Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej moje drogie, nie odzywałam się bo nie chciałam Was straszyć. Znów jestem w szpitalu, w piątek zaczęłam bardzo krwawić, myślałam ze już po wszystkim, ale lekarka zrobiła mi USG i jest dzidziuś, nigdzie się nie wybiera jak na razie, nawet serduszko już biło!!! w końcu:) dostałam nowe leki, krwawienie się zmniejszyło, dziś już tylko brązowe plamki zostały także jest ok. I w przypadku takich krwawień niewiadomego pochodzenia usytuowanie zarodka w macicy jest u mnie na plus, bo w rogu siedzi sobie spokojnie, wylatująca krew nie zmiecie go ze sobą, także jesteśmy dobrej myśli. Bhcg też rośnie, wszystko bardzo powoli ale skutecznie i do przodu. Nie damy się tak łatwo
)
Najgorsze jest to że leżę w dwuosobowej sali z dziewczyną w 8 tc z obumarłą ciążą czekającą na zabieg w poniedziałek. To jakieś przegięcie, ona ciągle płacze, rodzina do niej przychodzi i też wszyscy płaczą, a ja nie mogę wstać z łóżka i wyjść. Mąż przywiózł mi słuchawki więc zakładam na uszy, muzyka głośno i odcinam się od tego.
trzymam za Was kciuki i życzę powodzenia w dalszym oczekiwaniu na dzidzięEmalia82 lubi tę wiadomość
-
akuszerka89 wrote:Hej moje drogie, nie odzywałam się bo nie chciałam Was straszyć. Znów jestem w szpitalu, w piątek zaczęłam bardzo krwawić, myślałam ze już po wszystkim, ale lekarka zrobiła mi USG i jest dzidziuś, nigdzie się nie wybiera jak na razie, nawet serduszko już biło!!! w końcu:) dostałam nowe leki, krwawienie się zmniejszyło, dziś już tylko brązowe plamki zostały także jest ok. I w przypadku takich krwawień niewiadomego pochodzenia usytuowanie zarodka w macicy jest u mnie na plus, bo w rogu siedzi sobie spokojnie, wylatująca krew nie zmiecie go ze sobą, także jesteśmy dobrej myśli. Bhcg też rośnie, wszystko bardzo powoli ale skutecznie i do przodu. Nie damy się tak łatwo
)
Najgorsze jest to że leżę w dwuosobowej sali z dziewczyną w 8 tc z obumarłą ciążą czekającą na zabieg w poniedziałek. To jakieś przegięcie, ona ciągle płacze, rodzina do niej przychodzi i też wszyscy płaczą, a ja nie mogę wstać z łóżka i wyjść. Mąż przywiózł mi słuchawki więc zakładam na uszy, muzyka głośno i odcinam się od tego.
trzymam za Was kciuki i życzę powodzenia w dalszym oczekiwaniu na dzidzię
Kochana trzymaj sie tam dzielnie! Serducho bije i fasolka schowana w rogu, to nic jej nie gorozi!! Kurde ale stresa to musialas przezyc, w ten piatek.Ale dobrze ze dzieciaszek silny i wszystko ok. Mam nadzieje, ze dotrwamy, do wrzesnia w takim skladzie tutaj. A jak lezysz, z dziewczyna co czeka na zabieg, to przeciez tez to przezywasz i wez jak sie nie dernwowac jak wszysyc w kolo placz.
A biedna ta dziewczyna, to se w domu mogla zostac i plakac i w pn przyjechac . No tak wiem wiem WEEKEND i se czlowiek musi czekac( tu powinien byc emotikon co oczami przewraca na NFZ )
-
akuszerka: Musi być dobrze skoro maleństwo takie silne jest, ale współczuję i Tobie i tej dziewczynie z sali bo nie powinni w ten sposób kłaść pacjentek ale to niestety norma. Trzymaj się ciepło
Mam do Was pytanie z rana :
jak powinna na moim etapie wyglądać szyjka macicy ? dzisiaj aplikując lutkę dowcipnie " natknęłam" się na "coś" twardego dość nisko. Przepraszam za wylewność ale wcześniej nie było tak nisko i twardo tam nic więc nie wiem co się dzieje. Sprawdzacie szyjkę czy grzebią tam tylko te co stosują lutkę dopochwowo ??
