X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • JagoodkaK Autorytet
    Postów: 1839 1271

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja codziennie czuje bol w podbrzuszu i zaczynam sie martwic, czy tak ma byc...

    h84fkrhm4lz65cww.png
  • nescafe Autorytet
    Postów: 468 286

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry ;)

    justysia90 Powodzenia na wizycie ;) Samych dobrych wiesci !!

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JagoodkaK wrote:
    Ja codziennie czuje bol w podbrzuszu i zaczynam sie martwic, czy tak ma byc...
    ja taki delikatny też codziennie, nawet kilka razy, ale jest tak delikatny i nie uciążliwy, że myślę, że to normalne. Trwa też krótko, bo na pewno krócej niż 1 -2 minutki , także się nie martwe, ale na wizycie w piątek o tym wspomnę. Liczę, że to dzidzia sobie robi miejsce:) dziś powinien mieć jakieś 3 mm:)

    JagoodkaK lubi tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Kobietki, mam pytanie, czy jeżeli biorę luteinę to gdyby się działo coś złego, typu obumarł zarodek, to czy ja to w ogóle zauważę? W sensie czy luteina zahamuje mi wtedy plamienia i poronienie? Czy nieważne co biorę, ale jak się coś złego stanie, to będę wiedzieć?
    Taki jakiś głupi sen miałam i dlatego pytam... :(


    ja czytałam, że różnie z tym jest. nawet nie biorąc luteiny można chodzic 2-3 tygodnie z obumarłą ciążą bez objawów, bez plamien itp itd. a co dopiero biorąc luteine podtrzymującą ciąże.
    Ale nektóre dziewczyny mają plamienia nawet biorąc luteine.
    tez biore i martwiłam się o to samo, dlatego jak przeszły wszystkie objawy ciążowe nagle to dla spokoju poszłam ne bete.

    Ale za to jak dzis mi niedobrze. Masakra. po co narzekałam na te braki objawów, dzis ledwo zyje...

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha! Chciałyście i zazdrościłyście to macie! :) Mdłości to pikuś, poczekajcie aż zacznie się rzyganko :D

    stardust87, justyna14 lubią tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • jovi81 Autorytet
    Postów: 546 643

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka: Jestem z Tobą :) Musi być dobrze, widocznie maleństwu się nie spieszy :) <3

    Witajcie kobietki :)

    https://www.maluchy.pl/li-69787.png
    xvg47yr.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki, jak tam? Ja wczoraj mojej mamie powiedziałam, bardzo się ucieszyła bo myślała że po poronieniu tak się zalamalismy że już damy sobie spokój.
    co do mdłości to ja jakoś od tygodnia biorę vit b6 i powiem wam, że jest dużo lepiej.
    A co do zaparcia to położna w szpitalu mi mówiła, że najlepszy sposób to na noc 3-4 suszone śliwki wrzucić do kubka i zalać wrzatkiem, zostawić na noc a rano wypić tą wodę na czczo - działa już po 30 minutach podobno.

    Jeśli chodzi o luteinę to ja brałam ostatnio i przez 4 tygodnie puste jajo nie dało o sobie znać. Jak przestałam brać to kolejny tydzień organizm nie chciał się oczyścić (nawet plamień nie miałam) i w końcu musiałam iść na zabieg. A teraz plamię mimo dupka i lutki więc myślę, że jakby coś było nie tak to lutka by nic nie dała.

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    Haha! Chciałyście i zazdrościłyście to macie! :) Mdłości to pikuś, poczekajcie aż zacznie się rzyganko :D
    ja osobiście wolę sobie rzygnąć niż mieć mdłości bo po rzyganku przynajmniej mnie nie mdli przez jakiś czas :P

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    ja osobiście wolę sobie rzygnąć niż mieć mdłości bo po rzyganku przynajmniej mnie nie mdli przez jakiś czas :P

    Dokładnie! Ja mam tylko mdłości, cały czas mnie straszne muli w brzuchu i dużo bym dała,żeby sobie hmm... zwymiotować. Na razie wymiotowałam raz i po czułam się jak nowo narodzona :)

    Strasznie przemarzłam w piątek i wyskoczyła mi pod nosem opryszczka :( czytałam w necie i sama nie wiem czy mam się bać? Niektóre komentarze są przerażające, a inne uspokajające. NA szczęście w środę już idę do gina to mi rozjaśni trochę. A wy może macie jakieś doświadczenia z tym związane ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2014, 10:52

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po wymiotach czuję się dobrze tylko przez godzinę... :/

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szonka wrote:
    Dokładnie! Ja mam tylko mdłości, cały czas mnie straszne muli w brzuchu i dużo bym dała,żeby sobie hmm... zwymiotować. Na razie wymiotowałam raz i po czułam się jak nowo narodzona :)

