcie. Inaczej to cieżko by było.

    karolcia:)))) lubi tę wiadomość

    relg4z17djzzyjqt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diabla85 wrote:
    Mój też się właśnie męczy z czkawką, ale to taką mega że jeszcze takiej nie czułam :) Chyba tak mu smakował serek waniliowy, który zjadłam :) Łakomczuch mały :)


    ja też zjadłam serek słodki :) Jogobellę ..i za chwile dostała czkawki :)

  • iwo_na Autorytet
    Postów: 770 648

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majeczka2014 wrote:
    pisałam wczoraj, że czkawkę małej czuję cały czas na samym samym dole a teraz czuję przy żebrach..hmm

    Ja tez tak mam, zawsze czyłam na samym dole a dzisiaj zdecydowanie wyżej, i w dodatku czułam jakby dwie czkawki, ale bliźniąt raczej sie nie spodziewam....

    relg4z17djzzyjqt.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    akuszerka89 wrote:
    stardust nie pamiętam dokładnie o co chodziło z zabranianiem lewatywy po odejściu wód, ale coś mi się w głowie kołacze że chodzi o zakażenie wstępujące płodu i macicy. Chyba chodzi o to, jak pęka pęcherz płodowy to bakterie fekalne mają otwartą drogę do dziecka a do (jak to się fachowo pisze) wydalenia płodu jest jeszcze dużo czasu i może dojść do zakażenia. Bo pęcherz płodowy skutecznie zapobiega dostawaniu się do dziecka jakichkolwiek bakterii czy innych drobnoustrojów. Wiecie że smółka jest jałowa? Nie ma w sobie nic, nawet najmniejszej bakterii:) to tak mi się przypomniało a'propo kupkowania :P
    to kiedy tą lewatywę sobie zrobić? Jak są skurcze? kurcze, dobrze, że Wy tu takie mądre jesteście, bo ja to głupek zupełny w tym temacie :)

    verynice lubi tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja Wam napiszę, że my z moim mężem niczego się nie brzydzimy. Kupę możemy robić w swojej obecności, ba nawet możemy patrzeć kto jaką zrobił :) Więc nam nic nie jest w stanie obrzydzić niczego. A jak powiedziałam mu, że przy porodzie można kupę zrobić, to powiedział że mnie wytrze i mam się nie przejmować :)

    hela, Tysia87, pralinka, verynice, Nelus lubią tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diabla85 wrote:
    A ja Wam napiszę, że my z moim mężem niczego się nie brzydzimy. Kupę możemy robić w swojej obecności, ba nawet możemy patrzeć kto jaką zrobił :) Więc nam nic nie jest w stanie obrzydzić niczego. A jak powiedziałam mu, że przy porodzie można kupę zrobić, to powiedział że mnie wytrze i mam się nie przejmować :)


    ja też reakcji się mojego T nie boję , znamy się tyle lat , ze chyba nic na nie jest nie znane :) i tak jak mówię sprawa kupki najmniej mnie przeraża. Ale każda jest inna więc to jest zrozumiałe :)
    Przy porodzie ma być ze mną. Wydaje mi się, że przy nim mogę być silniejsza a dla mnie wsparcie, że jest i trzyma mnie za rękę jest bardzo ważną sprawą. A niech widzi też facet ile musimy znieść i że to nie jest takie hop siup, jak zrobienie kupki :) jestem ciekawa tych emocji, tego jak to będzie. Okaże się..nie ma co planować ani zakładać, że będzie tak czy tak. Może być całkiem inaczej :)

  • K_A_M_A Autorytet
    Postów: 1150 1293

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja trochę porobiłam, a główny cel to było prasowanie :)

    Fajne tematy się przewijają, dobrze że ja już po obiedzie :P

    Co do kup :P to ja sobie sama lewatywy nie zrobię-no way! Jak będą chcieli w szpitalu to niech robią, najwyżej się zesram im pod nosem :P Mam o tyle komfortową sytuację, że rodzę sama to mąż nic nie zobaczy :D
    Nie to, że się brzydzę ale nie odważyłabym się bo miałabym stracha, że coś zrobię przez to dziecku :/ Już wolę się zwalić na łóżko :P

    A tak przy okazji Iwona to fajny przepis na to ciacho cytrynowe-jutro będę testować ;)

    Jovi dobrze że w porządku wszystko :) Ja nie wiem jak Wy kobity z cc będziecie mogły spać z tą wiedzą że takiego dnia zobaczycie dzieci, szacun ja bym za bardzo przeżywała, chyba wolę nie wiedzieć kiedy mnie to czeka ;)

    c2r67br.png
    rf37qxe.png
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tak z innej beczki, moje wczorajsze zakupy:
    7dda04fdbde23f25med.jpg
    Mój mąż najbardziej z tych pomarańczowych bodziaków zadowolony :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2014, 13:49