Miłego dniajustysia90 lubi tę wiadomość
-
dba wrote:dzień dobry
Ale dużo dzisiaj spałamnawet mąż wyszedł łaskawie rano z psem
co myślicie o pieluszkach wielorazowych? zaciekawił mnie ten temat, zastanawiam się czy kupno tego zwraca się, czy wychodzi na to samo co zwykłe pampersy...
Szczerze? Ja bym nie uwalila, z tymi pieluchami. To troche roboty jest. Taki noworodek to na okraglo pampers foll. No chyba, ze w pozniejszym czasie. To moze sa i dobre te wielorazowki. Rozumiem, ze ci chodzi o takie z kieszonkami, co sie wklada do tego pieluche. No ale moczenie tych kup i potem, je wsadzanie do pralki to mnie przerastano i chyba sie nic nie zwraca. Wymoczyc kupy trzeba brrr, potem palka , wyprasowac + nasza robota. hmm nie to ja za wygdonicka jestem. Woda, proszek, prad plus moja robota, nie to chyba na jedno wyjdzie jak sie pampki kupi. Albo nawet na lepiej wyjdzie, bo zamiast moczyc kupy mam czas na cos innego.
Kiedys na jednym forum dziewczyna pisala, ze uzywa ( prala w jakis orzechach, ona byla chaba jakas ekologiczna) ale to chyba juz dla dziecka ponad rok i wiecej jakos tak.
Jedni robia jeszcze tak, ze w domu wielorazowki, a jak gdzies ida to pampersa .
-
jovi81 wrote:akuszerka: Musi być dobrze skoro maleństwo takie silne jest, ale współczuję i Tobie i tej dziewczynie z sali bo nie powinni w ten sposób kłaść pacjentek ale to niestety norma. Trzymaj się ciepło
Mam do Was pytanie z rana :
jak powinna na moim etapie wyglądać szyjka macicy ? dzisiaj aplikując lutkę dowcipnie " natknęłam" się na "coś" twardego dość nisko. Przepraszam za wylewność ale wcześniej nie było tak nisko i twardo tam nic więc nie wiem co się dzieje. Sprawdzacie szyjkę czy grzebią tam tylko te co stosują lutkę dopochwowo ??
Miłego dnia
Za granica jest sie samej w pokoju i to jeszcze w zaleznosci jakiej jestes religii. Tam sa ksiazki dlaczego tak sie dzieje i takie tam. Przychodzi psycholog czy chcesz pogadac. Do mnie nawet zakonnica przylazla, bo jak wpisalam ze katoliczka to mysleli ze taka bardzo , bardzoNIe trzeba lezec i patrzec na szczesliwe brzuchatki !! A tym bardziej czekac do poniedzalku bo WEEKEND. No ale jak to w pl, sa czasem rzeczy 30 lat za murzynami. Juz nawet nie smiem wypomniec telewirozra na zlotowki czy zetony
brrrr
A co do szyjki ,to nie mam pojecia co tam u mnie sie dzieje. Nigdy sie tam nie badalamChcialm ale mnie to nie wchodzilo ogranianie kiedy jaka jest .
-
no właśnie moczyć ich nie trzeba, prasować nie wolno
fakt, że na początku trzeba wydać ok 700zł, ale przez cały okres pieluszkowania na pampersy wydać trzeba ok 3500zł, a i dużo śmieci przez to jest, kurcze zastanawiam się czy pranie by mnie nie przerosło
-
dba wrote:no właśnie moczyć ich nie trzeba, prasować nie wolno
fakt, że na początku trzeba wydać ok 700zł, ale przez cały okres pieluszkowania na pampersy wydać trzeba ok 3500zł, a i dużo śmieci przez to jest, kurcze zastanawiam się czy pranie by mnie nie przerosło
Nie trzeba moczyc ?? A prasowac nie wolno. To jakas zacowafana jestemTo dawaj linka do tych pieluch
-
jovi81 wrote:akuszerka: Musi być dobrze skoro maleństwo takie silne jest, ale współczuję i Tobie i tej dziewczynie z sali bo nie powinni w ten sposób kłaść pacjentek ale to niestety norma. Trzymaj się ciepło
Mam do Was pytanie z rana :
jak powinna na moim etapie wyglądać szyjka macicy ? dzisiaj aplikując lutkę dowcipnie " natknęłam" się na "coś" twardego dość nisko. Przepraszam za wylewność ale wcześniej nie było tak nisko i twardo tam nic więc nie wiem co się dzieje. Sprawdzacie szyjkę czy grzebią tam tylko te co stosują lutkę dopochwowo ??
