X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwo_na wrote:
    Verynice ja jak prasuje ubranka to rozkaładam sobie deskę przed TV na takiej wysokości, ze wygodnie sobie siedzę i obok stawiam wentylatorek a do szklaneczki wlewam mrożoną herbatkę. I rozkoszuję sie każdym maleńkim ciuszkiem :P
    Ja miałam tą samą taktyke.Kto powiedział, że przy desce trzeba stać:-) siedziałam sobie i 2h minęły nie wiem kiedy.
    A mój M.pyta się mnie czy dlugo jeszcze będę mieć focha, więc mówię, że planuje jeszcze ze dwa tygodnie.to stwierdził, że auta nie pozyczy.WYGRALAM! A wcześniej powiedział, że proponuje zawieszenie broni na weekend chociaż:-)
    I już najlepsze było, że nie mogę urodzic w sierpniu, bo on na urlop nie może iść:-) więc pytam jaki termin Ci odpowiada.a on sluchajcie kalendarz w telefonie odpala i mi mówi dni haha.padlam.powiedzialam żeby jeszcze powiedział o ktorej godzinie by najlepiej wolal.

    Io, Patu, verynice, dba, stardust87, le'nutka, akuszerka89, kark, afrykanka lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    wczoraj Ci tak współczułam to mam dzis i ja :) ja jadłam flipsy kukurydziane

    To lepiej niech mi już nikt nie współczuje :P Poza tym na diecie bułeczkowej jest o niebo lepiej.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia87 wrote:
    I już najlepsze było, że nie mogę urodzic w sierpniu, bo on na urlop nie może iść:-) więc pytam jaki termin Ci odpowiada.a on sluchajcie kalendarz w telefonie odpala i mi mówi dni haha.padlam.powiedzialam żeby jeszcze powiedział o ktorej godzinie by najlepiej wolal.

    Mój mi powiedział, że z kolegą z pracy już omawiali kiedy powinnam urodzić, żeby im w pracy pasowało :P A najbardziej rozwalają mnie pytania tescia i mojej siostry kiedy mają urlop wziąć. Co ja mam kryształową kulę? A tak swoją drogą to przeraża mnie, że wszyscy (moi rodzice, siostra, teść) biora urlop jak się mały urodzi, bo pewnie będą chcieli cały czas u mnie siedzieć. Dobrze, że teściowa wykorzystała swój urlop na pozostałe wnuki :P

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie mama zdenerwowała dzis. Jak to sobie nie wyobrażam ile jest pracy przy dziecku jak sobie na pewno nie dam rady zarosne w brudzie a dziecko będzie zaniedbane. I ze mam dbać o lepsze kontakty z teściowa bo bez pomocy sobie na pewno nie poradzę. A teściowa ma swoje wizję na wychowanie dziecka każda moja decyzję neguje ma swoje zdanie i nie da sobie nic powiedzieć. Ostatnio wymyśliła ze nie możemy uczyć dziecka mówić do niej babcia bo się nie zgadza a ja jestem nieodpowiedzialna i szkoda mojego dziecka bo nie leże płasko tylko wstaje obiad podgrzac więc na pewno jutro będę na porodowce i przeze mnie dziecko będzie cierpialo ona rodziła więc wie lepiej itp itd. A ze mnie co za matka. Nie mam zamiaru takiej osoby prosić o jakąkolwiek pomoc. Nie ja pierwsza mam dziecko. Inne mają kilka rok po roku i sobie radzą więc bez przesady. Nie mówię ze będzie łatwo i przyjemnie ale powiedzieć jak zarosne w brudzie i zaniedbam dziecko to przesada! Mama jest kochana ale czasem serio nie pomyśli co powie

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Karolaaa91 Autorytet
    Postów: 835 857

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A moja świadkowa, ktora tez jest w ciazy tylko termin ma na luty poinformowała mnie ze 27 września bierze slub cywilny i oczywiście ja bede świadkowa:-) boje sie tylko czy dam rade pojsc jak termin porodu mam na 10 września jak mały bedzie chciał wyskoczyć szybciej to pal licho ale jak bedzie chciał posiedzieć sobie dłużej w brzuszku?! Dziewczyny wczesniej rodzące: długo sie do chodzi do jako takiej " normalności" po porodzie?

    atdci09kamv7205a.png
  • iwo_na Autorytet
    Postów: 770 648

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia87 wrote:
    Ja miałam tą samą taktyke.Kto powiedział, że przy desce trzeba stać:-) siedziałam sobie i 2h minęły nie wiem kiedy.
    A mój M.pyta się mnie czy dlugo jeszcze będę mieć focha, więc mówię, że planuje jeszcze ze dwa tygodnie.to stwierdził, że auta nie pozyczy.WYGRALAM! A wcześniej powiedział, że proponuje zawieszenie broni na weekend chociaż:-)
    I już najlepsze było, że nie mogę urodzic w sierpniu, bo on na urlop nie może iść:-) więc pytam jaki termin Ci odpowiada.a on sluchajcie kalendarz w telefonie odpala i mi mówi dni haha.padlam.powiedzialam żeby jeszcze powiedział o ktorej godzinie by najlepiej wolal.