    Majeczka2014, kark, K_A_M_A, karolcia:)))), Ewi25, betinka, Kaarolina, Io, verynice, stardust87, nenka, betina89, Zaczarowana lubią tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • hela Autorytet
    Postów: 1235 1102

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja wczoraj czkawke czulam bardzo wysoko, bylam pewna ze sie obrocil skubaniec, ale lekarz uspokoil mnie ze jest glowa w dol, i jak mi ladnie narysowal na brzuchu co gdzie ma, pieknie wygiety z dupka wypieta i wierzgał nozkami ;) wiec sie nie dziwie ze czkawke czuje u gory, jak on juz taki dlugi :)

    moj kochany synuś - Sebuś <3
    64xp62y.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia87 wrote:
    Mi znajoma mowila, że w trakcie porodu sn przychodzi taki moment, że już Ci wszystko jedno czy rodzisz z całą grupą studentów czy sama.
    Tak miałam z córką. Między jednym parciem, a drugim patrzę, a tam dwie panie sprzątaczki stoją z mopami i wiadrami i gapią mi się na krocze :P Ale nawet się nie przejęłam i dalej parłam, bo nie to jest najważniejsze w takich chwilach :)

    Idę się szykować do kardiologa. Nie wiem czemu, ale czuję, że powie, że mam rodzić sn. I wtedy co, jak moja lekarka mi ustaliła już termin cc?

    Diabla, ja podobnie podchodzę do sprawy.
    Prawda jest taka, że u mnie w rodzinie jeden mąż zwymiotował, inny zemdlał, kolejny wziął rozwód, a reszta się bała, że im się żona obrzydzi i nie byli z nimi. Mój jako jedyny niczym się nie przejął. Jeszcze jak oglądaliśmy dwa miesiące temu ciążę z zaskoczenia to nie raz mówił, że fajnie by było jakbym w domu urodziła, to by mógł sobie odebrać poród sam :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2014, 13:50

    Tysia87 lubi tę wiadomość

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja ostatnio czulam czkawke wyzej i maly sie obrocil :/
    Glowe ma po prawej, tulow po lewej i nogami zakreca do glowy :P
    Akrobata :)

    A my zjemy obiad i jedziemy na jagody ;)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • iwo_na Autorytet
    Postów: 770 648

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K_A_M_A wrote:
    No ja trochę porobiłam, a główny cel to było prasowanie :)

    Fajne tematy się przewijają, dobrze że ja już po obiedzie :P

    Co do kup :P to ja sobie sama lewatywy nie zrobię-no way! Jak będą chcieli w szpitalu to niech robią, najwyżej się zesram im pod nosem :P Mam o tyle komfortową sytuację, że rodzę sama to mąż nic nie zobaczy :D
    Nie to, że się brzydzę ale nie odważyłabym się bo miałabym stracha, że coś zrobię przez to dziecku :/ Już wolę się zwalić na łóżko :P

    A tak przy okazji Iwona to fajny przepis na to ciacho cytrynowe-jutro będę testować ;)

    Jovi dobrze że w porządku wszystko :) Ja nie wiem jak Wy kobity z cc będziecie mogły spać z tą wiedzą że takiego dnia zobaczycie dzieci, szacun ja bym za bardzo przeżywała, chyba wolę nie wiedzieć kiedy mnie to czeka ;)


    Kama a czemu rodzisz sama? To już postanowione, bo my cały czas sie zastanawiamy, czasem myśle, że własnie lepiej by było samej, już nie wiem na co sie zdecydować :( Ach.
    A ciacho polecam, jest naprawde pyszne. Już kilka razy je robiła, zawsze wychodzi ale trzeba robić dokładnie jak w przpisie, zwłaszcza biszkopt, żeby nie opadł. No i do śmietany ja dodaję 2 fiksy, jest sztywniejsza i nie opadnie potem :)

    relg4z17djzzyjqt.png
  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale nas duzo na tej liscie.ja sie!!!!! Ej ja nigdy nie czułam czkawki.a może to była czkawka, a ja nie rozpoznalam.....czy tylko moje dziecię nie ma imienia?tu na liście jeszcze pralinka i dba nie mają. Powiedzcie, że nie jestem sama z bezimiennym dzieckiem:-(

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io wrote:
    No ja już też zaczęłam o salmonelli myśleć. Teraz wypiłam gorącą herbatkę i jest trochę lepiej. W każdym razie uspokoiłaś mnie kochana.