    Strasznie przemarzłam w piątek i wyskoczyła mi pod nosem opryszczka :( czytałam w necie i sama nie wiem czy mam się bać? Niektóre komentarze są przerażające, a inne uspokajające. NA szczęście w środę już idę do gina to mi rozjaśni trochę. A wy może macie jakieś doświadczenia z tym związane ?

    akurt wczoraj o tym czytałam i opinie różne. na tej stronie jedna dziewczyna pisała, że poroniła przez powikłania po opryszczce na ustach. że niby tak stwierdził na 90% lekarz. Ale tez zastrzegł, że jest to baaaardzo rzadko spotykana komplikacja.
    Mysle ze nie masz co sie martwic na zapas, wyleczysz w moment :)

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane? Jak tam się czujecie?
    Ja bardzo dobrze, jutro mam urodzinki (haaaa 24-te) :D
    Jestem trochę ciekawa niespodzianki od męża, bo dzisiaj niestety wygonił mnie z domu, zawiózł do mamy i kazał siedzieć do jutra, no świetnie... mam nadzieje że domu z dymem nie puści :D
    Ale tak na poważnie to mamy poniedziałek i znowu cały tydzień od nowa M. do pracy , ja leniuchowanie i tak w kółko.. chociaż mam nadzieję, że ten tydzień okaże się dla mnie pozytywny i wszystko pójdzie po mojej myśli! bardzo bym chciała ;)



  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiem, że do tego jeszcze daleko ale myślałyście moze czy chcecie chodzic do szkoły rodzenia?

    Mam mały dlemat. zależy nam na porodzie rodzinnym, chyba głównie mi co prawda jak na razie, ale mąż się zgodził oczywiście. u nas są 2 szpitale. w pierwszym żeby sie zgodzili na poród rodzinny oboje muszą miec ukonczoną u nich szkołe rodzenia. A jest w takich godzinach, że mąż nie dałby rady na nich byc przez prace. opieka nad kobietą jest ponoć średnia, pod tym względem że sale porodowe są 2 osobowe a łazienka jest na korytarzu dla kilku pokoi. jest tylko jena sala dla porodu rodzinnego i położne niezbyt chcą pomagac matce przy dziecku. za to mają bardzo dobry sprzęt i intensywną opiekę dla noworodków jeśli cos poszłoby nie tak. szpital jest większy, więcej porodów i podchodzą bardziej taśmowo do każdej ciężarnej.

    drugi szpital wszystkie sale porodowe ma jedno osobowe, wanna, łazienka do każdego pokoju i poród rodzinny mozliwy bez ukonczenia szkoły, milsze położne które pomagają przy dziecku, ale za za jeśli cos tylko jest nie tak z dzieckiem, to karetką przewożą do drugiego szpitala, co czasem ponoć trwa nawet do 2 godzin, bo jest tylko jedna karetka dla noworodków. mniej porodów przyjmuja dlatego bardziej się kazdą kobietąinteresują.

    to są opinie zaczerpnięte co prawda z internetu, ale większość jest bardzo zgodnych.
    jak myslicie?

    dodam, że mysle o tym teraz, bo do szkoły rodzenia w tym pierwszym szpitalu trzeba by było sie zapisać 2 miesiące wczesniej

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • akuszerka89 Autorytet
    Postów: 1325 2157

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczęta moje Kochane!!! Wypisują mnie do domu, nadal mam niewielkie plamienie, ale daje radę, dziś na USG mój mały pikacz ma 7,52 mm i radośnie bije mu serduszko z prędkością 140ud/min:D Myślałam że będzie już po wszystkim a tu taka niespodzianka:) No i oczywiście zakaz seksu, noszenia i chodzenia, w sumie wiedziałam że tak będzie. Jak wrócę do domu to wrzucę Wam zdjęcie naszego CUDU, inaczej nie umiem go nazwać. Po takim krwawieniu, bólu i w ogóle on nadal jest we mnie i się dzielnie trzyma. I zostanie tam jeszcze przez kolejne 33 tygodnie:P I tak jak myślałam moja ciąża jest młodsza o niecały tydzień także wszystko jak najbardziej się zgadza, teraz już wszystko musi być dobrze :DD

    madeinloove, le'nutka, zoi, jovi81, Zaczarowana, AnkaK, stardust87, kark, Paula55, aleksa.wawa lubią tę wiadomość

    preg.png
    28.08.2014 - mój CUD - Filip❤️
    01.04.2015 - 5tc [*]
    18.08.2017 - Amelka [*]
    14.08.2018 - 6tc [*]
    04.10.2021 ciąża biochemiczna
    26.07.2022 ciąża biochemiczna
    29.10.2022⏸️😍
    22.12.2022 będzie Natalka 😍💗
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    akuszerka89 wrote:
    Dziewczęta moje Kochane!!! Wypisują mnie do domu, nadal mam niewielkie plamienie, ale daje radę, dziś na USG mój mały pikacz ma 7,52 mm i radośnie bije mu serduszko z prędkością 140ud/min:D Myślałam że będzie już po wszystkim a tu taka niespodzianka:) No i oczywiście zakaz seksu, noszenia i chodzenia, w sumie wiedziałam że tak będzie. Jak wrócę do domu to wrzucę Wam zdjęcie naszego CUDU, inaczej nie umiem go nazwać. Po takim krwawieniu, bólu i w ogóle on nadal jest we mnie i się dzielnie trzyma. I zostanie tam jeszcze przez kolejne 33 tygodnie:P I tak jak myślałam moja ciąża jest młodsza o niecały tydzień także wszystko jak najbardziej się zgadza, teraz już wszystko musi być dobrze :DD