    Tysia, pewnie nie w nocy i nie w weekend :)

    relg4z17djzzyjqt.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolaaa91 wrote:
    A moja świadkowa, ktora tez jest w ciazy tylko termin ma na luty poinformowała mnie ze 27 września bierze slub cywilny i oczywiście ja bede świadkowa:-) boje sie tylko czy dam rade pojsc jak termin porodu mam na 10 września jak mały bedzie chciał wyskoczyć szybciej to pal licho ale jak bedzie chciał posiedzieć sobie dłużej w brzuszku?! Dziewczyny wczesniej rodzące: długo sie do chodzi do jako takiej " normalności" po porodzie?

    Każda inaczej. Ostatnio w zielarskim była kobieta 2 tyg po porodzie i wyglądala ruszala się super. Nawet zmęczenia nie było widać. Mowi ze dzień po porodzie juz do domu chciała iść a po tygodniu czuła się jakby wogóle nie rodziła ;) tez bym tam chciała

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każdy poród inny.. moja siostra tydzień po porodzie na weselu była. zostawili małego teściowej i poszli. wrócili po północy. Jeszcze szwy na kroczu miała.

    babka od tej co pilnowałam kilka miesięcy dochodziła do tego, żeby w ogóle się ubrać na dzień zamiast w piżamie leżeć..

    Dużo chyba od nastawienia zależy?

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • verynice Autorytet
    Postów: 1207 1842

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu kochana nie słuchaj takiego głupiego gadania! Nikt nie mówił, że po porodzie będzie lekko ale na pewno sobie poradzisz!!!! Jesteś dzielna babka a poza tym będziemy Cię tu wspierać :) Ogólnie będziemy się nawzajem wspierać i wszystkie damy radę!!!!

    Patu lubi tę wiadomość

    dqprpx9ikjqhrova.png
  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No powiem Ci patu że niektórzy jak coś powiedzą, to lepiej jakby nic nie mówili.tak zarosniesz brudem i na końcu przyjedzie do Ciebie MOPR i zabiorą Ci dziecko jako najgorszej matce roku.......Boże czasami to brak słów. Moja mama też uważa, że będę najgorszą matką na świecie, a ona była najlepszą. Chyba jednak nie była skoro mam z nią taki kontakt, jaki mam....

    stardust87, Patu lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • iwo_na Autorytet
    Postów: 770 648

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io wrote:
    Mój mi powiedział, że z kolegą z pracy już omawiali kiedy powinnam urodzić, żeby im w pracy pasowało :P A najbardziej rozwalają mnie pytania tescia i mojej siostry kiedy mają urlop wziąć. Co ja mam kryształową kulę? A tak swoją drogą to przeraża mnie, że wszyscy (moi rodzice, siostra, teść) biora urlop jak się mały urodzi, bo pewnie będą chcieli cały czas u mnie siedzieć. Dobrze, że teściowa wykorzystała swój urlop na pozostałe wnuki :P

    Zależy jakie masz relacje z rodziną, jak takie swobodne to spoko ale jak takie bardziej oficjalne to współczuje, moją koleżanke baaardzo często po porodzie odwiedzała teściowa i obdarzała "dobrymi radami". Ona jako młoda mama bardzo sie tym stresowała bo mała nie chciała jej spać i bardzo niespokojna była. Wizyty dodatkowo ja stersowały a mała stres wypijała z mlekiem i koło sie zamykało.

    relg4z17djzzyjqt.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu - nie przejmuj się. Ja tam zamierzam robić po swojemu. W Polsce niestety już tak jest, że każdy wie lepiej jak powinnaś żyć i co robić. Tego najbardziej nie lubię w ludziach.
    A tak swoją drogą to kupię sobie coś takiego dla nachalnych :P
    http://ohbaby.pl/dziewczynka/body-szare-moja-mama-nie-potrzebuje-twoich-rad-detail

    Majeczka2014, Tysia87, le'nutka, Patu, hela, afrykanka, betina89 lubią tę wiadomość

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwo_na wrote:
    Zależy jakie masz relacje z rodziną, jak takie swobodne to spoko ale jak takie bardziej oficjalne to współczuje, moją koleżanke baaardzo często po porodzie odwiedzała teściowa i obdarzała "dobrymi radami". Ona jako młoda mama bardzo sie tym stresowała bo mała nie chciała jej spać i bardzo niespokojna była. Wizyty dodatkowo ja stersowały a mała stres wypijała z mlekiem i koło sie zamykało.