    Kark - Co do odwodnienia to staram się dużo pić, ale jak dalej tak będzie to pojadę do tego szpitala. Może moja gin będzie mieć dyżur. Grunt, żeby młodemu nic się nie stało.

    Jestem w trakcie nadrabiania, ale żeby Was od razu uspokoić - miałam salmonellozę niedawno, 2 m-ce przed zajściem w ciążę i uwierzcie mi, jak się ją ma, to wiadomo, że to nie zwykłe zatrucie ;) Potworna gorączka rosnąca w godzinę, dreszcze bardziej przypominające drgawki, utrata świadomości i biegunka nie do opanowania minimum 2x na godzinę o takim zapachu, że można od niego samego zemdleć ;)

    Wracam do nadrabiania!

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • K_A_M_A Autorytet
    Postów: 1150 1293

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwo_na wrote:
    Kama a czemu rodzisz sama? To już postanowione, bo my cały czas sie zastanawiamy, czasem myśle, że własnie lepiej by było samej, już nie wiem na co sie zdecydować :( Ach.
    A ciacho polecam, jest naprawde pyszne. Już kilka razy je robiła, zawsze wychodzi ale trzeba robić dokładnie jak w przpisie, zwłaszcza biszkopt, żeby nie opadł. No i do śmietany ja dodaję 2 fiksy, jest sztywniejsza i nie opadnie potem :)


    A bo tak ;) Stwierdziłam, że wolę sama, tym bardziej że on się trochę wahał, będzie ze mną tyle czasu a jak się zacznie akcja to won :D Myślę, że jak sobie poczeka na Nas to będzie się bardziej denerwował i niech wtedy też poczuje ten strach, hehe ale wredna jestem. Ja myślę, że wtedy będę mniej się krępować tym parciem, kupą czy czymkolwiek innym, nie będę myślała o tym że on musi na to patrzeć. Może mi się jeszcze odmieni ale wątpię :P

    No a to ciasteczko jest takie normalnie słodkie? Mój T nie lubi za słodkich a ja za mało słodkich :P Ja chyba do śmietanki dodam galaretkę, zazwyczaj tak robię bo raz chyba źle ubiłam i mi płynęło więc tak w razie w, żeby było sztywniejsze :)

    c2r67br.png
    rf37qxe.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i pytanie z innej beczki. Powiedzcie mi jak to jest z "kupką", siusianiem po porodzie? Czy to boli, szczypie?

    Co do lewatywy. Wiem, że wtedy nie myśli się o takich rzeczach, ale dopóki będę na tyle świadoma, żeby podjąć decyzję, to na pewno się zdecyduję. Po prostu dla własnego komfortu. Lekarze i położne na pewno są do tego przyzwyczajeni, ale ja nie jestem przyzwyczajona do załatwiania takich spraw publicznie :) A poza tym lewatywa nie jest aż taka straszna sama w sobie.



  • K_A_M_A Autorytet
    Postów: 1150 1293

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia87 wrote:
    Ale nas duzo na tej liscie.ja sie!!!!! Ej ja nigdy nie czułam czkawki.a może to była czkawka, a ja nie rozpoznalam.....czy tylko moje dziecię nie ma imienia?tu na liście jeszcze pralinka i dba nie mają. Powiedzcie, że nie jestem sama z bezimiennym dzieckiem:-(


    A czemu nie masz? Nie możecie się zdecydować, czy w ogóle nie ma pomysłu?

    c2r67br.png
    rf37qxe.png
  • pralinka Autorytet
    Postów: 648 272

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia87 wrote:
    Ale nas duzo na tej liscie.ja sie!!!!! Ej ja nigdy nie czułam czkawki.a może to była czkawka, a ja nie rozpoznalam.....czy tylko moje dziecię nie ma imienia?tu na liście jeszcze pralinka i dba nie mają. Powiedzcie, że nie jestem sama z bezimiennym dzieckiem:-(
    Kochana to Ja Ci powiem że My chyba wybraliśmy już imię:):)
    Sami na razie się oswajamy, ale to chyba 'TO' <3

    Dajecie jedno czy dwa imiona?
    My raczej na 90% jedno... w sumie to drugie do niczego nie jest potrzebne..

  • iwo_na Autorytet
    Postów: 770 648

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kama, to ciasto jest takie mega cytrynowe, nie za słodkie nie za kwaśne. Jak ja je pierwszy raz zrobiłam to każdy myslał, ze to z jakiejś dobrej cukierni :)
    A do śmietany naprawde nic nie trzeba, jedynie dobrze ubić i dodać fiksy i na pewno nic jej sie nie stanie :)

    relg4z17djzzyjqt.png
‹‹ 1353 1354 1355 1356 1357 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