    Ale sie ciesze, super! Ładnie dbaj o Was :) Silne dzieciątko, poradzi sobie świetnie przez te 33 tygodnie :)

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    wiem, że do tego jeszcze daleko ale myślałyście moze czy chcecie chodzic do szkoły rodzenia?

    Mam mały dlemat. zależy nam na porodzie rodzinnym, chyba głównie mi co prawda jak na razie, ale mąż się zgodził oczywiście. u nas są 2 szpitale. w pierwszym żeby sie zgodzili na poród rodzinny oboje muszą miec ukonczoną u nich szkołe rodzenia. A jest w takich godzinach, że mąż nie dałby rady na nich byc przez prace. opieka nad kobietą jest ponoć średnia, pod tym względem że sale porodowe są 2 osobowe a łazienka jest na korytarzu dla kilku pokoi. jest tylko jena sala dla porodu rodzinnego i położne niezbyt chcą pomagac matce przy dziecku. za to mają bardzo dobry sprzęt i intensywną opiekę dla noworodków jeśli cos poszłoby nie tak. szpital jest większy, więcej porodów i podchodzą bardziej taśmowo do każdej ciężarnej.

    drugi szpital wszystkie sale porodowe ma jedno osobowe, wanna, łazienka do każdego pokoju i poród rodzinny mozliwy bez ukonczenia szkoły, milsze położne które pomagają przy dziecku, ale za za jeśli cos tylko jest nie tak z dzieckiem, to karetką przewożą do drugiego szpitala, co czasem ponoć trwa nawet do 2 godzin, bo jest tylko jedna karetka dla noworodków. mniej porodów przyjmuja dlatego bardziej się kazdą kobietąinteresują.

    to są opinie zaczerpnięte co prawda z internetu, ale większość jest bardzo zgodnych.
    jak myslicie?

    dodam, że mysle o tym teraz, bo do szkoły rodzenia w tym pierwszym szpitalu trzeba by było sie zapisać 2 miesiące wczesniej


    Ja miałam rodzić w Bydgoszczy, ale niestety z tego zrezygnuję....
    Raczej myślałam o Łodzi, tam gdzie wcześniej mieszkałam, tam sie urodziłam, więc tam też chce rodzić...
    A szpital to też rodzinny więc wybieram szpital Madurowicza lub ewentualnie Medeor

  • Emalia82 Przyjaciółka
    Postów: 75 118

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justysia- &&&&&&&&&&&&& za wizyte :)
    akuszerka- no to świetne wieści. I oby tak dalej :)

    Ja dzisiaj rano byłam na wynikach a jutro na 19 wizyta :)

    Miłego dzionka kochane :*

    f2w33e3kzt3vjmmk.png

    Aleksandra 31.07.2002r, Jan 10.06.2010r
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madeinloove wrote:
    Ja miałam rodzić w Bydgoszczy, ale niestety z tego zrezygnuję....
    Raczej myślałam o Łodzi, tam gdzie wcześniej mieszkałam, tam sie urodziłam, więc tam też chce rodzić...
    A szpital to też rodzinny więc wybieram szpital Madurowicza lub ewentualnie Medeor

    i chcesz ileś dni/tygodni przed porodem juz tam wyjechac? daleko do Łodzi masz? co jak poród zacznie sie przed terminem? czy jak poczujesz pierwsze skurcze to szybko jedziesz?

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja ostatnio z męża tylko się kłócimy, jakoś nie możemy się dogadać:( nie wiem co robić i jak z nim gadać, no o wszystko awantury! już mam dość:(

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2014, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    i chcesz ileś dni/tygodni przed porodem juz tam wyjechac? daleko do Łodzi masz? co jak poród zacznie sie przed terminem? czy jak poczujesz pierwsze skurcze to szybko jedziesz?

    Ja przez cały wrzesień mam zamiar mieszkać w Łodzi. Mam tam siostrę, więc u niej się zatrzymamy. Z Bydgoszczy ogólnie mam 200km, więc jakby się zaczął poród w Bydgoszczy to przez trasę na Łodź bym pewnie urodziła :D a co do skurczów, to chyba bym poczekała do odejścia wód płodowych ;)

‹‹ 137 138 139 140 141 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