    Ogólnie raczej swobodne, ale chciałabym się najpierw sama nacieszyć Kubusiem, zanim zacznę się nim dzielić. W ogóle to bardzo się boję, że mój synuś będzie wolał np babcię albo tatę niż mnie. Może dlatego przeraża mnie ta wizja konkurencji do mojego dziecka.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu, olej to... przykro tylko, że takie słowa słyszysz od własnej mamy. Ale czasami właśnie najblizsi coś palną , a co powinni przemyśleć.
    Ja mam podobną sytuację, ale z moją młodszą siostrą. Kiedy ja z nią dzielę się radosną nowiną i ogólnie cieszę się na przyjście na świat mojej Mai to ona daje mi do zrozumienia, że chyba nie wiem o czym mówię :| dobija mnie pewnymi tekstami i odnoszę wrażenie, że robi to specjalnie bo wie że jestem slaba psychicznie i biorę wszystko do siebie. Jak rozmawiamy na fb, albo osobiście to nie powie mi czegoś miłego, dobrej rady tylko same złe strony macierzyństwa.. może nie złe, a ciężkie. Zdaje sobie sprawę, że dziecko to nie lalka i będzie nie jeden ciężki dzień ale to też nie znaczy, że musi być tragicznie i że nie dam sobie rady. Bo mimo różnych charakterów może okazać się, że to ja będę silniejsza od niej i dam sobie lepiej radę.
    (Moja siostra prawie 3 lata temu wpadła ze swoim chłopakiem, mają córeczkę Zuzię- moją chrześnicę ) i uwierzcie, że mimo tej sytuacji i jako że jestem jej starszą siostrą nigdy z moich słów nie padło nie miłe słowo jak była w ciąży i ogólnie do teraz! Uważam , że świetnie sobie dała i daje radę. Nasze kontakty są różne,ale niestety jak widać nie mogę w pełni na jej polegać. Przykro mi troszkę, bo zamiast dodawać mi otuchy,wspierać to ona robi wszystko na odwrót. No cóż...

  • BlackLuna Autorytet
    Postów: 787 926

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    A mnie mama zdenerwowała dzis. Jak to sobie nie wyobrażam ile jest pracy przy dziecku jak sobie na pewno nie dam rady zarosne w brudzie a dziecko będzie zaniedbane. I ze mam dbać o lepsze kontakty z teściowa bo bez pomocy sobie na pewno nie poradzę. A teściowa ma swoje wizję na wychowanie dziecka każda moja decyzję neguje ma swoje zdanie i nie da sobie nic powiedzieć. Ostatnio wymyśliła ze nie możemy uczyć dziecka mówić do niej babcia bo się nie zgadza a ja jestem nieodpowiedzialna i szkoda mojego dziecka bo nie leże płasko tylko wstaje obiad podgrzac więc na pewno jutro będę na porodowce i przeze mnie dziecko będzie cierpialo ona rodziła więc wie lepiej itp itd. A ze mnie co za matka. Nie mam zamiaru takiej osoby prosić o jakąkolwiek pomoc. Nie ja pierwsza mam dziecko. Inne mają kilka rok po roku i sobie radzą więc bez przesady. Nie mówię ze będzie łatwo i przyjemnie ale powiedzieć jak zarosne w brudzie i zaniedbam dziecko to przesada! Mama jest kochana ale czasem serio nie pomyśli co powie

    Patu, jedno zdanie.. szczerze współczuję..
    ja tez bym wolała sobie sama radzić niż z taka osoba urzędować, przecież to może cie w depresje poporodowa wprowadzić jak ciągle ci będzie przy dziecku zarzucać ze coś źle czy nie tak robisz..dasz rade kobieta samemu najlepiej się uczy przy wlasnemu dzieciątku przez pierwszy miesiąc i tak się poznajecie nawzajem metodą prób i błędów taka prawda, a matka własnemu maleństwu krzywdy nie zrobi...a teściowej powiedz żeby spadała na bambus kisic banany..nie cierpie takich przemądrzałych ludzi..teściowa czy nie, nikt nie ma prawa się w taki czy inny sposob wtrącać jeżeli sama nie wyrazisz na to zgody