Miłego dnia
Ja mam nisko, twarda, zamknięta. I jest dłuższa niż przed ciążą.
Dzisiaj z rana pojawiły się nitki żywej krwi w śluzie, zastanawiam się czy to nie od seksu
-
A te pieluszki na początek może ok, ale roczne dziecko jak walnie kupę, to ja bym tego prać z innymi rzeczami nie chciała. W ogóle bym kupy do pralki nie wsadziła, więc i tak trzebaby najpierw spierać. Prasować nie można, więc bakterie kałowe nie wyginą
-
Czesc dziewczynki,
Wstalam dziwnie wyspana, polecialam z synkiem (psem) na spacer ale juz ledwo wrocilam przez mdlosci. Pozniej sniadanko i mala kawa. Odruchowo siegnelam po cisnieniomierz a tam 75/49 i puls 91 masakra, jakbym maraton przebiegla. -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny. Widze że nie tylko u mnie pojawiły sie plamienia
Ja sie wczoraj na noc tak załamałam bo na papierze brązowe nitki takie ala małe skrzepki
Dziś rano to samo ehhh. Nie bede jechać na pogotowie bo to chyba nic mi nie da
Jutro i tak mam wizyte u mojej ginki wiec zobaczy czy wszystko ok, ale juz sie nastawiam na najgorsze
-
nick nieaktualnyjovi81 wrote:akuszerka: Musi być dobrze skoro maleństwo takie silne jest, ale współczuję i Tobie i tej dziewczynie z sali bo nie powinni w ten sposób kłaść pacjentek ale to niestety norma. Trzymaj się ciepło
Mam do Was pytanie z rana :
jak powinna na moim etapie wyglądać szyjka macicy ? dzisiaj aplikując lutkę dowcipnie " natknęłam" się na "coś" twardego dość nisko. Przepraszam za wylewność ale wcześniej nie było tak nisko i twardo tam nic więc nie wiem co się dzieje. Sprawdzacie szyjkę czy grzebią tam tylko te co stosują lutkę dopochwowo ??
Miłego dnia
Jak masz twardo i nisko to jest wszystko ok! U mnie tak było do tej pory a od dwóch dni zauważyłam lekkie rozpulchnienie i na dodatek to plamieniemasakra!
jovi81 lubi tę wiadomość
-
ja wkładam 3 razy dziennie luteine, ale szyjki nie ruszam palcami, bo lekarze mi zabronili jej dotykać. na samym początku ciąży jak jeszcze badałam szyjke to była wysoko bardzo twarda i zamknięta na amen, ale traz nie wiem jak jest.
Alekso - ja mam cały czas brązowe plamienia z takimi ciemniejszymi maleńkimi skrzepkami i one wcale nie oznaczają najgorszego. I z tym że nie jedziesz na IP od razu masz rację. Chyba że zacznie się dziać coś złego, jakaś żywoczerwona krew czy mocny ból w dole brzucha. A jak jest tak jak u Ciebie to spokojnie możesz poczekać do jutra z wizytą.
Fipsik, jak jest żywoczerwony kolor krwi w śluzie t może jednak skocz na izbę, niech zrobią USG, jak będzie wszystko dobrze to nie zgadzaj się na zostanie na oddziale i tyle, niech tylko dadzą Ci jakieś zalecenia. Bo Ty nie bierzesz żadnych leków typu luteina czy duphaston?