    Majeczka2014 lubi tę wiadomość

    yn10zjeku.png
    1a75ojqh9.png
    21.08.13 [*] nasz aniołek
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io wrote:
    Patu - nie przejmuj się. Ja tam zamierzam robić po swojemu. W Polsce niestety już tak jest, że każdy wie lepiej jak powinnaś żyć i co robić. Tego najbardziej nie lubię w ludziach.
    A tak swoją drogą to kupię sobie coś takiego dla nachalnych :P
    http://ohbaby.pl/dziewczynka/body-szare-moja-mama-nie-potrzebuje-twoich-rad-detail


    masz rację!!!
    Każdy niech najlepiej zajmie się sobą..i najlepiej nie zwracać na głupie teksty innych

    ps. widziałam to body :) idealne dla mojej siostruni :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2014, 15:56

    Io, Patu lubią tę wiadomość

  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwo_na wrote:
    Tysia, pewnie nie w nocy i nie w weekend :)
    No i teraz siatkarze zaczynają grać, więc żebym przypadkiem nie wpadla na pomysł na meczu Polski, bo będzie miał dylemat czy oglądać czy wiezc mnie do szpitala:-)

    Io, JagoodkaK lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackLuna wrote:
    Patu, jedno zdanie.. szczerze współczuję..
    ja tez bym wolała sobie sama radzić niż z taka osoba urzędować, przecież to może cie w depresje poporodowa wprowadzić jak ciągle ci będzie przy dziecku zarzucać ze coś źle czy nie tak robisz..dasz rade kobieta samemu najlepiej się uczy przy wlasnemu dzieciątku przez pierwszy miesiąc i tak się poznajecie nawzajem metodą prób i błędów taka prawda, a matka własnemu maleństwu krzywdy nie zrobi...a teściowej powiedz żeby spadała na bambus kisic banany..nie cierpie takich przemądrzałych ludzi..teściowa czy nie, nikt nie ma prawa się w taki czy inny sposob wtrącać jeżeli sama nie wyrazisz na to zgody

    ja przez swoją siostrę nie raz ryczałam.
    T aż się wkurzał...
    miałam nie raz mętlik w głowie, ale później olałam. Mimo, że jest siostrą to wiem, ze jej zachowanie wynika też z głupiej zazdrości że mi np. może lepiej się układać i finansowo i ogólnie. Jak zadzwoniłam do niej powiedzieć jej , ze na teście ujrzałam 2 kreski to jej rekacja była "aha"
    także wiecie... :)

    BlackLuna lubi tę wiadomość

  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lo dla takiego maluszka mama jest całym światem. Nikt nie bedzie dla nas konkurencja:-)

    Majeczka2014, Io lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • BlackLuna Autorytet
    Postów: 787 926

    Wysłany: 1 sierpnia 2014, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolaaa91 wrote:
    A moja świadkowa, ktora tez jest w ciazy tylko termin ma na luty poinformowała mnie ze 27 września bierze slub cywilny i oczywiście ja bede świadkowa:-) boje sie tylko czy dam rade pojsc jak termin porodu mam na 10 września jak mały bedzie chciał wyskoczyć szybciej to pal licho ale jak bedzie chciał posiedzieć sobie dłużej w brzuszku?! Dziewczyny wczesniej rodzące: długo sie do chodzi do jako takiej " normalności" po porodzie?


    karola zależy od kobiety i organizmu i od tego jaki będzie poród.. plus czy krocze będzie nacinane czy nie.. tu jest naprawdę wiele czynników ja np dopiero po tygodniu wyszłam z córcia na pierwszy niezbyt długi spacer z wózkiem, dopiero po takim czasie krwawienie było na tyle słabe zebym mogła sobie na to pozwolić, czułam ból i szwy choć było to do zniesienia ale co do siadania z tym były jeszcze problemy niestety, ale jak mowie jesli obejdzie się bez nacięcia pewno i z siadaniem będzie lżej :) po dwóch tygodniach było lepiej już, ale szczerze osobiście nie czułabym się na siłach żeby być w tym czasie czyjaś świadkową, ale jak mowie to ja ty możesz to przejść zupełnie inaczej i będzie dobrze :)

    yn10zjeku.png
    1a75ojqh9.png
    21.08.13 [*] nasz aniołek
‹‹ 1356 1357 1358 1359 1360 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